PMOTM 2 - Orc BSB
: 5 cze 2007, o 00:14
Wprawdzie po pomalowaniu championa tancerzy zamierzalem isc za ciosem i od razu dorobic mu reszte regimentu...
Wprawdzie mialem najpierw pomalowac welfy do konca a dopiero po skonczonej robocie brac sie za inne projekty...
Wprawdzie mam ladnego bsb welfckiego z army deala...
Ale...
... nie przewiduje uzywania go w najblizszym (ani nawet dalszym) czasie w bitwach (a staram sie malowac figsy do grania).
A poniewaz nie moge jednak odpuscic sobie konkursu i okazji do wspolzawodnictwa, bo to zawsze daje mi duza przyjemnosc i dobra motywacje....
Dlatego postanowilem juz teraz sieknac sobie BSB orkowego (ktorego na pewno bede w przyszlosc potrzebowal), chociaz za zielonoskorych jakos powazniej bede sie bral dopiero pod koniec tego roku, jak nie pozniej...
Nad modelem kiedys juz myslalem. Nawet zaczalem cos tam niesmialo skladac... ale potem pojawila sie zapowiedz nowej edycji i zrezygnowalem z roboty, by zobaczyc, co to bedzie i czy w ogole warto.
Ze starych czasow zostalo mi body Morgluma z zainstalowaną prawa reka od Rugluda. Teraz do kompletu doszedł jeszcze nowy dzik (niestety z nogami warbossa, ktore trzeba bedzie wyciac). Lewa reke postanowilem wziac od Grimgora a łeb też od Rugluda.
Wychodzi wiec taki maly mix, ale nie bedzie tez takiego dlubania, jak przy tancereczce. Bez przesady.

Pozostal wiec jeszcze tylko wybór sztandaru... i jest to wybor ciezki...

Poniewaz jednak nie mam talentu do malowania po szmatach, wiec sklaniam sie raczej do zmajstrowania jakiegos totemu z czaszek i takich tam... Ale naprawde nie wiem jeszcze, co wybrac. Za duzo mi sie tego przez lata nazbieralo i teraz mam wybor (zla rzecz dla inwencji)...
Wprawdzie mialem najpierw pomalowac welfy do konca a dopiero po skonczonej robocie brac sie za inne projekty...
Wprawdzie mam ladnego bsb welfckiego z army deala...
Ale...
... nie przewiduje uzywania go w najblizszym (ani nawet dalszym) czasie w bitwach (a staram sie malowac figsy do grania).
A poniewaz nie moge jednak odpuscic sobie konkursu i okazji do wspolzawodnictwa, bo to zawsze daje mi duza przyjemnosc i dobra motywacje....
Dlatego postanowilem juz teraz sieknac sobie BSB orkowego (ktorego na pewno bede w przyszlosc potrzebowal), chociaz za zielonoskorych jakos powazniej bede sie bral dopiero pod koniec tego roku, jak nie pozniej...
Nad modelem kiedys juz myslalem. Nawet zaczalem cos tam niesmialo skladac... ale potem pojawila sie zapowiedz nowej edycji i zrezygnowalem z roboty, by zobaczyc, co to bedzie i czy w ogole warto.
Ze starych czasow zostalo mi body Morgluma z zainstalowaną prawa reka od Rugluda. Teraz do kompletu doszedł jeszcze nowy dzik (niestety z nogami warbossa, ktore trzeba bedzie wyciac). Lewa reke postanowilem wziac od Grimgora a łeb też od Rugluda.
Wychodzi wiec taki maly mix, ale nie bedzie tez takiego dlubania, jak przy tancereczce. Bez przesady.


Pozostal wiec jeszcze tylko wybór sztandaru... i jest to wybor ciezki...

Poniewaz jednak nie mam talentu do malowania po szmatach, wiec sklaniam sie raczej do zmajstrowania jakiegos totemu z czaszek i takich tam... Ale naprawde nie wiem jeszcze, co wybrac. Za duzo mi sie tego przez lata nazbieralo i teraz mam wybor (zla rzecz dla inwencji)...
