flee od dwóch przeciwników

[GreatTaurus]

sytuacja z wczorajszej bitwy (ChD vs Bret):


1.oddział pegazów
2.generał na pegazie
3.klocek warriorów ChD
4.wzgórze

pegazy i hero deklarują szarżę na klocek. klocek w reakcji na szarżę deklaruje flee. ucieka od pegazów, bo mają większy US.
pytanie: jak leci generał na pegazie?
czy:
1.leci po linii prostej w miejsce, w którym stał na początku oddział 3, tam się obraca w stronę uciekającego wroga i leci dalej?
2.leci po linii prostej w miejsce, w którym klocek stoi po ucieczce? jeśli tak, to jeśli klocek jest za wzgórzem a hero go nie widzi, szarża jest niemożliwa?

[Shino]

2... i jk to niemozliwa skora ja adeklarowal los po ucieczce nie ma nic do rzeczy... gdzyby wrog dal fleee od 1 oddzialu i uciekl za las to juz go nie mozna gonic? (i nie chodzi mi tu o zaden lot :> )

[GreatTaurus]

czyli nie miałem racji. dzięki wielkie.

[ZłO]

a jak w tym momencie sprawdza sie czy ten lord dogonił tych dwarfów??
bo on moze miec blizej zasięg jezeli oni uciekną od pegazów to mogą wleciec w jego zasięg i zostac dogonieni.

Jak mierzymy czy on ich łapie?? do miejsca gdize oni stali i od tego w strone ich aktualnego miejsca czy po lini prostej??

[Indar]

Sumując dystans jaki miał szarżujący oddział do celu i rzut kostkami na ucieczkę?

[GreatTaurus]

wg słów Shino leci po linii prostej, więc niejako ma do nich bliżej.

[swieta_barbara]

Wydaje mi sie, ze jest jeszcze inaczej niz piszecie. Przede wszystkim w tym wypadku nie ucieka sie od najwiekszego US, tylko szarzujacy najpierw deklaruje szarze a potem decyduje, ktora z nich rusza jako pierwsza. Nastepnie od tej szarzy nastepuje ucieczka oddzialu, ktory zadeklarowal flee. Oddzial szarzujacy rusza sie na maksymalna mozliwa odleglosc w kierunku oddzialu uciekajacego. Nastepnie szarzujacy porusza reszte swoich oddzialow w kierunku obecnej pozycji oddzialu szarzowanego i jesli go dogonia, to chuj.

[Indar]

Coś mi się wydaje że wystarczy spojrzeć do podręcznika, sprawa ucieczek jest w nim dobrze opisana. Szarże odbywają się jednocześnie więc to co napisał SBarbara nie może mieć miejsca. Mierzysz dystanse i dodajesz rzut kostką uciekającego, jak suma jest mniejsza niż zasięg szarży - złapałeś, większy - nie złapałeś. Nie mam w robocie podręcznika, nie mogę sprawdzić.
I.

[Christos]

Zdaje się że obecna edycja zmieniła kolejnośc o której piszesz Indar. Najpierw przesuwa się uciekającego a dopiero potem mierzy się zasięgi szarż.

Co do kierunku ucieczki to wydaje mi sie że barbara też sie mylisz (chociaż głowy nie dam). Ucieka sie od wiekszego US.

[Malal]

Zdaje się że obecna edycja zmieniła kolejnośc o której piszesz Indar. Najpierw przesuwa się uciekającego a dopiero potem mierzy się zasięgi szarż.

Co do kierunku ucieczki to wydaje mi sie że barbara też sie mylisz (chociaż głowy nie dam). Ucieka sie od wiekszego US.

Jest jak Shino prawi. Wystarczy poswiecic 3 min na rulebooka. Jest tam wszystko jasno opisane.

[lith]

Dokladnie. Przesuwasz uciekajacego od najwiekszego us'a i mierzysz dystans po ucieczce. Jak masz zasiego (nie LoS) to zlapales.

[Scimitar]

Dokladnie. Przesuwasz uciekajacego od najwiekszego us'a i mierzysz dystans po ucieczce. Jak masz zasiego (nie LoS) to zlapales.

dokładnie - proste jak drut

ma to takie plusy/minusy (jak dla kogo), że:
- w wyniku ucieczki uciekający może zyskać dodatkowy dystans (przykładowo jak stał bokiem w linijce i w momencie ucieczki się nagle obraca względem środka i ucieka)
- uciekający może się zbliżyć do jednego z szarżujących (a ucieka od większego US, a jak równe to rzut kostką)