Anadim - Farbką po łapkach
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Anadim - Farbką po łapkach
Witam forumowiczów/forumowiczki.
Tytułem wstępu - bitewne hobby jest dla mnie nowością. Po zakończeniu przygody z komputerowym Warhammerem, sentyment do Starego Świata szukał ujścia, stąd narodziła się koncepcja stworzenia namacalnej wersji postaci prowadzonej przez ostatnie kilka lat.
A że malowanie, rzecz wciągająca i wymagająca praktyki - armia powoli się rozrasta, i warto ją będzie spożytkować na polu bitwy. Tymczasem zamieszczam owoce zmagań z pędzlem (w porządku prawie chronologicznym).
Konstruktywna krytyka mile widziana, aby następne prace były, mam nadzieję, lepsze.
Niestety zdjęcia z komórki, więc może boleć
Na początek - prawie pierwsze figurki (na pierwszych trzech wojów szkoda wyciągać aparatu)
Tytułem wstępu - bitewne hobby jest dla mnie nowością. Po zakończeniu przygody z komputerowym Warhammerem, sentyment do Starego Świata szukał ujścia, stąd narodziła się koncepcja stworzenia namacalnej wersji postaci prowadzonej przez ostatnie kilka lat.
A że malowanie, rzecz wciągająca i wymagająca praktyki - armia powoli się rozrasta, i warto ją będzie spożytkować na polu bitwy. Tymczasem zamieszczam owoce zmagań z pędzlem (w porządku prawie chronologicznym).
Konstruktywna krytyka mile widziana, aby następne prace były, mam nadzieję, lepsze.
Niestety zdjęcia z komórki, więc może boleć
Na początek - prawie pierwsze figurki (na pierwszych trzech wojów szkoda wyciągać aparatu)
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Bardzo dobre, a z dobrymi podstawkami zyskałyby jeszcze więcej. Często dobra podstawka jest w stanie wizualnie wyciągnąć nawet słaby model. No i rzuciła mi się w oczy jakaś linia podziału na drugim orku od lewej (wnętrze uniesionej ręki).
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Za grubo operujesz washem. Widać do dobrze na orczych tarczach. Fajne modele i kolorystyka. Brak podstawek.
No przegapi się mold line jakis, a że farby zwykle mieszam w przeróżnych najdziwniejszych proporcjach, to potem szkoda skrobać, bo już pewnie nie uzyskam odcienia takiego albo faktury (na skórze orka był mocny drybrush żółtym po niebieskim). Na broni albo osobnym elemencie bym poprawił, ale cielsko....
Podstawki - wykańczam zwykle hurtem, a jako że poki co nie gram tylko maluję, odkłada się temat. Nazbiera się kilka modeli to będzie podstawkowanie.
Washe - nauczyłem się na błędach rozrzedzać ale wciąż mam tendencje.... Tarcze akurat mi się podobają, ale na skórze i w głębokich załamaniach fatalnie mi washe wychodziły. Wniosek - trzeba wiedzieć kiedy dolać wody/wódy (na razie z tym ciężko, ale idzie ku lepszemu)
Podstawki - wykańczam zwykle hurtem, a jako że poki co nie gram tylko maluję, odkłada się temat. Nazbiera się kilka modeli to będzie podstawkowanie.
Washe - nauczyłem się na błędach rozrzedzać ale wciąż mam tendencje.... Tarcze akurat mi się podobają, ale na skórze i w głębokich załamaniach fatalnie mi washe wychodziły. Wniosek - trzeba wiedzieć kiedy dolać wody/wódy (na razie z tym ciężko, ale idzie ku lepszemu)
- Kacpi 1998
- Masakrator
- Posty: 2195
Bugman wypił już tak dużo, ze lewituje?
a jeśli chodzi o malowanie to futro lepiej by wyglądało po drybrushu, nie przekonują mnie także te podstawki, jakieś takie nijakie
a jeśli chodzi o malowanie to futro lepiej by wyglądało po drybrushu, nie przekonują mnie także te podstawki, jakieś takie nijakie
- Kacpi 1998
- Masakrator
- Posty: 2195
Ja odniosłem inne wrażenie ale pomaluj ranty podstawek bo niektóre ubrudziłeś drubruszem i jeśli chcesz się trzymać flufu to każdy powinien mieć pomarańczową brodę
Powoli się ranty malują - taki niewdzięczny kawałek roboty który zostaje na koniec, na wieczne "potem się zrobi".
Parę bród i siekierek jest do poprawienia, ale na razie nie mam do nich zapału.
włosów nie chcę robić wszystkich w pomarańczu - w końcu rasnoludy też próżny lud i lubi zaszaleć ze stylistyką Poza tym, jak może nadmieniłem malowanie mi się zaczęło od WARhammera online, i trochę sie przyzwyczaiłem do różnorodności w kwestii kolorystyki czupryny slayerów
Parę bród i siekierek jest do poprawienia, ale na razie nie mam do nich zapału.
włosów nie chcę robić wszystkich w pomarańczu - w końcu rasnoludy też próżny lud i lubi zaszaleć ze stylistyką Poza tym, jak może nadmieniłem malowanie mi się zaczęło od WARhammera online, i trochę sie przyzwyczaiłem do różnorodności w kwestii kolorystyki czupryny slayerów
- Kacpi 1998
- Masakrator
- Posty: 2195
Zdjęcia są dobre. Te modele dużo lepsze a zwłaszcza ten ostatni może przez takie ciekawe kolory.
Taka jest i moja opinia. Dwa ostatnie chyba mi się najbardziej podobają z tego co zdąrzyłem zrobić. Oczywiście babol jest - zapomniało się jak zwykle poskrobać wszystkiego i straszy siekierka
Dla odmiany bierzący WIP. Dużo chłopcom do końca nie brakuje- parę poprawek, parę podstawek - a parę słów krytyki coś pozwoli jeszcze poprawić w detalach.
P.S. Może ktoś rozpozna swojego napoczętego sztandarowego
Dla odmiany bierzący WIP. Dużo chłopcom do końca nie brakuje- parę poprawek, parę podstawek - a parę słów krytyki coś pozwoli jeszcze poprawić w detalach.
P.S. Może ktoś rozpozna swojego napoczętego sztandarowego
Ostatnio zmieniony 31 mar 2015, o 19:12 przez Anadim, łącznie zmieniany 1 raz.
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Fajne te neonowe kolorki. Wyglądają wesoło i żywotnie.