Figurki do mlowania na początek
-
- Warzywo
- Posty: 18
- Lokalizacja: lubuskie
Figurki do mlowania na początek
Chciałbym zacząć malować figurki do FB, na początek mają być dość łatwe do malowania. Którą armię najlepiej wybrać alby dość łatwo się ją malowało? Najlepiej któraś z tych: Bretonnia, High Elves albo Imperium.
-
- Warzywo
- Posty: 18
- Lokalizacja: lubuskie
Na początek chciałbym się trzymać schematów i malować takie jakie są na pudełku. A może któraś armia jest też łatwa z tych których nie wymieniłem. Najlepiej żeby armia miała dużo jednostek np. 16 w pudełku za 80-100zł, wtedy starczy na dłużej i kolekcja będzie bardziej pokaźna, bo malować zamiar mam tylko dla siebie w wolnym czasie nie będę grał w FB.
-
- Warzywo
- Posty: 18
- Lokalizacja: lubuskie
Jeszcze wspomnę że malować będę, jeśli będzie się to w miarę udawało, różne armie aby tylko figurki były ładne, np. jaszczuroludzie odpadają bo są brzydcy jak dla mnie.
Jakiś tani sklep z figurkami może znacie z tanią przesyłką?
Mam zamiar kupować w replikator.pl gdzie mam darmową przesyłkę i spory rabat na wszystkie figurki, a dodatkowo dostaję bonus w postaci punktów w serwisie polter.pl, więc to dla mnie jest w tej chwili najlepsza oferta.
Jest jakaś stronka, bo na GW nie znalazłem, gdzie jest spis farb jakie są dedykowane dla danych figurek?
Jakiś tani sklep z figurkami może znacie z tanią przesyłką?
Mam zamiar kupować w replikator.pl gdzie mam darmową przesyłkę i spory rabat na wszystkie figurki, a dodatkowo dostaję bonus w postaci punktów w serwisie polter.pl, więc to dla mnie jest w tej chwili najlepsza oferta.
Jest jakaś stronka, bo na GW nie znalazłem, gdzie jest spis farb jakie są dedykowane dla danych figurek?
Możesz sobie kupić High Elfy z Island of Blood. Chodzą po ok 90-100 zł na allegro, choć można kupić nawet taniej (poszukaj na forum Sprzedaży).
Masz tam 21 modeli piechoty (10 LSG, 10 SM i maga), 5 kawalerzystów i kolesia na gryfie. Dość różnorodnie, dzięki czemu nie będziesz musiał malować 20x tego samego ludka i się nie znudzisz. Dodatkowo te figurki ładnie się prezentują w standardowych kolorach.
pozdrawiam
A.
Masz tam 21 modeli piechoty (10 LSG, 10 SM i maga), 5 kawalerzystów i kolesia na gryfie. Dość różnorodnie, dzięki czemu nie będziesz musiał malować 20x tego samego ludka i się nie znudzisz. Dodatkowo te figurki ładnie się prezentują w standardowych kolorach.
pozdrawiam
A.

-
- Warzywo
- Posty: 18
- Lokalizacja: lubuskie
Tak, płaskie powierzchnie są trudne, miałem okazję pomalować kiedyś płaszcz i żeby osiągnąć dobry efekt nakładałem aż 4 warstwy.
A warto może kupić na początek high elves warriors regiment albo archers regiment za 80zł?
Potem zastanowię się nad kupnem jakiegoś battalionu bo widzę że to stosunkowo niska cena w porównianiu z osobnymi zestawami.
A warto może kupić na początek high elves warriors regiment albo archers regiment za 80zł?
Potem zastanowię się nad kupnem jakiegoś battalionu bo widzę że to stosunkowo niska cena w porównianiu z osobnymi zestawami.
... ale chyba właśnie o to chodzi?TheProdigy pisze:Tak, płaskie powierzchnie są trudne, miałem okazję pomalować kiedyś płaszcz i żeby osiągnąć dobry efekt nakładałem aż 4 warstwy.
Jeśli nie chcesz się bawić w drybrush czy washe to musisz się liczyć z tym, że będzie na każdy element (od paska poprzez zbroje aż po płaszcz) kład minimum 3 warstwy farby. Na tym polega malowanie figurek

Dlatego zaproponowałem zestaw, który nie ma 16 identycznych figurek, bo wtedy byś musiał 16 razy malować to samo.
Swoją drogą, nie kupuj na pewno na początek HE archers, ich ubranka się dość ciężko maluje, a same figurki nie są mega piękne.

-
- Warzywo
- Posty: 18
- Lokalizacja: lubuskie
A który podkład lepiej wybrać czarny czy biały? na którym lepiej widać kolory. Wiem, że czarny lepiej kryje niedokładności za to biały ich nie toleruje, ale chyba kolory są bardziej żywe.
-
- Warzywo
- Posty: 18
- Lokalizacja: lubuskie
Dobra chyba zdecyduję się na początek pomalować parę high elves. Wybrałem te farby:Enchanted Blue, skull white, bleached bone, mithril silver, shining gold i codex grey. Jakie jeszcze ewentualnie się przydadzą? może jakiś inny odcień niebieskiego?
Wybierz czarny podkład, jest łatwy w użyciu, a jak użyjesz dodatkowo farb z linii citadel foundation to już w ogóle kolory są prawie niezmienione.TheProdigy pisze:A który podkład lepiej wybrać czarny czy biały? na którym lepiej widać kolory. Wiem, że czarny lepiej kryje niedokładności za to biały ich nie toleruje, ale chyba kolory są bardziej żywe.
Owszem, przydadzą się: regal blue, ice blue, scorched brown, dheneb stone, dwarf flesh, elf flesh, ogryn flesh, asurmen blue, astronomican grey, boltgun metal, badab black, fortress grey i jeszcze kilka kolorów do malowania podstawek i włosów elfów, jeśli chcesz możesz dokupić kilka odcieni czerwonego i lakier połyskowy do pomalowania klejnotów, ale możesz porobić je również na niebiesko. Na stronie GW są poradniki malarskie, bardzo przydają się początkującym, w każdym dziale armijnym znajduje się poradnik z listą proponowanych farb.TheProdigy pisze:Dobra chyba zdecyduję się na początek pomalować parę high elves. Wybrałem te farby:Enchanted Blue, skull white, bleached bone, mithril silver, shining gold i codex grey. Jakie jeszcze ewentualnie się przydadzą? może jakiś inny odcień niebieskiego?
Nie potrzebujesz aż tylu kolorów. Czarny zawsze się przydaje. Do tego jakiś zielony i brązowy. W sumie też żółty i czerwony. A no i jeszcze jakiś cielisty, elf flesh albo coś. Resztę powinieneś móc osiągnąć przy mieszaniu kolorów.
Generalnie samemu dojdziesz do wniosku jakie farby by Ci się jeszcze przydały jak już będziesz malował.
Co do podkładów to zależy jakich kolorów będziesz używał. Na jasne lepszy biały, na ciemne czarny. W sumie jasne farby Fundation nieźle kryją nawet czarny podkład ale mimo wszystko na białym jest chyba łatwiej.
Generalnie samemu dojdziesz do wniosku jakie farby by Ci się jeszcze przydały jak już będziesz malował.
Co do podkładów to zależy jakich kolorów będziesz używał. Na jasne lepszy biały, na ciemne czarny. W sumie jasne farby Fundation nieźle kryją nawet czarny podkład ale mimo wszystko na białym jest chyba łatwiej.
-
- Warzywo
- Posty: 18
- Lokalizacja: lubuskie
Chyba wezmę tak: spray czarny, high elves warriors regiment ( czy może na początek lepszy będzie Repeater Bolt Thrower?), klej do plastiku, posypkę imitującą piasek, trawkę (zieloną czy żółtą która lepiej będzie się prezentować na piasku?), farby: skull white, mithril silver, enchanted blue, gravayeard earth, bleached bone, shining gold, blood red, codex grey, ice blue i golden yellow i jeszcze jakiś wash, tylko który najlepiej wybrać do tej armii? I jeszcze cielisty dewarf flesh czy elf flesh?
Wyszło mi około 250zł jeśli wezmę Bolt Thrower, a nie warriors regiment.
Wyszło mi około 250zł jeśli wezmę Bolt Thrower, a nie warriors regiment.
Widzę, że jesteś już zdecydowany na figurki, ale ja bym nikomu nie polecał HE na początek...
Po pierwsze, piechota którą chcesz wziąć to stare i brzydkie figurki. Nie ma co dyskutować, już dawno trąca myszką i powinni zniknąć z półek, tak jak zniknęli starzy Skaveni z syndromem przerośniętych łokci.
Po drugie, klasyczne malowanie HE składa się w 90% z zimnych kolorów- nie trzeba być mistrzem malowania, żeby wiedzieć, że te kolory maluje się trudniej, a cieniowanie ich do najłatwiejszych nie należy. Zwłaszcza, jeśli chcesz ro malować na czarnym podkładzie.
Jeśli miałbym doradzić ci coś licznego (o tym wspomniałeś) i łatwego do malowania, to wybór padłby na skavenów. A jak już chcesz elfy, to prędzej Wood Elfy- podstawowa piechota to 90% ciepłych kolorów, ładnie cieniujących się obojętne jakim brązowym washem.
Po pierwsze, piechota którą chcesz wziąć to stare i brzydkie figurki. Nie ma co dyskutować, już dawno trąca myszką i powinni zniknąć z półek, tak jak zniknęli starzy Skaveni z syndromem przerośniętych łokci.
Po drugie, klasyczne malowanie HE składa się w 90% z zimnych kolorów- nie trzeba być mistrzem malowania, żeby wiedzieć, że te kolory maluje się trudniej, a cieniowanie ich do najłatwiejszych nie należy. Zwłaszcza, jeśli chcesz ro malować na czarnym podkładzie.
Jeśli miałbym doradzić ci coś licznego (o tym wspomniałeś) i łatwego do malowania, to wybór padłby na skavenów. A jak już chcesz elfy, to prędzej Wood Elfy- podstawowa piechota to 90% ciepłych kolorów, ładnie cieniujących się obojętne jakim brązowym washem.
-
- Warzywo
- Posty: 18
- Lokalizacja: lubuskie
Hm Skaveni, trochę mi się te szczurze ryje nie podobają ale rzeczywiście za 70zł aż 20 figurek. No w każdym razie jeszcze wszystko rozważę. Najbardziej obawiam się właśnie malowania twarzy, dobrze dy było żeby armia miała kaski/hełmy. Przejrzałem jeszcze ofertę i może wampiry też będą stosunkowo łatwe.
A, zapomniałem wspomnieć, że kiedyś miałem trochę styczności z figurkami gdy kolega to zbierał, pozwolił nawet pomalować jeden model, jak na pierwszy raz dobry jest? http://imageshack.us/g/651/dsc00453kv.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/802/dsc00452x.jpg/ - te oczy nie są takie niebieskie, zdjęcia robiłem komórką i dla tego marna jakość
A, zapomniałem wspomnieć, że kiedyś miałem trochę styczności z figurkami gdy kolega to zbierał, pozwolił nawet pomalować jeden model, jak na pierwszy raz dobry jest? http://imageshack.us/g/651/dsc00453kv.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/802/dsc00452x.jpg/ - te oczy nie są takie niebieskie, zdjęcia robiłem komórką i dla tego marna jakość
Powiem ci, że jak na pierwszą figurkę to jest okej. Widzę, że nie pokrywasz figurki centymetrową warstwą farby (a ten błąd popełnia wielu początkujących) i panujesz nad pędzlem. Popracuj nad cieniami- pokrywaj zagłębienia washami, a w późniejszym etapie nad światłem.
VC maluje się dość prosto, a szkielety nie mają twarzy więc masz problem z głowy
VC maluje się dość prosto, a szkielety nie mają twarzy więc masz problem z głowy

-
- Warzywo
- Posty: 18
- Lokalizacja: lubuskie
1. chyba zdecyduje się na to http://replikator.pl/Gry-bitewne-i-figu ... p3622.html 1. czy może to : http://replikator.pl/Gry-bitewne-i-figu ... p3620.html
2. te figurki nie są aż takie malutkie jak np. ork gretchin?
3. farby wystarczą te które poleca GW http://www.games-workshop.com/gws/conte ... Id=1300010 ? opcjonalnie jeszcze jakie dobrać? z 2-3 sztuki max.
4. 2 pędzle na początek starczą? mały i bardzo mały
5. podstawkę odpuścić mogę sobie na razie,? bo ją z tego co wiem robi się na początku
spray dostałem kiedyś trochę jest więc na razie starczy na te 10 figurek
2. te figurki nie są aż takie malutkie jak np. ork gretchin?
3. farby wystarczą te które poleca GW http://www.games-workshop.com/gws/conte ... Id=1300010 ? opcjonalnie jeszcze jakie dobrać? z 2-3 sztuki max.
4. 2 pędzle na początek starczą? mały i bardzo mały
5. podstawkę odpuścić mogę sobie na razie,? bo ją z tego co wiem robi się na początku
spray dostałem kiedyś trochę jest więc na razie starczy na te 10 figurek
1. Na początek szkielety będą chyba lepsze- łatwiej się je maluje, a w boxie jest dość dużo części i sam możesz wybrać im uzbrojenie, jest dużo główek itp - pewnie to dla ciebie ważny aspekt estetyczny.
2. Nie no, wiadomo, że te figurki są większe, od Gretchina to tak gdzieś o połowę, a ghule są pokurczone jak stare banany i faktycznie wysokościowo będa jak gretchiny.
3. Ja bym użył mniejszej ilości farb. Ja bym malował tak- podkład czarny, kości dhebeb stone (ew. bleached bone), boldgun metal na srebtne, shining gold na złote, dodatki czerwone to red gore albo mechrite red, brązy to calthan brown ew. bestial brown. I obowiązkowo wash- devlan mud- przy tych figurkach pasuje akurat do wszystkiego, spróbuj pokryć nim całego pomalowanego już szkieleta i zobaczysz efekt. To razem daje 6 farb.
4. Dwa pędzle ci starczą, de facto starczy nawet jeden- malujesz i tak głównie końcem, więc liczy się jego ostrość, a nie wielkość.
5. Podstawkę odpuść.
Jak podobają ci się szkielety, nie masz aspiracji na grę turniejową a chcesz dużo figurek za małą kasą, to możesz pomyśleć też nad nieumarłymi od Mantica. Np taki zestaw: http://vanaheim.pl/-undead/1873-undead- ... alion.html za nieco ponad 200zł masz 110 figurek.
2. Nie no, wiadomo, że te figurki są większe, od Gretchina to tak gdzieś o połowę, a ghule są pokurczone jak stare banany i faktycznie wysokościowo będa jak gretchiny.
3. Ja bym użył mniejszej ilości farb. Ja bym malował tak- podkład czarny, kości dhebeb stone (ew. bleached bone), boldgun metal na srebtne, shining gold na złote, dodatki czerwone to red gore albo mechrite red, brązy to calthan brown ew. bestial brown. I obowiązkowo wash- devlan mud- przy tych figurkach pasuje akurat do wszystkiego, spróbuj pokryć nim całego pomalowanego już szkieleta i zobaczysz efekt. To razem daje 6 farb.
4. Dwa pędzle ci starczą, de facto starczy nawet jeden- malujesz i tak głównie końcem, więc liczy się jego ostrość, a nie wielkość.
5. Podstawkę odpuść.
Jak podobają ci się szkielety, nie masz aspiracji na grę turniejową a chcesz dużo figurek za małą kasą, to możesz pomyśleć też nad nieumarłymi od Mantica. Np taki zestaw: http://vanaheim.pl/-undead/1873-undead- ... alion.html za nieco ponad 200zł masz 110 figurek.
-
- Warzywo
- Posty: 18
- Lokalizacja: lubuskie
no dheneb stone i mechrite red chyba będą lepsze, zamiast bleached bone i red gore bo to foundation (z tego co wiem lepiej kryją) , srebrny to chyba też zmienią na boltgun metal, schining gold, calthan brown, dwarf bronze do tych miedzianych elementów, hawk turquoise, i wash devlan mud. Nie wiem, brać ewentualnie jeszcze terracota, wash badaab black albo chainmala do jaśniejszych metali? do tego detail brush i standard brush, klej do plastiku i oczywiście szkielety.
wyszło mi z moimi rabatami 192zł.(jeśli wezmę 8 farb), brać czy gdzieś znajdę taniej? dodam że mam darmową przesyłkę na każde swoje zamówienie.
wyszło mi z moimi rabatami 192zł.(jeśli wezmę 8 farb), brać czy gdzieś znajdę taniej? dodam że mam darmową przesyłkę na każde swoje zamówienie.