Co zmieni się w 9 edycji? (Podsumowanie link w 1 poscie)

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

Zablokowany
Awatar użytkownika
Jacobs
Falubaz
Posty: 1127

Re: Co zmieni się w 9 edycji?

Post autor: Jacobs »

Bojek pisze:a ja wpadłem sobie na pomysł by zlikwidować wszelkie ASF/ASL i przerzuty trafień/zranień. Zamiast tego powinny być czary dające ewentualnie +1do hita/zranienia.

Każda broń powinna mieć swoją siłę i inicjatywę.
np.
GW +2 do siły, -3 do inicjatywy, parowanie na 6+
Włócznia +2 do inicjatywy(wszak włócznia dłuższa jest od miecza, ewentualnie w przypadku ataku dwóch włóczni...no kto ma więszką)
Halabarda +1 do S +1 do In
broń ręczna-->parowanie, bazowa siła&bazowa inicjatywa
tarcza daje parowanie +1...czyli broń ręczna+tarcza daje nam parry na 5+
flail-->w pierwszej turze +2 do S, +2 do In(bo jest rozkręcony na łańcuchu długim)

i tak dalej i tak dalej, z podziałem na różne bronie typu...mithrilowe, runiczne, elfie, chaosowe, wampirze,ogrowe piąstki itp.
oprócz tego osłabić działa i wywalić wszelkie czary zabijające na testach statystyk.
Dobre do jakiegoś Mordheim, nie WFB ;)
wenanty pisze: Anioł zagłady przerzuca się na budżetową kawę? Koniec świata (sic!).
Turniejowo nowe WE

12/4/5

patryk999
Chuck Norris
Posty: 411
Lokalizacja: zg
Kontakt:

Post autor: patryk999 »

masz cos do Mordheim?to co kolega napisal wyzej mi sie podoba,praktyczne i zrozumiale.

panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Post autor: panterq »

Ale straszliwie niepraktyczne przy dużej ilości modeli z różnym uzbrojeniem. ASL/ASF i hate są dla mnie dość przejrzyste, nie wiem czemu szukacie tam dziur i próbujecie zmieniać coś, co jest akurat w porządku. Dla mnie największym problemem są rzeczy, które odbierają interakcję w grze. Czary które zabijają bez save'a, w mniejszym stopniu laserowe maszyny.
Z chęcią zobaczyłbym powrót deklaracji zasięgu strzału, ale to rozwiązanie bardzo kiepskie w obecnej sytuacji (choćby ze względu na mapki z podanymi odległościami dla terenów).
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

Awatar użytkownika
Jacobs
Falubaz
Posty: 1127

Post autor: Jacobs »

patryk999 pisze:masz cos do Mordheim?to co kolega napisal wyzej mi sie podoba,praktyczne i zrozumiale.
Ehh, już ofensywnie :roll:
Po prostu to są zasady dobre do systemów skrmishowych gdzie masz pod kontrolą 10 modeli na krzyż, a nie 100. panterq dobrze to określił, po co naprawiać coś co działa dobrze. To już wolałbym żeby domeny magii były napisane od podstaw, albo wzięte z 7 edycji :mrgreen:
wenanty pisze: Anioł zagłady przerzuca się na budżetową kawę? Koniec świata (sic!).
Turniejowo nowe WE

12/4/5

Awatar użytkownika
Szamot
Masakrator
Posty: 2428
Lokalizacja: Spawalnie Potępionych

Post autor: Szamot »

dla mnie to proste i logiczne :)

piechotka imperium ma np. włócznie ma IN 3 za włócznie ma +2 więc ma 5, kontra coś z HW inicjatywą 4, więc w piewszej turze pierwsze bije imperium z włóczniami-->proste, realistyczne i fajne. Ja nie widzę. Jest tyle zasad specjalnych, więc i takie przejdą, a jeśli maja pozór realizmu to może tylko zachęcić. Sądzę że byłoby mniej psioczeń na to niż na BoTWD, czy na sytuacje "ja mam ASF, ty masz ASF, więc co i jak?" ;)

Awatar użytkownika
Tapio
Mudżahedin
Posty: 294
Lokalizacja: Triclinium Bielawy

Post autor: Tapio »

Pomysł ciekawy ale faktycznie nie jestem przekonany czy nie komplikuje zbyt rozgrywki, w końcu inicjatywa już jest i wedle niej można bić. Ja optowałbym za innym rozwiązaniem, mianowicie:
1. Aby każda broń 1h nawet magiczna w zestawieniu z tarczą nawet magiczną dawała bonus tarczowego, gdy tylko może być użyty.
2. Włócznia dająca ASF gdy jednostkę w nie uzbrojoną zaszarżowano.
3. Wielkie bronie dwuręczne mają ASL ale tylko w sukcesywnych turach walki wręcz (cóż przeszkodzi przygotowaniu uderzenia jednostce używającej ich w pierwszej turze walki).
4. Najważniejsze, co jako gracz DE postulowałem już w wielu rozmowach prowadzonych przy okazji błędnych moim zdaniem założeń w zasadach, tabelka rzutów na trafienie w walce wręcz powinna przypominać tabelkę rzutów na zranienie, czyli świetnie wyszkolone jednostki (uczące się walki przez stulecia i nieliczne) trafiają bez problemu na 2+ wszelkie barachło, zaś od niech otrzymują trafienia na 6 (bowiem logicznym jest, że wyrafinowanego szermierza trudno jest utrafić). Wiem, że w ogniu bitwy, w pełnym ścisku trafiają się takie okazje, ale bez przesady nie jest to adekwatnie odwzorowane w konfrontacji 3+ vs 4+ zwłaszcza uwzględniając koszty poszczególnych modeli.
Triclinium Thoruniensis

Awatar użytkownika
Szamot
Masakrator
Posty: 2428
Lokalizacja: Spawalnie Potępionych

Post autor: Szamot »

co do ASF na włóczni...no zdarza się że ktoś ma dłuższą włócznię, lub np konnica z kopiami szarżuje :)

co do GW, generalnie GW nie powinnaś mieć ASL, dobrze wyszkolony człowiek potrafi się szybko posługiwać np. dwuręcznym toporem/mieczem :) do tego taka broń ma przewagę i siły i zasięgu przeciw zwykłej broni ręcznej. ;) Logiczniejsze jest że daje minus do inicjatywy, bo nie każdy świetnie włada GW i może się zdarzyć że przeciwnik z HW&Sh zaatakuje pierwszy, gdyż będzie bardziej agresywny, a osoba z GW najzwyczajniej oddaje inicjatywę.

Awatar użytkownika
Tapio
Mudżahedin
Posty: 294
Lokalizacja: Triclinium Bielawy

Post autor: Tapio »

Twój pomysł faktycznie bardziej adekwatnie oddaje realne opcje na polu walki jednak wydaje mi się, że wprowadzałby zbyt wiele konieczności przeliczania i doliczania co skutkowałoby niestety nadmiernym utrudnieniem przy prowadzeniu rozgrywki, dlatego właśnie optuję za wykorzystaniem istniejących rozwiązań tyle, że w nieco innym kroju.
Triclinium Thoruniensis

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

Optujesz za wykorzystaniem do czego?
Jakiś nowy podręcznik tu powstaje?
Ja myślałem, że to temat do gdybania i narzekania ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Tapio
Mudżahedin
Posty: 294
Lokalizacja: Triclinium Bielawy

Post autor: Tapio »

W sumie to gdybamy i narzekamy, jednak jak na Polaków przystało trzeba również podzielić się kilkoma pomysłami, bowiem jak powszechnie wiadomo każdy z nas zrobiłby taki podręcznik znacznie lepiej :wink:
Triclinium Thoruniensis

Awatar użytkownika
Naviedzony
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6355

Post autor: Naviedzony »

Niestety walka w szyku wygląda inaczej niż starcia 1vs1, więc generalnie gdybanie o tym kto powinien atakować pierwszy itp. są nieco z dupy. Żeby oddać realizm pola walki (według mnie realizm jest niepotrzebny, no ale jakby się uprzeć...), to należałoby ustalić, że formacje piechoty biją się między sobą w tym samym czasie zawsze, tak samo formacje kawalerii. Kawaleria atakująca piechotę bije pierwsza itd. Ale to nie ma sensu.

BTW, włóczniom można by dać AP przeciw kawalerii, war beastom i ich "monstrous" odpowiednikom, wtedy rola włóczni w starciu z formacjami jazdy jakoś by w WFB wzrosła, bo teraz włóczni prawie nie opłaca się wystawiać.

Awatar użytkownika
Pixel
Wodzirej
Posty: 709

Post autor: Pixel »

Speary są teraz z pupy. W poprzednich edycjach było czuć różnicę czy ma się 5 ataków, czy 10. Przyrost o 100%, teraz to tylko 50%, a w przypadku HE jeszcze mniej. W opisach wszystkich włóczników pisze, że tworzą oni zwartą falangę, ścianę włóczni i tarcz. Moim zdaniem speary spokojnie powinny z tarczą dawać parry save w turze której nie szarżowały. Bonus do kawy też byłby klawy :wink: .
- W życiu nie zobaczysz dwóch rzeczy: pierwszego stołu i cycków.

Awatar użytkownika
debelial
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3787
Lokalizacja: 8B/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: debelial »

Dla mnie włócznie piechoty powinny działać tak jak działały piki u DoW, czyli dawać ASF w pierwszej turze walki oraz dawać +1 do Siły jeśli uderzają w szarżującą na nich kawalerię, rydwany i war beasts.
Włócznie kawalerii i lance powinny również dawać ASF poza bonusem który mają obecnie.

Natomiast zabrałbym ASFowi przerzuty nieudanych trafień, bo to jest nieco zbyt dobre.

Awatar użytkownika
gervaz
Kretozord
Posty: 1517

Post autor: gervaz »

Jak już GW odpuści wydawanie sobie wfb, to będzie można napisać fajniejsze, prostsze i bardziej realistyczne zasady dla figurkowych bitew w świecie warhammera. Na tą chwilę wiele jest do uproszczenia i ulepszenia. Można by pójść dalej, niż tylko modyfikacje do broni. Można by zmienić porządek tury, zależność działań oddziałów od obecności oficerów (bohaterów), zmienić system magii, napisać nowe czary, zmienić statystyki jednostek, wartości punktowe, zasady ruchu - i wiele innych. Można by nawet wprowadzić inne kostki!
Moim zdaniem próbą tego typu działania był manticowy kings of war. Ciekawe, jaki sukces odniósł ten system poza Polską? Chyba umiarkowany, skoro producent skupia się na innych projektach.

Awatar użytkownika
JaceK
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3675
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JaceK »

Osobiście uważam, że WFB powinien wrócić do mniejszych armii.
Uwielbiam 8ed za duże hordy i naprawdę armijny kontekst (zamiast paru-modelowego skirmisha), ale próg wejścia do tej gry jest zabójczy.
I wytrwałość jakiej oczekuje się od dziecka też przesadna.

Przewaga 40k tu jest nie do przecenienia.
Nawet nie chodzi o finanse, a po prostu o skalę przedsięwzięcia, które przy co raz krótszym czasie skupienia, jaki są w stanie wykrzesać z siebie dzieciaki, jest po prostu zbyt duże.

Mam nadzieję, że WFB przeżyje jeszcze trochę. Granie wciąż sprawia mi dużą frajdę, mimo upływu czasu.
Złowieszcze wizje na szczęście się nie do końca sprawdzają (wiele z nich słyszałem już kilka dobrych lat temu) :)
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami :)
Obrazek

Awatar użytkownika
gervaz
Kretozord
Posty: 1517

Post autor: gervaz »

Racja. Jest to jedno z nielicznych hobby, które wymaga tak wielkiego nakładu finansowego, skupienia, przygotowania - zanim jeszcze zacznie się grać. Pod tym względem faktycznie 40 jest prostsza do wystartowania. Tam z piętnastoma figurkami można już trenować. W battlu to dopiero pierwszy oddział.

Zaś oba systemy są znacznie bardziej wymagającą zabawą niż np współczesne planszówki czy karcianki. Które z kolei przegrywają z grami na kompa...

A moim zdaniem zmierzch battla to nie wizja. Wystarczy porównać ilość realesów GW do w40k i do battla. Albo też - ile jest produkowanych podróbek/zamienników do obu systemów. Wygląda na to, że 9 edycja to danie battlowi ostatniej szansy.
Na szczęście figurki nie przepadną - i zawsze można z nimi zrobić to, co napisałem powyżej ;)

Awatar użytkownika
Jacobs
Falubaz
Posty: 1127

Post autor: Jacobs »

Macie racje z tym nowym napisaniem zasad itd. ale bądźmy szczerzy. Środowisko WFB bez wsparcia od GW szybko upadnie. Nowe zasady się znudzą tak samo jak booki, bo ileż będzie można grać w to samo. Brak sklepów i jakiejkolwiek promocji tej gry będzie skutkowało brakiem napływu nowych graczy więc w konsekwencji WFB umrze śmiercią naturalną (dosłownie). Dziwi mnie to, jak wiele osób nie dostrzega tego ze GW, co by o nich nie mówić, podtrzymuje ten system nawet swoimi najgorszymi potworkami w stylu 7ed. booków do niektórych armii ;)

Liczę, że jednak 9 ed. będzie fajna, i że WFB jakoś sie ruszy do przodu, a nie tak jak ostatnio - do tyłu.
gervaz pisze:Jest to jedno z nielicznych hobby, które wymaga tak wielkiego nakładu finansowego, skupienia, przygotowania
Średnio mogę się z tym zgodzić. Wcale nie jest aż tak drogim zajeciem, bo armia na jakieś 2400 to około 1,5k i to licząc obecnym cennikiem GW. A każdy wie, że można o wiele taniej dostać modele, oraz że są armie gdzie wystawia się 20 modeli na krzyż. Dla przykładu powiem tylko, że moje rolki kosztowały 1000zł a trzeba ciągle do nich dokupować kółka, łożyska, płozy itd.
Oczywiście, wfb wymaga sporo przygotowania od graczy, no ale umówmy się, malowanie i sklejanie armii to część tej zabawy.
To tak jakby powiedzieć, że ja trenując na skateparkach dopiero przygotowuję się do mojego hobby :D
wenanty pisze: Anioł zagłady przerzuca się na budżetową kawę? Koniec świata (sic!).
Turniejowo nowe WE

12/4/5

panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Post autor: panterq »

JaceK pisze:Osobiście uważam, że WFB powinien wrócić do mniejszych armii.
Uwielbiam 8ed za duże hordy i naprawdę armijny kontekst (zamiast paru-modelowego skirmisha), ale próg wejścia do tej gry jest zabójczy.
I wytrwałość jakiej oczekuje się od dziecka też przesadna.
Czemu mam wrażenie, że potwierdzasz w tym momencie że to granie na zasady ETC zabija to hobby?
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

Awatar użytkownika
JaceK
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3675
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JaceK »

Hmmm...do pewnego stopnia tak, tzn. na poziomie formatów rozgrywek.
Ale to nie wina ETC jednak.
Zasady 8ed po prostu zostały napisane tak, żeby wspierać hordy i większe punkty, czyli większy wkład finansowy.
Ataki z drugiego/trzeciego szeregu, steadfast, dość niskie koszty punktowe niektórych jednostek - to najprostsze przykłady takiego zasadowego kierunkowania sposobu gry.
I to dzięki nim gramy tak jak gramy, a to wymaga wielu licznych jednostek.
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami :)
Obrazek

Awatar użytkownika
gervaz
Kretozord
Posty: 1517

Post autor: gervaz »

Jacobs pisze:Macie racje z tym nowym napisaniem zasad itd. ale bądźmy szczerzy. Środowisko WFB bez wsparcia od GW szybko upadnie. Nowe zasady się znudzą tak samo jak booki, bo ileż będzie można grać w to samo. Brak sklepów i jakiejkolwiek promocji tej gry będzie skutkowało brakiem napływu nowych graczy więc w konsekwencji WFB umrze śmiercią naturalną (dosłownie). Dziwi mnie to, jak wiele osób nie dostrzega tego ze GW, co by o nich nie mówić, podtrzymuje ten system nawet swoimi najgorszymi potworkami w stylu 7ed. booków do niektórych armii ;)
Kolejny raz się zgodzę! Tylko gry o wielkiej społeczności (np starcraft) i wielkiej tradycji (np szachy) są w stanie funkcjonować bez wsparcia wydawców. Ale w świecie planszówek/karcianek/bitewniaków nawet magic the gathering zdechłby w rok, gdyby przestały wychodzić do niego nowości.

Można natomiast posnuć fantazje, jak battl mógłby się rozwijać bez wsparcia gw. Wszak mnóstwo firm produkuje figurki fantasy w stali 28mm, które można byłoby używać w battlu. Kłopotem byłoby opracowanie do nich zasad. Mogłaby to robić jakaś rada mędrców - weteranów z całego świata, dobrze czujących klimat i umiejących dobrać balans, na bierząco wypuszczających nowe zasady.
Niestety - na dłużą metę takie przedsięwzięcie nie ma prawa wypalić, jeśli będzie funkcjonować niekomercyjnie.

Zablokowany