Rico Galeria Orcs & Goblins
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Figsy pomalowane są tylko podstawowymi kolorami chyba. Brakuje cieniowania jakiegokolwiek. Najprostsze by były washe na to...
Poza tym - wklejaj duże fotki na forum, nie bardzo chce mi się klikac na kążdą fotkę i czekać, aż się otworzy...
Poza tym - wklejaj duże fotki na forum, nie bardzo chce mi się klikac na kążdą fotkę i czekać, aż się otworzy...
Hmmm.. przydałoby się chłopakom trochę chociażby washa, wykrawędziowania chociażby. Większą uwagę można by również zwrócić na usuwanie nadlewek, w niektórych miejscach strasznie rażą w oczy.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Cały wic polega na tym, że zielony kolor nie musi być washowany zielonym washem . Wtedy przeważnie nie ma efektu. Zielonego washa używa się przy zielonych kolorach chyba tylko dla złagodzenia przejść między odcieniami. Chyba że chce się szybko pocieniować jasny zielony ciemnozielonym washem...Rico pisze:Było tutaj malowanie base(ciemny zielony) + rozjaśnienie(goblin green). Wydaje się że nie ma cienia, bo figurki bez podkładu
Edit: Kupiłem już podkład czarny GW + wash zielony jutro dodam duże zdjęcia jak wyszło.
Te kolce przy bębenkach wyglądają jakoś nienaturalnie, jakby w ogóle nie były pomalowane. Może jakimś brązowym je potraktować, a następnie do bleached bone doprowadzić? Tasak wygląda podobnie, wydaje mi się, że już z czarnym washem było by troszkę lepiej
Na tasak nałożyłbym czarnego washa i ogółem jakbyś powyciągał kolory było by całkiem dobrze
Widać progress, oby tak dalej.
Ps. Pomyśl o takim odcieniu orasów : http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=38643
Widać progress, oby tak dalej.
Ps. Pomyśl o takim odcieniu orasów : http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=38643
Tasak poprawiony jutro dodam zdjęcie razem z orkowym rydwanem. Odcień ciekawy, ale jak dla mnie lepiej wygląda na goblinach, dzięki za pomysł.Raw pisze:Na tasak nałożyłbym czarnego washa i ogółem jakbyś powyciągał kolory było by całkiem dobrze
Widać progress, oby tak dalej.
Ps. Pomyśl o takim odcieniu orasów : http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=38643
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Skóra - pierwsze rozjaśnienia widać, jest nawet ok, ale trzeba rozjaśniać dalej? Kolejne warstwy, pokrywające coraz mniej ciała w kierunku największych wypukłości... I już nie takie różnice w odcieniach żeby były, bo bedzie brzydko...
Wściekłe dziki ^^ cienie widać, ale jak na moje to teraz w niektórych miejscach trochę jak orki albinosy wyglądają. Ja osobiście wolę jakieś ciemniejsze kolory na skórę(te ostatnie rozjaśnienia troszkę za jasne?) Ale widać, że łapiesz o co chodzi A co do rydwanu to metalowe części wyglądają jakby miały tylko jedną warstwę farby, bez żadnego cienia ani washa. Ale ogólnie cieszyłbym się jak dziecko gdyby tak wyglądały moje początki ^^
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Skóra - widać dodatkowe cienie, ale skóra wyszła kiepsko. Powody:
- zbyt duże różnice odcieni, powodujące, że strasznie widać poszczególne warstwy. Weź sobie kolor pierwszego rozjaśnienia, dodaj odrobinkę jaśniejszego, zrób kolejne rozjaśnienie, na mniejszej powierzchni, dodaj znowu odrobinkę jasniejszego, itp., itd.
- Każde kolejne rozjaśnienie powinno obejmować mniejszą część powierzchni figsa tak, żeby było widać część poprzednich rozjaśnień. Końcowe rozjasnienie to już powinny być tylko bliki jakieś... A Ty walnąłeś ostatnim rozjaśnieniem jakieś 70 % całej powierzchni skóry. To błąd... Myślę, że trza potrenować skórę ostro, bo w tej armii to podstawa jest...
- zbyt duże różnice odcieni, powodujące, że strasznie widać poszczególne warstwy. Weź sobie kolor pierwszego rozjaśnienia, dodaj odrobinkę jaśniejszego, zrób kolejne rozjaśnienie, na mniejszej powierzchni, dodaj znowu odrobinkę jasniejszego, itp., itd.
- Każde kolejne rozjaśnienie powinno obejmować mniejszą część powierzchni figsa tak, żeby było widać część poprzednich rozjaśnień. Końcowe rozjasnienie to już powinny być tylko bliki jakieś... A Ty walnąłeś ostatnim rozjaśnieniem jakieś 70 % całej powierzchni skóry. To błąd... Myślę, że trza potrenować skórę ostro, bo w tej armii to podstawa jest...
Nad rydwanem już pracuję będzie wash i cienie. Jeżeli chodzi o orki to faktycznie tylko moim problemem jest straszne mazanie jak robię ostatnią warstwę 10% to wychodzi rozlewająca plama i potem domalowuje trochę 20,30,40%.... będę ćwiczył na następnych modelach.
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Smiejagreg tak surowo dla Twojego dobra, w ramach czegoś pozytywnego dodam że chyba łapiesz o co w cieniowaniu biega. Tylko tak jak wspomniano kolejne warstwy coraz mniejsze powierzchnie winny zakrywać
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Przede wszystkim precyzja malowania, potem mniej jaskrawe różnice w odcieniach. Wbrew pozorom do pomalowania skóry orka/goblina wystarczą 2 , góra 3 farby: 1 lub góra 2 odcienie zieleni (ciemny i jaśniejszy) i jakiś rozjaśniacz - biały lub cytrynowy. Bierzesz ciemny, smarujesz nim całego figsa, jak za jasny to washujesz lekko rozwodnionym czarnym washem. Następnie malujesz tym samym ciemnym, zostawiając washowane miejsca tylko w zagłębieniach. Następnie dodajesz trochę jaśniejszego zielonego, malujesz trochę mniejszą powierzchnie, itd. jak już użyjesz tylko samego jaśniejszego, to dalej rozjasniasz dodając białego lub żółtego, w zależności od tego, czy chcesz otrzymać ciepłą, czy zimną zieleń. Żeby to jakoś wyglądało, warstw musi trochę być - z 7-8 to minimum u początkującego. W miarę wzrostu skilla nauczysz się uzyskiwać podobny efekt używając mniejszej ilości warstw...
Ważne bardzo jest, aby farba nie była zbyt gęsta, żeby warstwy były cienkie i żeby figs nie wyglądał na oklejony farbą...
Staram się tylko udzielać Ci w miarę swoich cienkich możliwości jakichś wskazówek, które być może mogłyby być dla Ciebie przydatne. jeśli to wiesz, to tylko trza trenować - efekty przyjdą szybko. Jeśli coś z tego, co napisałem będzie Ci w jakiś sposób przydatne - to się będę cieszył. Żadnych surowych ocen - sam niedawno zaczynałem, cały czas się uczę, wiec wiem, jak to jest. Pozdrawiam...
PS. Przy rozjaśnianiu dłoni ostateczne rozjaśnienia (o 2 odcienie nawet różnicy) rób tylko na kłykciach i na kostkach w miejscach zgięcia palców, a nie na całej długości palców. Wygląda to bardziej naturalnie... I nie wszędzie muszą być ostateczne rozjaśnienia. W miejscach nieco mniej oświetlonych możesz sie zatrzymać z rozjaśnianiem w dowolnie wybranym momencie, zależnie od ilości padającego na to miejsce światła...
Ważne bardzo jest, aby farba nie była zbyt gęsta, żeby warstwy były cienkie i żeby figs nie wyglądał na oklejony farbą...
Staram się tylko udzielać Ci w miarę swoich cienkich możliwości jakichś wskazówek, które być może mogłyby być dla Ciebie przydatne. jeśli to wiesz, to tylko trza trenować - efekty przyjdą szybko. Jeśli coś z tego, co napisałem będzie Ci w jakiś sposób przydatne - to się będę cieszył. Żadnych surowych ocen - sam niedawno zaczynałem, cały czas się uczę, wiec wiem, jak to jest. Pozdrawiam...
PS. Przy rozjaśnianiu dłoni ostateczne rozjaśnienia (o 2 odcienie nawet różnicy) rób tylko na kłykciach i na kostkach w miejscach zgięcia palców, a nie na całej długości palców. Wygląda to bardziej naturalnie... I nie wszędzie muszą być ostateczne rozjaśnienia. W miejscach nieco mniej oświetlonych możesz sie zatrzymać z rozjaśnianiem w dowolnie wybranym momencie, zależnie od ilości padającego na to miejsce światła...