-Nie podoba mi się to miejsce... - Powiedział do siebie, gdy organicznym okiem zauważył twarz na obrazie która się wyraźnie na niego gapiła, natomiast drugie oko twierdziło, że to złudzenie optyczne.
Udał się dalej, zobaczył wampira, wyraźnie z linii krwi Strigoi. Był w straconej pozycji, korytarz był prosty, żadnych kątów.
Skoczył w tył, dając się zauważyć Marrowi, i wbiegł za róg. Gdy Marr wyskoczył zza rogu, jego już tam nie było. Gdy odszedł, zeskoczył z sufitu, i wszedł do pokoju, w którym wcześniej rezydował troll.
-Poczekam tu, w końcu go znajdę... -
*

[A jednak tak łatwo nie opuszczę Areny
