Bless edukuje dziecko :)
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Bless edukuje dziecko :)
link który chciałem wam pokazać*
Bless nie zraził sie tym ze Tinky Winky jest gejem
Prosze oskrócenie linka bo zapomnialem jakto sie robi.w PW moze mi ktos napisac.Bede wdzieczny.
* - ale nie poznałem jeszcze możliwości taga URL, więc rozjechałem niechcący forum; następnym razem już będę umiał (prawda? -- Tomash)
Bless nie zraził sie tym ze Tinky Winky jest gejem
Prosze oskrócenie linka bo zapomnialem jakto sie robi.w PW moze mi ktos napisac.Bede wdzieczny.
* - ale nie poznałem jeszcze możliwości taga URL, więc rozjechałem niechcący forum; następnym razem już będę umiał (prawda? -- Tomash)
Ostatnio zmieniony 31 maja 2007, o 22:04 przez Chory, łącznie zmieniany 2 razy.
Eh, z całej sprawy zrobiono ogromną aferę... Najbadziej rozbawił mnie jeden z komentarzy, jakoby szybko trzeba było dzwonić po "Panią Minister"... To rzeczniczka praw dziecka, nie zasiada w gabinecie rządzącym. W dodatku została publicznie skrytykowana przez rzecznika PISu, tak więc nie rozumiem nagonki na tę partię z powodu tej afery...
To niestety już bolączka czasów tego rządu. Co by się nie stało, Gazeta od razu rozdmucha sprawę, media z uwielbieniem rozpisują się o tym, jaką to któryś z Kaczorów zrobił głupotę lub popełnił gafę, krytykuje się na lewo i prawo.
Szkoda, że nie pisze się o największym od 10 lat wzroście PKB (wynosi on 7.14% a prognozuje się, że dojdzie spokojnie do 8!), trwającej świetnej koniunkturze, dynamicznym rozwoju gospodarki... Wystarczy poczytać prasę tematyczną, by zorientować się, że to co piszę prasa popularna oraz o czym trąbią media (nieporadność rządu, zapaść gospodarcza!) jest krótko mówiąc wyssane z palca. A pisanie, że to nie zasługa rządu, tylko samej koniunktury, jest conajmniej zabawne. To decyzje gabinetu w sprawie podejmowania kroków gospodarczych, rozdzielania pieniędzy unijnych, rozmówy z inwestorami, promowanie polskiego rynku inwestycyjnego, szczyty gospodarczo-ekonomiczne (jzk np ostatni, z inicjatywy premiera, międzynarodowy szczyt energetyczny w Krakowie) wpływają na koniunkturę...
Mnie też nie podoba się idea Samoobrony u władzy, sam głosowałem na PO-PIS, byłem wielce rozgoryczony, gdy panowie obu partii zaprzepaścili szanse na najlepszy po-madalenkowy rząd
Trochę napisałem offtopu, jedakże gdy przyglądam się niektórym tematom na forum, odnoszę wrażenie, że trend polegający na nieustannej krytyce rządu, jest niestety prawdziwy.
To niestety już bolączka czasów tego rządu. Co by się nie stało, Gazeta od razu rozdmucha sprawę, media z uwielbieniem rozpisują się o tym, jaką to któryś z Kaczorów zrobił głupotę lub popełnił gafę, krytykuje się na lewo i prawo.
Szkoda, że nie pisze się o największym od 10 lat wzroście PKB (wynosi on 7.14% a prognozuje się, że dojdzie spokojnie do 8!), trwającej świetnej koniunkturze, dynamicznym rozwoju gospodarki... Wystarczy poczytać prasę tematyczną, by zorientować się, że to co piszę prasa popularna oraz o czym trąbią media (nieporadność rządu, zapaść gospodarcza!) jest krótko mówiąc wyssane z palca. A pisanie, że to nie zasługa rządu, tylko samej koniunktury, jest conajmniej zabawne. To decyzje gabinetu w sprawie podejmowania kroków gospodarczych, rozdzielania pieniędzy unijnych, rozmówy z inwestorami, promowanie polskiego rynku inwestycyjnego, szczyty gospodarczo-ekonomiczne (jzk np ostatni, z inicjatywy premiera, międzynarodowy szczyt energetyczny w Krakowie) wpływają na koniunkturę...
Mnie też nie podoba się idea Samoobrony u władzy, sam głosowałem na PO-PIS, byłem wielce rozgoryczony, gdy panowie obu partii zaprzepaścili szanse na najlepszy po-madalenkowy rząd
Trochę napisałem offtopu, jedakże gdy przyglądam się niektórym tematom na forum, odnoszę wrażenie, że trend polegający na nieustannej krytyce rządu, jest niestety prawdziwy.
Kaczory strzelają tyle i takich gaf, że nie sposób o tym informować.
Wzrost gospodarczy jest spadkiem po poprzedniej ekipie, wynikiem napływu kasy unijnej i przypływu kapitału od emigrujących zarobkowo. Czyli PiSowi nic do tego.
Wyniki działań końcówki rządu SLD (Belki) zaczęły być widoczne już pod koniec ich rządów. PiS miał na tyle oleju w głowie, żeby tak dobrze rozkręconej gospodarki państwa nie ruszać - zauważ, że nie zgłosili żadnej ustawy mogącej cokolwiek zmienić w gospodarce.
Najśmiejszniejszy w temacie był Marcinkiewicz, który w wywiadzie dwa tygodnie po zostaniu premierem przypisał rozwój gospodarczy działaniom swojej ekipy.
Ja rozumiem, że można bronić PiSu, ale chociaż spróbujmy trzymać się faktów.
Wzrost gospodarczy jest spadkiem po poprzedniej ekipie, wynikiem napływu kasy unijnej i przypływu kapitału od emigrujących zarobkowo. Czyli PiSowi nic do tego.
Wyniki działań końcówki rządu SLD (Belki) zaczęły być widoczne już pod koniec ich rządów. PiS miał na tyle oleju w głowie, żeby tak dobrze rozkręconej gospodarki państwa nie ruszać - zauważ, że nie zgłosili żadnej ustawy mogącej cokolwiek zmienić w gospodarce.
Najśmiejszniejszy w temacie był Marcinkiewicz, który w wywiadzie dwa tygodnie po zostaniu premierem przypisał rozwój gospodarczy działaniom swojej ekipy.
Ja rozumiem, że można bronić PiSu, ale chociaż spróbujmy trzymać się faktów.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
To nie bylem ja.
Ale... to moglbym byc ja. Mnie tam tez nie rusza tinkiłinki gej z torebką. Moje dziecko, gdybym je mial, tez by sie pewnie faktem rzekomego gejostwa nie przejelo, tylko by misia obgryzlo, ofaflunilo, sponiewieralo, jak to sie zwykle z zabawkami robi.
Fakt, ze w dziecinstwie rozebralem lalke Barbie (nalezaca do mojej siostry), by sprawdzic, jak tam ze szczegolami anatomii...
Kena siostra nie miala, ale gdyby miala, to kolesia pewnie tez bym obczail. Ot z dzieciecej ciekawosci (i tu przynajmniej mialbym porownanie... hehehe..)
Bez kitu - paranoiczne klimaty nam sie ostatnio w kraju robia.
Ale... to moglbym byc ja. Mnie tam tez nie rusza tinkiłinki gej z torebką. Moje dziecko, gdybym je mial, tez by sie pewnie faktem rzekomego gejostwa nie przejelo, tylko by misia obgryzlo, ofaflunilo, sponiewieralo, jak to sie zwykle z zabawkami robi.
Fakt, ze w dziecinstwie rozebralem lalke Barbie (nalezaca do mojej siostry), by sprawdzic, jak tam ze szczegolami anatomii...
Kena siostra nie miala, ale gdyby miala, to kolesia pewnie tez bym obczail. Ot z dzieciecej ciekawosci (i tu przynajmniej mialbym porownanie... hehehe..)
Bez kitu - paranoiczne klimaty nam sie ostatnio w kraju robia.
Ostatnio zmieniony 31 maja 2007, o 20:03 przez bless, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomash - nie przypisuj dobrej sytuacji gospodarczej ekipie, która złożyła władzę ponad półtora roku temu...
Co do ustaw - były projekty PiSu, jednakże zostały zbombardowane przez nieszczęsnych koalicjantów tej partii.
Poza tym ten rząd zajął się kwestiami, których poprzednie gabinety nie chciały ruszyć, bądź robiły złą robotę (chociażby sprawa gazu - rząd Millera za sukces uważał uzależnienie dostaw od Rosji, bo jednorazowo taniej niż z Finlandii....)
Nie chciałbym do końca schodzić tu na tematy polityczne. Chodziło mi tylko o to, że robienie z gafy p Sowińskiej głupiej zagrywki rządu lub PiSu w ogóle mija się z celem. PiS zdecydowanie odciął się od jej "rewelacji" co niestety zostało przemilczane przez większość mediów, które mają teraz kolejną zabawkę...
Co do ustaw - były projekty PiSu, jednakże zostały zbombardowane przez nieszczęsnych koalicjantów tej partii.
Poza tym ten rząd zajął się kwestiami, których poprzednie gabinety nie chciały ruszyć, bądź robiły złą robotę (chociażby sprawa gazu - rząd Millera za sukces uważał uzależnienie dostaw od Rosji, bo jednorazowo taniej niż z Finlandii....)
Nie chciałbym do końca schodzić tu na tematy polityczne. Chodziło mi tylko o to, że robienie z gafy p Sowińskiej głupiej zagrywki rządu lub PiSu w ogóle mija się z celem. PiS zdecydowanie odciął się od jej "rewelacji" co niestety zostało przemilczane przez większość mediów, które mają teraz kolejną zabawkę...
Mate, największą zasługą rządu jest to, że zajmujac się WSI, lustracją, pedałami, i zawłaszczaniem wszystkiego co można nie zdążył nic spieprzyć w gospodarce. A liczenie tego co spieprzył juz mi się znudziło...
Cóż, szkoda, że ekonomiści nie liczą tak tego, co rząd rzekomo spieprzył; a to ich opinia się liczyraf pisze:Mate, największą zasługą rządu jest to, że zajmujac się WSI, lustracją, pedałami, i zawłaszczaniem wszystkiego co można nie zdążył nic spieprzyć w gospodarce. A liczenie tego co spieprzył juz mi się znudziło...
Nic to, nie będę prowadził walki z wiatrakami, chwalenie ekipy rządzącej czy też partii Kaczorów, jest wielce niepopularne...
Wszyscy zgodnym chórem krytykują, wyliczają to co rzekomo się spieprzyło, chwalą opozycję za to... że też krytykuje
A to, że za WSI czy lustrację nie wzięły się poprzednie ekipy, nie przyprawia ich o laury
Ostatnio zmieniony 31 maja 2007, o 20:34 przez Mate, łącznie zmieniany 4 razy.
Ekonomiści, jak nazwa wskazuje, zajmują się gospodarką. Inne obszary działalności partii rządzących nie są przedmiotem analiz. Znaczy, nie zrozumiałeś co napisał Raf.Mate pisze:Cóż, szkoda, że ekonomiści nie liczą tak tego, co rząd rzekomo spieprzył; a to ich opinia się liczyraf pisze:Mate, największą zasługą rządu jest to, że zajmujac się WSI, lustracją, pedałami, i zawłaszczaniem wszystkiego co można nie zdążył nic spieprzyć w gospodarce. A liczenie tego co spieprzył juz mi się znudziło...
Pinochet też miał świetne wyniki ekonomiczne - okres jego rządów to czas wielkiej prosperity w Chile. Nie będę ciągnął dalej tego porównania, bo jest zdecydowanie za mocne (czego by o kaczorach nie mówić). Chociaż też nienawidził komunistów...
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
To nie rząd rozdziela pieniądze unijne. Praktycznie o wszystkim decydują samorządy. UE zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że władza centralna rozpieprzyłaby i zdefraudowała 90% środków.decyzje gabinetu w sprawie podejmowania kroków gospodarczych, rozdzielania pieniędzy unijnych, rozmówy z inwestorami, promowanie polskiego rynku inwestycyjnego, szczyty gospodarczo-ekonomiczne
Za walkę z dżdżownicami też się nie wzieli. To błąd?A to, że za WSI czy lustrację nie wzięły się poprzednie ekipy, nie przyprawia ich o laury ;)
Gdyby pseudoprezydent nie rozpoczął walki z demonstracjami homoseksualistów, gdyby pseudopremier nie wziął do rządu narodowego socjalisty nie byłoby takich szopek. A tak, dwóch pajaców ma ogromny udział w tym, że pedałów się dziś ściga jak Żydów 80 lat temu.Chodziło mi tylko o to, że robienie z gafy p Sowińskiej głupiej zagrywki rządu lub PiSu w ogóle mija się z celem. PiS zdecydowanie odciął się od jej "rewelacji" co niestety zostało przemilczane przez większość mediów, które mają teraz kolejną zabawkę... :roll:
Tomashu, Raf napisał, że "udało im się nie spieprzyć", to nie to samo, co "wykorzystać koniunkturę i ruszyć gospodarkę". Bo smutne jest, że ludzie tak bardzo rozdzielają gospodarkę od działań rządu, dla którego notabene pracuje sztab ekonomistów
Co do porównania - cieszę się, że sam zauważyłeś, że jest nieadekwatne. Naprawdę ciekawi mnie rzekome "zagrożenie demokracji", o którym tak chętnie mówi opozycja i liczne media. A już najzabawniejsze jest, gdy mówi to np Kalisz, członek SLD, partii-kontynuatorki PZPR...
@ Jankiel - Twoje porównanie rzekomej dyskryminacji homoseksualistów to prześladowań Żydów jest KOMPLETNIE nietrafione...
Tak z ciekawości - wiesz, ile skarg homoseksualistów, którzy czuli się dyskryminowani, wpłynęło do rzecznika praw obywatelskich w ciągu ostatnich 20 lat...? 6, słownie SZEŚĆ...
Ta polska dyskryminacja ogranicza się do wypowiedzi Giertycha tudzież innych polityków Ligi (z którymi nie sympatyzuję); incydentów fizycznego prześladowania jest u nas statystycznie znacznie mniej niż chociażby w Niemczech czy nawet we Francji...
Naprawdę martwi mnie to, że Polacy ślepo powtarzają to, co mówią im niektóre media. Co gorsza, gdy na arenie międzynarodowej jesteśmy atakowani, media - miast stanąć w obronie polskiego stanowiska - przyłączają się do ataków... To doprawdy fenomen na skalę europejską, media innych krajów Unii stają murem za swoimi rządami, gdy ktoś zza granicy krytykuje ich poczynania...
A o tym, jak bardzo słuchani jesteśmy w Europie, świadczy to, że posłowie, próbujący powiedzieć coś na obronę rządu, gdy w Europarlamencie trwała ostre ataki na "homofobiczny" polski rząd - nie zostali nawet dopuszczeni do głosu... To faktycznie kwiat demokratycznych reguł...
Co do porównania - cieszę się, że sam zauważyłeś, że jest nieadekwatne. Naprawdę ciekawi mnie rzekome "zagrożenie demokracji", o którym tak chętnie mówi opozycja i liczne media. A już najzabawniejsze jest, gdy mówi to np Kalisz, członek SLD, partii-kontynuatorki PZPR...
@ Jankiel - Twoje porównanie rzekomej dyskryminacji homoseksualistów to prześladowań Żydów jest KOMPLETNIE nietrafione...
Tak z ciekawości - wiesz, ile skarg homoseksualistów, którzy czuli się dyskryminowani, wpłynęło do rzecznika praw obywatelskich w ciągu ostatnich 20 lat...? 6, słownie SZEŚĆ...
Ta polska dyskryminacja ogranicza się do wypowiedzi Giertycha tudzież innych polityków Ligi (z którymi nie sympatyzuję); incydentów fizycznego prześladowania jest u nas statystycznie znacznie mniej niż chociażby w Niemczech czy nawet we Francji...
Naprawdę martwi mnie to, że Polacy ślepo powtarzają to, co mówią im niektóre media. Co gorsza, gdy na arenie międzynarodowej jesteśmy atakowani, media - miast stanąć w obronie polskiego stanowiska - przyłączają się do ataków... To doprawdy fenomen na skalę europejską, media innych krajów Unii stają murem za swoimi rządami, gdy ktoś zza granicy krytykuje ich poczynania...
A o tym, jak bardzo słuchani jesteśmy w Europie, świadczy to, że posłowie, próbujący powiedzieć coś na obronę rządu, gdy w Europarlamencie trwała ostre ataki na "homofobiczny" polski rząd - nie zostali nawet dopuszczeni do głosu... To faktycznie kwiat demokratycznych reguł...
Ty nie słuchasz polskich polityków, prawda?@ Jankiel - Twoje porównanie rzekomej dyskryminacji homoseksualistów to prześladowań Żydów jest KOMPLETNIE nietrafione...
Nie słyszysz tego, co Kaczyński mówił o demonstracjach? Nie słyszałeś pomyslów Ujazdowskiego, żeby geje nie mogli swoją obecnością kalać miejsc pamięci? Nie pamiętasz, że geje nie mieli prawa wystąpić w Oświęcimiu, mimo, że delegacja Żydów się pojawiła? Nie słyszysz, jak premier opowiada o konieczności zakazania propagandy homoseksualnej w szkołach?
U nas jak w Rosji. Tam też złe, inspirowane zza granicy media atakują demokratycznie wybraną władzę. Ale prasy zagranicznej chyba też nie czytujesz, prawda?To doprawdy fenomen na skalę europejską, media innych krajów Unii stają murem za swoimi rządami, gdy ktoś zza granicy krytykuje ich poczynania...
Rozumiem, że chcesz porównać "holocaust" homoseksualistów, do prawdziwego holocaustu Żydów... WinszujęJankiel pisze:Ty nie słuchasz polskich polityków, prawda?
Nie słyszysz tego, co Kaczyński mówił o demonstracjach? Nie słyszałeś pomyslów Ujazdowskiego, żeby geje nie mogli swoją obecnością kalać miejsc pamięci? Nie pamiętasz, że geje nie mieli prawa wystąpić w Oświęcimiu, mimo, że delegacja Żydów się pojawiła? Nie słyszysz, jak premier opowiada o konieczności zakazania propagandy homoseksualnej w szkołach?
Pytasz się, czy ja słyszałem. No dobrze, a czy Ty słyszysz o pobiciach gejów? O jakiejś NAMACALNEJ dyskryminacji? Bo zakazane demonstracje i tak się odbywają, jest na nich więcej nienawiści, niż Ci się wydaje (wiem to, bo chodziłem na nie, częściowo z ciekawości, częściowo z zalecenia wykładowcy od Kultury Mniejszości...) Promocje sposobów bezpiecznego seksu gejowskiego w gimnazjach (przykład krakowski) też się odbywają. Labda, wspierana przez silne lobby z reszty Europy naprawdę dobrze sobie radzi. Tylko Bogu ducha winni homoseksualiści na tym tracą, bo "wielcy reformatorzy" robią z nich zwierzęta w ZOO...
Gdy odbywa się parada homseksualistów - ten kto skrytykuje jest nazywany ciemnogrodzkim homofobem.
Gdy odbywa się marsz hetero - jego uczestnicy są również nazywani jak wyżej.
I gdzie tu tolerancja...?
Jeżeli przywódcy Labdy i reszty organizacji domagają się zrównania homoseksualistów z heteroseksualistami - gdzie tu demokracja? Bo w demokacji większość narzuca pewne prawa mniejszości, nie dyskryminując jej oczywiście. I to nie mniejszość rządzi, ale większość. Kiedy ktoś stara się to zmienić, z tym należy się właśnie niezgodzić (pomijając już kwestie moralne, jak adopcja dzieci przez pary jednej płci...)
Ostatnio zmieniony 31 maja 2007, o 22:05 przez Mate, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie rozumiesz. 80 lat temu był 1927.Rozumiem, że chcesz porównać "holocaust" homoseksualistów, do prawdziwego holocaustu Żydów... Winszuję :shock: :evil:
Chcesz czekać na pobicia? Bo moralne przyzwolenie na "bicie pedała" już jest.Pytasz się, czy ja słyszałem. No dobrze, a czy Ty słyszysz o pobiciach gejów? O jakiejś NAMACALNEJ dyskryminacji?
A co do namacalnej dyskryminacji:
Zakaz pracy z dziećmi, chyba, że się nie przyznasz. Zakaz mówienia o sobie. Zakaz legalizowania związków homoseksualnych. O adopcji dzieci nie wspomnę.
Wyobrażasz sobie, żeby Tobie odebrać prawo do wychowania dziecka, bo reprezentujesz "niewłaściwą postawę moralno-polityczną"? Bo moim zdaniem, model intelektualny, jaki prezentujesz, jest na tyle szkodliwy dla społeczeństwa, że nie powinien być przekazywany dalej. Zadowolony?
Que? Jaki marsz heteroseksualistów został zrównany z ciemnogrodem? Bo ja kojarzę, że krytykowano tylko tych debili, którzy zamiast promować wielodzietną rodzinę, najeżdzali na gejów.Gdy odbywa się parada homseksualistów - ten kto skrytykuje jest nazywany ciemnogrodzkim homofobem.
Gdy odbywa się marsz hetero - jego uczestnicy są również nazywani jak wyżej.
Dobra, nie mam zamiaru się kłócić, bo prezentujemy dwa zupełnie odmienne światopoglądy. Jeżeli napiszę Ci, że według mnie zezwolenie na adopcję dzieci przez dwóch gejów jest szkodliwe, to zaraz skontrujesz. Potem ja dodam coś od siebie i tak w kółko. Nie dojdziemy do kompromisu, bo mamy różne w tej kwestii zdania. A kłócić się o takie sprawy na forum WSB naprawdę nie ma sensu
Tak więc zakończmy tę dyskusję, nim Tomash zamknie temat
Pozdrawiam
Tak więc zakończmy tę dyskusję, nim Tomash zamknie temat
Pozdrawiam
"Ktokolwiek ośmieli się podnieść rękę na Stowarzyszenie Bazyliszek,
niech ma świadomość, że Stowarzyszenie mu tę rękę odrąbie..."
niech ma świadomość, że Stowarzyszenie mu tę rękę odrąbie..."
Z punktu widzenia państwa, nawet państwa liberalnej demokracji, nie bardzo opłaca się wspierać związki, które przyczynią się do obniżenia przyrostu naturalnego...Katylina pisze:Nie trzeba.
Bardzo proste pytanie - czy, patrząc z punktu państwa liberalnej demokracji, państwo w sensie rząd ma prawo obniżyć status społeczny osoby ze względu na orientację seksualną?
A tak w ogóle, ta dyskusja nie na moje stargane po całym dniu pracy nerwy, finito nie udzielam się dziś w tym temacie
Niech będzie. Już się do tego przyzwyczaiłem, że brak twardych argumentów przykrywa się "mam prawo do swojego zdania".Dobra, nie mam zamiaru się kłócić, bo prezentujemy dwa zupełnie odmienne światopoglądy.
Zatem kończymy temat, a ja będę cierpliwie czychał na kolejną ofiarę bezrefleksyjnych uprzedzeń.
To durne to państwo które nie widzi że może zaspokoić potrzeby mniejszości a także rozwiązać pare problemów jak np. dzieci w Domu Dziecka. No, chyba że mówimy o idiotach pokroju Giertycha i "propagandzie homoseksualnej". Wtedy mówimy już o absurdzie.Mate pisze:Z punktu widzenia państwa, nawet państwa liberalnej demokracji, nie bardzo opłaca się wspierać związki, które przyczynią się do obniżenia przyrostu naturalnego...Katylina pisze:Nie trzeba.
Bardzo proste pytanie - czy, patrząc z punktu państwa liberalnej demokracji, państwo w sensie rząd ma prawo obniżyć status społeczny osoby ze względu na orientację seksualną?