Gra z grafiką powiedzmy prawie nieistniejącą i umowną i do tego truuuudna a na jak wciąga.
Mapować sobie samemu np trzeba bo wtedy automaperó nie było, no chyba ze ktoś chce z netu
korzystac z map ale to psuje sporą czesc zabawy. Polecam. Kogo nie odrzuci od razu wciągnie.
Trzeba tylko zaopatrzyc sie w Dosboxa i uruchomimy. Taaaak kiedyś to gry potrafili robić

Ktoś ma jeszcze doswiadczenia z wizardy 1 lub podobnymi?