Kohezja

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 15 paź 2007, o 09:24

Jak ostatecznie ustaliliście? Po śmierci dowódcy część oddziału nie znajdująca się w kohezji (czyli więcej niż dwa cale od największej, wzajemny dwucalowy dystans, części oddziału) rzucają co aktywację na Dyscplinę czy nie?

Post autor: **Tomash** » 15 paź 2007, o 11:35

Nic nie ma do ustalania, akurat tutaj zasady są dość jasne. Zarówno w oryginalnym podręczniku, jak i w tłumaczeniu.

Nie ma żadnego testu dyscypliny.

Ostatni model z oddziału, jako "All Alone", dostaje automatycznego niezdejmowalnego szejka (no chyba, że zostanie przegrupowany do innego oddziału).

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 15 paź 2007, o 12:54

Czyli mnie zwałowały krasnoludki jedne...

Nameless · Post autor: **Nameless** » 15 paź 2007, o 12:57

a nie mogly sie te krasnoludki po prostu pomylic w interpretacji przepisow?

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 15 paź 2007, o 13:02

to chyba zbyta łagodne określenie krasnoludzkiego "zachowywania się" przy stole

Nameless · Post autor: **Nameless** » 15 paź 2007, o 13:09

nie wiem Przemku, nie widzialem sytuacji. po prostu nie lubie takiego bezposredniego rzucania oskarzen bez dopuszczenia innej mozliwosci.
Byc moze nie odczytalem dobrze twojej intencji, ale dla mnie twoj post byl dosc jednoznaczny.

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 15 paź 2007, o 13:19

to może zbyt poważnie podchodzisz do tego co ja traktuję z przymrużeniem obydwu ocząt, albo niepotrzebnie przypisujesz mi zbyt poważne podejście - to tylko gra, o wciąż nie zawsze jasnych regułach w końcu

moja wina zresztą, bo zawsze zakładam, że przeciwnik lepiej ode mnie zna reguły i wolę się koncentrować na czerpaniu przyjemności z rozgrywki...

Nameless · Post autor: **Nameless** » 15 paź 2007, o 13:36

a gdziez ja pisalem o podejsciu do gry? pisalem tylko o rzucaniu oskarzen.
tak brzmial twoj post, przepraszam, jesli zle go odczytalem. wystarczylo dac emotikonke ";)" zamiast ":?" zeby mi ulatwic odczytanie intencji

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 15 paź 2007, o 13:44

Nameless, ja niewiele rzeczy w życiu traktuję poważnie

ale masz rację, że w emotikonach jestem zbyt oszczędny

za to krasnoludki podchodzą do wszystkiego z tak śmiertelną powagą, że trochę luzu im nie zaszkodzi

Metalwalker · Post autor: **Metalwalker** » 15 paź 2007, o 20:43

WWWWWWWWWWRRRRRRRRRRRRRRRRYYYYYYYYYYYYYYY------GDZIEM MÓJ TOPURRRRRRRR---GGGGGGGGGGGGGGGGGGGGRRRYYYY --mordujjjjjjjjjjj

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 15 paź 2007, o 20:48

a nie mówiłem?!

Post autor: **Tomash** » 15 paź 2007, o 22:56

Nilgar pisze:Czyli mnie zwałowały krasnoludki jedne...

Zacznij się przyzwyczajać, albo... zacznij czytać podręcznik