Arena of Death edycja IV

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Arena of Death edycja IV

Post autor: Murmandamus »

Zapraszam zatem do czwartej edycji Areny of Death z Border princes.
zasady takie same jak wtedy ale powtórzę. Niektórze rzeczy lekko zmodyfikowane zostały. Kilka dodanych zasad wystawiania bohaterów.

zasady:
1.Każdy uczestnik zgłasza swoją postac podaje: imię+krótka historyjka
skąd jest i dlaczego znalazl się na arenie w księstwach granicznych.
uwaga: wybieramy herosa zajmującego jeden slot herosa
normalnie(czyli bez exalted demonów proszę)
2.Następnie wybiera ekwipunek z podanych niżej przezemnie opcji
może wybrac broń wedle odpowiadającej mu konfiguracji i stylu
walki.Broń pojedyncza, dwie bronie,dwuręczna.., jedną zbroję lub bez
i jeden dodatek.
3.Walki rozpatruje ja i piszę opisowo przebieg jej trwania na forum.
4.Zasady specjalne rasowe bohaterowie zatrzymują.
np:krasnolud ma nienawiśc do zielonoskórych i podobnie.*
*Armed to da theef nie działą gdyż zbyt skąplikowałoby mój system.
**Bretońscy bohaterowie mają blessing of lady of lake
***Imperialni warrior priesci nie mają modlitw jak mumie inkantacji
****Asasini skavenów i darkelfów nie noszą zbroi cięższych niż lekka.
*****Svar-veterani,mumie i wood elfy zbroja nie cięższa niż średnia.
******marki chaosu są bez realnego wpływu . Nadają jedynie fluff.
*****Uczestnictwo ogrów jest póki co zbanowane
****bohaterowie o koszcie bazowym poniżej 50pnkt
oraz SKink Chief mogą wziąć drugi przedmiot z dodatków.
***Asasin skaveński ma zawsze zapoisonowaną broń bez dodatku jak ma
w zasadach warhammera.Czyli może wziąc dodatek.
***Exalted chempioni pozbawieni są wyboru dodatku. Aspiring chempioni
mogą wziąść normalnie dodatek swój.(piętno chaosu jest jedynym dodatkiem jaki może wziąc ex champion)
***Chaos Dwarf Hero otrzymuje bonus 1T dla tego że to krasnolud.
****Im cięższe uzbrojenie i pancerz tym trudniej nim włądać. Jakkolwiek
przynosi określone korzyści jak i określone kary.
****Wraith jest zbanowany! Żadnych Etherali.
***Strigoi Vampire pozbawiony jest możliwosci noszenia zbroi i broni.
dodatek dowolny(prócz zastrzeżonych rasowo) z tym że nalezy go
rozsądnie uzasadnic.

Bronie jednoręczne
sztylet,miecz krótki, miecz długi,topór,włócznia,młot,maczuga,czoppa(tylko ork),katana,kły i pazury(jedyna dostępna broń dla VC Strigoi),rapier

*określone bronie mają rózne bonusy i ew minusy.Niektóre komponują się ze sobą używane razem ze sobą. Np dwa krotkie miecze. Inne mogą dawac okreslony bonus normalnie a dodatkowy kiedy są noszone jako jedna broń bez innej i bez tarczy. Np włócznia.

bronie dwuręczne
miecz dwuręczny,topór dwuręczny,korbacz,młot oburęczny,halabarda

zbroje
<brak zbroi>,lekka zbroja,srednia zbroja,cięzka zbroja,płytówka pełna(tylko empire,krasnale,chaos-chaos armour)

*różne dodają różne bonusy i minusy. Lekka wcale nie znaczy gorsza, a brak zbroi równierz ma swoje istotne zalety.

dodatki
tarcza,hełm,mikstura zdrowia,trucizna,pistolet(tylko emp,skaven,krasn),srodek odurzający, bicz, amulet ochronny, stymulant, piwo bugmana(tylko krasnoludy),bomba błyskowa,mały eliksir refleksu,ostrzałka do broni,mięso trolla(gobliny tylk), płaszcz ze skóry morskiego smoka(mroczne elfy tylko),ikona sigmara(empire tylko),zbroja z ilthamiru(jeżeli elf wybrał zbroję-tylko high elfy), grzybki szalonego kapelusznika(tylko night gobliny), kolce/zadziory na broni,sieci(night gob tylko),piętno chaosu(wybierz boga,Exalted championi mimo że nie mogą brać dodatku to mogą Wybec piętno),płonąca broń,bomba kwasowa,mikstura obrony

miejsc tym razem 32.

Highscore:
Mistrz areny nr 1:Skiririt zabójca klanu Eshin(skaven Assasin)
-zabity w finale areny nr 2 przez Edwina
Wszechwiedzacego wybrańca Tzeencha.

Mistrz areny nr 2 Edwin Wszechwiedzący wybraniec
Tzeentcha(Exalted champion) zabity w arenie nr IV przez
Gurthang Żelaznobrodego(dwarf thane).
Mistrz areny nr 3:Cossalion mistrz miecza z Hoeth(High elf commander)zabity w arenie IV przez Chi Ich Yu aspiring championa



1.Triti Zarażony (Skaven Plague priest)
Heavy armor Dwuręczny młot Środki odurzające

2.Elander(he commander) Średni pancerz 2 sztylety zbroja z ithilmaru

3.Kamoris Flakopruj (Exalted champion khorna )
2xTopor zbroja chaosu Pietno chaosu khorna

4.Volgrim Żelazna Pięść Krasnoludzki Than
Zbroja z gromrilu Młot Dwuręczny Talizman ochrony

5.Gurthang Żelaznobrody (Dwarf Thane)
Zbroja Płytowa Pełna (Gromril Armour)
Dwuręczny Młot
Hełm

6.Cossalion Mistrz Miecza Hoetha (commander HE)
Mistrz poprzedniej areny ,-ciezka zbroja z ithalmiru ,-ceremoinialny miecz (miecz oburęczny)

7.Othgroor Mściwy (Plague Priest z Pestilens Clan)
Dwuręczny korbacz (może by Censer Plague Censerów )
<bez zbroi> Płonąca Broń (warpstone)

8.Hiroshi z Nipponu (statystyki imperialnego)
Katana Płytówka Płonąca broń[/b]

9.Krelox Scar Veteran
lekka zbroja , dwa topory , srodek odurzjacy....

10.Chuko Blessed Warrior of Sotek (Saurus scar - veteran)
dwie bronie - jednoręczne topory amulet ochronny
brak zbr

11.Sir Godefroy - pierworodny Duke'a Parravonu Molderoy'a (Paladin)
ciężka zbroja, hełm, topór dwuręczny

12.Gjurmlar Haarska (Exalted Champion of Khorne)
Chaos Armour, Dwuręczny miecz

13.Roland Wędrowny Rycerz (paladin)
ciężka Zbroja miecz oburęczny, płonąca broń

14.Etharion Dark Elves Assasin
Broń:2x sztylety Zbroja:lekka Dodatek:mała mikstura refleksu

15.Johann Silbereule – Empire Captain
Broń: Miecz krótki Pancerz: Skórzany lekki pancerz Dodatki: Tarcza

16.Driharaz the Anger (bullcentaur hero)
Młot i topór, ciężka zbroja, środki odurzające historia niebawem

17.Tzunkiki Trujący Tancerz (skink chief )sztylet, krótki miecz, lekka zbroja
bomba kwasowa, trucizna

18.Talsa Doom(mercenary captain)
ciężka zbroja, miecz,zadziory

19.Mosko da Parosko (Black Orc Big Boss)
2x Choppa ciężka zbroja kolce na broniach

20.Zkar-Gig Szczszpetny - szemrany hobgoblin
2xkrótki miecz, lekka zbroja, bomba kwasowa, trucizna

21.Earl Hector z Bastone - Paladyn z księstwa Czerwonego Smoka
Broń : Długi miecz, sztylet Zbroja : ciężka Dodatek : tarcza z herbem czerwonego smoka

22.Otto Kalman (Blood Dragon Vampire Thrall )
ciężka zbroja, płonąca włócznia

23.Elianthor(He commander)
Włócznia, lekka zbroja ,Dodatek: Tarcza

24.Mel'thar Durien (dark elf Assasin)Krótki miecz i sztylet Pancerz: brak Dodatek: trucizna

25.Edwin Wszechwiedzący (ex champion tzeencha)
katana,zbroja chaosu, piętno tzeencha.

26.Chi Ich Yu (Aspiring Champion)
Katana Lekka zbroja Mikstura Lecznicza

27.Oko-Ucho Assassin Adept z klanu Eshin(skaven assasin)
Bitewne pazury, bez zbroi, trucizna, amulet ochrony,

28.Jon Edynson (slayer)
broń - dwa topory jednoręczne dodatek - piwo XXXXX

29.Eomund Rotrenhof - (Warrior-priest of Sigmar)
Uzbrojenie: młot dwuręczny Zbroja: pełna płytowa Dodatek: ikona Sigmara

30.Artein Blacksorrow - (DE Noble)
Broń: Draich (miecz oburęczny)
Ciężka zbroja Płaszcz ze skóry morskiego smoka

31.Nabuhodonozord (Chaos Dwarf hero)
ciężka zbroja, topór dwuręczny, bomba kwasowa.

32.Kondzior von Carstein
ciezka zbroja, plonacy dlugi miecz
Ostatnio zmieniony 7 lis 2007, o 20:03 przez Murmandamus, łącznie zmieniany 29 razy.

Awatar użytkownika
Gelo
Chuck Norris
Posty: 551
Lokalizacja: Lubartów - Zielony Smok

Post autor: Gelo »

Triti Zarażony
Skaven Plague priest
Heavy armor
Dwuręczny młot
Środki odurzające

Triti musiał uciekać z podziemia gdyż gonili go zabójcy z klanu eshin, nie potrafili dojrzeć prawdziwej przyjemności w pławieniu się w zarazie. Zabójcy z klanu eshin ciągle depczą Tritiemu po piętach... a nagroda może pomóc Zarażonemu w przechytrzeniu szczurów z konkurecyjnego klanu.
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2007, o 10:40 przez Gelo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Niepek
Pseudoklimaciarz
Posty: 32
Lokalizacja: Crasny York

Post autor: Niepek »

Elander(he commander)
Średni pancerz
2 sztylety
zbroja z ithilmaru

Awatar użytkownika
pacy
Mudżahedin
Posty: 231
Lokalizacja: Serock

Post autor: pacy »

Kamoris Flakopruj
Exalted champion khorna
2xTopor
zbroja chaosu
Pietno chaosu khorna

-Panie, odnalezlismy go. Zameldował tropiciel.
O tak, wiem o tym. Pomyslał bojar Ferencny. Dwa dni temu Wszechwiedzace Oko pokazało mu tą chwilę jak i samo pochwycenie tego potwora. Bojar wiedział, że zginie wielu jego najlepszych ludzi w tej szalonej zasadze, ale wiedział też rozkazy Wszechwiedzacego wykonuje się natychmiast bez sprzeciwu. Pan kazał mu pochwycić żywcem tego potwora, championa khorna i wystawić na Arenie. To był jeden z tych szalonych pomysłow Pana Zmian, ale Ferencny wiedział, że nagroda bedzie odpoiednia do jego starań.
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2007, o 16:12 przez pacy, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Celedor
Kretozord
Posty: 1534
Lokalizacja: Komorów

Post autor: Celedor »

Volgrim Żelazna Pięść
Krasnoludzki Than
Zbroja z gromrilu
Młot Dwuręczny
Talizman ochrony

Historia:

Volgrim był w przeszłości kapitanem krasnoludzkiej gwardii królewskiej. Za zasługi w wielu bitwach został wysłany jako dowódca ekspedycji mającej na celu oczyszczenie z Orków Przełęczy Czarnego Ognia. Volgrim został mianowany na Thana i wyruszył wraz z regimentami wojowników aby oczyścić ów przełęcz. W pierwszej bitwie z paskudnymi zielonoskórymi Volgrim został wyzwany na pojedynek przez Herszta bandy Orków. Than usiekł go lecz jego niehonorowi pobratymcy nie uznali wyniku pojedynku i rzucili się na niego ogłuszając Volgrima. Po paru godzinach Than ocknął się i nie zobaczył nikogo oprócz ucztujących na truchłach gawronów. Volgrim nie znał wyniku bitwy dlatego nie chciał wracać do swojej twierdzy Karaz-a-Karak lecz postanowił wyruszyć na pobliską arenę w Księstwach Granicznych, może spotka tam jakiegoś Orka i wymaże urazę jaką ta plugawa rasa zostawiła w pamięci Volgrima. Jeśli nie spotka żadnego Orka to być może zabije jakiegoś nędznego Elfa lub Skavena. Volgrim włada młotem dwuręcznym gdyż tą bronią został najlepiej wyszkolony podczas służenia w Gwardii, nosi gromrilową zbroje i ma w posiadaniu amulet ochronny ofiarowany przez samego Wielkiego Króla Thorgrima za zasługi w jego ochronie.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2007, o 10:08 przez Celedor, łącznie zmieniany 3 razy.
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Dead_Guard
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 189
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dead_Guard »

Gurthang Żelaznobrody (Dwarf Thane)
Zbroja Płytowa Pełna (Gromril Armour)
Dwuręczny Młot
Hełm

Gurthang Żelaznobrody urodził się i wychowywał w Górach Krańca Świata. Lecz podróżował po wielu innych łańcuchach górskich, wędruje całkowicie w samotności, jedynie od czasu do czasu przebywając w różnych twierdzach swoich braci. Szuka chwały, ponieważ gdy był jeszcze dzieckiem, ojciec rzekł mu: "Synu, chciałbym abyś i jako twoi dziadowie i ja, zrobił coś chwalebnego. Nie chodzi mi o zwykłe odcięcie łba orka czy zmiażdżenie zdradzieckiego elfa. To ma być coś większego, jak na przykład czyn twojego dziada, kiedy zabił smoka daleko na północy. Nasi przodkowie dokonywali wielkich rzeczy, niestety w większości kończyły się również ich śmierciami. Musisz hartować się już od dziecka, jeśli chcesz być jak oni i przeżyć. Ten hełm, przechodzi z pokolenia na pokolenie, weź go, wiele razy uratował krasnoludzkie głowy. A natomiast ten młot użył twój dziad, Lotar Grzmiący Młot, do walki ze smokiem. Ruszysz jutro i będziesz podróżował tak długo, na ile bogowie ci pozwolą. Synu, zrób to dla mnie". Teraz pół wieku później, Gurthang pomimo tego co zrobił przez czas swojej wędrówki, dalej uważał, że nie zrobił jeszcze nic z czego jego ojciec mógł być dumny. Wreszcie zawędrował do Gór Czarnych, gdzie usłyszał od pewnego krasnoludzkiego wojownika o pewnej Arenie, gdzie zmagali się najlepsi, miejsce w którym mógł zdobyć to, czego jego ojciec pragnął- chwały! Wyruszył do tego miejsca natychmiast, nie zważając nawet na ciężkie warunki i wielu silnych wrogów. Dla ojca - powtórzył sobie - dla ojca...

Gurthang Żelaznobrody jest krzepkim krasnoludem, którego charakteryzuje kruczoczarna broda i krasnoludzki stary (lecz nie dotknięty w ogóle czasem) hełm który zakrywa całkowicie jego głowę. Jedynie długa broda jest na wierzchu, aby wróg wiedział z kim ma do czynienia.

Awatar użytkownika
Kosa
Pan Spamu
Posty: 8707
Lokalizacja: krk czyli Ulthuan

Post autor: Kosa »

Cossalion Mistrz Miecza Hoetha (commander HE)
Mistrz poprzedniej areny

-ciezka zbroja z ithalmiru
-ceremoinialny miecz (miecz oburęczny)

historyjka wkrótce :)
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.

Moja Galeria Pomalowanych Ludków

Awatar użytkownika
Morrok
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3847
Lokalizacja: Wro

Post autor: Morrok »

Othgroor Mściwy
Plague Priest z Pestilens Clan

Dwuręczny korbacz (może by Censer Plague Censerów :))

<bez zbroi>

Płonąca Broń (warpstone)

Skinki stały i nasluchiwały. Wiedziały, że w pobliżu jest cała armia Lizardmenów, która spieszy na ratunek starożytnemu miastu Istruk. Jak zwykle oblegały je zastępy Skavenów, i to tych najgorszych szczepów: zmutowanych bestii z Clanu Moulder i Siewcy Zarazy z Clanu Pestilens.
-Cii... - zarządził jeden z płazów, gdy usłyszeli potworne wrzaski i ryki Skavenów. Zbliżające się.- Coś tu zmierza... Uciekamy!- krzyknął inny, gdy zobaczyli poruszające się rośliny, z których wybiegł szczuroczłek z ogromym, plonącym zielonym ogniem korbaczem, z ust toczyła mu się piana, a z oczu wydawało się, wyskakują iskry nienawiści. Płonęły intensywną czerwienią typową dla szaleńca- był to jeden z Plague Censerów.
Othgroor Mściwy wbiegł pomiędzy bandę skinków. Częśc z nich padła wrzeszcząc, nie będac nawet dotkiętym- chmura warpstone'u z kadzielnicy robi swoje, kolejnych trzech powalił ze swojej straszliwej broni. Płazy zerwały się do ucieczki, a szczur w piekielnym szale rzucił się za nimi. Nie zwarzając na uderzajace go gałęzie po kolei wyłapywał każdego skinka. Za ostatnim wybiegł na polanę, gdzie o dziwo stacjonowały jednostki ludzkie z Imperium. ,,To ci śmieszni różowoskórzy, którzy zrobili sobie wycieczkę w święte miejsce naszych Potępięńczych Krucjat, oni też zasługują na Wrzeszczącą Śmierc". Nie zważając na skinka wbiegł w środek zaskoczonych pikinierów. Kilku z nich padło, wrzeszcząc okropnie, reszta była przygniatana ogromym korbaczem. Dla szalonego adepta Zarazy to wszystko było jak muzyka i taniec, wszytko wspołgrało idealnie. Gdy Othgroor Mściwy robił rzeź w szeregach ludzkich, kapitan zarządził, by złapac sprawcę masakry w sieci. Przecież można zarobi na nim w Księstwach Granicznych...
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2007, o 11:20 przez Morrok, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5907
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

Hiroshi z Nipponu (statystyki imperialnego)
Katana
Płytówka
Płonąca broń

Hiroshi był najemnkiem razem ze swym oddziałem bronił wraz z innymi żołnierzami i najemnikami miast w królestwach granicznych. Pewnego oddział nippońskich samurajów został napadnięty przez grupę szczurzych zabójców. Skaveni byli bardzo dobrze wyszkoleni, walka była długa a wśród trupów stał już tylko dowódca Nipończyków. Hiroshi sam nie mógł tworzyć oddziału także zaprzestał obrony jako najemnik. Kochał walkę a powrót do jego oczyzny zajołby długi okres czasu, pozatym podróż ta byłaby niebezpieczna. Dlatego też postanowił walczyć jako gladiator w jednym z miast którego chronił niegdyś przed wszystkimi najgorszymi stworzeniami które można spotkać w tych ponurych krainach
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2007, o 12:02 przez Manfred, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Krelox

Scar Veteran
lekka zbroja , dwa topory , srodek odurzjacy....

Krelox byl uczniem Worxila , przy jego boku uczyl sie masakrowac wrogow jego rasy. Gdy pewnego dnia jego mistrz zostal podstepnie pojmany przez jakas dziwna istote magiczna , postanowil podazac jej sladem , aby uwolnic Worxila. Tym sposobem Krelox znalazl sie w poblizu Areny na ktorej jego mistrz masakrowal jednego przeciwnika za drugim. Mlody veteran juz myslal , ze Worxil zwyciezy i odzyska wolnosc , lecz wtedy na jego droge wszedl dlugouchy padalec , ktory fartowanie pokonal doswiadczonego scar veterana. Po tym jak Kreloq dowiedzial sie , ze pogromca Worxila ma zamiar startowac w kolejnej edycji areny nie zwlekal ani chwili i wstapil na nia , by pomscic swojego mistza...
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2007, o 15:50 przez Ziemko, łącznie zmieniany 1 raz.

DZIK
Oszukista
Posty: 883
Lokalizacja: BP Border Princes Klan

Post autor: DZIK »

Chuko Blessed Warrior of Sotek
Saurus scar - veteran
dwie bronie - jednoręczne topory
amulet ochronny

Slatritt z obrzydzeniem przestąpił kolejną barierę splątanych gąszczy. Wyostrzone spaczeniem zmysły dawały mu nadzieję rychłej nagrody. Czuł mulisty zapach. Już blisko-blisko do tej okropnej sadzawki z larwami. Zawartość żółtej buteleczki rozpłynie się powoli w bagnie i tutejsze jaszczury odejdą w niepamięć... Nagle coś wzbudziło alarm w jego myślach. Poczuł że jest przez coś obserwowany. Wbił wzrok w ścianę lasu przed nim i odwrócił się do pomocnika: tam coś jest. Nie - nie widać nic, Panie - odszeptał młody skaveński zwiadowca, to tylko te rośliny i upał nas zwodzą... Slatritt jednak dostrzegł. Lata doświadczeń, walki w tunelach, przepraw przez skaliste załomy i zielone dżungle zrobiły swoje. Nie mógł zawieść idących za nim w wyprawie towarzyszy. Wolał nie myśleć co zrobi mu Snugg Zgniły Ogon gdy dowie się że wprowadził ich w pułapkę. Idź przodem... rzekł miękko do zwiadowcy, chowając buteleczkę ,szykując zimne zatrute ostrze i patrząc jak szczurek wspina się sprawnie na brzeg zadrzewionego wzgórza. Zielonkawy kształt pojawił się nagle spadając na zwiadowcę jak kara zapomnianych bogów.
Snugg prowadził szereg szczurów do gadziego miasta. Niepokoił się: już od dłuższego czasu nie miał sygnału od żadnego ze zwiadowców. Nagle oniemiał: na nadgniłym pniu zbutwiałego drzewa wisiało krwistoczerwone truchło. Jedyne oko jakie jeszcze wystawało ze zmiażdżonego pyska emanowało wyrazem bezsilnego zaskoczenia.

Pośród drzew lustriańskiej dżungli nieopodal Chaqua trwało polowanie. Ocean zieloności rozpraszał się przed mknącym masywnym ciężarem. Szybkość była żywiołem Chuko. Nie nosił żadnej spowalniającej ruchy zbroi - lepszą niż niejeden pancerz naturalną ochronę dawały kościane wyrostki i płyty na gadzim cielsku, które pokryte były czerwonymi wzorami Błogosławieństwa Pana Wojny Soteka, sokiem z rozciętych w pędzie roślin i śladami szczurzej krwi. W łapach trzymał dwa identyczne topory wojenne, wyciosane z gwiezdnej skały meteorytu, jaki leżał od stuleci w centrum miasta. Doganiając niewielki brązowawy zmykający kształt Chuko czuł że żyje. Kolejny bezsilny pisk rozbryzgiwanego szczuroczłeka przeszył głuszę.
Snugg pędzie odwrócił na chwilę zmutowany łeb. Potworne"coś" wybijało kolejnych jego wojowników i było coraz bliżej. Przestrzeń otwarła się ukazując niewielką polanę z dziwną konstrukcją. Zgniły Ogon zauważył lśnienie po lewej stronie. W błysku chwili zrozumiał. Portal. Możliwość ucieczki. Magowie-w-ciemności jednak się postarali. Sprężył się w ostatnim wysiłku. Mimo szybkości szerokich stóp i naturalnej zdolności do ucieczki dżungla nie była najlepszym miejscem do szczurzych wyścigów. Skoczył ku opalizującej bramie. Gwałtownym odruchem świadomości wyłowił nadchodzący ruch powietrza za grzbietem. Lecąc uderzył zielonkawym ostrzem w tył.
Chuko już dopadał większego futrzaka, gdy ze zdziwieniem poczuł cięcie metalu. Zamiast bólu poczuł jednak łagodną falę zimna spływającą z ochronnego amuletu zawieszonego na szyi.
W pędzie skoku obaj zbliżali się do portalu.
Topory z gwiezdnej skały znalazły swój cel. Na chwilę przed wpadnięciem w oślepiającą jasność Zgniły Ogon przepadł w fontannie bryzgu krwi, rozchlastanej tkanki i latających kupek sierści.
Białe światło, pęd powietrza i nagły wstrząs na chwilę zamroziły pędzącego saurusa. Po chwili - tysiące mil w innym miejscu - pustka wyrzuciła wielkiego jaszczura na udeptany piasek Areny. Rozległy się radosne owacje rozochoconego tłumu. Walka trwała nadal...

Awatar użytkownika
Jagal
Niszczyciel Światów
Posty: 4287
Lokalizacja: Gdańsk SNOT

Post autor: Jagal »

Sir Godefroy - pierworodny Duke'a Parravonu Molderoy'a
Paladin
ciężka zbroja, hełm, topór dwuręczny

Godefroy- jest jednym z tych rycerzey, którzy odrzucili wszytko co mieli, wszystko zostawili za sobą aby było im dane wypić ze świętego Graala.
Przemierzając pustkowie po stracie swojego królewskiego pegaza natrafił na arenę. Chciał już iść dalej, kiedy zobaczył że puchar-nagroda może byc tym sw. Graalem. Może Pani pobłogosławiła go aby wygrał cały turniej i wtedy zdobył upragniony kielich? Ukląkł do modlitwy, cały trzęsąc się z podniecenia... Wstał i poszedł. Poszedł. Poszedł aby wygrać.
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.


Snot Fanpage <<--- , klikać! ;)

Awatar użytkownika
Lunn
Masakrator
Posty: 2066
Lokalizacja: W-w

Post autor: Lunn »

Gjurmlar Haarska
Exalted Champion of Khorne
Chaos Armour, Dwuręczny miecz

Niebywale dziki, krwiożerczy i sadystyczny sługa Khorne'a. Mówi się, że pochodzi z plemienia Kurgan, jednak ciężko to sprawdzić - gruba niczym mury Altdorfu zbroja zasłania całe ogromne cielsko tego potwora, a na okrytej splątanym krwią i brudem kołtunem długich włosów głowie zaczęły wyrastać malutkie rogi, a on sam woli ludzi zjadać niż z nimi rozmawiać.
Przez większość czasu podróżuje samotnie, mordując wszystko i wszystkich, którzy staną mu na drodze. Z rzadka dołączają się podobni mu psychopaci, ale niewiele czasu potrzeba, żeby Gjurmlar pożarł ich żywcem. Choć niemal wszyscy w Księstwach Graniczych więdzą o jego obecności, nikt nie wie, kim jest naprawdę i skąd się wział. Mówią, że pewnego dnia przyszedł zza gór, ale równie dobrze może to być całkowita nieprawda.
Na arenę dostał się jako niewolnik, gdy jeden z książąt zorganizował na niego obławę. Teraz będą na nim zarabiać... W sumie Gjurmlarowi to nie przeszkadza. Byle by mógł kogoś zamordować
a na koniec i tak wszystkich zarżnie...

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

Jak widzę spora popularność sobie dwuręczne bronie zdobyły. Co nieco je musiałęm przyciąć po 3 arenie.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
Aragorn007
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 105
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Aragorn007 »

Roland
Wędrowny Rycerz
ciężka Zbroja
miecz oburęczny
hełm

Roland podczas jednej ze swych licznych wypraw poznał zakonnika spod znaku Białego Wilka. Ów rycerz poprosił go o pomoc w eskorcie młodego Middenhaickiego szlachcica. Niestety napadli ich Maruderzy Chaosu. Agresorom udało się porwać młodego chłopca. Podczas pościgu obaj rycerze zostali ciężko ranni. Dalszej pogoni zaniechali. Biały Wilk spodziewał się, że Ulryk wzywa go do siebie. Konający rycerz oddał Rolandowi amulet z wilkiem, mówiąc: "Proszę odnajdź tego chłopca" po czym skonał. Roland pochował towarzysza. Po niedługim czasie dowiedział się, że Maruderzy ruszyli do Księstw Granicznych, aby sprzedać chłopaka jako niewolnika. Po dotarciu na miejsce Roland dowiedział się o jakiejś arenie. Cóż, gdzie szukać niewolników jak nie w takim miejscu? Pomyślał w duchu: "Pani strzeż mnie w tym złym miejscu"
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2007, o 15:42 przez Aragorn007, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Kołek
Falubaz
Posty: 1147
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: Kołek »

Etharion
Dark Elves Assasin
Broń:2x sztylety
Zbroja:lekka
Dodatek:mała mikstura refleksu


Etharion od małego wykazywał duży spryt i refleks dlatego został posłany do szkoły assasynów. Wraz z wiekiem coraz bardziej nienawidził swych braci HE i gdy słyszał opowieści o tym jak się ich morduje,aż skakał z radości.W końcu dorósł i został wysłany na wojnę.Gdy maszerował w szyku wraz z swoimi pobratymcami poczuł magiczną energie i wtedy się zaczęło na odział włóczników spadł grad piorunów dziesiątkując ich jak... Etharion,był dobrze wyszkolony więc uciekł do lasu i pod osłoną cieni skradał się do stanowiska HE.Niczego niespodziewający się magowie wysoko elficy wraz z swoją świtą inkantowali dalsze słowa zaklęć.Mroczny elf nie czekał na zaproszenie do walki rzucił jednym sztyletem i przebił gardło jednego z dwóch czarodziejów.Nikt nie widział skąd nadleciał sztylet,więc zaczęto formować szyki obronne i nagle coś przemknęło jak cień zabijając 5 gwardzistów,a sztylet z gardła nieżywego HE zniknął, po pięciu podobnych atakach na polu został potężny elficki mag i młody assasyn.Etharion wyszedł z ukrycia i pokazał się jemu,wdali się w konwersacje...a przynajmniej z daleka mogło to wyglądać na rozmowę.Mag nie próżnował rzucił na siebie zaklęcia ochronne i zaatakował, assasyn instynktownie ukrył się w cieniu i rzucił jednym sztyletem, który odbił się od magicznej ochrony,trzymając drugi zaatakował od tyłu,lecz bez większego skutku.Etharion jednak nie wiedział,że jego matka obłożyła sztylety potężną mocą która powoli i w mękach zabijała rannego, a każda bariera magiczna rozpadała się po kilku ciosach,mag był sprytny i poraził piorunem młodego dark elfa,lecz nie zauważył lecącego sztyletu który przebił mu pierś. Od czasu tego pojedynku Etharion wędruje po świecie i zabija każdego maga i przeciwnika dark elfów, został mu nadany przydomek zabójczy cień, bo tylko niewielu przeciwników zdołało go zobaczyć w trakcie walki.Gdy przemierzał księstwa natknął sie na informacje o arenie,w której będą się mierzyć ze sobą najdoskonalsi wojownicy, pomyślał,że to jego okazja na
dobrą zabawę z niższymi rasami.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2007, o 13:35 przez Kołek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

przypominam żeby umieszczać w historiach postaci jak i dlaczego dostal się na arenę. JEżeli tego nie będzie uznaję że delikwent dostał się w jakiś sposób do niewoli.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
Sa!nt
Falubaz
Posty: 1472
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Sa!nt »

Johann Silbereule – Empire Captain
Broń: Miecz krótki
Pancerz: Skórzany lekki pancerz
Dodatki: Tarcza



Zza drzwi słychać było głośne dobijanie się i słowa wypowiedziane szorstkim tonem. „Otwierać, bo wywarze drzwi” Nie długo trzeba było czekać na reakcje na te słowa. Młodzieniec ubrał spodnie i wyskoczył przez otwarte okno. „Jak to dobrze, że nie jestem amatorem i wiem, że zawsze trzeba zostawiać sobie, chociaż jedną drogę ucieczki” Wtedy rozległ się trzask drzwi wyłamywanych z zawiasów i młodzieniec był już w połowie drogi do furtki zobaczył właściciela szorstkiego jak nieheblowana deska głosu. „Zabije cię, zabije za to, co chciałeś zrobić mojej córce” usłyszał za sobą. „Hm, sama tego chciała staruszku, skąd mogłem przewidzieć, że wrócisz z targu tak wcześnie” Pomyślał młodzieniec. Starzec purpurowy ze złości wyciągnął pistolet, przymierzył i strzelił. Pocisk przeleciał w bezpiecznej odległości od młodzieńca nie wyrządzając mu krzywdy. Wtedy nastąpiła rzecz, której młodzieniec się nie spodziewał, a mianowicie pościg. Uśmiechnął się do siebie przekrzywiając mały wąsik i pomyślał „ten grubas i jego dwóch synów zamierzają mnie ścigać, zapowiada się ciekawie”. Przemykał przez najciemniejsze uliczki miasta, które teraz nazywał swoim domem, lecz nie mógł zgubić pościgu, raz czy dwa wydawało mu się, że już umknął, nawet nie zdążył złapać oddechu, gdy już po chwili słyszał kroki za rogiem. „Nie mogę tak biegać w nieskończoność” pomyślał i po chwili zobaczył tłum ludzi. „To jest moja szansa” słowa te przeleciały mu przez myśl z szybkością strzały wypuszczonej z dobrego łuku. Nie zwracał na nikogo uwagi, zaczął się przepychać do środka. Gdy znalazł się wewnątrz budynku jego wzrok przykuła młoda dziewczyna najpiękniejsza, jaką widział. Podszedł do niej i puścił do niej oko. Ona zapytała go swoim aksamitnym głosem „Jak się nazywasz?” Młodzieniec po chwili namysłu powiedział „Dla Ciebie… będę nazywał się Johann… tak Johann Silbereule”. „Dobrze Johannie widzę, że nie masz ekwipunku idź z tym panem i wybierz coś dla siebie”. „Wolałbym z tobą, chociaż zdradź mi swoje imię”. „Ana” odparła niewiasta, gdy Johann odchodził z mężczyzną, którym okazał się barczysty człowiek bardziej przypominający krasnoluda niż człowieka. „Gdzie my jesteśmy?” „W miejscu dla prawdziwych mężczyzn” odparł tajemniczo barczysty człowiek. Johannowi oczy się zaświeciły, gdy zobaczył zawartość magazynu skórzane ubrania, baty, pejcze, nie mógł się domyślić zastosowania kilku przedmiotów, ale jego wyobraźnia szybko mu pomogła z tym problemem. „Ojej macie tu prawdziwy gabinet sado-maso” powiedział uradowany. Mężczyzna, który go przyprowadził tylko podrapał się po głowie. Wtedy Johann usłyszał krzyk, oczywiście pomylił krzyk konającego człowieka z krzykiem ekstazy. „Naprawdę powinni zrobić takie ekskluzywne domy rozpusty w moim rodzinnym Marienburgu”. „Ale to nie jest dom rozpusty, to jest arena”. Te słowa trafiły w Johanna jak piorun. „Ja chce stąd wyjść” wymamrotał. „To nie możliwe jesteś już na liście wybierz oręż i szykuj się, pierwsza twoja walka już jutro” powiedział zimnym tonem barczysty człowiek. Johann zaczął wybierać pancerze pełno-płytowy i ciężki sprawiały że nie mógł się ruszać, więc wybrał lekki który dawał chociaż cień szansy na zatrzymanie ciosu. Następnie przyszła kolej na wybranie broni. Johann nie był w stanie podnieść jakiejkolwiek oburęcznej broni a co dopiero nią atakować, wybór padł na miecz krótki. Z najwyższej półki ściągnął starą zakurzoną metalową tarcze z kolcami. „To może się z przydać. I pomyśleć że wszystko się zaczęło od niezbyt ładnej panienki, którą poznałem w barze” pomyślał i się rozpłakał.
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2007, o 07:12 przez Sa!nt, łącznie zmieniany 3 razy.
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

ok dla ciebie jedno miejsce tylko błagam nie dawaj dwuraka żadnego tyle ich jest :P (zrob zresztą jak chcesz)
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
OstryTM
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 111

Post autor: OstryTM »

Driharaz the Anger (bullcentaur hero)
Młot i topór, ciężka zbroja, środki odurzające

Driharaz ocknął się. Czuł okropne walenie w głowie… nie wiedział co się stało, ani jak się znalazł w tak osobliwym miejscu. Stał na środku piaszczystego placu…prawdopodobnie jakiejś areny. Przed nim majaczyła pewna postać. Okrzyki tłumu nie dawały mu się skupić. Próbował sobie przypomnieć co się wydarzyło wczroaj…albo nawet przedwczoraj. Jednak zdał sobie sprawę, że nic nie pamięta. Nic poza chłodnym wieczorem, gdy pewna nie całkiem ludzka istota zaoferowała mu zielony napój leczniczy… Był zły…nawet bardzo zły…potrzebował kogoś by wyładować tą złość…
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2007, o 15:54 przez OstryTM, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ