

http://www.bighugelabs.com/flickr/onbla ... size=large
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Nie w brzuch, tylko w żebra i przekręcić.tylko po meczu kolesiowi z innym szalikiem wbic kose w brzuch.
Dla polewki to napisałem, tylko emotki nie dodałemKatylina pisze:To, kurwa, rzeczywiście zajebista różnica.
Bless pewnie zwróci zaraz honor.
ja tak samo, lechie lubie od zawsze, jestem z gdanska wiec jest to naturalnepingus pisze: Ja też wolę piknik na trybunach i małe dzieci, które nie boją się iść na stadion od pięknych opraw i wspaniałego dopingu, który niestety "kosztuje" rozróby.
Zmienię na:Tomash pisze:Fanatyk, osta za wulgaryzmy nie chciałbyś?
Gdybyś tego nie napisał, brałbym to na poważnie. Niektórym niektóre ironie nie pasują.TomCio pisze:
Dla polewki to napisałem, tylko emotki nie dodałem.
Ja akurat specjalnie prolokalny w kwestii klubów lokalnych nie jestem, ale oczywiście odrobinę lokalnego patriotyzmu mam.thurion pisze:ja tak samo, lechie lubie od zawsze, jestem z gdanska wiec jest to naturalne
Ja byłem ale nie na piłki nożnej, oczywiście mi strasznie wstyd z tego powodu, ale jakoś tak jak jest mecz to zawsze coś innego wypada albo nie ma z kim iść albo akurat kasy szkoda.ale na meczu nigdy w zyciu jeszcze nie bylem... planuje zaczac chodzic jak wejdziemy do ekstraklasy,
Najdrastyczniejsze co słyszałem to "śpiewasz albo wyp..."poki co zbyt czesto slysze opowiesci o latajacych ceglach, motylkach i tulipanach... oraz na wlasne oczy widuje jak po niektorych meczach wygladac 'klatka' dla kibicow druzyn przyjezdnychi wcale nie jestem odosobniony, Gdansk ma pol miliona ludzi a na stadion wchodzi 8tys.. raczej wiadomo kto tam sie dostaje
![]()
To racja, chociaż bardziej podobała mi się panorama Warszawy (w którąś kiedyś jakiś kibic rzucił petardą i dlatego jest zniszczona).a sama flage umiescilem bo po prostu fajnie wyglada
pingus pisze: Najdrastyczniejsze co słyszałem to "śpiewasz albo wyp..."![]()
To wez powiedz im to w twarz mądralokibole generalnie są do zaorania i tyle
Sorry Bless ale ja Ciebie nie rozumiem.Ja np jestem normalnym czlowiekim i przy okazji jestem kibicem?Nie rozumiesz kolesia ktory chodzi na mecze dopinguje swoj zespol(po kazdy meczu gardło mam zryte jak po koncertach)l w sporotwej atmosferze?To tak jakbys powiedizal ze nie rozumiesz kibicow siatki czy nogi ktorzy tworza wspaniala atmosfere na meczach reprezentacji.Sorry, kibice, ja wiem, ze w Was sa (przynajmniej) dwie osoby - jeden normalny gosc, a druga - kibic wlasnie. Goscia zazwyczaj lubie, kibica - nie rozumiem.
Ale macie za to pacyfistyczne sygnaturki.Chory pisze:Nie jestem nim ja ani Thurion (choc slyszalem ze jeden znany gracz z Krakowa kiedys mial inne zaisnteresowania oprocz battla:P).
W sumie się zgadzam.Wiec piszac ze nie rozumiesz kibica(zwyklego kibica) palnales straszna gafe![]()
Za wąski jestemTo wez powiedz im to w twarz mądralo