Przymierzam się do zakupu nowego podkładu w sprayu (stary już pewnie wysechł ) i mam pytanie do tych, co są na bieżąco, który wybrać:
- gw
- army painter
- tamiya
- vallejo
Kolor to szary lub czarny (jeszcze myślę ), natomiast chodzi mi o podkład, nie kolorową farbę w sprayu.
Podkład
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
-
- Mudżahedin
- Posty: 222
Nie zauważyłem żadnych równic pomiędzy podkładem GW a Army Paintera, z tamiyi i vallejo nie korzystałem. Mam zamiar zacząć korzystać z tańszych zamienników -podkładów samochodowych. Słyszałem już opinie, że doskonale zastępują hobbystyczne podkłady, ale nie miałem okazji wypróbować w praktyce. Na tym forum polecono mi deco color, jak się zapoznam powiem jak się sprawuje.
Ja używam czarnego matowego sprayu dupli color (można kupić np. w obi) - na metalach, plastikach i failcast, również na terenach tj na dykcie, piasku, balsie itp materiałach. Generalnie jestem zadowolony - jest matowy, maluje się na nim OK (farbki GW i Vallejo), trzyma się dobrze figurek (trzeba wcześniej umyć płynem do naczyń, zwłaszcza metale, ale to chyba oczywiste) i nie złazi/nie odpada. Najstarsze modele malowane na tym podkładzie malowałem ca 10 lat temu, farba się trzyma bardzo dobrze. Tam gdzie spray nie dosięgnął maluję czarnym z Vallejo game color - wizualnie spray nie odstaje czarnością ani matowością od farbki
Z wad - dość długo schnie (nie wiem jak jest z innymi, wg tego co piszą na puszce 24h i tego się trzymam, wcześniej po godzinie-dwóch można delikatnie obrócić chcąc psiknąć z innej strony). Raz psiknąłem ze zbyt bliskiej odległości i wyszedł błyszczący zamiast matowego - tak więc na to trzeba uważać. Fakt że śmierdzi chemią to chyba uniwersalna cecha tego rodzaju produktów.
Nie mam porównania z innymi podkładami, skoro działa i jest OK to po co przepłacać Niemniej ostatnio, chcąc kupić szary, zamówiłem GW (jeszcze nie używałem więc trudno powiedzieć czy to dobry zakup) - to dlatego że obawiałem się problemu ze złym dobraniem odcienia szarości farbki do poprawiania w kątach gdzie spray nie doszedł. Z czarnym tego problemu nie ma.
Z wad - dość długo schnie (nie wiem jak jest z innymi, wg tego co piszą na puszce 24h i tego się trzymam, wcześniej po godzinie-dwóch można delikatnie obrócić chcąc psiknąć z innej strony). Raz psiknąłem ze zbyt bliskiej odległości i wyszedł błyszczący zamiast matowego - tak więc na to trzeba uważać. Fakt że śmierdzi chemią to chyba uniwersalna cecha tego rodzaju produktów.
Nie mam porównania z innymi podkładami, skoro działa i jest OK to po co przepłacać Niemniej ostatnio, chcąc kupić szary, zamówiłem GW (jeszcze nie używałem więc trudno powiedzieć czy to dobry zakup) - to dlatego że obawiałem się problemu ze złym dobraniem odcienia szarości farbki do poprawiania w kątach gdzie spray nie doszedł. Z czarnym tego problemu nie ma.
Dzięki. Chyba spróbuję Army Paintera, w dodatku czarnego, chyba że ktoś ma jakieś doświadczenia z Tamiya lub Vallejo...
Z opisów wynika, że u większości producentów tylko czarny i biały są prawdziwym podkładem, reszta to farba w sprayu do malowania na podkładzie (GW) albo farba mogąca służyć za podkład (AP).
Dupli color brzmi fajnie do malowania makiet itp... Jak będzie okazja to kupię, może się zakocham
A skoro jesteśmy przy podkładach to może ktoś z forumowych zabytków pamięta stary podkład GW (ze słońcem na puszce). Kupiłem taki biały w 1998 r. i głowę (no może palec) dałbym sobie obciąć, że ten podkład był inny niż wszystkie obecne, jakiś taki bardziej pylisty i matowy, farby aż w niego wsiąkały. Pytałem dawno temu u FiF i podobno zmiana wynikała z tego, że tamten zawierał ołów. Ktoś coś pamięta, słyszał?
Z opisów wynika, że u większości producentów tylko czarny i biały są prawdziwym podkładem, reszta to farba w sprayu do malowania na podkładzie (GW) albo farba mogąca służyć za podkład (AP).
Dupli color brzmi fajnie do malowania makiet itp... Jak będzie okazja to kupię, może się zakocham
A skoro jesteśmy przy podkładach to może ktoś z forumowych zabytków pamięta stary podkład GW (ze słońcem na puszce). Kupiłem taki biały w 1998 r. i głowę (no może palec) dałbym sobie obciąć, że ten podkład był inny niż wszystkie obecne, jakiś taki bardziej pylisty i matowy, farby aż w niego wsiąkały. Pytałem dawno temu u FiF i podobno zmiana wynikała z tego, że tamten zawierał ołów. Ktoś coś pamięta, słyszał?
Lata dziewięćdziesiąte to było życie
Chciałbym je przeżyć jeszcze raz
Chciałbym je przeżyć jeszcze raz