Pomimo faktu, że zaglądam tu sporadycznie, jeszcze sporadyczniej piszę (cóż, coraz mniej czasu na bitewniaki, a czas który jest, idzie raczej w Hordes), a moje wejscie na forum zaczęło sie niejako od spięcia z rzeczonym jubilatem, mogę zupełnie szczerze powiedzieć, że Tomash jawi mi się jako naprawdę równy gość
Sto lat, Tomku, i tradycyjne starosłowiańskie życzenia: mocnych trunków, tłustego jadła i jurnej dziewki