Gra o Tron - serial
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Gra o Tron - serial
Oglądałem wczoraj pierwszy odcinek serialu Game of Thrones. Bardzo klimatyczny i zrobiony z rozmachem. Świetna gra aktorska, wspaniałe kostiumy i scenografia. Czekałem dlugo na ten serial i się nie zawiodłem.
Come crawling faster, obey your Master...
dokladniewru pisze:Oglądałem wczoraj pierwszy odcinek serialu Game of Thrones. Bardzo klimatyczny i zrobiony z rozmachem. Świetna gra aktorska, wspaniałe kostiumy i scenografia. Czekałem dlugo na ten serial i się nie zawiodłem.
swietnie oddany kilmat ksiazek, polecam przeczytac przed obejrzeniem. z niecierpliwoscia czekam na odcinke nr 2
Zobaczylem prolog i akurat w koncu po dlugim czasie zagralem po raz pierwszy w planszowke GOT. Tak mnie to wkrecilo, ze zaczalem czytac w koncu 1 czesc sagi i juz jestem na 400 stronie.
Pierwszy odcinek bardzo solidny, bardzo mocno trzymaja sie fabuly ksiazki co mi sie podoba.
Tez nie moge sie doczekac kolejnego odcinka.
Pierwszy odcinek bardzo solidny, bardzo mocno trzymaja sie fabuly ksiazki co mi sie podoba.
Tez nie moge sie doczekac kolejnego odcinka.
Dokładnie.Ziemko pisze:Tez nie moge sie doczekac kolejnego odcinka.
HBO jak zwykle trzyma poziom. Serial idealnie pokazuje wszędobylski brud sredniowiecza, co naprawde rzadko jest pokazywane. Do tego polityka i intrygi, wszystko z górnej półki.
polecam
"Our weapons cut through them like blade through air!"
"Double or nothing, aim for his cock"
"Double or nothing, aim for his cock"
Ziemko - zlituj się Oni się w ogóle nie trzymają fabuły Martin powiedział, że się wtrącać nie będzie i tak robi, ale powiem szczerze, ze zabiegi narracyjne Benioffa mnie zastanawiają...Ziemko pisze:Pierwszy odcinek bardzo solidny, bardzo mocno trzymaja sie fabuly ksiazki co mi sie podoba.
Tez nie moge sie doczekac kolejnego odcinka.
Jestem przekonany, że serial się rozkreci i więcej pary zostawili na następne odcinki, ale w pierwszym na przykład scenograf Winterfell zawalił sprawę.
Co do obsady to mozna krótko: faceci grają ok, kobiety są niestety beznadziejne.
Mocny punkt na razie to Ned, Jamie i Tyrion. Jak na razie najsłabszy: Cersei, Catelyn i Sansa.
Za to mur zrobiony jak ze snów Lepiej bym tego sam nie zrobił
szkoda, że nie planszowej wersji nie napędzą, nakład wyczerpany i trudno dostępna jest gra... a tytuł zacnyGrolshek pisze:Ale za to może napędzić graczy GoT-a który jest grą wszechczasów dla mnie...
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
w ktorym miejscu nie trzymaja sie fabuly w jakis bardziej znaczny sposob? nie mozna tez przesadzac i mega sztywno krecic z ksiazkaKruti pisze:Ziemko - zlituj się Oni się w ogóle nie trzymają fabuły Martin powiedział, że się wtrącać nie będzie i tak robi, ale powiem szczerze, ze zabiegi narracyjne Benioffa mnie zastanawiają...Ziemko pisze:Pierwszy odcinek bardzo solidny, bardzo mocno trzymaja sie fabuly ksiazki co mi sie podoba.
Tez nie moge sie doczekac kolejnego odcinka.
Jestem przekonany, że serial się rozkreci i więcej pary zostawili na następne odcinki, ale w pierwszym na przykład scenograf Winterfell zawalił sprawę.
Co do obsady to mozna krótko: faceci grają ok, kobiety są niestety beznadziejne.
Mocny punkt na razie to Ned, Jamie i Tyrion. Jak na razie najsłabszy: Cersei, Catelyn i Sansa.
Za to mur zrobiony jak ze snów Lepiej bym tego sam nie zrobił
musze sie zgodzic niestety co do obsady, no moze sansa dla mnie nie jest az tak zla
no i mur wgniotl mnie w ziemie zupelnie
Tez chcialbym sie dowiedziec, jedyna roznica to postarszenie wszystkich potomkow o 3 lata, ale imho to celowy zabieg i jakos mi nie przeszkadza.
Stefanie czytalem ksiazke 4 dni temu i naprawde mam swieza pamiec, a Ty pewnie z kilka lat dobrych temu...
Stefanie czytalem ksiazke 4 dni temu i naprawde mam swieza pamiec, a Ty pewnie z kilka lat dobrych temu...
No ok. To do roboty:)Ziemko pisze:Tez chcialbym sie dowiedziec, jedyna roznica to postarszenie wszystkich potomkow o 3 lata, ale imho to celowy zabieg i jakos mi nie przeszkadza.
Stefanie czytalem ksiazke 4 dni temu i naprawde mam swieza pamiec, a Ty pewnie z kilka lat dobrych temu...
Catelyn, która zabrania Nedowi wyjazdu zamist go przekonywać do niego. Stosunki miedzy Robbem i Branem (wspierał go w książce, w filmie sztorcuje . Charakter Jona. "Stosunek Płciowy" Jamiego z Cersei - mam napisać jak wyglądał w książce? Arya duuuzo ładniejsza od Sansy. Ilyrio, który odgrywa role dobrego dziadka, zamiast roli "zbyt bogaty by chodzić" . Pominięcie kilku widowiskowych scen z prologu. Sposób odnalezienia Wilkorów. Cersei, która swym zachowaniem budzi sympatię. Scena tyriona i Jamiego w burdelu. Khal Drogo z lubieżnymi uśmiechami - miał oblicze jak zimny granit. I tak dalej i tak dalej.
A teraz Cię zmartwię. Ostatni raz czytałem książke w zeszłym roku i był to mój 3 raz Poza tym nieprzerwanie karcianka od 7 lat a to na prawdę odświeża pamięć co do wątków i bohaterów (zdziwiłbyś się jak bardzo )
Niech mnie Bóg broni od narzekania. Doskonale rozumiem, że serial ma swoje prawa, ale tworzenie interpretacji, która dla sposobu realizacji serialu nie ma znaczenia zastanawia. Może ma to jakis cel ale na razie nie wiem jaki
PS Wczoraj wieczorem obejrzałem odcinek po raz drugi i ocena była nieco łagodniejsza
PPS Jestem przekonany, ze to się wszystko wyrówna i poprawi. Winterfell to pierwsze sceny serialu ever - sami aktorzy jeszcze nie czuli tematu. W kolejnych odcinkach poznaja klimat (i pokochają ) z całą pewnościa.
Kruti pisze:No ok. To do roboty:)Ziemko pisze:Tez chcialbym sie dowiedziec, jedyna roznica to postarszenie wszystkich potomkow o 3 lata, ale imho to celowy zabieg i jakos mi nie przeszkadza.
Stefanie czytalem ksiazke 4 dni temu i naprawde mam swieza pamiec, a Ty pewnie z kilka lat dobrych temu...
Catelyn, która zabrania Nedowi wyjazdu zamist go przekonywać do niego. Stosunki miedzy Robbem i Branem (wspierał go w książce, w filmie sztorcuje . Charakter Jona. "Stosunek Płciowy" Jamiego z Cersei - mam napisać jak wyglądał w książce? Arya duuuzo ładniejsza od Sansy. Ilyrio, który odgrywa role dobrego dziadka, zamiast roli "zbyt bogaty by chodzić" . Pominięcie kilku widowiskowych scen z prologu. Sposób odnalezienia Wilkorów. Cersei, która swym zachowaniem budzi sympatię. Scena tyriona i Jamiego w burdelu. Khal Drogo z lubieżnymi uśmiechami - miał oblicze jak zimny granit. I tak dalej i tak dalej.
to sa naprawde drobne roznice, ktore w zaden sposob praktycznie nie wplywaja na fabule. chcialbys kropka w kropke dokladnie to samo? bez sensu troche jak dla mnie. fakt faktem w sumie nie wiem po co to zmieniaja, ale np. serio chcialbys zeby Arya byla brzydka? (zreszta dla mnie w serialu sansa>arya, kwestia gustu )
Ja nie twierdze, że róznice są powalające - niemniej jednak fabuły sie nie trzymaja. Nie twierdze rownież że różnice są drobne. Darować sobie mozna spokojnie brak jakiejś sceny, albo dodaną inną. Ale kształtowanie innych relacji miedzy rodzeństwem czy innych charakterów? Tu mówie kategorycznie: nie!Fojtu pisze:
to sa naprawde drobne roznice, ktore w zaden sposob praktycznie nie wplywaja na fabule. chcialbys kropka w kropke dokladnie to samo? bez sensu troche jak dla mnie. fakt faktem w sumie nie wiem po co to zmieniaja, ale np. serio chcialbys zeby Arya byla brzydka? (zreszta dla mnie w serialu sansa>arya, kwestia gustu )
I tak jak zauważyłeś. Zmieniaja? Ok ale po coś - nie dla sztuki
Nie chciałbym, zeby Arya była brzydka. Chciałbym zeby Sansa była ładniejsza i Na litość boską wydajesz ileś milionó dolców na scenografie i charakteryzację i zostawiasz rude włosy dziewczynie o której książka przez pół tomu łacznie pisze, że miała piekne kasztanowe włosy? No nie rozumiem tego.
Kruti pisze:Ja nie twierdze, że róznice są powalające - niemniej jednak fabuły sie nie trzymaja. Nie twierdze rownież że różnice są drobne. Darować sobie mozna spokojnie brak jakiejś sceny, albo dodaną inną. Ale kształtowanie innych relacji miedzy rodzeństwem czy innych charakterów? Tu mówie kategorycznie: nie!Fojtu pisze:
to sa naprawde drobne roznice, ktore w zaden sposob praktycznie nie wplywaja na fabule. chcialbys kropka w kropke dokladnie to samo? bez sensu troche jak dla mnie. fakt faktem w sumie nie wiem po co to zmieniaja, ale np. serio chcialbys zeby Arya byla brzydka? (zreszta dla mnie w serialu sansa>arya, kwestia gustu )
I tak jak zauważyłeś. Zmieniaja? Ok ale po coś - nie dla sztuki
Nie chciałbym, zeby Arya była brzydka. Chciałbym zeby Sansa była ładniejsza i Na litość boską wydajesz ileś milionó dolców na scenografie i charakteryzację i zostawiasz rude włosy dziewczynie o której książka przez pół tomu łacznie pisze, że miała piekne kasztanowe włosy? No nie rozumiem tego.
Czepiasz sie szczegolow Stefan moim zdaniem.
Rude wlosy u Sansy, tez mnie akurat zaskoczyly, jak i jej uroda.
Spodziewalem sie jakies mega pieknosci, a ona by bardziej na Arye pasowala
no faktycznie mogli by zrobic sanse troche ladniejsza, nie narzekalbym. ale jak dla mnie roznice nie sa na tyle znaczace, zeby psulo to w jakikolwiek sposob fabule
Dokladnie mam takie samo zdanie.
Twoje argumenty Stefanie to troche dla mnie czepianie sie na sile, ale moze po prostu jestes wiekszym purysta jesli chodzi o Gota
Twoje argumenty Stefanie to troche dla mnie czepianie sie na sile, ale moze po prostu jestes wiekszym purysta jesli chodzi o Gota
No liczylem, ze Cersei bedzie taka mega sucza, zimna, wyrachowna pinda, a tu taka po prostu niemila sie wydaje.
Arya za ladna, Sansa za brzydka - zgodze sie z tym.
Arya za ladna, Sansa za brzydka - zgodze sie z tym.
uroki dam sa kwestia gustu. a o gustach sie nie dyskutuje.
kolor wlosow itp to jakies detale; zawsze mozna sie doczepic ze cos nie bylo w 100% z ksiazka.
ale nie o to chodzi zeby ksiazke sfilmowac w 100% tylko by oddac jej klimat, jak najwiecej niuansow.
cykl Gry o Tron czytalem wieki temu, detali nie pamietam. Latami gralem w GoTa (zarowno planszowego jak i CCG- tutaj do czasu jak wydawca jej nie zaszlachtowal).
z mojej perspektywy film oglada sie bardzo dobrze, ma swoj klimat i mega duzy potencjal.
na koniec moge tylko powiedziec Winter is comming
kolor wlosow itp to jakies detale; zawsze mozna sie doczepic ze cos nie bylo w 100% z ksiazka.
ale nie o to chodzi zeby ksiazke sfilmowac w 100% tylko by oddac jej klimat, jak najwiecej niuansow.
cykl Gry o Tron czytalem wieki temu, detali nie pamietam. Latami gralem w GoTa (zarowno planszowego jak i CCG- tutaj do czasu jak wydawca jej nie zaszlachtowal).
z mojej perspektywy film oglada sie bardzo dobrze, ma swoj klimat i mega duzy potencjal.
na koniec moge tylko powiedziec Winter is comming
Serial chyba tylko dla zaslepionych fanow. Gra aktorska jak stado lopat powbijanych w ziemie i recytujacych teksty z kartki, scenografia (poza murem, zgoda) jak za 10 dolcow na larpie. Wszystko na podstawie przecietnej ksiazki, w ktorej fani sie zakochali chyba tylko za rozwlekle sceny nudnego seksu, bo za tresc... coz, watpie ;d
Ahm, na moja ocene wplywa fakt, ze w trakcie czytania sagi Martina dorwalem Malazanska Ksiege Poleglych i Martin na dlugie miesiace polecial na dno szafy. Wrocilem, doczytalem, odlozylem i owszem, czyta sie szybko, niektore watki sa sensowne, niektore totalnie nielogiczne, charakter wiekszosci postaci z czapki wziety, a calosc przewidywalna jak diabli, chyba jedynie *****SPOILER***** upadu Cersei ****** KONIEC ******* sie nie spodziewalem.
Przecietne czytadlo i jak na razie zapowiada sie przecietny serial, rownie nudny co Camelot.
Ahm, na moja ocene wplywa fakt, ze w trakcie czytania sagi Martina dorwalem Malazanska Ksiege Poleglych i Martin na dlugie miesiace polecial na dno szafy. Wrocilem, doczytalem, odlozylem i owszem, czyta sie szybko, niektore watki sa sensowne, niektore totalnie nielogiczne, charakter wiekszosci postaci z czapki wziety, a calosc przewidywalna jak diabli, chyba jedynie *****SPOILER***** upadu Cersei ****** KONIEC ******* sie nie spodziewalem.
Przecietne czytadlo i jak na razie zapowiada sie przecietny serial, rownie nudny co Camelot.