Diablo III
Moderator: Zaklinacz Kostek
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Re: Diablo III
Znając Blizzarda dodatek będzie wart zakupu...
- Zaklinacz Kostek
- Falubaz
- Posty: 1346
- Lokalizacja: In Stahlgewittern
Ale to dodatek zapewnia możliwość grania na 70 lvl, więc jak chcesz progresować to trzeba go kupić.Majones pisze:akt moze nie ale np loot 2.0 bedzie
Lest we forget:
Oczywiści, że nie - jedyne to co się zmieniło to obrazek ładowania gry całe menu nowe zrobione w stylu HotS oraz muzyka w rasachBOGINS pisze: a czy dla porównania można grać w SC2 bez dodatku heart of the swarm? (tzn battlenecie)?
ale ten patch wyszedł z tydzień przed premierą i wszystkie opcje dodatku były wygaszone aż do momentu aktualizacji klucza na koncie
gram w sc bez dodatku i nie mam problemow ze znalezieniem przeciwnikow.
DragoMir pisze:Jaka kurna nekromancja? Krasie nie używają magii ogarze! To nie Dragon age!Vallarr pisze:Dopiero zobaczylem date pierwszego posta. Nekromancja krasi to zboczenie
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Tzn. że chyba jeszcze nie trafiłeś na porządną kosę . A poważnie - pierwszy poziom to tylko wprawka przed kolejnymi. Generalnie na inferno dopiero jest ciekawie. Jak Ci jest zbyt łatwo, to zmień sobie siłę potworów - wypada więcej złota, idzie więcej doświadczenia, jest trudniej, ale większa frajda z gry...Waldi pisze:No i przeszedłem. Ostatni boss mocno rozczarowujący. Nawet potionki chyba nie użyłem
Co ciekawe najwięcej dmg udało mi się wyciągnąć mieczem + tarczą (+50 kilka do siły).
+1 na normalu jest banalnie.
Imho na hellu mozna dopiero troszke zobaczyc, a prawdziwa zabawa zaczyna sie na inferno.
Imho na hellu mozna dopiero troszke zobaczyc, a prawdziwa zabawa zaczyna sie na inferno.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Nie wiem, pewnikiem nie umiem grać barbem. Latam na inferno - poziom postaci gdzieś tak pod 80. Siła potworów - 4. Niby wszystko ok, ale jak nie naparzam wirując, to błyskawicznie mnie koszą. Słabość - wszelkie unieruchamiacze + trucizna/ogień. Bez wirówki schodzę często. Jakiś ten barb słaby w porównaniu z moim DH - tam dużo więcej biore na klatę i tak życie nie schodzi jak w Barbie .
- Zaklinacz Kostek
- Falubaz
- Posty: 1346
- Lokalizacja: In Stahlgewittern
Napisz jaki masz EQ i jaki konkretnie build, ew. wklej linka do profilu. Może coś doradzę, bo gram raczej bez problemowo na MP 8-9.
Lest we forget:
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Jestem noobkiem w tym temacie, więc nie mam pojęcia, jak to zrobić . Olać, specjalnie mi nie zależy, jakoś niezbyt lubię tę postać w grze. Choć w poprzednich edycjach było odwrotnie... Pewnie i tak wrócę do DH , tam latam singlowo póki co na sile potworów 7, bo mi się przyjemnie kosi, na 10 jeszcze nie próbowałem, ale myślę, że ciężko może być. W sumie gram po to, żeby mieć frajdę, a nie super staty i jakieś rekordy, więc się specjalnie nie silę tylko ciacham, jak mi przyjdzie chętka ...
Mówimy czy da się zagrać w Host nie kupując gry! Bo w każdą grę można grać bez dodatku, ale kto zagra np w d2 bez LoD albo War3 bez FT.JarekK pisze:Lol. Można grać w sc2 nie mając HOTS. Tylko, że problem jest taki, że mało ludzi gra w WoL. 90% się przerzuciło na HOTS, więc możesz mieć problem ze znalezieniem kogoś do gry. W diablo będzie pewnie podobnie...
W SC2 jest coś takiego jak clon czyli jak Twój kumpel ma HOSTa to Ty mając podstawkę zagrasz z nim w Hosta ale Tylko kiedy on gra razem z Tobą w jednej bitwie
włączyłem sobie D3 i co jakiś czas są masakryczne lagi też tak macie przedtem jak grałem nie było czego takiego!
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Kuźwa, mam to samo, wpienia to strasznie...
jest sposób i fakt faktem jest lepiej to zmniejszenie klatek do minimum ale traci to na efekcie gry lecz lag jest na pomarańczowym a nie na czerwonym
- Cookie Monster
- Łysy oszukista
- Posty: 1710
Też je mam-.-
Komentuję to co widzę na zdjęciach. Jeśli chcesz żeby ludzie oceniali Twoje prace to licz się z krytyką.
Więcej wszystkiego:http://lysymaluje.blogspot.com/
Więcej wszystkiego:http://lysymaluje.blogspot.com/
to jest popier.... żeby tak grać ten blizz jest normalny taka gra to jest normalna porażka czekam na dodatek i nowe serwery szkoda mi nerwów
Myślałem że udało mi się znaleźć sposób by nie grać na lagach to zagrałem na Harcore tryb bo to inne serwery ale jak mi przylagowało u króla szkieletów na 1min to nie stety Tylko duch mi został
ps. Jak wy gracie na takich lagach? nie wpienia to was ja lubię grać tak by nie stracić życia a to się nie da ! Chyba trzena do starcrafta 2 wracać ...
ps. Jak wy gracie na takich lagach? nie wpienia to was ja lubię grać tak by nie stracić życia a to się nie da ! Chyba trzena do starcrafta 2 wracać ...
Pograłem ostatnio na publicznym we 3 przypadkowych ludków i problemów z lagiem nie miałem.
Ja mnich, koleś zabójca i czarodziejka.
Co do samej gry. W piątek zasiadłem i jak policzyłem ze statystyk zabicie Diablo Mnichem i wykonanie questów zajęło mi 17 godzin z groszami. Teraz już koszmar na pustyni .
Jakie skille (32level jakoś wtedy miałem): piąstki teleportujące, dzwon, leczenie, mantra leczenia i wodny wojownik + szelma. Bodajze na wszystkich bosach po raz umarłem, nie pamiętam czy na Diablo...nie chyba nie. Ciekawe czy to w statystykach gdzieś jest liczone.
Żeby było śmieszniej na I akcie, gdzie czasem przy kazarach takie rogate byki chodzą i szarżują z odrzutem...2 razy poległem . Raz mnie championi dorwali (ci niebiescy) a drugi raz królik+sługusi.
Teraz gram zabójcą - jakoś 14 level. Właśnie jak wczoraj grałem z 3 ludkami zauważyłem, że zabójca ciągle strzelał z jakiejś mocy... włączyłem, patrzę też mam, tylko jakoś tak rzadko używałem... a "nienawiści" mało zużywa....
Po tych hmm 4 godzinach gry uważam, że gra zabójcą jest bardzo prosta. Imo szukasz kusz z dużym dmg i bonusów do odzyskiwania nienawiści/życia + itemików dajacych witalność. Ja gram z templariuszem by zajmował wrogów, więc moje życie jest bezstresowe. Chyba raz sie tylko wpakowałem w dużą liczbę kazarów z bykami i było gorąco, ale odskok i butelka+"karabin maszynowy" załatwił sprawę... Pewnie dzisiaj przejdę akt.
Imo ten "karabin maszynowy" jest gięty. Zabicie króla to jakieś 5-8sek. trzymania lewego przycisku . Zobaczymy jak długo bucher wytrzyma.
Ja mnich, koleś zabójca i czarodziejka.
Co do samej gry. W piątek zasiadłem i jak policzyłem ze statystyk zabicie Diablo Mnichem i wykonanie questów zajęło mi 17 godzin z groszami. Teraz już koszmar na pustyni .
Jakie skille (32level jakoś wtedy miałem): piąstki teleportujące, dzwon, leczenie, mantra leczenia i wodny wojownik + szelma. Bodajze na wszystkich bosach po raz umarłem, nie pamiętam czy na Diablo...nie chyba nie. Ciekawe czy to w statystykach gdzieś jest liczone.
Żeby było śmieszniej na I akcie, gdzie czasem przy kazarach takie rogate byki chodzą i szarżują z odrzutem...2 razy poległem . Raz mnie championi dorwali (ci niebiescy) a drugi raz królik+sługusi.
Teraz gram zabójcą - jakoś 14 level. Właśnie jak wczoraj grałem z 3 ludkami zauważyłem, że zabójca ciągle strzelał z jakiejś mocy... włączyłem, patrzę też mam, tylko jakoś tak rzadko używałem... a "nienawiści" mało zużywa....
Po tych hmm 4 godzinach gry uważam, że gra zabójcą jest bardzo prosta. Imo szukasz kusz z dużym dmg i bonusów do odzyskiwania nienawiści/życia + itemików dajacych witalność. Ja gram z templariuszem by zajmował wrogów, więc moje życie jest bezstresowe. Chyba raz sie tylko wpakowałem w dużą liczbę kazarów z bykami i było gorąco, ale odskok i butelka+"karabin maszynowy" załatwił sprawę... Pewnie dzisiaj przejdę akt.
Imo ten "karabin maszynowy" jest gięty. Zabicie króla to jakieś 5-8sek. trzymania lewego przycisku . Zobaczymy jak długo bucher wytrzyma.