DE:
1 Noble
Halberd; Sea Dragon Cloak Lifetaker Blood Armour 1 Dark Pegasus
1 Sorceress Magic Level 1
2 x Dispel Scroll
5 Dark Riders
Spear; Repeating Crossbow; Light Armour
5 Dark Riders
Spear; Repeating Crossbow; Light Armour
5 Cold One Knights
Lance; Heavy Armour; Shield; Standard [war banner]
2 Reaper Bolt Thrower
1 Cold One Chariot @ 97 Pts
Spear; Repeating Crossbow
5 Hahpies
HE:
Dragon Princes 5 + champion
Spear Elves 10
Swordmasters 10
2 x repeta
Nobel (elven seed, helm of fortune, sword of battle)
Dragon mage 2 lv
Rozstawienie (przyjmując pole bitwy jako kwadrat, na polu 2 wzgórza umieszczone w rogach po przekątnej, jedno w lewym górnym rogu):
Kolega: do lewej na wzgórzu 2 bolce, potem na prawo od wzgórza najdalej jak sie da Dragoni z noblem, dalej w prawo mag, zaraz za nim sword masterzy, których wspierają speery stojący najdalej po prawej.
Ja: od lewej harpie, kawałek dalej po prawej COK, a za nim nobel na pegazie, po prawej od COK 2 odddziały lekkiej jazd pomiędzy którymi znajduje się rydwan, obok którego czai się sorcka. W prawym dolnym rogu na wzgórzu 2 bolce.
1 Runda:
Armii HE nie śpieszy się do bitwy, czują smak zwycięstwa i pewność siebie nieznacznie się ruszają do przodu. Smoczy mag zamierza spróbować swoich sił przeciw magii śmierci i rzuca fireballa w czarodziejkę czar okazuje się nieść ze sobą tak wielką energię magiczną że młoda czarodziejka cudem unika śmierci. Jednak nie udaje mu się wzmocnić swoich sił próbując przyzwać mag. miecz bo czarodziejka mimo doznanych obrażeń umiejętnie kontruje czar. Balisty próbują rozstrzelać lekką jazdę skupiając cały swój ostrzał na oddziale najbliżej COK, jednak odważny jeździec przeżywa.
DE: Harpie wzbiły się do lotu lewą flanką w celu unieszkodliwienia balist. Jaszczurzy rycerze (;P) czekają na odpowiedni moment do szarży oszczędzając siły. Ostatni członek regimentu lekkiej jazdy rusza na smoczych rycerzy mając nadzieję sprowokowania ich i zatrzymuje się tuż przed ich oddziałem. Rydwan razem z 2 regimentem lekkiej jazdy porusza sie prawym skrzydłem mając nadzieje rozjechania spearmenów. Czarodziejka wypowiada słowa inkantacji jednak smoczy mag kontruje zaklęcie. Balisty upatrzyły sobie za cel smoka i skupiają na nim swój ogień. Jednak pociski ledwo muskają maga lekko go raniąc. Na szczęście generał armii zwietrzył okazję i ze swojej magicznej kuszy dobił maga i ranił smoka.
2 Runda: Smoczy rycerze rozjeżdżają zwiadowcę, który chyba wolał taki los niż powrócić ze złymi wieściami do Wiedźmiego Króla. Smok w ferworze walki bez swojego pana poczuł się bardzo zagubiony i postanowił zastanowić się nad wszystkim i na razie nie angażować się w walkę. Mistrzowie miecza zauważyli to że nie mogą liczyć na wsparcie smoka dokonują manewrów taktycznych uniemożliwiających szarżę rydwanu na lekką piechotę. Balisty tym razem postanowiły rozdzielić swój ogień na przesuwające się w ich kierunku harpie i czarodziejkę która stała bezbronna. Od ostrzału pada wiele harpii, które rzucają się do ucieczki, i czarodziejka którą niechybnie dosięgną jeden z bełtów.
DE: Generał widząc słabość harpii podrywa swojego pegaza i rusza w ich kierunku. Te momentalnie opamiętują się i ruszają w kierunku balist zatrzymując się zaledwie kilka metrów od nich. Jaszczurzy rycerze ledwo uspokajają soje wierzchowce które pragną posmakować krwi, tylko po to by otrzymać szansę do natarcia. Prawe skrzydło przystąpiło do ataku próbując zaszarżować mistrzów miecza. Ci z początku przerażeni rydwanem przyjmują szarżę nie odstępując nawet na metr. Potężna machina i oddział lekkiej jazdy wbijają się w regiment. Jednak rydwanowi udaje się ledwo nadszarpnąć siły wroga ci jednak nie potrafią nic z nim zrobić. Lekka jazda nie trzyma się tak dobrze wielu jeźdźców pada jeszcze zanim zdołają zadać cios. Szarża kończy się odwrotem po odniesieniu poważnych strat jednak wysokie elfy nie odstępują i gonią mroczne elfy wyżynając załogę rydwanu. Balisty mrocznych elfów żałośnie próbują ostrzeliwać oddziały wroga ale nie przynosi to efektów.
3 Runda:
Smoczy rycerze podrywają się do szarży jednak nie doceniają odległości którą muszą przebyć i ich impet ustaje w połowie drogi. Smok nadal kontempluje ostatnie zajścia i przechadza się po polu bitwy. Prawa flanka rusza do natarcia goniąc uciekające oddziały lekkiej jazdy jednak ta umyka mistrzom miecza. Balisty roznoszą resztę harpii i zabijają jednego z jaszczurzych jeźdźców.
DE: Ciężka kawaleria widząc okazję do natarcia rusza do szarży. Generał na swoim pegazie widzi okazję do uderzenia we flankę kawalerii wysokich elfów i dołącza się do natarcia. Jednak mimo dobrej taktyki większość jaszczurów pada nie mając nawet okazji do podjęcia walki, ostaje się ino czempion. Jednak generał dopada 2 rycerzy. Jednak widząc brak skuteczności natarcie czempion rzuca się do ucieczki. Generał patrząc z nienawiścią na tchórza kontynuuje walkę. Lekka jazda zbiera się i przyjmuje dogodniejsze pozycje jednak nie udaje sie jej nic zrobić. Natomiast balisty rehabilitują się i zabijają wielu mistrzów miecza, których zostaje tylko 4.
4 Runda: Smok nadal mając mętlik w głowie spaceruje sobie. Generał mrocznych elfów walczy z elitarną jazdą która nie może sobie z nim poradzić. Natomiast oddziały na prawej flance coraz bardziej zbliżają się do balist. Balisty nie mając co robić roznoszą resztki lekkiej jazdy.
DE: W tym momencie spotkało się 2 generałów na polu bitwy ich ostrza zetknęły się. Jednak nieporadny wojownik w białych szatach ledwo daje sobie radę. Ratuje go tylko moc magicznych przedmiotów. Mroczny generał nie widząc sensu w kontynuowaniu walki, gdyż i tak sam nie wygra bitwy, podrywa pegaza do lotu i wycofuje się. Załogant balisty próbuje walczyć z mistrzami miecza jednak znów błyskawiczny refleks wojowników w białych płaszczach nie pozwala mu wykonać ataku. Druga balista ostrzeliwuje równe szeregi włóczników jednak bełty odbijają się od tarcz.
5 Runda: Smok w końcu rozwiązując zagadkę tego zjawiska jakim była ta bitwa rusza w kierunku ostatniego wroga jakim jest balista jednak zanim do tego dochodzi ostatni załoganci zostają zabici przez fechmistrzów białej wieży.
Wynik:
Ja zdobyłem ok... 350 pkt
Kolega no cóż... 1400 pkt (niecałe

Jak do takiej ramii podejść (ASF wszędzie


