WE vs HE
Moderator: Gremlin
WE vs HE
Witam,
Nie znalazłem nigdzie tematu w którym ten wątek był by poruszany. Jak koledzy którzy mieli już okazję zagrać z nowymi HE oceniają szanse leśnych braci. Jako ze mam niewielkie doświadczenie w graniu WE mam wiele wątpliwości co do szans przeciwko ASF oraz przeciwko StarDragonowi.
Może bardziej doświadczeni gracze zechcieli by się podzielić swoją wiedzą i wrażeniami na temat walki z nowymi HE.
Nie znalazłem nigdzie tematu w którym ten wątek był by poruszany. Jak koledzy którzy mieli już okazję zagrać z nowymi HE oceniają szanse leśnych braci. Jako ze mam niewielkie doświadczenie w graniu WE mam wiele wątpliwości co do szans przeciwko ASF oraz przeciwko StarDragonowi.
Może bardziej doświadczeni gracze zechcieli by się podzielić swoją wiedzą i wrażeniami na temat walki z nowymi HE.
Z nowymi HE nie grałem, ale powiedzmy sobie tak. Jak masz piechote z którą się nie możesz bić w CC to zazwyczaj musisz ją po prostu zastrzelić łucznikami albo posłać tam drzewo, albo wyczarować jak będzie stało w lesie. A ze smokiem he to podobnie jak z chaosu. Nie możesz się z tym bydlakiem zbytnio lać (dopóki nie masz własnego smoka) to musisz go unikać.
Piszesz tak, jakbys mial zamiar bic sie welfickim smokiem z tym helfickim wymiataczem...pingus pisze:A ze smokiem he to podobnie jak z chaosu. Nie możesz się z tym bydlakiem zbytnio lać (dopóki nie masz własnego smoka) to musisz go unikać.
Jesli mialbys taki zamiar, to chyba tylko liczac, ze zdasz duzo wardow na 3+ na krysztalku. Bo innej opcji wygrania takiego pojedynku smoków, jak na mega farcie, to nie widze.
Natomiast zgodze sie, ze czy to helficki, czy to chaosowy, smok zawsze jest dla welfow problemem.
Po prostu wtedy jest jakaś opcja zdawania tych wardów.bless pisze:Piszesz tak, jakbys mial zamiar bic sie welfickim smokiem z tym helfickim wymiataczem...
Tu chodzi troszkę o straszaka. Ale oczywiście HE smok jest koksowy, ale w zasadzie tylko smok.Bo innej opcji wygrania takiego pojedynku smoków, jak na mega farcie, to nie widze.
Problemem to się robi IMO kiedy chcesz z nim coś zrobić. A jak podchodzisz do niego na lighcie to już jest dużo lepiej.Natomiast zgodze sie, ze czy to helficki, czy to chaosowy, smok zawsze jest dla welfow problemem.
Czyli co?
Najlepiej go olewać?
Przy szarżach taktycznych na skirmisz może nieźle chyba namieszać - żeby chociaż frenzy miał.
Ehh jak ja nielubie rzeczy którym niektórymi armiami nic nie da się zrobić. W przypadku WE to chyba właśnie smoki (chaos + nowe HE) i ST Empire.
Najlepiej go olewać?
Przy szarżach taktycznych na skirmisz może nieźle chyba namieszać - żeby chociaż frenzy miał.
Ehh jak ja nielubie rzeczy którym niektórymi armiami nic nie da się zrobić. W przypadku WE to chyba właśnie smoki (chaos + nowe HE) i ST Empire.
Smok HE z magicznymi atakami jest nie do wy..ania. Jedyny sposób na niego to wziąć go czymś na challange na 6+ i zafundować mega kanapkę. Liczymy, że mało wklepie i że dużo zrobimy CRa. Złudne to mocno. +1 za bok, +2 za tył, +2 za szt./WB, +1 BSB +1 out = 7. Raczej jak nawet wygramy to mało, smok ustoi i potem nas zje w CC. Można liczyć na zatrzymaczkę, ale to góra jedna na armię. O ile ze smokiem chaosu jeszcze se radzę, o tyle ten jest ze względu na WS 7, S7 i magiczne ataki nie do zmęczenia w CC czymkolwiek.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
ja grałem ostatnio z HE na 1000 przegrałem przez jeden bład a co do smoka to trzy tury powinny wystarczyc zeby go nie było. A Widzi powinni mu dac rade. I jak dla mnie to dwie pierwsze tury strzelania to dwie ranny powinien dostac a dalej dostaje szarze od wildów i jak dobrze pojdzie to jeszcze dwie albo jakis pojedynek i powinno byc dobrze
Smok HE nie jest wcale dobry na jakiego wygląda . Grałem z nim na turnieju i 2 irongutsów go przytrzymało , a potem wszedł mu od tyłu rhinox i smoczek poleciał do nieba Jedyne co boli mnie w nim to ten słabiutki czarodziej siedzący na nim . Te jego czary wrrrrr Ale tak to smok nie jest wcale taki super . Wole rhinoxa , albo np: tremana
Z mojego krótkiego doświadczenia mogę powiedzieć że Sun Dragon to bez wiekszych problemów na małe punkty.. Poświęcasz jakiś oddział SunDragon go zjada z magiem (bo ma swój mieczyk ognisty) no i w swojej turze zakładasz mu kanapkę i w swojej turze magii DS ten mieczyk maga i już bez problemów schodzi. A co do Star Dragona.. Jeszcze nie wiem.. ale podejrzewam że podobnie poświęcasz coś robisz kanapkę (tu się przydają 2 drzewa)
Sun Dragon (ten spod maga) to raczej male zagrozenie.
za to Star Dragon jest juz duzym klopotem - strzelac do niego? 6T i 7W - wypluc trzeba mnostwo strzał by smoka ubic (bo jesli na gorze siedzi koles puszka to herosowi rany sie nie zada).
przytrzymac go i skanapkowac - w teorii piekne ale jak to zrobic, smok jest szybszy i to on wybiera sobie cele - ktore zazwyczaj rozwala juz w pierwszej turze (no moze poza świeżym treemanem).
IMO jedyna sensowna opcja to go unikac i olewac - nabic punktów na reszcie armii
za to Star Dragon jest juz duzym klopotem - strzelac do niego? 6T i 7W - wypluc trzeba mnostwo strzał by smoka ubic (bo jesli na gorze siedzi koles puszka to herosowi rany sie nie zada).
przytrzymac go i skanapkowac - w teorii piekne ale jak to zrobic, smok jest szybszy i to on wybiera sobie cele - ktore zazwyczaj rozwala juz w pierwszej turze (no moze poza świeżym treemanem).
IMO jedyna sensowna opcja to go unikac i olewac - nabic punktów na reszcie armii
To wszystko jest łatwe w teorii. Z nowymi HE grałem sporo razy i wiem, że Star Dragon jest po prostu nie do zjedzenia przez nas - małe, dzikie elfiki . Tak na poważnie, to chyba tylko przy farciarskich (strasznie farciarskich) rzutach. Chociaż ostatnio jak skanapkowałem smoka, to zabiłem lorda - puszkę i wklepałem smokowi 1 ranę .
Co do unikania: niby najlepsza metoda, ale weź ustaw (nawet ten skirmisch) armię tak, żeby gdzie Ci smok przyleci to nie zachaczył co najmniej 1 - 2 oddziałów. Oczywiście jak dobrze pójdzie....
Ogólnie powiem tak: WE mają ciężko z nowymi HE. Przede wszystkim SD no i ten nieszczęsny ASF. Przy T=3 jest się czego obawiać...:/
Co do unikania: niby najlepsza metoda, ale weź ustaw (nawet ten skirmisch) armię tak, żeby gdzie Ci smok przyleci to nie zachaczył co najmniej 1 - 2 oddziałów. Oczywiście jak dobrze pójdzie....
Ogólnie powiem tak: WE mają ciężko z nowymi HE. Przede wszystkim SD no i ten nieszczęsny ASF. Przy T=3 jest się czego obawiać...:/