Znowu totalna wyzynka. U duka man of the match - czolg, zabil rydwan, chimere, fasta, kowboja. Jeszcze kowboj na pedziu zabil maga w maruderach i rydwan. Ja zabilem reszta armii wszystko poza IC, czolgiem i kowbojem. Od demiskow stracilem jeszcze jurki i z magii jakis rydwan chyba.
U mnie w rozpie paradoksalnie nowy draft uwolnil diabla, a nie go obcial, wiec jestem zajarany jak siema. Diabel dolecial do walki, skroil lorda, poranil BSB - super. Kowboje spisali sie bardzo, wciaz nie moge sie zdecydowac, czy chce zeby jeden byl BSB... Jurki robily swoje, tzn. pressing i jakies dodatkowe rany + duzo wytrzymaly.
edit.
duczek - w ogole to spojrzalem w rozpe i ten heros z 3+ wardem ma soul feedera w ogole
