ETC 2014
Moderator: swieta_barbara
Re: ETC 2014
Ej Shino nie chciał byś zacząć grać Imperium ? Będę CI przywoził figurki na każdego mastera....
gralem. Choc wtedy byl 2006 +/- jeden rok.Grałeś kiedyś ze mną albo znasz moje zdanie o tym co by można było przyciąć w WFB aby się dobrze grało, że wysuwasz takie wnioski?
przez piekno demokracjinie musza sie znac dobrze a jedynie wygrac w glosowaniuA oni muszą się znać dobrze jeśli cała reszta lepszych graczy świata (oprócz mnie oczywiście ) czeka na to co uradzą.
Najgorsze jest to, że wszyscy psioczycie, ale i tak jak zapadnie finalna wersja, to każdy z Was potulnie zasiądzie do stołu i będzie w to grał, aż Ci idioci nie wymyślą czegoś nowego. Żal.diuk pisze:Jak na to patrzę to się zastanawiam kiedy dojdą do ograniczeń drużynowych typu:
each 4 Demigryphs/Mournfang models in team max 4
"Three things make the Empire great: faith, steel and gunpowder".
- Magnus the Pious
- Magnus the Pious
No, nie inaczej !!!Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14642
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Przecież psioczą mniej więcej ci sami co zwykle, którzy i tak rzadko jeżdżą na turnieje.
Więc żal nie na miejscu.
Więc żal nie na miejscu.
Niech tak zostanie.
"Three things make the Empire great: faith, steel and gunpowder".
- Magnus the Pious
- Magnus the Pious
No, nie inaczej !!!Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
Głupie założenia prowadzą do głupich wniosków.Remo pisze: A oni muszą się znać dobrze jeśli cała reszta lepszych graczy świata (oprócz mnie oczywiście ) czeka na to co uradzą.
Pozdrawiam
Jankiel pisze: Allstars w ch... Cały jeden reprezentant, który nie umie zmierzyć 12" od bsb, specjalista od rzucania kostkami i kręcenia o tym filmów, człowiek, który próbował się wcisnąć do repy grając każdą armią po kolei (ale wszystkimi obsysał), kolejny, który cały rok nie grał i ostatni, który zamiast ćwiczyć skilla, to podbudowuje ego politykowaniem na LL. Nie da się wygrać.
Marys pisze:Głupie założenia prowadzą do głupich wniosków.Remo pisze: A oni muszą się znać dobrze jeśli cała reszta lepszych graczy świata (oprócz mnie oczywiście ) czeka na to co uradzą.
Pozdrawiam
Bardzo świetnie ten tekst wygląda w zestawieniu z twierdzeniem "grajmy turniejowo w system, który nie jest do tego przeznaczony", czy też "grajmy singlowo na ograniczenia drużynowe"...
A czym granie w tego czy innego compa sie rózni od siebie czy grania w "zasady GW"? tak czy siak dostajemy jakis komplet zasad i staramy sie złozyc najlepsza rozpe i wygrac. To czy coś jest lepsze czy gorsze na dłuższa mete nie ma znaczenia, bo przeciez i tak liczy sie wygrana a nie to na jaki format ją osiągnęSolider pisze:Najgorsze jest to, że wszyscy psioczycie, ale i tak jak zapadnie finalna wersja, to każdy z Was potulnie zasiądzie do stołu i będzie w to grał, aż Ci idioci nie wymyślą czegoś nowego. Żal.diuk pisze:Jak na to patrzę to się zastanawiam kiedy dojdą do ograniczeń drużynowych typu:
each 4 Demigryphs/Mournfang models in team max 4
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
No więc czemu gramy na ETC jeśli tak jak piszesz zestaw zasad nie ma znaczenia?-Qc- pisze: A czym granie w tego czy innego compa sie rózni od siebie czy grania w "zasady GW"? tak czy siak dostajemy jakis komplet zasad i staramy sie złozyc najlepsza rozpe i wygrac. To czy coś jest lepsze czy gorsze na dłuższa mete nie ma znaczenia, bo przeciez i tak liczy sie wygrana a nie to na jaki format ją osiągnę
To już nie lepiej grać na zasady opisane w naszych najdroższych książkach jakie kiedykolwiek kupiliśmy niż na te wymyślone przez ludzi, którzy jak sami twierdzicie nie znają się?
Wytłumaczcie mi ten fenomen.
Remo pisze:
To już nie lepiej grać na zasady opisane w naszych najdroższych książkach jakie kiedykolwiek kupiliśmy niż na te wymyślone przez ludzi, którzy jak sami twierdzicie nie znają się?
Wytłumaczcie mi ten fenomen.
Przyjedź na Silesiana - dostaniesz dwa "słóńca" z ifki z 6 kości i Ci się "rozjaśni" o co chodzi ....
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Czy rozjaśni się też od
wycinania ciekawych tabelek z konkretnych army booków?
dodawania zasad armiom które ich wcześniej nie miały?
wycinania ciekawych tabelek z konkretnych army booków?
dodawania zasad armiom które ich wcześniej nie miały?
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
tylko kucyki mi pomogą. Trolololo. Głos opozycji też musi być bo popadniecie w samouwielbienie panowie pro-euro.
Bo to zasady DMP, które jest najwazniejszym turniejem w roku dla sporej cześci graczy. A jest taki na DMP, bo taki jest na ETC - turniej o którym pamietacie że jest najwazniejszy tylko jak kibicujecie w jego trakcie, ale że wczesniej wypada go ograc to myślec już nie ma komu:P. Co skutkuje w sumie wieksza frekwencja i pompowaniem sportowego podejscie do hobbyRemo pisze: No więc czemu gramy na ETC jeśli tak jak piszesz zestaw zasad nie ma znaczenia?
Wytłumaczcie mi ten fenomen.
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Mamy bardzo fajną miejscówkę w Opolu, profesjonalne stoły i tereny ale na nasze turnieje Open przyjeżdża głównie województwo Opolskie (no oprócz ostatniego razu kiedy trochę Wrocławia przybyło).Dębek pisze:Więc niech opozycja zacznie coś robić zamiast tylko gadać.
Zjechali się kiedyś tłumnie z innych miast dopiero jak załatwiłem nagrody za pół tysiąca...
Więc nie pisz, że tylko gadamy i nic nie robimy.
Zresztą coś mi się wydaje, że to się nigdy nie zmieni dopóki jedni będą tą grę traktować jak hobby a inni jako sposób na dowartościowanie i możliwość przynależenia do grupy - takie rzeczy też są ważne w życiu człowieka więc ok, rozumiem - niektórzy wybrali taką drogę samospełnienia - figurki.
Więc już wam nie będę zawracał głowy w tym temacie (kilku odetchnęło z ulgą).
Nic się nie zmieni, dopóki jedni będą traktować tą grę jako sport, a inni jako na sposób na przeniesienie w krainy elfów i smoków z podobnymi sobie nerdami - takie rzeczy też są ważne w życiu człowieka więc ok, rozumiem - niektórzy wybrali taką drogę samospełnienia - figurki.Remo pisze:Zresztą coś mi się wydaje, że to się nigdy nie zmieni dopóki jedni będą tą grę traktować jak hobby a inni jako sposób na dowartościowanie i możliwość przynależenia do grupy - takie rzeczy też są ważne w życiu człowieka więc ok, rozumiem - niektórzy wybrali taką drogę samospełnienia - figurki.