Arcymag czy Prince?

Sito · Post autor: **Sito** » 21 maja 2007, o 20:46

Próbując sklecić jakąś fajną rozpę na wielkiego drakona, zacząłem się zastanawiać jakiego lorda wziąć czy arcymaga (ale też nie wiedziałem z czym) czy princa na smoku. Nie mogąc dojść do wniosku co będzie lepsze na mastera nie mogę rozpocząć prac nad rozpą (ja dopasowuję jednostki do herosów

). Proszę o radę.

Asassello · Post autor: **Asassello** » 21 maja 2007, o 20:55

lepiej postaw sobie pytania, jak chcesz grac.. a lord nasunie ci sie sam.

ja stawiam zawsze na arcymaga..albo z BoH.. albo w obstawie 2-3 innych magow (wycignac mozna ok 15PD na ture)

co do utartych schematów skladania arcymaga to gdzies juz tu jest taki temat (tam tez znajdziesz moja propozycje zlozenia arcy

)

pozdrawiam

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 21 maja 2007, o 21:05

Ten Arcy z Book of Hoeth to najbardziej znienawidzona figurka przez moich kolegów (chyba, że jest Teclis ale to zdarza się raz do roku w bitwach na 20). Książąt niestety nikt się nie boji, smoków pewnie tak ale książąt to niestety...

Kiedyś po większej zadymie ustawiliśmy solówkę: Jego Doskonałość Eltharion versus kolejno Vlad, Biały Harzeł i Grimgor. Wszystkie trwały dość długo ale niestety 3:0 dla reszty świata i bynajmniej nie miałem jakichś pechowych rzutów.

Kołata · Post autor: **Kołata** » 21 maja 2007, o 21:25

Jak ostatnio grałem z Liresem to mu się sprawdził lord na piechotę z vembrances i lion guardem

Koleś jest kozacki - najpierw rozwalił mi squig herda, potem wyłapał na twarz jego wybuch, stopę i strzał czy dwa z boltów (wywardowane 6 z 7 wardów na 4+) i poszedł i powycinał mi maszynki i fasta do kolekcji

Kosa · Post autor: **Kosa** » 21 maja 2007, o 21:29

to zależy od koncepcji, jednak arcymag jest bardziej uniwerslany ale trzeba też mieć pod niego rozpe, albo ksiazka dla niego albo dwóch małych magów do pomocy, czasem wystarczy i nawet jeden na 2k i ciutke ponad, zaś ze smokiem jest zabawa większa no i jest coś duzego i majestatycznego.

Mnie ostatnio korci aby wypróbować konnego princa włąsnie takiego jaki przedstawił Kołata tylko, że na koniku...

Asassello · Post autor: **Asassello** » 21 maja 2007, o 21:30

Kolata... tak Lires mial farta (6 na 7

)...nie to ze tym lordem nie da sie grac..
ale jego ubic moze salwa 20 lucznikow lub byle jaki inny hero :/

Kosa · Post autor: **Kosa** » 21 maja 2007, o 21:35

20 łuczników go nie ubije

ma sava na strzelanie przecież na 2+ z rerollem i do tego warda na 4+, nie da rady

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 21 maja 2007, o 21:42

takiego samego zdjęli mi kiedyś w dwie tury łucznicy Khemri, w dwie tury i było ich ze dwudziestu, szczęka szczęknęła mi o blat...

na szczęście jak odechciewa mi się grać

zawsze mogę coś pomalować albo zagrać w Mordheim

Kosa · Post autor: **Kosa** » 21 maja 2007, o 22:20

no dobra, ale to był typowy nie fart

przecież savów ma on sporo, jak było ich 20 to trafilo niewielu, połowa z tego tylko zawoundowała i tu save na 2+ z rerrolem i ward, oczywisćie, kilka jedynek też mozna rzucić

tylko popatrzmy bardziej statystycznie, to nawet 20 łukoli WE go nie zabije

Asassello · Post autor: **Asassello** » 21 maja 2007, o 23:25

z moich pobieznych obliczen wynika ze statystycznie lucznicy WE na bliskim musza strzelic do niego ok 162 razy by zszedl

..

Kosa · Post autor: **Kosa** » 21 maja 2007, o 23:42

hehehe, dzięki

zabić strzelaniem nie jest go łatwo

, to byłby bardzo dobry hero tylko mova ma za małego... niby mozna dać go na konika i save wtedy jest jeszcze lepszy ale nie ma już tej siły 6 i nie widzi dokoła, no ale trudno, zawsze jest shadow i lot

Belaner7 · Post autor: **Belaner7** » 22 maja 2007, o 13:42

To zależy od tego jaką chcesz przyjąć koncepte grania,i od tego jak będzie wyglądała reszta armii.Chociaż osobiście kilka razy zagrałem 4x4 gdzie zamiast arcymaga i jednego małego wystąpił smok!Ale niepolecam takich żeczy,to jest że tak powiem moja rospiska do zabawy a nie na turniej klasy master.

Sito · Post autor: **Sito** » 22 maja 2007, o 16:52

Coś bardzo korci mnie ten gościu na smoku, ale macie rację że arcymag jest bardziej uniwersalny ale też jest dużo bardziej miękki i trzeba obchodzić sie z nim jak z jajem. Lecz prince jest dobry do mojego ogólnego kształtu armii jadącego do przodu (nie liczę bolców

).

p.s. Kiedyś jak zaczynałem grać HE (6ed) to wystawiałem lorda na koniu dawałem mu dwuraka, vara coś tam of defence i jeszcze jakieś pierdoły i gościu był naprawdę mocny miał jakoś 0+ sv z przerzutem 4+ warda i 6S

Jak bym mógł tera zrobić takiego hero to bym go chyba wystawił

Celedor · Post autor: **Celedor** » 22 maja 2007, o 20:07

Po jakiego grzyba mu dawales dwuraka? przeciez na koniu i tak ma tylko +1S i to ostatni atakujesz nie lepiej halabarde wziac...?

Ice-T · Post autor: **Ice-T** » 22 maja 2007, o 20:13

powiem tak narazie nieda zię złożyć gościa na smoku którego można definytywnie rzecz biorąc stwierdzić za przegiętego

a arcuś no cóż :devil:

Skolim · Post autor: **Skolim** » 22 maja 2007, o 20:25

Celedor w 6 edycji miałeś +2 do siły.

Ja bym wybrał uniwerslanego arcusia. Weź mu albo book of hoeth, albo typowy sprzęt dla takiego pana.

Guard · Post autor: **Guard** » 22 maja 2007, o 20:32

@Celedor 11
Czytaj posty uważnie. Sito wyraźnie napisał, że takiego lorda składał w czasach 6 ed...
A wracając do tematu, to aj na 2k używam ary a na 3k arcy i prince na smoku

Celedor · Post autor: **Celedor** » 22 maja 2007, o 20:34

Miales +2S...

Hmm a wiec przepraszam w takim razie... nie wiedzialem...

A co do tematu glownego... To lord na smoku moim zdaniem nie jest dobry do gry... Jest latwo go stracic...

Belaner7 · Post autor: **Belaner7** » 22 maja 2007, o 21:03

Smok jest naprawde dobry,ale do tego trzeba dobrego gracza,bo u he trudno sie nim gra,ale daje efekty.Jak czujesz się na siłach jak najbardziej proponuje jaszczura,i powiedz sobie,,arcymag jest dla plew''(tu już bez zaczepki,wyjątkowo :lol: :lol: :shock: )

Ice-T · Post autor: **Ice-T** » 22 maja 2007, o 21:11

ale smok juz nie zejdzie z pity tak łatwo wydało się polski wał na skalę 10lecia smoki nie moga schodzić z pity