
Proponuję pójść kawałek dalej i zapraszam do podzielenia się najzabawniejszymi sytacjami, w których wasi (lub współgraczy) bohaterowie pożegnali się z ziemskim padołem i pośpieszyli ku lepszemu życiu

KlasykaMastema pisze:Kolega wyskakiwał (postacią oczywiście)z pierwszego piętra. Okno było od strony stajni a pod oknem był stojak z narzędziami. Grabie, haczki i.. widły. W rzucie na szczęście rzucił wspaniałe 98.