Na stronie Cytadeli znalazłem ciekawy artykuł o światowym rynku gier i prognazach na 2007 rok. Ponieważ jest tam również mówione o GW a autorem jest człowiek z "środka biznesu" - Ryan S Danceya, pomyślałem że może to być dla niektórych interesujące.
Poniżej zamieszczam link:
http://www.cytadela.pl/modules.php?name ... le&sid=696
Co o tym wszystkim myśłicie? Czy koleś straszy? jest pesymistą czy naprawdę nie ma się z czego radować?
Zapraszam di dyskusji
PS- przepraszam jeśli już ten temat był poruszany na forum.
Prognoza o światowym rynku gier na rok 2007
Dla klientów żadnych tragedii nie przewiduję. GW dostało po dupie za olewanie klienta i czekają ją poważne zmiany. Jak na razie firma ta traci na rzecz Privateer Pressa. Poza tym w rynku figurek to co wszędzie - sklepy upadają, e-bay kwitnie. Ja sam jeszcze w zeszłym roku i dwa lata temu kupowałem wszystko w sklepie GW, teraz tylko sprawdzam licytacje na jebaju, ewentuanie szukam w sklepach internetowych. Upadek jednej z firm (nie wydaje mi się, żeby było to GW) spowoduje destabilizację rynku i zalew tanimi figurkami - ale dla nas, klientów, oznacza to tylko obniżkę cen. W przypadku firm figurkowych stabilizacja oznacza podział rynku przez dominujące firmy na wiernych klientów, z których można zdzierać skórę - żadna atrakcja dla mnie. Ogólnie jest ok. Armageddonu nie przewiduję.
Lidder pisze:To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.-There's something large & nurgle-y coming first
pozwolę sobie zacytować 2 fragmenty:
"przed końcem roku 2007 [GW] ogłosi, że został kupiony, wykupiony albo stworzył nowy podmiot łącząc się z istniejącą firmą działającą na rynku." - dla mnie super wiadomość, bo to przecież jedyna szansa na zmianę polityki firmy
"Privateer Press stworzył konkurencyjną markę do GW dla klientów, którzy czują się olewani przez GW." - po prostu muzyka dla moich uszu. nie ma to jak konkurencja; i drugi wniosek: nie tylko polscy gracze, zauważyli stosunek firmy do klientów
"przed końcem roku 2007 [GW] ogłosi, że został kupiony, wykupiony albo stworzył nowy podmiot łącząc się z istniejącą firmą działającą na rynku." - dla mnie super wiadomość, bo to przecież jedyna szansa na zmianę polityki firmy
"Privateer Press stworzył konkurencyjną markę do GW dla klientów, którzy czują się olewani przez GW." - po prostu muzyka dla moich uszu. nie ma to jak konkurencja; i drugi wniosek: nie tylko polscy gracze, zauważyli stosunek firmy do klientów
Tłumaczenie trochę "podkręcone" na korzyść Privatera.
Ale trzeba przyznać, że ta ostatnia firma rzeczywiście zachowuje się wobec klientów wzorowo. A i produkty mają pierwsza klasa. Szkoda tylko, że oni też muszą produkować skirmishe :/
Ale trzeba przyznać, że ta ostatnia firma rzeczywiście zachowuje się wobec klientów wzorowo. A i produkty mają pierwsza klasa. Szkoda tylko, że oni też muszą produkować skirmishe :/
- Don_Silvarro
- Chuck Norris
- Posty: 508
- Lokalizacja: W-wa
To żadna wiadomosć, w takich na przykład Stanach GW gry GW istnieja tylko w ich własnych sklepach, wszędzie indziej jest tylko Warmachine/Hordes i Starship Troopers (choć ostatnio tego drugiego troche mniej, wszyscy siedzą i czekaja na drugą edycję).Shinue pisze: drugi wniosek: nie tylko polscy gracze, zauważyli stosunek firmy do klientów
