Czy malując figurki, malujecie je w częściach?

Jak "to" się robi? Tutaj uzyskasz odpowiedź.

Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Grafik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 114

Czy malując figurki, malujecie je w częściach?

Post autor: Grafik »

Jak jest lepiej malować figurki, jak wy to robicie: czy w częściach jak przychodzą np. osobno ręce i osobno tors, czy sklejacie całą figurkę i dopiero zaczynacie malować? A jak to jest tym gdy figurka wymaga jakiegoś wypełnienia bo odlew nie jest precyzyjnie wykonany, co wtedy? Jak się zabieracie do pracy?

Awatar użytkownika
WhiteWolf
Mudżahedin
Posty: 252
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: WhiteWolf »

Ja zawsze malowałem wszystko osobno, a potem sklejałem. Teraz najpierw sklejam a potem maluje i i przyznam, że w ten sposób maluje mi sie bardzo dobrze :)
No, ale nie należe do najlepszych w malowaniu, więc nie przekonuje ciebie do mojej metody ;>

Awatar użytkownika
Lunn
Masakrator
Posty: 2066
Lokalizacja: W-w

Post autor: Lunn »

Ja zawsze maluję całe figsy, bo jakbym je sklejał, to zostałyby ślady. Malowanie części w ramkach niby wydaje się ok, ale jest po pierwsze mało dokładne (jak taką wypraską manewrować po blacie :P), a po drugie potem trzebaby je było wyciąć, co zostawia niepomalowany ślad. Raczej nie polecam ;)

Awatar użytkownika
tedzio
Masakrator
Posty: 2149
Lokalizacja: Nordland > Gdynia > SNOT

Post autor: tedzio »

ja maluje całe figsy ewnetualnie machiny wojenne maluje w 2 częściach

Awatar użytkownika
Grafik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 114

Post autor: Grafik »

To w takim razie jak docieracie do niektórych elementów, które jest ciężko pomalować po złożeniu figurki?

Awatar użytkownika
tedzio
Masakrator
Posty: 2149
Lokalizacja: Nordland > Gdynia > SNOT

Post autor: tedzio »

ja jeszcze się z takim czymś nie spotkałem aby coś mi bardzo przeszkadzało w malowaniu

Awatar użytkownika
Celedor
Kretozord
Posty: 1534
Lokalizacja: Komorów

Post autor: Celedor »

U mnie to zalezy... Kiedy np: maluje warriora Dwarfow to najpierw go sklejam...ale bez tarczy... Potem maluje oddzielnie samego dwarfa a potem tarcze... Robie tak z wiadomych wzgledow gdyz tarcza zajmuje dobra polowe figurki... Wlasciwie zalezy to od uznania... :wink:
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Najpierw malowanie, potem klejenie.

Oczywiście przed malowaniem dokładne powycinanie i oczyszczenie.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Asassello
Pan Spamu
Posty: 8173
Lokalizacja: Warszawka - Kult
Kontakt:

Post autor: Asassello »

ja bym chyba oszalal gdybym mial malowac niektore figurki prze sklejeniem :)

sklejam do tego momentu do ktorego mam w miare latwy dostep do wszystkich elementów. potem maluje.. a na koniec sklejam to co zostało (zazwyczaj 2-3 czesci)

nie wiem jak to sie sprawdza w figurkach innych armii, ale moje HE nie ucierpiały z tego powodu ze zostały najpierw skejone ;-)
Obrazek

Awatar użytkownika
WhiteWolf
Mudżahedin
Posty: 252
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: WhiteWolf »

Grafik pisze:To w takim razie jak docieracie do niektórych elementów, które jest ciężko pomalować po złożeniu figurki?
Pomaluj to mniejwięcej, a będzie wyglądało jak cień ;>

Awatar użytkownika
Grafik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 114

Post autor: Grafik »

No dobra, przykładowo mając figurkę w częściach, bądź już sklejoną (skupmy się na figurkach metalowych) jak je sobie do pracy przygotowujecie w sensie, co wam trzyma taka figurkę, jakiś drucik przyklejony d niej i do jakiegoś pudełka itd? to w taki razie po pomalowaniu jak usuwacie owe przymocowane elementy od figurki, aby jej nie zniszczyć?

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

To zależy od skomplikowania figsa, jeżeli po sklejeniu nie przeszadza ci nic w dotarciu do pewnych powierzchni /elementów to śmiało możesz skleić figsa.

A jeżeli chodzi o maszyny to mi lepiej malować w częściach, np ostatnio malowałem działko do dwarfów i jeżeli od rau przykleiłbym do niegoi koła to nie mógłbym porządnie wycieniować drewna od strony kół bo strasznie one przeszkadzają w malowaniu. ogólnie zasad a prosta jest jeżeli po sklejeniu figsa mozesz każdą powierzchnię pomalować to klej od razu.

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Tomash pisze:Najpierw malowanie, potem klejenie.

Oczywiście przed malowaniem dokładne powycinanie i oczyszczenie.
Predzej by mnie dunder swisnal niz malowalbym przed sklejeniem... Jedyne co maluje przed sklejeniem to wnetrza tarczy i miejsca , ktore ona pozniej zaslania... Zdecydowanie wole jak mam figse sklejona najpierw...

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5907
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

Ziemko pisze:
Tomash pisze:Najpierw malowanie, potem klejenie.

Oczywiście przed malowaniem dokładne powycinanie i oczyszczenie.
Predzej by mnie dunder swisnal niz malowalbym przed sklejeniem... Jedyne co maluje przed sklejeniem to wnetrza tarczy i miejsca , ktore ona pozniej zaslania... Zdecydowanie wole jak mam figse sklejona najpierw...
dokładnie tak jak Ziemko pisze

Awatar użytkownika
Charki
Falubaz
Posty: 1144
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Charki »

Ja sie zgadzam ze Skavenem. Sam tak robie.

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Jak ktoś nie myśli, to i na wyprasce pomaluje ;)

Oczywiście że miałem na myśli tylko malowanie przed klejeniem części, które potem będą ciężkie do sięgnięcia lub zasłonią element "głównego kloca".
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Grafik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 114

Post autor: Grafik »

Niestety takich jest bardzo wiele, prawie każda część coś przesłania.

Awatar użytkownika
Chaoschild
Chuck Norris
Posty: 534
Lokalizacja: London Fa%^n City

Post autor: Chaoschild »

Ja maluje jednak po sklejeniu a zazwyczaj takze po przyklejeniu na podstawke. Pozniej wszystko czarnym podkladem i do dziela. Oczywiscie nie licza sie tu np tarcze. Wiem ze to moze malo profesjonalnie ale wole tak gdyz niema chyba nic gorszego niz wyciek kleju na dopieszczona juz figurke.
PARTY IN THE MOONLIGHT AND DANCE TO THE SUNRISE...

http://www.coolminiornot.com/artist/chaoschild

Awatar użytkownika
inquisitor
Pseudoklimaciarz
Posty: 24
Lokalizacja: Łódź

Post autor: inquisitor »

ja osobiście najpierw sklejam i obrabiam figurkę a dopiero maluję
oczywiscie takie części jak tarcze czy ręce doklejam na końcu
(staram się pomalować je tak aby można było je trzymac za
niepomalowaną część podczas przyklejania)

przykład Nocne gobliny

- skleiłem tłów z nogami oraz głową i pomalowałem
- ręka z np włócznią pomalowałem tylko rękę tak abym
trzymając za niepomalowaną włócznię mógł ją łatwo przykleić
- ręka z tarczą, najpierw cała ręka i tył tarczy a po przyklejeniu
resztę tarczy

to taki ogólny przykład w których chodzi o ułatwienie sobie
docierania do trudnych miejsc

kubik290
Pseudoklimaciarz
Posty: 33

Post autor: kubik290 »

ja w TK maluje cale, oprocz tarcz, gdy pomaluje juz tarcze i "reszte" sklejam bardzo malutka iloscia kleju (czasami klej tj. wyzera farbe do "golego" plastiku)

ODPOWIEDZ