Temat filmowy
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Temat filmowy
a fronczewski? na trailerze wygląda nieźle i wogóle go bardzo lubię. Czy to jakaś n planowa rola?
Dla tych co już widzieli Django. Bardzo fajne zestawienie odniesień do innych filmów jakie się w nim pojawiają.
http://grolschfilmworks.com/pl/features ... a-w-django
http://grolschfilmworks.com/pl/features ... a-w-django
- michnik000
- Kretozord
- Posty: 1753
Byłem na Django wczoraj i to zdecydowanie jeden z najlepszych filmów jakie kiedykolwiek obejrzałem w kinie, a chodzę średnio raz na miesiąc
Doskonałe teksty,muzyka,postacie z charakterem i intryga z murzynami...to jest to
Film też nieźle oddaje tamtejsze realia i uświadamia widza, bo jeśli nawet było wtedy choć w połowie tak jak w filmie to było to coś niesamowicie strasznego.
Tu kolega Michnik dał pięknego spoilera z wątkami finałowymi, więc post został zedytowany. Cenzura czuwa!
Najbardziej podobał mi się tekst Django który brzmiał tak mniej więcej:
-Zabijać białych i dostawać za to pieniądze, czego tu nie lubić?
Wielkie wrażenie wywarła na mnie końcowa scena kiedy tytułowy bohater stoi przed domem Candy'ego, dom wybucha a Django uśmiecha się zawadiacko i ćmi jego tytoń
Szkoda tylko, że Dr.Shulz zginął, fajna postać, taka elegancka.
Jak kogoś interesują finałowe sceny itp, to sobie ten maczek wklei do edytora.

Doskonałe teksty,muzyka,postacie z charakterem i intryga z murzynami...to jest to

Film też nieźle oddaje tamtejsze realia i uświadamia widza, bo jeśli nawet było wtedy choć w połowie tak jak w filmie to było to coś niesamowicie strasznego.
Tu kolega Michnik dał pięknego spoilera z wątkami finałowymi, więc post został zedytowany. Cenzura czuwa!

Najbardziej podobał mi się tekst Django który brzmiał tak mniej więcej:
-Zabijać białych i dostawać za to pieniądze, czego tu nie lubić?
Wielkie wrażenie wywarła na mnie końcowa scena kiedy tytułowy bohater stoi przed domem Candy'ego, dom wybucha a Django uśmiecha się zawadiacko i ćmi jego tytoń

Szkoda tylko, że Dr.Shulz zginął, fajna postać, taka elegancka.
Jak kogoś interesują finałowe sceny itp, to sobie ten maczek wklei do edytora.

Jaka ładna nazwa stronyKalesoner pisze:Dla tych co już widzieli Django. Bardzo fajne zestawienie odniesień do innych filmów jakie się w nim pojawiają.
http://grolschfilmworks.com/pl/features ... a-w-django

Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
- michnik000
- Kretozord
- Posty: 1753
He he, od razu skojarzyłem z tobąGrolshek pisze:Jaka ładna nazwa stronyKalesoner pisze:Dla tych co już widzieli Django. Bardzo fajne zestawienie odniesień do innych filmów jakie się w nim pojawiają.
http://grolschfilmworks.com/pl/features ... a-w-django

Na początku roku szkolnego nasz nauczyciel opowiadał nam o sobie i od razu go polubiłem gdyż , był okropnie luźny (i nadal jest).Mówił , że nie jest normalny , bo chodzi po cmentarzach i pije krew z ciał (
) a co niektórzy odważni mogą do niego mówić ,,kapitanie , mój kapitanie".
Oczywiście zastanawiałem się z czego to i szukałem jakiegoś filmu.Dowiedziałem się , że to z ,,Stowarzyszenie umarłych poetów".Dwa dni temu dostałem DVD z tym filmem na urodziny i naturalnie od razu obejrzałem.
Muszę przyznać , że ten film trafił u mnie na czołówkę top listy
.
Poruszył ważne kwestie własnych zainteresowań i samodzielnego myślenia.
Sposób nauczania wyluzowanego nauczyciela angielskiego z filmu jest okropnie podobny do naszego kapitana z czego się cieszę.
Oczywiście film wywołał u mnie falę skrajnych emocji a za najlepszą scenę muszę uznać końcówkę kiedy to wszyscy wstają na ławki i żegnają swojego nauczyciela słowami ,,kapitanie , mój kapitanie".
Film est godny polecenia.
Kto też go oglądał może niec też się wypowie na jego temat.
Pozdrawiam

Oczywiście zastanawiałem się z czego to i szukałem jakiegoś filmu.Dowiedziałem się , że to z ,,Stowarzyszenie umarłych poetów".Dwa dni temu dostałem DVD z tym filmem na urodziny i naturalnie od razu obejrzałem.
Muszę przyznać , że ten film trafił u mnie na czołówkę top listy

Poruszył ważne kwestie własnych zainteresowań i samodzielnego myślenia.
Sposób nauczania wyluzowanego nauczyciela angielskiego z filmu jest okropnie podobny do naszego kapitana z czego się cieszę.
Oczywiście film wywołał u mnie falę skrajnych emocji a za najlepszą scenę muszę uznać końcówkę kiedy to wszyscy wstają na ławki i żegnają swojego nauczyciela słowami ,,kapitanie , mój kapitanie".
Film est godny polecenia.
Kto też go oglądał może niec też się wypowie na jego temat.
Pozdrawiam

- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Myślałem, że każdy go oglądał, a co więcej "Stowarzyszenie umarłych poetów" (książka na podstawie scenariusza) jest lekturą szkolną i bardzo dobrze, bo to kawałek literatury na najwyższym poziomie. Jeśli film tak do ciebie przemówił, koniecznie sięgnij po książkę.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Stare, więc dobre
...


- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
+1Kalesoner pisze:A za posty z ordynarnym zdradzaniem treści i finału, jak ten Michnika, powinno się dawać bana.
Ja obejrzałem Django wczoraj i w dalszym ciągu uważam, że tarantino zrobił jeden dobry film. Myślałem, że spróbuje czegoś a la spagetti-westerny Leone, które ubóstwiam i mocno się zawiodłem. Wręcz wynudziłem. Ogólnie motyw niemiecki został wetknięty na siłę, żeby niemieckość Waltza miała rację bytu.
Polecę natomiast Siedmiu Samurajów. To dopiero kino akcji. Dawno stary film mnie tak nie zaskoczył .
Polecę natomiast Siedmiu Samurajów. To dopiero kino akcji. Dawno stary film mnie tak nie zaskoczył .
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Siedmiu Samurajów to jest klasyka kina i każdy powinien ją znać, kto chce o sobie powiedzieć, że w jakimś tam stopniu interesuje się kinem, ale żeby od razu zaskakiwał?
Dla mnie to bardziej taki archetyp kina akcji w ogóle, sposób kreacji postaci, fabuły, zakończenia... To wszystko zaczęło się z Kurosawą.

- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
He, he, Kurosawę odgruzowali... A ponoć stare filmy są dla zgredów... Tylko nowe są ok
A serio - klasyka kina, potem powstawały popłuczyny w stylu "Siedmiu wspaniałych"... Ach, żeby obecnie powstawały choć takie popłuczyny
...

A serio - klasyka kina, potem powstawały popłuczyny w stylu "Siedmiu wspaniałych"... Ach, żeby obecnie powstawały choć takie popłuczyny

Oesu, gdzie tam o "miłym" pisze?..
Michnikowi chciałby dać bana, ja, gdybym nie widział filmu, to bym poparł.
Takie posty pisze się minimalną czcionką z ostrzeżeniem, że zawierają spoilera. Zapamiętać na przyszłość, btw!

Michnikowi chciałby dać bana, ja, gdybym nie widział filmu, to bym poparł.

- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Wczoraj dziewczyna mnie na Bejbi Blues wyciągnęła. Po obejrzeniu stwierdzam że takiego gówna dawno nie widziałem. Trzymajcie się z daleka. 
