Blog o tym jak Qc zostal Rudym Goblinem i jego dalsze losy.
Zaczelo sie od tego, ze poszla plota, iz na ETC bedzie dopuszczony Legion of Chaos. A skoro mam juz armie bestyjek to co bedzie jej najlepszym uzupelnieniem? Oczywista rzecz - trolle? No a jak trolle, to tylko te z OnG. No i zaczelo sie od kupna plastikowych trolli a potem wpadl mi do glowy wniosek - czemu nie dozbroic sie po taniosci w jakis kontyngent orków just in case? Jak wiecie zeby siegnac po kolejna armie wiele nie trzeba (choroba kolekcjonerska) i od grubasków zaczela sie moja szara przygoda (szara, gdyz moje poczwary maja ten wlasnie, a nie zielony, kolor skóry - efekty tego dziwactwa bedziecie mogli przyjemnosc ogladac gdyz armie maluje sam). Z czasem do orków zaczelo napadac mnie glebsze uczucie i zechcialem wyjsc poza "net list" i defensywne ramy w które wbija je meta ETC. Ale idzmy po kolei. W tym miejscu podziekuje jeszcze mishy, kolacie i blessowi (temu w kwestiach modelarskich) za wsparcie merytoryczne

Zanim jeszcze nabylem jakies modele (poza trollsami) pojechalem na turniej do Rudego Goblina! Rozpiska byla ofensem (tylko 2 DD bez manglerów i klop), kloc savagy + wilki z ekipa herosów z Morks Bannerem. Mialem przyjemnosc zagrac z EMP i dostac do 5 (w kluczowej turze 10 trolli nie zdalo glupoty a bylo na automacie od demisi, a ture pózniej na dispel flaming ataków rzucilem oczy weza), potem zagrac z DF i dostac do 0 (hate na krasiach to jest straszna rzecz a ja przeciez pojechalem po swoje a co


Kolejny turniej to przyjemne 500 punktów z moimi ograniczeniami (czyli de facto open) zabralem na te wyprawe pajonka z dragonhelmem, biting baldem i dawnstonem, szamana NG z RR i DS, 25 NG z 2 fanolami, 2 czuki i DoomDiver. Bitwy szly dosc pieknie - pajonczek kasowal wszystko co widzial praktycznie, zabijajac COKi, warlocki, kusze z generalka, jakies undeady, generalnie obserowal i zabijal. Turniej przegral i niestety remi, który rzucil w demonach efekt tabelki 8, a potem 6tki kolejno na NG, pajonku i DoomDiverze. Jako ze NG dostaly dwie bramki do teo czasu to zeszlo mi to wszystko




W miedzy czasie nabylem i pomalowalem 14 trolli, aroka, 2 kowboji na pajonku kilku savagy z 25 nightgoblinkow z lukami (55 czeka na bejce). Pojawila sie tez opcja korzystania ze speciali, z czego korzystalem w bitach towarzyskich


Refleksje taktyczne Rudego Qca
Doszedlem do tego, ze Male Laaa mi calkiem starczy, ale musi byc kompletne, albo choc na poziomie 5 czarów (4+1+1 jak sa punkty, jak nie to bez jedyneczki). DO tego reszta armii musi byc pod nie zrobiona. Nie ma tam gambreakerowych czarów, ale - obnizarka jest bardzo spoko, rzadko mozna ja wpuscic. combi sie ze sloncem, ale do niego trzeba byc dosc blisko (ale lubie ofensy

Ofensy - wilczy mi sie przejadl, wiec testowalem goblinski! Tzn jaki? Common gobliny + 3 skulkerzy + 4 NGBB z GW + general + BSB dyscyplina + ekipa szamanska. Strasznie wyporny, obstawiony trollsami i pajonkiem jest mega, bo z przodu lapie tylko 7 ran, z czego static tego kloca to 5. Efekty byly zadowalajace, problemem jest animozja. Jest opcja na NG, z netersami, ale ja do common goblinów dokladalem wlasnie taki klocek obok, w teorii jako zestaw do kontry. Teraz odzedlem od ofensów klockowych, na rzecz gorbada z tylu i sporej ilosci trolli - jezeli gram takim naporem

Artyleria - stosuje tylko 2xDD, w zestawie z 2 manglerami. Klopy to jedyne czego nie mam (poszukuje orc manglery, takiej starej klopy, ale bardziej wygladajacej jak balista) wiec za nimi nie tesknie + to jedyne co wchodzi z arokiem (ale bedzie trzeba potestowac 3 pumpy). Na czuki brak punktów - a szkoda bo mam juz 10


Squig fan - testuje 20+40 w parze z 7 trollsów. Na razie pogralem tylko z wochem, ale na funnowej rozpisce (9 fanoli skarsnik te sprawy). W opcji "NG biora na klate squigi oddaja zza pleców i zabijaja WL". Ktos to testowal na czyms na czym sie da? (na czyms ciekawszym niz smok i dwoch kozaków na DM

Arok - mój maly wielki bohater! W bitwie z DE zjadl exeki, w bitwie z SK zadeptal sztormverminy a terrorem przegonil slaves blokujace kowbojowi droge do WLC, w innych bitwach raz sie przygladal, a raz (jak byly dwa) zeszly w ture! Niestety jedyne czego nie umieja to zdawac testów inicjatywy


Specjale - Gorbad miekki, ale niesamowity - 10 LD z rerollem w 18 calach... chryste! do tego spam big unsów, tylko tego nie testowalem. Ale tak 3x10 +2x5 boar boyzów BU brzmi ciekawie. Skarsnik beznadziejny ale... ma klimat! fajny pocisk no i te 6tki sa zabawne

Co chce spróbowac: mase rydwanów! moze 3+1+1 goblinskie i 1+1 orcze. Boar boyzów, ale musze zebrac sporo ekipe emtali inaczej to nie ma sensu


Wrazenia: ta armia gra na fluffowych zlozeniach - so nice! i tyle róznych opcji, ze po prostu marzenie

Zapraszam do komentarzy!
Dziś o 16 zagram z Solem, rozpiska:
20+20+5+5 wolfów
3 lordów na dzikach, hero na dziku, morksbanner na dziku
4+2 levl duzego łaaa
2 DD
Życzcie mi powodzenia
