Co do UB, to zniszczyliście mój świat i długo się nie otrząsnę... WFB to figurki, a nie komputer. Sam nie wiem czy chcę sobie psuć to hobby... Ale może się przełamię.Raqq pisze:Oj ja bym chętnie zobaczył tą bitwę na UB...![]()
Fajne rozpiski, fajnie to oczywiście wygląda na papierze jak to czary Ci wchodzą idealnie z szaraka (a nie zginął od dział w 1 turze), jak okrążasz każdy oddział przeciwnika 5 swoimi (nikt ogarnięty Ci nie da tego zrobić nawet w 50%). Mam tylko przeczucie, i myślę że większość ludzi "o zamkniętych umysłach" tutaj, że w praktyce będzie walka o życie, trzymanie punktów na dzwonie za górką i modlitwy o remis.
Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że armia hordowa ma jeden "mały" problem. Ciężko znaleźć skavena z siłą większą niż 3. I dlatego w mecie rzadko są plagusi bo nawet Plague Banner nie pomaga jak wyskoczą Ci na klatę 4 mournfangi czy coś innego z 2+ Sv (tak, grałem taką bitwę, dzięki przerzutom coś im jeszcze zrobiłem, ale i tak żałośnie mało, w następnej turze się elegancko przejechali po 40 monkach). I dlatego tak bardzo są nam potrzebne zabawki typu szara, fellblade, Brass orb, latarka, aboma, asasyn - to jedyne modele które są w stanie coś zabić! I w imperium nie bolą działa (choć też) tylko złożenie na czołgu, demisiach i wielkim klocu rycerzy. Bo nie widzę co tutaj łamać "staticiem" za pomocą tych taktycznych 25 slavów skoro w ranach dostajesz 10-0 i szeregi się sypią. Przy farcie to Twoje oddziały się nie złamią, pomijając smutnym milczeniem że złamać coś samemu nie mają szans.
Zgadzam się z Tobą, ze w tej armii nie ma walczących wręcz game-brakerów i dlatego nikt się nie spodziewa skuteczności działań tej armii w zakresie walki wręcz. W kilku następnych postach pozwolę sobie pokazać niektóre taktyki, które mimo wszystko są skuteczne.
Jednostek z siłą większą niż 3 jest naprawdę dużo. Są to Plague Censer Bearerzy, Rat Ogry, Stormvermini, Abomka, Doomwheel, Doomflayer i paradoksalnie Poison Wind Globadiers (którzy jak późnij opiszę mogą być skuteczni w walce wręcz a siła nie ma u nich znaczenia). Dodatkowo są jednostki ktore mają z bazy poison, co też ma istotne znaczenie. Obecna edycja dodatkowo umożliwiła ogromne ilości ataków, a dodatkowo nawet najsłabszy atak rani na 6+, więc problemem jest przede wszystkim wysoka wytrzymałość + wysoki save. Nie wskazałem skutecznych w walce herosów i lordów...
Rozpiska i strategia, którą wskazałem nie jest jedyną która można z przedstawionymi VC wygrać. Nie mówię, że plan jest z góry skazany na powodzenie, ale gracz VC musi myśleć i nieżle się napocić aby wygrać lub chociaż nie przegrać. Biorąc to z jakim lekcewarzeniem spotykam się grając z przeciwnikami prowadzącymi VC (jakby na to nie patrzeć to mocny armybook) gdy widzą moje biedne hordy (nawet tutaj na forum), w 8 na 10 przypadków właśnie to lekcewarzenie doprowadza, że gra kończy się co najwyżej remisem, a często moją wygraną. Z "rozgarniętych" graczy mogę wskazać Podwysa, który grywa zarówno VC jak i SK i który ze mną grał. Myślę, że może zaświadczyć, że granie z tak poskładaną armią jest bardzo ciężkie. Choć akurat Podwysa nie posądzam o lekcewarzenie.
Alternatywną taktyką byłoby podstawienie pod walec 5 oddziałów (zakładam, że w pierwszej turze oddział nie miałby szans wejść do walki). Straciłbym w ten sposób jakieś 200 punktów (2 graty, 3 slajvi), ale reszta mojej armii czyli 2200 punktów skupiłaby się na eksterminacji tego co wkoło. Jeżeli Wyszedłbym z tej konfrontacji z oddziałami o jako takiej sprawności bojowej, zastanawiałbym się nad szarżą w walec w ostetnim momencie.
Co do ról które przydzieliłem Doomwheelowi... tak ma kilka, w zależności od sytuacji. Nie ma wykonywać wszystkiego naraz. Priorytetem byłyby Hexy, które moim zdaniem może bardzo nietypowo zniszczyć. Otóż Doomwheel może na nich zaszarżować nawet gdy znalażły się na jego tyle. Nie uciekną, a w fazie strzelania praktycznie na 2+ zdejmuję po 3. Choć w fazie walki może być gorzej. Nie mniej jednak mogą być w ten sposób unieruchomione. Jeżeli zaś hexy nie napatoczą się na doomwheel, mam na nich PCB, magię, i Priesta. Sam priest, o którym jeszcze nie mówiłem w ciągu jednej tury rozmontowuje ten oddział. Podobnie jak Warpfirethrower. Jeżeli więc nie napatoczą się na Doomwheela, Doomwheel zajmie się Cryptami.
Pragnę zwrócić uwagę, że zaproponowałem rozpiskę uniwersalną w ograniczeniach Euro. Świadczą o tym takie bajery jak np Stormbanner, który na przedstawione VC nie ma najmniejszego sensu. Dodatkowo Euro ograniczyło mi ilość oddziałów slajvów do 3, gratów do 2. Ze względu na elegancję i zgodność z fluffem nie wziąłem elektrycznych odginaczek za 15 punktów. Standardowo mimałbym 4 oddziały slajvów i 4 oddziały gratów. Tymczasem kiedy pokazałem Wam rozpiskę, z którą VC miałyby problem, wskazujecie mi, że rozjedzie mnie Imperium, Ogry, Bretka... A przepraszam bardzo... co przedstawiona armia VC zrobiłaby z eksplodującym Hellheartem? Czy to jest uniwersalna rozpiska dobra na wszystko?