Gierka ma stworzone całe tło fabularne ale ogólnie wybieramy frakcję Oświeconych lub Rebeliantów i stając po którejś ze stron zaczynamy hackować portale przeciwników, ulepszać swoje oraz frakcji aby kontrolować coraz większy obszar świata. Jak to robimy? Trzeba ruszyc się i iść do portalu przeciwnika które znajdują się w mieście . Tak tak w świecie rzeczywistym, poprzez internet+gps otwieramy aplikację która pokaże nam mapkę naszej okolicy i musimy znaleźć się około 50 metrów (imo około 30) od danego portalu aby go hackować i atakować. Hackowanie daje nam przedmioty i exp atakowanie pozwala przejąć portal. Majac kilka portali i ich klucze możemy je połączyć w sieć. Co jest w tym fajnego? Idąć gdzieś przynajmniej ja często wydłużam drogę o 1/2 ulice w bok aby zhackować jakiś portal przeciwnika i przy okazji doładować energię swojemu . Mega fajna zabawa i wciąga strasznie . Głównymi miejscami którymi są portale to charakterystyczne miejsca/pomniki/hotele/puby/. Gracze sami mogą dodawać miejsca poprzez wykonanie ich dobrych fotek i wysłaniu skanerem (urzadzenie w grze) do googla który akceptuje lub nie w przeciągu 4 godzin dany punkt.Gra Ingress stworzona przez startup Google pod nazwą Niantic Labs to pierwsza gra RPG, która wykorzystuje w tak dużym stopniu rozszerzoną rzeczywistość (Augmented Reality). Wyposażeni w urządzenie przenośne z systemem Android i aplikacją Ingress przemierzamy ulice miast w poszukiwaniu energii potrzebnej w tworzeniu i zdobywaniu portali wroga. Zasady są proste a rozgrywka wciąga po uszy.
Co do gry póki co to jeszcze beta i potrzebne są zaproszenia od innych graczy (działają natychmiast mam jeszcze jedno, Afro ma dwa) lub rejestracja na stronie ingress.com (tutaj można dostac po 5 minutach lub tygodniu).
Ja z Afrem (którego właśnie wciągnałem) gramy po stronie Oświeconych .
Przydatna stronki:
ingress.com
ingresspolska.pl
Mała rada:
Grać ze słuchawkami faaajny klimat wtedy jest.
Nie lazić za długo przy komisariacie z telefonem w ręku (nie próbowałem ale niby panowie lubią spisywać jak ktoś przez pół godziny chodzi i kręci się wokól komisariatu