Mundurki w szkołach

[Husiat]

Otóż nadszedł taki czas, że do władzy doszedł nowy minister edukacji i swoimi genialnymi pomysłami oświeca nasze głowy i umysły...
Jeden z nich to mundurki. Niby nic strasznego, ale po pierwsze:
- lekarze i nauczyciele strajkują, brakuje pieniędzy na wszystko, niedługo Euro 2012 i na to też potrzeba nieco funduszy... Tylko skąd w takim razie nagle minister edukacji dostał 50 milionów na dopłaty do mundurków?
Co 3 dziecko w szkołach jest niedożywione. 50 milionów to niby śmieszne pieniądze, ale żeby je tak w błoto wyrzucić?!

Po co są mundurki? Mają być powodem do dumy uczniów z przynależności do szkoły...? Czy może po to, aby wszyscy byli równi i tacy sami... Ja tu widzę cofanie się w czasie i kilkanaście lat...

Druga sprawa to to, na jakiej podstawie rodzice mają obowiązek kupić mundurek. Nie widziałem tej ustawy, bo nie mogę jej znaleźć w internecie (jakby ktoś dał link byłbym bardzo wdzięczny), ale z tego co widzę po wypowiedziach dzienników i innych stron internetowych, rodzice muszą i koniec. Zdaję sobie sprawę że wielu tutejszych użytkowników zna się na tym i chciałbym się nieco dowiedzieć. Myślę, że jeżeli ktoś ma głupie pomysły, to niech sam za nie płaci...

Trzecia sprawa to to, co mam rozumieć przez noszenie mundurku? Noszenie, czyli mogę go nieść w ręce? W ogóle co rozumiemy przez mundurek? Jeżeli komuś się porwie lub będzie miał dziury w nim, to może go nadal nosić, czy musi kupić nowy? A w takim razie odbiegamy już od ogólno przyjętych mundurków w danej szkole... A jeżeli mogę nosić mundurek z dziurami, to mogę naszyć na niego różne rzeczy, no nie?

A ostatnia sprawa to to, w jaki sposób mając komplet (około 100zł, 2 koszule na lato i jedna bluza na zimę, tak jest przynajmniej w mojej szkole) możemy w tym chodzić przez cały rok..? Słyszałem że jeżeli dziecko choć raz nie przyjdzie w mundurku, to obniżane jest jego zachowanie... Czyli wytłumaczenie "Nie piorę moich rzeczy co drugi dzień, a mój mundurek jest brudny i nie mogę w nim przyjść" nie ma sensu? Szczególnie jeżeli będą takie upalne dni.
Z tego co widzę, to nasz jakże inteligenty i przystojny minister edukacji sądzi, iż w dwóch koszulkach będę chodzić przez 5 dni w tygodniu (albo w bluzie) a w weekend będę prać. Powodzenia...

Ostatnia sprawa niby głupia, zaraz ktoś powie: to kup dwa komplety. Ale nie. Ja nie chcę kupować ani jednego! Bo nie rozumiem jak to ma być, że minister edukacji zarządził kupować mundurki, wydawać na to kasę, a skoro ja jestem w 3G to za rok spale to na stosie ofiarnym . A tak czy inaczej następny minister edukacji mundurki zniesie. Będzie tak jak z amnestią maturalną, którą wymyślił kto...? No kto...? My wiemy kto...

Temat założyłem, bo ZUPEŁNIE nie leży mi w naturze dostosowywać się do zasad, które narzuca mi człowiek bez żadnego w moich oczach autorytetu. Nie będę zgadzał się na to, żeby płacić, a potem nosić gejowski mundurek... Który i tak nic nie zmieni a wręcz przeciwnie: ludzie będą agresywniejsi z powodu tego, że będą czuć się głupio w nowych ubrankach. Wiem co mówię, bo sam jestem uczniem. Prawdę mówiąc nikt nie chce mundurków....
Toteż mam pytanie głównie do osób które mają na ten temat jakąś wiedzę (inni też mogą oczywiście, jeżeli mają jakieś ciekawe pomysły), jak można uniknąć takich głupot...?

Pomijając dzieci z autyzmem, które... Będą bardziej zamknięte w sobie, a mundurki będą dla nich prawdziwą udręką. Na listy o tym aby znieść mundurki w szkołach dla dzieci z tego typu odchyleniami nasz wielki minister odpowiedział: Też mają nosić.
On w ogóle nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji... Żal mi tych dzieci...

[Scream]

U nas w szkole wymyślili coś innego ... Mundurkiem jest (dla chłopaków) cienka kamizelka a dla dziewczyn tunika. No z tego co widziałem jest paskudna no ale cóż... Kwota za taki mundurek to 33 zł (z czego 16 zł trzeba wpłacic do końca roku jako zaliczkę) ... Ja wykorzystam błąd pani dyrektor
Albowiem powiedziała ona coś takiego :
- W przypadku gdy mundurek się zniszczy, pobrudzi, lub cokolwiek innego się z nim stanie dziecko ma przyjśc w stroju galowym do szkoły.
W moim gimnazjum strój galowy to - Garnitur lub (uwaga xD!!) Czarne spodnie i biała koszula. No to ja wykombinowałem że cały rok będe chodził w czarnych sztruksach i sportowej koszuli (bo w paski ;P) A jak sie pani jakaś zapyta gdzie mój mundurek to powiem że mi sie podarł czy cuś.

Ale pomysł też mi się ogółem niepodoba.

[TomCio]

Ale ja się cieszę, że jestem w LO . U nas nawet jakby były mundurki to nikt by nie nosił. A nawet jakby obniżali za to zachowanie, to mojej klasie to wisi, bo i tak wszyscy mają nieodpowiednie .

Nie widziałem tej ustawy, bo nie mogę jej znaleźć w internecie

Mi się zdaje, że to w regulaminie szkoły to raczej będzie.

Trzecia sprawa to to, co mam rozumieć przez noszenie mundurku? Noszenie, czyli mogę go nieść w ręce?

Ale pier****sz .

A jeżeli mogę nosić mundurek z dziurami, to mogę naszyć na niego różne rzeczy, no nie?

Naszyj sobie łajt pałer na mundurek.

[k.a.r.p]

A więc to wygląda tak:

Kochany minister znowelizował ustawę o systemie oświaty, wprowadzając m. in.:

- modyfikację dotychczasowego systemu egzaminów eksternistycznych

- rozwiązanie prawne problemu ochrony uczniów przed treściami, które mogą stanowić zagrożenie dla ich prawidłowego rozwoju psychicznego polegające na upoważnieniu Rady Ministrów do nałożenia na szkoły i placówki zapewniające uczniom korzystanie z usługi dostępu do Internetu, w drodze rozporządzenia, obowiązku zainstalowania i aktualizowania oprogramowania zabezpieczającego

- nowelizacja ta wprowadza również większą kontrolę nad funkcjonowaniem szkoły ze strony rady szkoły (lub placówki) i rady rodziców. Zmienia też regulacje dotyczące dotacji dla niepublicznych przedszkoli i placówek.

No i co najważniejsze i co jest tu tematem wprowadza obowiązek noszenia jednolitego stroju przez uczniów

Wzór jednolitego stroju określi dyrektor szkoły w porozumieniu z radą rodziców.

Dyrektor szkoły podstawowej i gimnazjum oraz dyrektor szkoły ponadgimnazjalnej, w której wprowadzono obowiązek noszenia jednolitego stroju, może w porozumieniu z radą rodziców określić sytuacje, w których przebywanie ucznia na terenie szkoły nie wymaga noszenia przez niego jednolitego stroju ze względu na szczególną organizację zajęć dydaktyczno-wychowawczych w określonym dniu lub dniach.

oto link do ustawki, art 64a: http://bip.men.gov.pl/akty_prawne/ustawa_110407.pdf

Ja tu bym polemizował czy mundurki są potrzebne czy nie, faktem jest to że ich zakup powinien być całkowicie finansowany przez państwo, a rodzice nie powinni nic płacić.

Dobre jest to że wzór określa dyrektor z RADĄ RODZICÓW, więc tutaj macie (zwracam się do uczniów) mały wpływ na to poprzez przekonanie swoich rodziców co do wzoru mundurka

Normalne jest to, że co zostaje narzucone jako obowiązek dla uczniów jest przez nich od razu odrzucane. Ja pamiętam jak wprowadzono u nas identyfikatory w szkole, wszyscy się buntowali, ale nosić i tak trzeba było, później to już się wszyscy przyzwyczaili

Jednakże nic nie zmienia faktu, że ustawa jest (czy będzie, nie jestem pewien czy została już przegłosowana) i będzie się trzeba stosować do jej wymogów, bez względu jak głupimi i bezsensownymi są..

[Husiat]

Ale ja się cieszę, że jestem w LO . U nas nawet jakby były mundurki to nikt by nie nosił. A nawet jakby obniżali za to zachowanie, to mojej klasie to wisi, bo i tak wszyscy mają nieodpowiednie .

Nie widziałem tej ustawy, bo nie mogę jej znaleźć w internecie

Mi się zdaje, że to w regulaminie szkoły to raczej będzie.

Trzecia sprawa to to, co mam rozumieć przez noszenie mundurku? Noszenie, czyli mogę go nieść w ręce?

Ale pier****sz .

A jeżeli mogę nosić mundurek z dziurami, to mogę naszyć na niego różne rzeczy, no nie?

Naszyj sobie łajt pałer na mundurek.

Tomcio: może to się wydaje niedorzeczne, ale co nie zostało napisane, tego nie ma i koniec. Więc jeżeli nie jest napisane, że mam nosić na sobie jak zwykłe ubranie, to równie dobrze mogę to trzymać w ręce. Też noszę...

Z tymi naszywkami to tylko przykład...

W regulaminie szkoły raczej nic nie będzie... Na razie. A my już wzór mamy wybrany...
Tomcio, wyobraź sobie, że ja tylko przez rok jeszcze jestem w gimnazjum. A mundurek nosić muszę...

Może u nas też będzie można tak jak u Screama...

Ustawa jest przegłosowana niestety... Ehh w jakim ja kraju żyję

EDIT:
W ustawie nie ma nic o ewentualnej karze za nie noszenie mundurka... Jak mam to rozumieć...?

[Daro]

Milo mi że minister edukacji juz nie ma władzy nade mną

Swoja droga wszystkie ambitne szkoły na zachodzie maja swoje mundurki - które podkreślają prestiż danej szkoły. W polsce ma to słuzyc temu by Franek chodzący na co dzień w 4 paskowym dresie nie czuł sie gorszy od Józia który nie wkłada spodni ponizęj 2 stów na siebie. Zamysł dobry ale efekt jest taki że rodziców franka to i tak uderzy po kieszeni dodatkowo bo oprócz tego ich dziecko po szkole musi też cos na siebie wrzucić, a rodzice Józia beda sie oburzali bo ich dziecko nie może sie lansować. Czyli ogólny sprzeciw mas pracujących Jeśli minister chciał by to wprowadzić zyskujac jednoczesnei aprobate wiekszosci powinien Frankom dać mundurki za free a józiom podnieść ceny mundurków tak by częściowo rekompensowały kapitał włożony w mundurki Franków. Oczywiscie podnieść po cichu - nikt nie musi o tym wiedziec że mundurek miał kosztowąc 100 a kosztuje 150 - wystarczy powiedzieć/napisac przy jakim dochodzie finansuje mundurki panstwo.

Pozdro

[Patryk]

Ja pamiętam jak wprowadzono u nas identyfikatory w szkole, wszyscy się buntowali, ale nosić i tak trzeba było, później to już się wszyscy przyzwyczaili

U nas też są identyfikatory. Po dwóch tygodniach wszyscy o nich zapomnieli, bo kary za nie noszenie nie były egzekwowane. Nawet nauczyciele niektórzy przestali nosić.

Co do mundurków..nie widzę sensu. Te podane przez ministra jakoś mnie nie przekonują. Zwiększenie dyscypliny? Tego kompletnie nie rozumiem, tak jakby dzięki mundurkom wszyscy, którzy spędzają lekcję na staniu przed szkołą i paleniu nagle będą prymusami. Że nie będzie widać kto jest bogatszy, a kto biedniejszy? Śmieszne. Przecież oprócz mundurków są jeszcze plecaki, buty, książki i inne.

Mnie to ominęło W tym roku do liceum idę, ale znajomi z młodszych klas raczej nie są zbyt optymistycznie do tego nastawieni.

[k.a.r.p]

EDIT:
W ustawie nie ma nic o ewentualnej karze za nie noszenie mundurka... Jak mam to rozumieć...?

Do więzienia Cię nie wsadzą i nie będzie także kar pieniężnych. Noszenie mundurka będzie należało do obowiązku, więc wydaje mi się że ewentualne "kary" będą wymierzane przez dyrektorów szkół, w zakresie ich kompetencji. Pewnie będzie to nagana, obniżenie oceny z zachowania, nie sądzę jednak że będzie to też wydalenie ze szkoły, chociaż..

[Nijlor]

A ja się cieszę z mundurków Od września zaczynam prace w szkole i juz mam niemiłe wspomnienia po praktykach kiedy laski "puszyste" obnosiły się z wałkami, gołymi pępkami etc, a tak - schludnie i estetycznie. Co do opłat, to powinno to być współfinansowane przez szkołę, ale i tak jestem ZA.

[TomCio]

Tomcio: może to się wydaje niedorzeczne, ale co nie zostało napisane, tego nie ma i koniec. Więc jeżeli nie jest napisane, że mam nosić na sobie jak zwykłe ubranie, to równie dobrze mogę to trzymać w ręce. Też noszę...

Taka nadinterpretacja z twojej strony, że tak powiem . Ale nie chce mi się kłócić.

Z tymi naszywkami to tylko przykład...

A z mojej strony polewka .

Tomcio, wyobraź sobie, że ja tylko przez rok jeszcze jestem w gimnazjum. A mundurek nosić muszę...

No tak, któryś rocznik 3cich klas to musiało spotkać.

W ustawie nie ma nic o ewentualnej karze za nie noszenie mundurka... Jak mam to rozumieć...?

To nie noś .
A jakby mieli karać to raczej obniżone zachowanie.

[Kharnan]

Ja pamiętam jak wprowadzono u nas identyfikatory w szkole, wszyscy się buntowali, ale nosić i tak trzeba było, później to już się wszyscy przyzwyczaili

Jak byłem piękny i młody i do LO chodziłem to też identyfikatory u nas wprowadzono. Wszyscy się buntowali, nikt nie nosił, później to już sobie nauczyciele dali spokój.

[Manfred]

mundurki hehe
dobrze że ja nie mam z tym problemu
jeżeli nie będzie innej kary niż obniżenie zachowania za nienoszenie mundurku ty bym kładł na to lache

Tomcio napisał

Naszyj sobie łajt pałer na mundurek.

albo jakiś inny celtycki krzyż

[TomCio]

eżeli nie będzie innej kary niż obniżenei zachowania za nienoszenie mundurku ty bym kładł na to lache

Prawidłowe podejście . Tylko teraz jest problem, bo on wychodzi z gim i musi mieć jak najlepsze zachowanie, żeby do jakiejś porządnej szkoły się dostać .

[Lunn]

Ja też do trzeciej klasy ide teraz, i wcale a wcale mnie się ten pomysł nie podoba - zasłoni mi moje ziomalskie koszulki z potworami i trupami .
Mieliśmy niedawno pokaz mundurków do wyboru - właściwie wszystkie takie same: dżinsowa kamizelka dla chłopaków, albo spódniczka dla niewiast. Jeden model miał nawet odpinane rękawy! Nie wiem na czym w końcu stanęło, ale tak czy siak jakieś potworne gówno to nie będzie - a jak będzie gorąco, to i tak nikt tego nie będzie nosił .
A identyfikatory są smieszne. Nikt nie nosi, nikt nie sprawdza (poza jednym babskiem, ale i tak praktycznie nie ma konsekwencji)...

[Manfred]

lunn ja myślałem że ty to studiujesz już coś a nie że idziesz do 3 klasy gimnazujm

[Husiat]

Eee tam zachowanie nie straszne. Na zachowanie patrzy się wtedy gdy masz równy wynik z kimś innym, a jesteście ostatni na liście która się zalicza. Więc nie ma tego złego....

Nijlor: no wiesz... Może i będzie schludnie, ale założę się, że tak jak np. w mojej szkole jest tylko bluza czy koszula, to nic to nie zmieni... Albo w jedną albo w drugą stronę.

Ale jak ktoś mógł wpaść na coś tak niepotrzebnego na co w dodatku trzeba wydawać pieniądze...?

[TomCio]

Hehe, na koniec gim zachowanie mi podwyższyli... Z nagannego do poprawnego .

Indentyfikatory - pfff. Zawsze noszę, nigdy nieużywam.
Ostatnio nauczycielka się przypluła o coś do mnie, chciała indentyfikator to powiedziałem, że niemam, zgasiła się i odeszła .

[Thor]

Mundurek ma jeden plus jak w parku bedziecie spożywali napoje wyskokowe to od razu będzie wiadomo z której szkoły to samo z bandami wyrostków wałęsającymi się po ulicach.

[Dastor]

Hehe, na koniec gim zachowanie mi podwyższyli... Z nagannego do poprawnego .

Indentyfikatory - pfff. Zawsze noszę, nigdy nieużywam.
Ostatnio nauczycielka się przypluła o coś do mnie, chciała indentyfikator to powiedziałem, że niemam, zgasiła się i odeszła .

Ale z ciebie kozak!

Mundurek ma jeden plus jak w parku bedziecie spożywali napoje wyskokowe to od razu będzie wiadomo z której szkoły to samo z bandami wyrostków wałęsającymi się po ulicach.

To jest chyba minus

[Husiat]

Mundurek ma jeden plus jak w parku bedziecie spożywali napoje wyskokowe to od razu będzie wiadomo z której szkoły to samo z bandami wyrostków wałęsającymi się po ulicach.

Po szkole od razu i tak wszyscy będą zdejmować ten "mundurek"... Głupota...