Picie na turniejach

Post autor: **Jankiel** » 15 maja 2007, o 19:47

Beer drinking was hardly a problem in Germany, which held the last World Cup. There, the beer halls were fuller than ever—and people merrily spilled over into the streets. Moreover, there are some 400,000 legal prostitutes in Germany, who pay taxes and get social benefits; the cup was good for business.

A tak mi się skojarzyło, a propos picia na turniejach. Na zachodzie wiadomo, że gwarancją udanej imprezy jest piwo i dupy ;).
Pełny tekst tutaj.
http://www.economist.com/world/africa/d ... id=9047250

Karli · Post autor: **Karli** » 15 maja 2007, o 21:18

Hmmm, dupy na turniej wfb.... hmmm. Pomysl nie powiem, oryginalny

Nehan · Post autor: **Nehan** » 15 maja 2007, o 21:21

na pewno by zwiększył frekwencję

Meter · Post autor: **Meter** » 15 maja 2007, o 22:22

i można by zrobić wybory miss mokrego podkoszulka

a tak na serio :
z wiekszych turniji byłem tylko na strategikonie i poznałem dobre i złe strony alkocholu na turnieju

dobra to taka że umila zabawe
zła to to żewniedziele rano sala turniejowa wyglądała blee

a co do dziewczyn to jestem za

tomekjar · Post autor: **tomekjar** » 15 maja 2007, o 22:43

Każdy jest za

Tylko trzeba by je znaleźć i zachęcić do przyjścia na turniej jeszcze, a to już zupełnie inna broszka...

Co do alko na turniejach, to uważam, że nie jest to złe dopóki zachowany jest (jako-taki) umiar. Sam nigdy rano nie wyglądałem jak zombie jeszcze, ale to chyba sprawka mojego metabolizmu, bo nie miewam kaca po prostu

A przeciwnicy mogą jęczeć i przysypiać, proszę bardzo, lepiej dla mnie

TruePunk · Post autor: **TruePunk** » 15 maja 2007, o 22:47

ja jestem przeciw.
juz teraz moja panna krytycznie na figurki patrzy, nie potrzebuje szlabanu

Nehan · Post autor: **Nehan** » 15 maja 2007, o 22:57

Tylko trzeba by je znaleźć i zachęcić do przyjścia na turniej jeszcze, a to już zupełnie inna broszka...

Mówi to ten, co zawsze się po turniejach/bitwach śpieszy, bo się z dziewczyną umówił

Karli · Post autor: **Karli** » 16 maja 2007, o 06:19

tomekjar pisze:Każdy jest za Tylko trzeba by je znaleźć i zachęcić do przyjścia na turniej jeszcze, a to już zupełnie inna broszka...

Zaraz, my nadal mowimy o dziwkach ?

tomekjar · Post autor: **tomekjar** » 16 maja 2007, o 06:57

Nehan pisze:
Tylko trzeba by je znaleźć i zachęcić do przyjścia na turniej jeszcze, a to już zupełnie inna broszka...
Mówi to ten, co zawsze się po turniejach/bitwach śpieszy, bo się z dziewczyną umówił

No tak sobie tylko dywaguję ogólnie

Przecież wiadomo, że ja bym obecności płci pięknej z wyżej wymienionego powodu nic nie skorzystał

bigpasiak · Post autor: **bigpasiak** » 16 maja 2007, o 08:02

eche...
popatrzec i nic nie zaszkodzi

a o "rozrywkach" przeciez nic nie musza nasze panie wiedziec...

bless · Post autor: **bless** » 16 maja 2007, o 08:03

bigpasiak pisze:eche...
popatrzec i nic nie zaszkodzi
a o "rozrywkach" przeciez nic nie musza nasze panie wiedziec...

Czego oczy nie widza, tego sercu nie zal.

bigpasiak · Post autor: **bigpasiak** » 16 maja 2007, o 08:09

bless pisze:
bigpasiak pisze:eche...
popatrzec i nic nie zaszkodzi
a o "rozrywkach" przeciez nic nie musza nasze panie wiedziec...
Czego oczy nie widza, tego sercu nie zal.

dokladnie

widze ze sie rozumiemy

Meter · Post autor: **Meter** » 16 maja 2007, o 08:48

no ba to jest tylko jedyna opcja ale co będzie jak nasza pani powie że jedzie ze mną na turniej

wtedy trza bedzie wymówke szykować bo moja mi czasem tak sugeruje

zaf · Post autor: **zaf** » 16 maja 2007, o 09:10

Wszystko dla ludzi
Mielismy turniej w plenerze gdzie dziewczeta przychodzily popatrzec
(nie wszystkie w naszym wieku ale sa gusta i gusciki

), bylo piwko i bylo ok, nikt nie wymiotowal, smrodu nie bylo - w zasadzie kazdy "ryj" sie smial i kostkami rzucal. Nikt nie naslal na nas chlopakow w mundurkach, dzieci tez jakos nie patrzyly w strone piwa jeno na wojakow na stole. Nawet przedstawiciele "wladzy" w postaci rzecznika miasta byli.

Mozna zrobic burdel i mozna popijac w spokoju - wytarczy zdrowy rozsadek

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 16 maja 2007, o 09:19

Kapitan Hak miałby problem, bo jeżdżę z nim na turnieje

Zaś do przewijającego się gdzieś pod stołem piwka nic nie mam. Na pewno odmówiłabym gry z kimś, kto byłby mocno w stanie wskazującym. Nie lubię po prostu mieć kontaktu z ludźmi, z którymi nie można się dogadać.

Jedy Knight · Post autor: **Jedy Knight** » 16 maja 2007, o 09:48

"Lustracja Jacka D." - tak.
Turlający się po schodach, rzygający wokół młodzieńcy - nie.
Prostytutki - niekoniecznie.
Zostawmy je kibolom.

ataman · Post autor: **ataman** » 16 maja 2007, o 13:15

Jedy Knight pisze: Prostytutki - niekoniecznie.
Zostawmy je kibolom.

a dlaczego Ty tak źle życzysz tym paniom??

Belaner7 · Post autor: **Belaner7** » 16 maja 2007, o 14:43

No niewiem czy panie niebyłyby lekką przesadą,jak ktoś chce niech po turnieju odwiedzi takowe,ale to już byłaby jego prywatna sprawa,a turniej to się raczej o grze myśleć powinno

Stachu · Post autor: **Stachu** » 16 maja 2007, o 15:09

Turlający się po schodach, rzygający wokół młodzieńcy - nie.

Ciągle wypominasz gorzów????

Uważaj bo Duke z Niedbalem zaraz zacznie się przelewać na jakimś turnieju, w końcu wiek już prawie odpowiedni....

A tak na serio to czy ktoś były wstanie wyjaśnić mi jak ja do cholery w tym Gorzowie zszedłem po tych schodach???????????
Bo ja do dzisiaj sobie to pytanie zadaje......

A wracając do tematu. alkohol?- oczywiście. Nauczony doświadczeniami propaguje kulturalne picie.
Dziwki??? Kto co lubi. Pytanie brzmi: Czy organizator będzie rozporządzać jakimkolwiek mscem...............

Bruenor Battlehammer

Nie będę wymieniał nazwisk, ale na Arenie zdarzyło mi się grac bitewke z osobnikiem, który do końca nie widział ile na kostkach turla

Picie piwka na turnieju jest całkiem spoko. Byleby z umiarem. Ostatnie SW było tego najlepszym przykladem. Nie było wiochy, żygania, tylko spokojne sączenie przy myśleniu i turlaniu kosteczkami