
Jako, że z powodu nauki miał to by mój pierwszy turniej od Areny to miałem poważny problem jaką armie sobie wybrac: wyżyłowane krasie?-i tak mam pożyczyc maszynki kumplowi...powergamerskie WE?-eee tam, za duzo tego teraz na turniejach...Tak więc zostało mi tylko jedno - moje DoW budowane tylko po to żeby wstawic tam jak najwięcej halflingów


1 Hireling Wizard @ 145 Pts
General; Magic Level 2; Lore of Beast
Dispel Scroll [25]
Power Stone [25]
1 * Paymaster @ 94 Pts
Barding; Great Weapon; Pistol; Heavy Armour
Enchanted Shield [10]
19 Pikemen @ 250 Pts
Pike; Heavy Armour; Standard; Musician; Champion
5 Heavy Cavalry @ 135 Pts
Barding; Lance; Heavy Armour; Shield; Musician; Champion
5 Heavy Cavalry @ 120 Pts
Barding; Lance; Heavy Armour; Shield; Musician
12 Halflings @ 72 Pts
Normal Bow
10 Lumpin Croop's Fighting Cocks @ 132 Pts
Normal Bow; Musician
1 Lumpin Croop @ [0] Pts
Normal Bow; Light Armour; Shield
1 Ned Hamfist @ [0] Pts
Normal Bow; Standard
1 Halfling Hot Pot @ 50 Pts
Casting Pool: 4
Dispel Pool: 3
Models in Army: 60
Total Army Cost: 998
Bitwa numer 1
Los zrządził, że grałem na stole numer jeden (hehe - przynajmniej raz

Thane
BSB
20x Hammererzy - i jak to cholera złamac

2x 10 Thundów
2x bolce
organki
Wygrałem zaczynanie i stwierdzilem, że warto zaryzykowac i ruszyc tyłek do przeciwnika, a nie kitrac się za domkiem i laskiem (jak szalec to juz na całego


. Glupie ustawienie Lumpinów spowodowało szarże na nich kloca hammererów co skończyło się z wiadomym skutkiem...pikemeni musieli zawróci po tym jak zostało ich 6 po dwóch turach ostrzału. Do końca bitwy zjadłem jednego bolca, jednych thundów i organki, tracac lumpinów, połowe jednej kawy całą drugą, maga i połowe pikinierów. Skończyło się i tak lepiej niż przypuszczałem: 13:7 dla kraśków-a ja zakładałem masakre

Bitwa numer dwa
strzelające We Grzesia.
Noble na orle
2x 8 driad
3x 10 GG
5 lub 6 GR
8 tancerzy
Zaczynalem znowu ja(z tego co pamiętam) I znowu do przodu kawą i pikinierami. Lumpini do lasu, tak żeby mag móg rzuca missla. Zaszarżowałem i złamałem GR, a tancerze ustali niestety kawe z paymasterem i Ci ostatni dostali zaraz szarże orła od boku, ale też dzielnie stali...w następnej turze planowałem wpaśc w orła pikinierami...I wtedy nastąpiła najzabawniejsza wymiana zdan na turnieju
"Cholera. Poł cala mi brakło"
"E tam. Gramy dla zabawy. Jak chcesz szarżowac to szarżuj"

no to zaszarżowałem. Z kawy został sam paymaster, ale pikinierzy wystarczyli by złamac orła i tancerzy. Tancerze zagonieni, a orzeł zatrzymuje się jakies 1 cm przed krawędzią stołu...Kawa która złamała GR wpadła w łuczników, po czym dostała driady od boku i się złożyła - tak to jest jak się zabija 1 GG przy szarży


Wynik 11:9 dla WE
Bitwa trzecia znowu z WE
Eternal Noble
15 eternali
2x 8 driad
6 tancerzy
10 gg
Treeman
Wylosowałem popychaczke i to zdecydowało o wyniku bitwy. (no i troche to że to był pozątkujacy gracz - sam też nie jestem przesadnie zaawansowany





Wygrałem 16:4 - nie mialem czym złamac tego cholernego drzewa

Turniej po prostu swietny. Nie trafiłem na żadnego napalonego gracza - wszyscy mili i pełni wyrozumiałości


Dziękuje wszystkim z którymi grałem i wszystkim, którzy mnie wspierali duchowo i materialnie(Niedługo Ci odkupie ten sok Adasiu
