Śródziemnomorski wyścig zbrojeń
-
- Mudżahedin
- Posty: 222
Śródziemnomorski wyścig zbrojeń
Temat motywacyjny dla zainteresowanych starożytnością w skali 28mm czas zacząć!
Proponuję taką formułę: w pierwszym poście wyliczę kto nad jaką armią historyczną pracuje. Więkoszść deklarowała zainteresowanie armiami z szerokopojętego basenu morza śródziemnego, mniej więcej z przedziału od 4 do 2 wieku p.n.e. Proponuję jednak nie ograniczać się - reprezentujemy niszę nisz w niszy nisz, więc nie ma co wybrzydzać na armie odbiegające nieco geograficznie czy czasowo. Podobnie nie przywiązywałbym się do Hail Caesar - odpowiednie podstawki pozwalają wykorzystać modele w wielu grach.
W innym wątku padło już kilka deklaracji, jak ktoś jeszcze będzie miał ochotę się dołączyć - piszcie, będę aktualizował pierwszy post.
Ci, którzy chcą brać udział w zabawie niech napiszą co aktualnie mają na tapecie i nad czym przewidują pracować przez najbliższy miesiąc. Jak nowy miesiąc się rozpocznie - można chwalić się postępami prac wrzucając zdjęcia. Z każdym postem można przy okazji przybliżyć innym swoją armię podając ciekawostki historyczne czy zamieszczając krótkie recenzje modeli.
Kto pisze się na coś takiego? Jak na razie naliczyłem:
dumny puchacz - Syrakuzy
gervaz - Kartagina
Wojpajek - Rzym republikański
Michaudwarfcrypt - Rzym od Republiki do wczesnego cesarstwa + Grecy + Gallowie
Nijlor?
Proponuję taką formułę: w pierwszym poście wyliczę kto nad jaką armią historyczną pracuje. Więkoszść deklarowała zainteresowanie armiami z szerokopojętego basenu morza śródziemnego, mniej więcej z przedziału od 4 do 2 wieku p.n.e. Proponuję jednak nie ograniczać się - reprezentujemy niszę nisz w niszy nisz, więc nie ma co wybrzydzać na armie odbiegające nieco geograficznie czy czasowo. Podobnie nie przywiązywałbym się do Hail Caesar - odpowiednie podstawki pozwalają wykorzystać modele w wielu grach.
W innym wątku padło już kilka deklaracji, jak ktoś jeszcze będzie miał ochotę się dołączyć - piszcie, będę aktualizował pierwszy post.
Ci, którzy chcą brać udział w zabawie niech napiszą co aktualnie mają na tapecie i nad czym przewidują pracować przez najbliższy miesiąc. Jak nowy miesiąc się rozpocznie - można chwalić się postępami prac wrzucając zdjęcia. Z każdym postem można przy okazji przybliżyć innym swoją armię podając ciekawostki historyczne czy zamieszczając krótkie recenzje modeli.
Kto pisze się na coś takiego? Jak na razie naliczyłem:
dumny puchacz - Syrakuzy
gervaz - Kartagina
Wojpajek - Rzym republikański
Michaudwarfcrypt - Rzym od Republiki do wczesnego cesarstwa + Grecy + Gallowie
Nijlor?
Ostatnio zmieniony 2 cze 2016, o 06:11 przez dumny puchacz, łącznie zmieniany 2 razy.
Ok, przystępuję do manewrów pod sztandarami SPQR.
W tym miesiącu na tapetę biorę box:
http://www.victrixlimited.com/collectio ... nd-command
Figurki są pięknie wykonane, bardzo szczegółowo. Trzymają proporcje. Ważnym elementem dla mnie są twarze modeli - są mocno realistyczne i jestem pewien, że nie popsują efektu końcowego.
Wczesno republikański Rzym był armią opartą wybitnie na piechocie. Tym różnił się od Rzymu za czasów cesarstwa, że legion podzielony był na 4 grupy żołnierzy. Velitów (najmłodszych i najuboższych), Principesów i Hastatich (podstawa legionu) oraz Trarii - weterani i najstarsi wiekiem.
Wyczytałem, że legioniści z tego okresu musieli sobie sami fundować ekwipunek. Przeczy to zatem pewnym stereotypom, że np. Trarii jako weterani byli najciężej uzbrojeni w zbroje z kolczugi.
I tu mam pewną wątpliwość.
Wielu modelarzy maluje Rzymian z tego okresu w jednorodne kolorystycznie oddziały (takie same tarcze oraz te same tuniki). A jak mogło być naprawdę? Czy żołnierze nie mieli tunik w róznych kolorach?
Ta ilustracja wydaje mi sie , że jest w zgodzie z rzeczywistością i chyba tak wymaluję moje manipuły.
Różnokolorowo.
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/73 ... 796f01.jpg
Druga zagwozdka to tarcze. Nie mogę absolutnie nigdzie znaleźć informacji, czy w obrębie manipułu wszyscy mieli te same herby na tarczach. Znowu powyższa ilustracja temu przeczy.
Żeby uniknąć nudy i monotonii w legionach ponownie skłaniam się do różnicowania tarcz w obrębie oddziałów.
Jeśli jest to błędne podejście to proszę o korektę.
Plan jest taki:
Zaczynam od Principesów - oddział w standardowej wielkości (wg zasad Hail Caesara) będzie liczył 16 lub 20 figurek.Jednostka uformowana zostanie w dwa szeregi.
Nie dysponuję w tej chwili jeszcze kalkomaniami Victrixa do rzymskich tarcz, dlatego też te będę przyklejał na figurki dopiero za miesiac jak zostaną dostarczone.
W planach mam stworzenie dwóch legionów ze wsparciem oddziałów italskich oraz z domieszka kawalerii.
Jeden legion chciałbym aby składał się z:
- 1 oddziału Velitów - tyle ile wyjdzie z jednego pudełka - mam nadzieję, że ok. 18 figurek.
- 1 oddział Principessi - 16-20 figurek
- 1 oddział Hastati - 16 - 20 figurek
- 1 oddział Triari - 8-12 figurek
W tym miesiącu na tapetę biorę box:
http://www.victrixlimited.com/collectio ... nd-command
Figurki są pięknie wykonane, bardzo szczegółowo. Trzymają proporcje. Ważnym elementem dla mnie są twarze modeli - są mocno realistyczne i jestem pewien, że nie popsują efektu końcowego.
Wczesno republikański Rzym był armią opartą wybitnie na piechocie. Tym różnił się od Rzymu za czasów cesarstwa, że legion podzielony był na 4 grupy żołnierzy. Velitów (najmłodszych i najuboższych), Principesów i Hastatich (podstawa legionu) oraz Trarii - weterani i najstarsi wiekiem.
Wyczytałem, że legioniści z tego okresu musieli sobie sami fundować ekwipunek. Przeczy to zatem pewnym stereotypom, że np. Trarii jako weterani byli najciężej uzbrojeni w zbroje z kolczugi.
I tu mam pewną wątpliwość.
Wielu modelarzy maluje Rzymian z tego okresu w jednorodne kolorystycznie oddziały (takie same tarcze oraz te same tuniki). A jak mogło być naprawdę? Czy żołnierze nie mieli tunik w róznych kolorach?
Ta ilustracja wydaje mi sie , że jest w zgodzie z rzeczywistością i chyba tak wymaluję moje manipuły.
Różnokolorowo.
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/73 ... 796f01.jpg
Druga zagwozdka to tarcze. Nie mogę absolutnie nigdzie znaleźć informacji, czy w obrębie manipułu wszyscy mieli te same herby na tarczach. Znowu powyższa ilustracja temu przeczy.
Żeby uniknąć nudy i monotonii w legionach ponownie skłaniam się do różnicowania tarcz w obrębie oddziałów.
Jeśli jest to błędne podejście to proszę o korektę.
Plan jest taki:
Zaczynam od Principesów - oddział w standardowej wielkości (wg zasad Hail Caesara) będzie liczył 16 lub 20 figurek.Jednostka uformowana zostanie w dwa szeregi.
Nie dysponuję w tej chwili jeszcze kalkomaniami Victrixa do rzymskich tarcz, dlatego też te będę przyklejał na figurki dopiero za miesiac jak zostaną dostarczone.
W planach mam stworzenie dwóch legionów ze wsparciem oddziałów italskich oraz z domieszka kawalerii.
Jeden legion chciałbym aby składał się z:
- 1 oddziału Velitów - tyle ile wyjdzie z jednego pudełka - mam nadzieję, że ok. 18 figurek.
- 1 oddział Principessi - 16-20 figurek
- 1 oddział Hastati - 16 - 20 figurek
- 1 oddział Triari - 8-12 figurek
Age of Sigmar - Skaven, Empire, High Elves
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
- Michaldwarfcrypt
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 113
- Kontakt:
Ja tak naprawdę maluję na raz Rzym z okresu Republik, Legiony Cezara i wczesnego Cesarstwa, Greków IV p.n.e. oraz Galów.dumny puchacz pisze: Michaudwarfcrypt?
Podstawki robię pojedyncze i już raczej nie będę ich zmieniał na kilku osobowe bazy:)
Z nowości skończyłem Velites od Agemy
Welici, velites – w rzymskim legionie republikańskim była to piechota lekkozbrojna, prowadząca działania przed linią manipułów. Tacy harcownicy.
Velites byli najmłodsi, najruchliwsi i najmniej doświadczeni spośród żołnierzy wchodzących w skład legionu. Formacja ta wywodziła się z wcześniejszych leves. Na ich uzbrojenie składało się kilka krótkich oszczepów (iaculum) o długości ok. 1,2 m, krótkie miecze i okrągłe tarcze (parma), o średnicy poniżej 1 m. Używali też czasem lekkich hełmów. Często za to nosili skóry drapieżników (np. wilków), które miały być źródłem mocy.
A obecnie pracuje nad pierwszym oddziałem Auxilia do Cesarstwa:)
Auxilia („wsparcie”) były to wojska pomocnicze w armii rzymskiej. W okresie republiki auxilia stanowione były przez armie sojuszników, a ich głównym zadaniem było wspieranie legionów rzymskich.
Juliusz Cezar posiadał jednostki germańskiej jazdy, którą uważał za wybitną, jak i również galijskie jednostki pomocnicze.
Od czasów Oktawiana Augusta oddziały pomocnicze obok legionów stały się drugą podstawową formacją rzymskich sił lądowych.
Wraz z podbojem świata przez Rzym, auxilia rekrutowane były wyłącznie z ludności prowincjonalnej, nie mającej obywatelstwa rzymskiego. Żołnierz służący w auxiliach otrzymywał zwykle po zakończeniu służby obywatelstwo rzymskie, co stało się regułą od czasów Klaudiusza. Pewnym niebezpieczeństwem, które ujawniły wydarzenia na przełomie 69 i 70 roku n.e. w Germanii i Galii, było trzymanie jednostek pomocniczych w pobliżu miejsca rekrutacji i wykorzystywanie w nich oficerów miejscowego pochodzenia. Żołnierze należący do tych jednostek często dezerterowali i działali na niekorzyść armii rzymskiej. W tym celu zaczęto wysyłać oddziały w jak najdalszą część państwa, z dala od miejsca rekrutacji, aby uniknąć podobnych sytuacji. Była to reforma cesarza Wespazjana. Obowiązywała ona przez cały okres imperium. Auxilia miały stacjonować z dala od rodzinnego kraju, gdzie był nabór, aby w razie buntów nie poprzeć pobratymców. Mieszano także ludność z dość odległych miejscowości. Wespazjan pozbawił oddziały rodzimych dowódców, a na ich miejsce wprowadził rzymskich ekwitów. Kroki te okazały się bardzo skuteczne.
Temat, jak widać - ruszył z kopyta. Cieszy mnie, że nie jestem sam w użeraniu się z masą plastiku Mam nadzieję, że wkrótce sam pomysłodawca i założyciel wrzuci raport z aktualnego stanu prac.
A teraz - pora na mnie. W poście skupię się bardziej na stronie malarskiej i modelarskiej. O historii Kartaginy wiadomo bardzo niewiele. Ale staram się poszerzać wiedzę, i jak przeczytam coś ciekawego, to na pewno się podzielę.
Samą Kartaginę wybrałem bynajmniej nie dlatego, że żywię jakiś resentyment do Rzymu, czy po kryjomu wyznaję Tanith czy Balla. Chciałem mieć zróżnicowaną armię, w której można spotkać każdy rodzaj piechoty (ciężka, średnia, lekka, barbarzyńska), kawalerię, skirmisherów - no i przede wszystkim słonie. Wiele sobie po nich obiecywałem, niestety - nie są wcale takie mocne Przynajmniej w Hail Caesar. Niemniej jednak - mam co chciałem, teraz czeka mnie dużo malowania.
Czas na zdjęcia.
picture sharing
To oddział, nad którym prace są najbardziej zaawansowane. Ma on reprezentować libijskich hoplitów. Niestety - dysponuję tylko niektórymi farbami, wobec czego maluję ich (jak również pozostałe oddziały) systemem taśmowym. Niemniej jednak, jako najbliżsi ukończenia, mają szansę być pionierami armii. Oczywiście na zdjęciach nie widać tarcz - maluję je osobno. O samej formacji na razie nie wiem zbyt wiele - skąd pochodzili? Jak byli rekrutowani? Jak sprawiali się na polu bitwy?
image hosting
To podobna jednostka - ale reprezentująca weteranów, którzy sprali parę razy dupy Rzymianom i pozbierali po nich łupy. W starciu bezpośrednim znacznie groźniejsi od swych mniej doświadczonych kolegów.
image upload no compression
Nie wszystkie (a w zasadzie - nieliczne) jednostki z tej armii pochodzą z terenów rdzennej Kartaginy. W tym przypadku widać średnią piechotę z miasta-państwa Tarent. Włodarze miasta w czasie drugiej wojny punickiej opowiedzieli się przeciwko Rzymowi. Stąd właśnie Italowie w wojskach kartagińskich.
how to capture screen
A tu - tzw. skirmisherzy. Czyli lekka piechota rzucająca oszczepami. Na razie nie umiejscowiłem ich w żadnym konkretnym rejonie geograficznym - ale raczej będą pochodzić z okolic Libii.
image
Na koniec - największy - i najmniej skończony - oddział. Horda Gallów. Jak widać - nawet nie mają podkładu, nie wypełniłem greenstuffem licznych szpar w tych modelach. Na razie priorytet mają jednostki widoczne powyżej. Gdy możliwości taśmy się wyczerpią - Gallów czeka czarny deszcz
I to tyle na dziś. Za tydzień mam nadzieję wrzucić zdjęcia, które pokażą postęp w pracach malarskich.
A teraz - pora na mnie. W poście skupię się bardziej na stronie malarskiej i modelarskiej. O historii Kartaginy wiadomo bardzo niewiele. Ale staram się poszerzać wiedzę, i jak przeczytam coś ciekawego, to na pewno się podzielę.
Samą Kartaginę wybrałem bynajmniej nie dlatego, że żywię jakiś resentyment do Rzymu, czy po kryjomu wyznaję Tanith czy Balla. Chciałem mieć zróżnicowaną armię, w której można spotkać każdy rodzaj piechoty (ciężka, średnia, lekka, barbarzyńska), kawalerię, skirmisherów - no i przede wszystkim słonie. Wiele sobie po nich obiecywałem, niestety - nie są wcale takie mocne Przynajmniej w Hail Caesar. Niemniej jednak - mam co chciałem, teraz czeka mnie dużo malowania.
Czas na zdjęcia.
picture sharing
To oddział, nad którym prace są najbardziej zaawansowane. Ma on reprezentować libijskich hoplitów. Niestety - dysponuję tylko niektórymi farbami, wobec czego maluję ich (jak również pozostałe oddziały) systemem taśmowym. Niemniej jednak, jako najbliżsi ukończenia, mają szansę być pionierami armii. Oczywiście na zdjęciach nie widać tarcz - maluję je osobno. O samej formacji na razie nie wiem zbyt wiele - skąd pochodzili? Jak byli rekrutowani? Jak sprawiali się na polu bitwy?
image hosting
To podobna jednostka - ale reprezentująca weteranów, którzy sprali parę razy dupy Rzymianom i pozbierali po nich łupy. W starciu bezpośrednim znacznie groźniejsi od swych mniej doświadczonych kolegów.
image upload no compression
Nie wszystkie (a w zasadzie - nieliczne) jednostki z tej armii pochodzą z terenów rdzennej Kartaginy. W tym przypadku widać średnią piechotę z miasta-państwa Tarent. Włodarze miasta w czasie drugiej wojny punickiej opowiedzieli się przeciwko Rzymowi. Stąd właśnie Italowie w wojskach kartagińskich.
how to capture screen
A tu - tzw. skirmisherzy. Czyli lekka piechota rzucająca oszczepami. Na razie nie umiejscowiłem ich w żadnym konkretnym rejonie geograficznym - ale raczej będą pochodzić z okolic Libii.
image
Na koniec - największy - i najmniej skończony - oddział. Horda Gallów. Jak widać - nawet nie mają podkładu, nie wypełniłem greenstuffem licznych szpar w tych modelach. Na razie priorytet mają jednostki widoczne powyżej. Gdy możliwości taśmy się wyczerpią - Gallów czeka czarny deszcz
I to tyle na dziś. Za tydzień mam nadzieję wrzucić zdjęcia, które pokażą postęp w pracach malarskich.
- Michaldwarfcrypt
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 113
- Kontakt:
Gotowy mały oddział Auxiliary z okresu wczesnego cesarstwa:)
- Michaldwarfcrypt
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 113
- Kontakt:
Dzięki:)
Robiona moja armia Rzymska jest pod Warhammer Ancient Battles, a tak oddziały są jak w młotku- klocki i skirmishe. Klocki mam w kwadratach, a skirmishe w większości robie okrągłe.
Robiona moja armia Rzymska jest pod Warhammer Ancient Battles, a tak oddziały są jak w młotku- klocki i skirmishe. Klocki mam w kwadratach, a skirmishe w większości robie okrągłe.
W Hail Caesar na ich stronie również można się dopatrzeć, że skirmishe są ustawione na okrągłych podstawkach, a co lepsze regularne oddziały, w niektórych bitwach także pomykają na okrąglakach zmagnesowanych do dużych oddziałowych podstawek.
Age of Sigmar - Skaven, Empire, High Elves
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
Tak sobie jeszcze myślę o tych wojakach: kolczuga, solidny hełm, tarcza i niebagatelna włócznia - i skirmisherzy? Takie wyposażenie predestynowałoby ich do walki w bardziej ścisłym szyku. Bo biegać w czymś takim - opadli by z sił po kwadransie.
I jeszcze mam pytanie o hełmy. Zazwyczaj ten typ pancerza jest prezentowany jako wykonany z żelaza - a tu pomalowałeś go na brąz. Jak to z tymi hełmami było?
I jeszcze mam pytanie o hełmy. Zazwyczaj ten typ pancerza jest prezentowany jako wykonany z żelaza - a tu pomalowałeś go na brąz. Jak to z tymi hełmami było?
- Michaldwarfcrypt
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 113
- Kontakt:
1. Auxilia byli najmowani z ludności nierzymskiej, jako jednostki pomocnicze. Mieli wyposażenie lepsze, albo i nie. Podobnie z wyszkoleniem, który nie musiało i często nie był rzymskie a charakterystyczny dla regionu skąd pochodzili. A Galowie czy Germanie woleli bezpośrednie pojedynki i partyzancki styl walki jak wiadomo. Wątpliwe czy dożywali końca służby i obywatelstwa rzymskiego, więc i styl walki mógł pozostać barbarzyński.
Aby nie być gołosłownym-16 r, n.e Germanik vs Arminiusz. Auxilia wraz z lekkozbrojnymi i sprzymierzeńcami Germańskimi i Galijskimi walczą w pierwszej linii w podobnym luźnym szyku.
2. Na większości ilustracji, którymi się podpierałem były takie hełmy, i też takie zrobiłem.
typ hełmów widocznych na figurkach to brązowa kopia hełmów legionistów z I wieku. Oczywiście uproszczone.
Aby nie być gołosłownym-16 r, n.e Germanik vs Arminiusz. Auxilia wraz z lekkozbrojnymi i sprzymierzeńcami Germańskimi i Galijskimi walczą w pierwszej linii w podobnym luźnym szyku.
2. Na większości ilustracji, którymi się podpierałem były takie hełmy, i też takie zrobiłem.
typ hełmów widocznych na figurkach to brązowa kopia hełmów legionistów z I wieku. Oczywiście uproszczone.
Znalazłem kilka dodatkowych informacji o auxiliach.
1. Takie pomocnicze jednostki zaczęto formować od wojny z Hanibalem. Byli to żołnierze do zadań specjalnych, typu procarze, łucznicy kreteńscy itd.
2. W czasach cesarstwa zaczęto ujednolicać te oddziały dzielac je na regularne jednostki - z czasem również i na centurie normalnie dowodzone przez centurionów.
3. Choć oddziały te wywodziły się z miejscowej ludności przenoszone je na różne strony imperium z dala od domu.
4. Z czasem jak imperium umacniało swoje granice auxilia dostali jednolitą broń i wyposażenie.
5. Te figruki pomalowane przez MIchalcryptdwarfa wyglądają już po pierwsze na ujednoliconych pod względem umundurowania i uzbrojenia i jako tako zapewne byli już wyćwiczeni w prowadzeniu walk w sposób regularny.
PS. na kolumnie Trajana są pokazani pomocnicy w nieregularnych umundurowaniach i Ci myślę, faktycznie walczyli w lekkim szyku.
W książce Johna Warrego w bitwie między Arminiuszem a Germanikiem auxilia są już oznaczone na mapie jak regularne wojsko nie walczące w szyku luznym
Czy ktoś ma może info odnośnie ujednolicenia lub nie tarczy i tunik w oddziałach republikańskiego Rzymu. ?
1. Takie pomocnicze jednostki zaczęto formować od wojny z Hanibalem. Byli to żołnierze do zadań specjalnych, typu procarze, łucznicy kreteńscy itd.
2. W czasach cesarstwa zaczęto ujednolicać te oddziały dzielac je na regularne jednostki - z czasem również i na centurie normalnie dowodzone przez centurionów.
3. Choć oddziały te wywodziły się z miejscowej ludności przenoszone je na różne strony imperium z dala od domu.
4. Z czasem jak imperium umacniało swoje granice auxilia dostali jednolitą broń i wyposażenie.
5. Te figruki pomalowane przez MIchalcryptdwarfa wyglądają już po pierwsze na ujednoliconych pod względem umundurowania i uzbrojenia i jako tako zapewne byli już wyćwiczeni w prowadzeniu walk w sposób regularny.
PS. na kolumnie Trajana są pokazani pomocnicy w nieregularnych umundurowaniach i Ci myślę, faktycznie walczyli w lekkim szyku.
W książce Johna Warrego w bitwie między Arminiuszem a Germanikiem auxilia są już oznaczone na mapie jak regularne wojsko nie walczące w szyku luznym
Czy ktoś ma może info odnośnie ujednolicenia lub nie tarczy i tunik w oddziałach republikańskiego Rzymu. ?
Age of Sigmar - Skaven, Empire, High Elves
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
- Michaldwarfcrypt
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 113
- Kontakt:
Właśnie tam masz pierwszą linię i zacytuję wymienioną książkę:Wojpajek pisze: W książce Johna Warrego w bitwie między Arminiuszem a Germanikiem auxilia są już oznaczone na mapie jak regularne wojsko nie walczące w szyku luznym
"Galowie, Batawowie, Germanowie i Auxilia z Recji"
"Auxilia stanowiły pierwszą linię Rzymską, wspieraną przez lekkozbrojnych"
To ja to rozumiem tak, że pomiędzy centuriami wyposażonymi jednolicie ustawionymi na wzór legionistów rzymskich porozstawiano lekkozbrojne jednostki
Age of Sigmar - Skaven, Empire, High Elves
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Ech, żebym ja miał czas to dużo bym wyjaśnił. Kompleksowo.
Skupię się na tym, krótka odpowiedź:
Dopiero gdy państwo zajęło się tą kwestią ("kupując" im ekwipunek), a żołnierze nie służyli sezonowo lecz przez lata (życie) sytuacja się zmieniła.
Skupię się na tym, krótka odpowiedź:
W okresie wojen punickich nie było żadnego ujednolicenia. Wyposażenie kupował zainteresowany w zależności od wieku oraz majątku, jak w wojsku etruskim ateńskim, punickim zatem wzory również były różnorodne.Czy ktoś ma może info odnośnie ujednolicenia lub nie tarczy i tunik w oddziałach republikańskiego Rzymu. ?
Dopiero gdy państwo zajęło się tą kwestią ("kupując" im ekwipunek), a żołnierze nie służyli sezonowo lecz przez lata (życie) sytuacja się zmieniła.
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Za Mariusza stało się to stałą praktyką (i położono tym samym podłoże pod przyszłe wojny domowe). Wcześniej zdarzały się wyjątki np. w okresie wojny z Hannibalem wyciągnięto ze świątyń uzbrojenie celtyckie zdobyte podczas bitwy pod Telamon.
Armie malujemy kolorowo, im wyżej ktoś stał w hierarchii (zarówno oficerskiej jak i oddziałowej) tym lepszy ubiór i bardziej zdobne uzbrojenie.
Armie malujemy kolorowo, im wyżej ktoś stał w hierarchii (zarówno oficerskiej jak i oddziałowej) tym lepszy ubiór i bardziej zdobne uzbrojenie.