Problem niektórym może wydawać sie banalny, ale ja mam z nim kłopot.
Chcę żeby cienie w zagłębieniach wyglądały ładnie, nie skóra na jeden kolor a w zagłębieniach ciapnięte innym ciemnym kolorem. Próbowałem malować je techniką mokrego pędzla żeby przejścia były płynne jak w fałdach płaszcza na przykład , ale cienie rozłażą mi się na pół mięśnia i nie wygląda to dobrze.
Może za bardzo kombinuje i trzeba to zrobić w prostszy sposób??
Jak malujecie zagłębienia między mięśniami??
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Pomalować tym kolorem cienia i rozjaśniać do docelowego koloru mięśnia, zostawiając ten pierwszy w zagłębieniach 

Arabesca - Dark Fantasy, Epic Action

Nietykalny pisze:Lakieru pernamentnego ( permanentny znaczy co innego)

Taka sama filozofia jak ogolnym malowanie w miejscach wypuklych i wkleslych. Zaczynasz od ciemniejszego koloru z tym , ze nie rozjasniasz za bardzo , aby kontrast nie byl za duzy , wtedy bedzie dobrze wygladac.