Początkujący generał
Moderator: Hoax
Re: Początkujący generał
Pamiętaj jednak, nie samym cost effective skaven żyje
Ja wybrałem z clanratów (i tych batalionowych i tych z IoBa) wszystkich którzy mają zbroję, hełm i jakąś dużą włócznię. Będą malowani na jednolity dla oddziału i nie pojawiający się w reszcie armii kolor (niebieskie szmatki), więc ani ja ani przeciwnik nie mamy nigdy problemów z rozróżnieniem
Wyszło ich chyba 35, reszta bez zbroi została clanratami albo slavami.
Wyszło ich chyba 35, reszta bez zbroi została clanratami albo slavami.
Zastanawiam się nad rozpiska docelową na 2400pkt. Chodzi mi o to jakich figurek powinienem teraz szukać. A moje pytanie dotyczy dzwonka. Wydaje mi się, że jest to droga zabawka, którą łatwo można zdmuchnąć np. cannonem. A z tego co widzę jest w 90% rozpisek. Czy dzwonek jest niezbędny w rozpie szczurków która ma być efektywna?
Jak np z furmanka? Czy może być to "zamiennik" dzwonka? A może grać i z tym i z tym? Przyszła mi jeszcze do głowy rozpa bez dzwonka a na kowbojach. To ma szanse?
Nie chodzi mi o to żebyście pisali jak wygląda rozpa itd. Wiem, że żeby zastanawiać się nad efektywnością trzeba mieć pogląd na gotową rozpiskę. Zależy mi bardziej na tym żeby uzasadnić dlaczego dzwonek jest tak ważny (o ile jest), że znajduje się prawie w każdej rozpisce. A nie grają np kowboje ani imienne postacie.
Jak np z furmanka? Czy może być to "zamiennik" dzwonka? A może grać i z tym i z tym? Przyszła mi jeszcze do głowy rozpa bez dzwonka a na kowbojach. To ma szanse?
Nie chodzi mi o to żebyście pisali jak wygląda rozpa itd. Wiem, że żeby zastanawiać się nad efektywnością trzeba mieć pogląd na gotową rozpiskę. Zależy mi bardziej na tym żeby uzasadnić dlaczego dzwonek jest tak ważny (o ile jest), że znajduje się prawie w każdej rozpisce. A nie grają np kowboje ani imienne postacie.
Dzwonów nie ma praktycznie w żadnych rozpiskach turniejowych. Sam sobie odpowiedz dlaczego. Nie wiem skąd te 90%. Furnace to właściwie jeszcze gorszy wybór. Da się na nich grać, ale jak sam zauważyłeś działa je zjadają.
Imienne postacie nie są dozwolone w 99% turniejów. To może być przyczyna dlaczego nikt na nich nie gra . Zresztą większość imiennych wśród Skavenów i tak ma bardzo niekorzystny stosunek jakość/cena i niczym specjalnym się nie wyróżniają.
Kowboje się pojawiają, ale ciężko na nich zrobić armię Skavenów, bo Ci poza BoneBreaker'em (M6) nie mają żadnej szybkiej kawalerii, nie wspominając że zwykli herosi nie mogą na niczym jeździć. Tylko Lordowie. To bardzo ogranicza wybór, jak również brak Look Out Sir! czyli wracamy do problemu dział czy katapult, stąd też brak rozpisek na kowbojach.
Próbuj. Jak nie grasz na turniejach możesz wystawiać wszystko. Jak grasz to one same zweryfikują Twoje decyzje. Chyba że zrobisz coś odkrywczego co w dodatku zadziała .
Imienne postacie nie są dozwolone w 99% turniejów. To może być przyczyna dlaczego nikt na nich nie gra . Zresztą większość imiennych wśród Skavenów i tak ma bardzo niekorzystny stosunek jakość/cena i niczym specjalnym się nie wyróżniają.
Kowboje się pojawiają, ale ciężko na nich zrobić armię Skavenów, bo Ci poza BoneBreaker'em (M6) nie mają żadnej szybkiej kawalerii, nie wspominając że zwykli herosi nie mogą na niczym jeździć. Tylko Lordowie. To bardzo ogranicza wybór, jak również brak Look Out Sir! czyli wracamy do problemu dział czy katapult, stąd też brak rozpisek na kowbojach.
Próbuj. Jak nie grasz na turniejach możesz wystawiać wszystko. Jak grasz to one same zweryfikują Twoje decyzje. Chyba że zrobisz coś odkrywczego co w dodatku zadziała .
Life's a game with save and load features disabled.
Dzwonek jest kluczowy gdyż:
daje seerowi ward 2+ na magie
daje oddziałowi unbreakable co czyni glowny kloc odpronym na paniki
popychaczka na 4+ czesto wygrywa biwty
t6 w6 ward 4+ + fakt ze zapycha peirwszy szereg sprawia ze bardzo czesto wygrywasz lamiesz staticiem
ma impacty
daje los 360 do czarów
na parki maszynowe stoi za gorka i nawala efektem 11-12 przez co rzadko ginie w tym paringu
generalnei dzwon to najbardziej przejebany model w SK i od niego powinno sie budowac rozpiske. Dobrze tez combuje sie z innymi skavenskimi LT. Jak mowi Solo: 'Dzwon to model odjebany poza granice battle'a". Gra bez niego to po prostu skazywanie sie na top 50% turnieju
daje seerowi ward 2+ na magie
daje oddziałowi unbreakable co czyni glowny kloc odpronym na paniki
popychaczka na 4+ czesto wygrywa biwty
t6 w6 ward 4+ + fakt ze zapycha peirwszy szereg sprawia ze bardzo czesto wygrywasz lamiesz staticiem
ma impacty
daje los 360 do czarów
na parki maszynowe stoi za gorka i nawala efektem 11-12 przez co rzadko ginie w tym paringu
generalnei dzwon to najbardziej przejebany model w SK i od niego powinno sie budowac rozpiske. Dobrze tez combuje sie z innymi skavenskimi LT. Jak mowi Solo: 'Dzwon to model odjebany poza granice battle'a". Gra bez niego to po prostu skazywanie sie na top 50% turnieju
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Zapomniałeś o LD w 18"
Ja niestety coraz częściej trafiałem na takie bitwy a to straszna nuda...-Qc- pisze:na parki maszynowe stoi za gorka i nawala efektem 11-12 przez co rzadko ginie w tym paringu
fakt Vodoo - oczywiscie ld w 18 tez bardzo wazne. Ale co - jak zdejmiesz seera z dzwonku to masz lepiej na te paringi? Imo niewiele to zmienia, tyle ze dziala mają juz tylko jeden cel, abombe ; ) Poza tym na parki mamy elektrownie, brass orba, crackcalla, guttersow i sztormowe, nienajgorszy zestawVoodoo pisze:Zapomniałeś o LD w 18"
Ja niestety coraz częściej trafiałem na takie bitwy a to straszna nuda...-Qc- pisze:na parki maszynowe stoi za gorka i nawala efektem 11-12 przez co rzadko ginie w tym paringu
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Z naciskiem na ostatnie zdanie.Voodoo pisze:Zapomniałeś o LD w 18"
Ja niestety coraz częściej trafiałem na takie bitwy a to straszna nuda...-Qc- pisze:na parki maszynowe stoi za gorka i nawala efektem 11-12 przez co rzadko ginie w tym paringu
Ja od jakiegoś czasu porzuciłem dzwonek i znalazłem alternatywną rozpiskę. Bardzo często kończę szóstą turę będąc na połowie przeciwnika większością oddziałów. I wydaje mi się gra bez dzwonka dużo ciekawsza i dająca więcej opcji - zarówno ofensywnych jak i defensywnych.
Ja od jakiegoś czasu porzuciłem dzwonek i znalazłem alternatywną rozpiskę. Bardzo często kończę szóstą turę będąc na połowie przeciwnika większością oddziałów. I wydaje mi się gra bez dzwonka dużo ciekawsza i dająca więcej opcji - zarówno ofensywnych jak i defensywnych.
Ja sobie gry bez dzwonka, nie wyobrażam, a jak grasz bez niego, to powiedz jakie dodatkowe opcję Ci to otwiera, bo jakie zamyka to każdy wie
Zgadzam się z Tobą Deus. Bez dzwonka też sobie gry nie wyobrażam .Jak każdy Large Target można go zdjąć, ale ma tyle plusów, że opłaca się go mieć w rozpie IMO.
Otwiera miejsce dla: lorda na Bonebreakerze, lorda z Fellbladem [według mnie >lorda na bonebreakerze - oczywiście jako japoński lotnik;)].Deus pisze:
Ja sobie gry bez dzwonka, nie wyobrażam, a jak grasz bez niego, to powiedz jakie dodatkowe opcję Ci to otwiera, bo jakie zamyka to każdy wie
Dzwonek jest super, i teraz jest tylko pytanie z czym go wystawiać - stormy [drogie ale maja jeb...cie] lub clanraty, które są tańsze i mniej się marnują gdy czekają całą bitwę za górką.
"Jak ja nie cierpię Vampirów"Wind Sower pisze:Nawet w średniowieczu papież nerfił strzelanie.
Głównie chodzi o lorda z fellblade i w rozpiskach na euro power scroll. Punkty mniej więcej te same. I masz dodatkowy klocek clanratów, które nie muszą chować się za górką, bo pchają dzwonek który z kolei nie może stamtąd wyjść prosto pod działa przeciwnika.
Nie mówię, że dzwonek jest zły. Nie jest. Jak każdy model ma swoje plusy i minusy. Po prostu mnie się lepiej gra bez niego.
BTW - ward save 2+ od czarów na seerze można osiągnąć w dużo tańszy sposób
Nie mówię, że dzwonek jest zły. Nie jest. Jak każdy model ma swoje plusy i minusy. Po prostu mnie się lepiej gra bez niego.
BTW - ward save 2+ od czarów na seerze można osiągnąć w dużo tańszy sposób
Widzę, że fellblade cię wciągnął jednakJanus pisze:
Otwiera miejsce dla: lorda na Bonebreakerze, lorda z Fellbladem [według mnie >lorda na bonebreakerze - oczywiście jako japoński lotnik;)].
Tak gram teraz ligę na tej rozpisce: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 6&start=60
Jak na razie rozegrane 2 bitwy treningowe i ligówka. Wszystkie wygrane. Kluczowa jest w tym złożeniu domena ruiny, która daje temu gościowi 6 ataczorów. zawsze się spłaca i ani razu nie zginął. m.in rozwalił 3mournfagi lub kluczowe w ligówce 6 ghuli [dzięki czemu je posypałem], potem manfreda i posypał do końca szkielety
PS: zawsze siedzi w plague monkach.
PS2: na razie głównie go testuje, ponieważ dzwon na 2000 Pts TLOS nie jest najlepszym wyborem.
Jak na razie rozegrane 2 bitwy treningowe i ligówka. Wszystkie wygrane. Kluczowa jest w tym złożeniu domena ruiny, która daje temu gościowi 6 ataczorów. zawsze się spłaca i ani razu nie zginął. m.in rozwalił 3mournfagi lub kluczowe w ligówce 6 ghuli [dzięki czemu je posypałem], potem manfreda i posypał do końca szkielety
PS: zawsze siedzi w plague monkach.
PS2: na razie głównie go testuje, ponieważ dzwon na 2000 Pts TLOS nie jest najlepszym wyborem.
"Jak ja nie cierpię Vampirów"Wind Sower pisze:Nawet w średniowieczu papież nerfił strzelanie.
Dzwonek jest lepszy w jednych paringach, fellblade w innych. Trzeba przeanalizować na co częściej się trafia, co jest aktualnie bardziej popularne.
Przykład, masz na przeciwko siebie imperium z dwoma działami, czołgiem, demisiami. Mając szczura z mieczem możesz zagrać o pełną pulę punktów bo w walce fellblade będzie kroi wszystko jak zboże.
Dzwonek schowasz za górką i będziesz liczył na dobry efekt dzwonienia. Zdobycie 11 lub 12 dużych punktów będzie zadowalające.
Ale np. z HE czy Bestiami lepiej mieć dzwonek bo Fellblade niewiele zrobi.
Przykład, masz na przeciwko siebie imperium z dwoma działami, czołgiem, demisiami. Mając szczura z mieczem możesz zagrać o pełną pulę punktów bo w walce fellblade będzie kroi wszystko jak zboże.
Dzwonek schowasz za górką i będziesz liczył na dobry efekt dzwonienia. Zdobycie 11 lub 12 dużych punktów będzie zadowalające.
Ale np. z HE czy Bestiami lepiej mieć dzwonek bo Fellblade niewiele zrobi.
Z bestiami to jeszcze mi się coś udawało. Ale z HE to prawda. Z lizakami - zależy jak są złożone, ale jest to odpowiedź na nieśmiertelnych kowbojów. W mirrorze - jak się uda doprowadzić do walki z dzwonkiem to jest ok
Imperium, ogry - bez porównania lepiej mieć fellblade.
Imperium, ogry - bez porównania lepiej mieć fellblade.
- Necromanter
- Falubaz
- Posty: 1002
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Ja osobiście również zrezygnowałem z dzwona na rzecz fellblada. Za często trzeba się kitrać poddziałem za miliard pts przed działami itd. Jeśli ktoś uważa, że można stracić seera i grać dalej z dzwonem to powodzenia. Ta armia działa podobnie do wampirów tracisz generała to się składasz. Co do warlordów to też dupy nie urywają , ale kolejny koleś z multiplikacją i porządną siłą przynajmniej odstrasz lt i mc.