[Katowice 30.03.14.] Euro W Rudym Goblinie
Re: [Katowice 30.03.14.] Euro W Rudym Goblinie
Jeśli chodzi o ceny to wydaje mi się że brakuje czegoś pomiędzy zupami w przyzwoitej cenie a tymi droższymi daniami których ilość nie powala.
Jest za to smacznie i klimatycznie .
Jest za to smacznie i klimatycznie .
- wind_sower
- Masakrator
- Posty: 2294
Jak zwykle Pro i elegancko było. Dziękuje przeciwnikom za bezspinowe i przyjemne bitwy. Gratuluję Panom z Top.
P.S. Na turnieju wspominano o turku w Częstochowie, jakiś link czy coś. Ktoś coś wie?
P.S. Na turnieju wspominano o turku w Częstochowie, jakiś link czy coś. Ktoś coś wie?
Maluję dla Perfectly Painted Studio!
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
Gratuluje kolejnego udanego turnieju, dzięki wielkie za fajne bitwy bez spiny Hagisowi, Hereticowi oraz Piotrowi B.
Bardzo fajna zabawa w miłym towarzystwie, co do delikatnego wyskoku Tomka no cóż gracze WE tak mają widocznie mamy za małe lasy :p
Jedzenie rzeczywiście w małej ilości no ale cóż można popróbować czegoś nowego, ogólnie turniej na plus
Mam nadzieje że jak najszybciej doprowadzę do rewanżu z Robertem,Bercik za sprawą Pachoła i jego klona w wersji 1.01 odebrał mu słodki smak zwycięstwa, na który zasłużył po dobrych bitwach.
Bercik który uśpił Fluffego oraz wbił 2 syte maski w tym jedną w 2 turze może pić ze złotego pucharu i radować się z 1 miejsca, gratuluje, miło że wziąłeś się do roboty
Bardzo fajna zabawa w miłym towarzystwie, co do delikatnego wyskoku Tomka no cóż gracze WE tak mają widocznie mamy za małe lasy :p
Jedzenie rzeczywiście w małej ilości no ale cóż można popróbować czegoś nowego, ogólnie turniej na plus
Mam nadzieje że jak najszybciej doprowadzę do rewanżu z Robertem,Bercik za sprawą Pachoła i jego klona w wersji 1.01 odebrał mu słodki smak zwycięstwa, na który zasłużył po dobrych bitwach.
Bercik który uśpił Fluffego oraz wbił 2 syte maski w tym jedną w 2 turze może pić ze złotego pucharu i radować się z 1 miejsca, gratuluje, miło że wziąłeś się do roboty
Tradycyjnie podziękowania Robercie za organizację turnieju.
Pomimo żałosnego wyniku, bawiłem się demonami jak nigdy.
Z Żarciem i piciem nie zawsze dogodzisz.
Robert polecał kwas chlebowy- racja był kwas i wykręcił mi gębę.
Zamówione pierogi - podane z uśmiechem i dobre, ale na pewno nie ciepłe.
Piwo poleciłem sobie sam i spełniło moje oczekiwania.
Pomimo żałosnego wyniku, bawiłem się demonami jak nigdy.
Z Żarciem i piciem nie zawsze dogodzisz.
Robert polecał kwas chlebowy- racja był kwas i wykręcił mi gębę.
Zamówione pierogi - podane z uśmiechem i dobre, ale na pewno nie ciepłe.
Piwo poleciłem sobie sam i spełniło moje oczekiwania.
Niestety nie dotarłem, obudził mnie telefon Sola, wiec nie mogłem przyjechać powstrzymać Bercika przed wygraniem tura. Następnym razem
Pozdrawiam
Ps: Żarcie w Goblinie super, niestety po zamówieniu dwóch dań trzeba było się dopychać kebabem i armią przeciwnika Kelnerka tez wielce apetyczna, więc w interesie rudego Goblina - większe porcje byłyby bardzo ok
Pozdrawiam
Ps: Żarcie w Goblinie super, niestety po zamówieniu dwóch dań trzeba było się dopychać kebabem i armią przeciwnika Kelnerka tez wielce apetyczna, więc w interesie rudego Goblina - większe porcje byłyby bardzo ok
Nie tylko. Dlatego ja zrezygnowałem dziś z żarcia i ograniczyłem się do piwa, które w pełni spełniało moje oczekiwania.Mam wrażenie, że na wielkośc porcji narzekają jedynie zawodnicy over 100kg.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Bardzo dziękuję za opinie. Wszystko dla Was.
Co do porcji to powinny być takie, żeby najadł się każdy. Oczywiście przekaże uwagi właścicielom.
Co do porcji to powinny być takie, żeby najadł się każdy. Oczywiście przekaże uwagi właścicielom.
Wiara, że istnieje bóg i Niebo, że Maria nigdy nie umarła, że Jezus nie miał ziemskiego ojca i chodził po wodzie, że modlitwy zostają spełnione, — żadne z tych przekonań nie jest poparte dowodami. A jednak wierzą w nie miliony ludzi. Być może jest tak dlatego, że powiedziano im, by w to wierzyli, kiedy byli tak mali, że wierzyli we wszystko.
- profesor Richard Dawkins
- profesor Richard Dawkins
Świetny turniej w świetnym miejscu - gratki Robercie, wcale się nie dziwię, że turniej jest oblegany.
I bitwa: Kofta WoCh - 20:0
Bitwa generalnie poszła według planu, żyrki pokroiły shrine i bunkier z magami, działa odwaliły rydwany a dwuraki pokroiły całą resztę. Pomimo niewybaczalnego błędu z wprowadzeniem BSB do walki z klepaczem, udało się wyczyścić stół.
II bitwa: Krzemi WoCh - 9:11
Plan był podobny jak wyżej ale wyszedł tylko częściowo z uwagi na słoneczko z IFki na 30" i plewiące niestety działa. Dużo kombinowania i rwania punktów gdzie tylko się da, ogólnie wyrzynka na stole (pozabijaliśmy sobie ~1500 pkt).
III bitwa: Domin TK - 7:13
Ładne otwarcie (odstrzeliłem casket, który wybuchając załatwił jedną klopkę, poranił gwardię i carriony, potem dobiłem ostatnią klopkę), spartolone zbyt agresywną grą. Przez co nie dość, że oddałem drejki z kowalem i warriorów prawie za free, to jeszcze musiałem poświęcać żyrki, żeby rydwany mnie nie rozjechały. Nieuwaga kosztowała mnie kolejnego żyrka (nie zauważyłem stojących w zasięgu strzału węży) i uniemożliwiła pokrojenie rycków z kontry (najpierw zablokowałem sobie kontrę drejkami, a potem Domin ładnie uciekł mi z LoSa).
Bitwy cenne z uwagi na płynące z nich doświadczenie, bez niepotrzebnych spinek - dzięki chłopaki.
I bitwa: Kofta WoCh - 20:0
Bitwa generalnie poszła według planu, żyrki pokroiły shrine i bunkier z magami, działa odwaliły rydwany a dwuraki pokroiły całą resztę. Pomimo niewybaczalnego błędu z wprowadzeniem BSB do walki z klepaczem, udało się wyczyścić stół.
II bitwa: Krzemi WoCh - 9:11
Plan był podobny jak wyżej ale wyszedł tylko częściowo z uwagi na słoneczko z IFki na 30" i plewiące niestety działa. Dużo kombinowania i rwania punktów gdzie tylko się da, ogólnie wyrzynka na stole (pozabijaliśmy sobie ~1500 pkt).
III bitwa: Domin TK - 7:13
Ładne otwarcie (odstrzeliłem casket, który wybuchając załatwił jedną klopkę, poranił gwardię i carriony, potem dobiłem ostatnią klopkę), spartolone zbyt agresywną grą. Przez co nie dość, że oddałem drejki z kowalem i warriorów prawie za free, to jeszcze musiałem poświęcać żyrki, żeby rydwany mnie nie rozjechały. Nieuwaga kosztowała mnie kolejnego żyrka (nie zauważyłem stojących w zasięgu strzału węży) i uniemożliwiła pokrojenie rycków z kontry (najpierw zablokowałem sobie kontrę drejkami, a potem Domin ładnie uciekł mi z LoSa).
Bitwy cenne z uwagi na płynące z nich doświadczenie, bez niepotrzebnych spinek - dzięki chłopaki.
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.
Wypraszam sobie - nie mam jeszcze 100 . To jest najczęstszy błąd restauratorów. Dają małe porcje a prawda jest taka że ziemniaki czy surówka którą można dopchać nie kosztują dużo. Ja dostałem placka za 16 zł o średnicy 12 cm . Niech to kosztuje 20 ale niech się można najeść Kończę kulinarny temat. Jak będą chcieli to wyciągną wnioski - jak nie to blisko są podobno dobre kebaby .Maciek P. pisze:Mam wrażenie, że na wielkośc porcji narzekają jedynie zawodnicy over 100kg.
Nie przejmowałbym się tym zbytnio
Co do spin na turniejach to zawsze jakieś były i zawsze jakieś będą. Czasem dużo nie trzeba - przy grze są emocje. Każdemu się zdarza że się wqurzy . Wszyscy dość poważnie podchodzą do tej gry dlatego przed bitwą zalecam piwko. Jedno - rozluźnia i sprawia że nie reagujemy tak mocno ...
Dzieki za Turniej
Gratuluje Bercikowi za zajecie 1 miejsca szacun
gratuluje Robertowi za zajęcie 2giego miejsca i obyś pamietał ze organizator musi być gościnny
Gratuluje Robertowi fajnego turka wszystko gralo ale te losowania przed gra to jakies Lewe na nastepnym turnieju wolabym już nie grać z Bercikiem i Sergiem
Rozpa daje rade (ja jeszcze nie)
Beast dotyrany taktycznie daje kopa mojej armii mocniej niz death, miał racje Qc :*
Pierwszy raz grałem na tym lore wczesniej testowałem heaven i cos nie grało, tym razem nawet beznadziejne walki okazywały sie wygrane. A h. spear rzucany z 1 kostki rzadził i dzielił
1 bitwa Sergio
3x Rydwany sla
bsb 3+ward na jaggerze
mag 4+ward na dm
5 jaggerów
4x lekka sla
2x chimcie
Bitwa szachów do momentu kiedy zostaly jaggery - ja za bardzo nie miałem czym to zjesc bo Sergio zdjła mi 3 maszyny ale tez strat poza maszynami nie miałem
Sergio stracił wszystko prócz kadry z jaggami i rydwanu (który sie ostał po flee)
Ja straciłem 3 maszyny, lekka, exeków i bsb z magii
Hitem były chimery, jedna zwiała z paniki wprost pod wiczki (niecałe 2 cale od nich)
druga spadla z warloków 2d6 s5 a w zasadzie z 2d6s1 ap
Exeki mogły sie spłacic ale Sergiusz wypalił 7impactów na rydwan i zabrakło do dobicia (miał 2rany)
13-7
2ga bitwa
Marek B. i sklecone Demony
2x oddział duzej ilosci plaugsów jedni regenka drudzy poison na 5+
slaneszowy great deamon z shadow
2x heraldów w oddziałach nurgl
2x furie
działo nie działo (1 na missfire w 1 turze)
4bestie nurgla
Plan był taki
Działo ewidentnie mi w tym pomogło oddajac w pełni inicjatywe
zdejmuje wszystko poza Plaugsami (chyba ze sie wystawia na witche z boostami)
Zdjałem wszytko co potrzebowałem przy minimalnych stratach (warloki, fast, shade, 1 bolec, exeki) 6tą moją ostatnia zagralismy wirtualnie, bo ja nie miałem co zrobic i zakończyłem gre
Wirtualnie zaszarzowałem w plaugsów z reg w celu sprawdzenia czy da sie zabic heralda i mozliwe ze natłuc plaugsów
bsb
heros na pegazie
z boku 6warloków
liczyłem troche na magie, rzut 3kostek i jednego channela pozwoliło mi przepchnac 1 czar +3 +3 dla herosa w walce z heraldem
Nie zabiłem heralda break na -1 nic nie uciekło ale cóz szarza nieopłacalna
kolejny brak rozpy
Duze mocne kloce mi nic nie robia ale ja im też za duzo nie robie
15-5
ost bitwa 4ty stół Twister
troche się spiałem, bo przeciwnik pytał o rzeczy które sa podstawą (okazało sie ze nie był ograny stad pytania) Na odpowiedzi kolegów ze stołów obok nie wierzył i chodził do Roberta,
Ja zaczałem wygrywać (zresztą nie dziwota mam z górki na DE do walki) poczułem krew i chyba sie zagalopowałem sorry
Ogólnie rozpa
3x magów light
4x bolty
2x warlo
2x lekka
haga bsb z couldronem w powodzi witchek
exeki
sukcesywnie zdejmowałem smietnik
Przeciwnik robił kilka szalonych akcji typu - niezbustowani exe (scroll) na witche
18 exe do 7 witechek w stratach w 1 ture
na 11 witchki z couldronem w moje bidulki 11
Poświeciłem lorda maga aby zbustowac herosa, który przyjał witche z ovverruna +3+3, który dzieki temu zabił hage i ustał na bok ciezka i po witchach
Na samym koncu moj rage na pkt spowodował głupią szarze w 7exe i maga 1lv warlokami
zamiast rozstrzelac to wszystkim co miałem
4x bolty na czysto, 5 shade i 3ch dr na bliskim
exeki ustału ratujac przeciwnikowi 2 duze pkt
18-2
46p z bitew 3 miejsce
pocieszam sie ze te 2 pkt nie dałyby mi lepszego miejsca
Bercik miał 55
Robert 53
za mna 3x 43
Dziekuje przeciwnikom za bitwy
bede na nastepnym
ps. całkiem na wredka:
Gratuluje Solowi 17miejsca
Gratuluje Bercikowi za zajecie 1 miejsca szacun
gratuluje Robertowi za zajęcie 2giego miejsca i obyś pamietał ze organizator musi być gościnny
Gratuluje Robertowi fajnego turka wszystko gralo ale te losowania przed gra to jakies Lewe na nastepnym turnieju wolabym już nie grać z Bercikiem i Sergiem
Rozpa daje rade (ja jeszcze nie)
Beast dotyrany taktycznie daje kopa mojej armii mocniej niz death, miał racje Qc :*
Pierwszy raz grałem na tym lore wczesniej testowałem heaven i cos nie grało, tym razem nawet beznadziejne walki okazywały sie wygrane. A h. spear rzucany z 1 kostki rzadził i dzielił
1 bitwa Sergio
3x Rydwany sla
bsb 3+ward na jaggerze
mag 4+ward na dm
5 jaggerów
4x lekka sla
2x chimcie
Bitwa szachów do momentu kiedy zostaly jaggery - ja za bardzo nie miałem czym to zjesc bo Sergio zdjła mi 3 maszyny ale tez strat poza maszynami nie miałem
Sergio stracił wszystko prócz kadry z jaggami i rydwanu (który sie ostał po flee)
Ja straciłem 3 maszyny, lekka, exeków i bsb z magii
Hitem były chimery, jedna zwiała z paniki wprost pod wiczki (niecałe 2 cale od nich)
druga spadla z warloków 2d6 s5 a w zasadzie z 2d6s1 ap
Exeki mogły sie spłacic ale Sergiusz wypalił 7impactów na rydwan i zabrakło do dobicia (miał 2rany)
13-7
2ga bitwa
Marek B. i sklecone Demony
2x oddział duzej ilosci plaugsów jedni regenka drudzy poison na 5+
slaneszowy great deamon z shadow
2x heraldów w oddziałach nurgl
2x furie
działo nie działo (1 na missfire w 1 turze)
4bestie nurgla
Plan był taki
Działo ewidentnie mi w tym pomogło oddajac w pełni inicjatywe
zdejmuje wszystko poza Plaugsami (chyba ze sie wystawia na witche z boostami)
Zdjałem wszytko co potrzebowałem przy minimalnych stratach (warloki, fast, shade, 1 bolec, exeki) 6tą moją ostatnia zagralismy wirtualnie, bo ja nie miałem co zrobic i zakończyłem gre
Wirtualnie zaszarzowałem w plaugsów z reg w celu sprawdzenia czy da sie zabic heralda i mozliwe ze natłuc plaugsów
bsb
heros na pegazie
z boku 6warloków
liczyłem troche na magie, rzut 3kostek i jednego channela pozwoliło mi przepchnac 1 czar +3 +3 dla herosa w walce z heraldem
Nie zabiłem heralda break na -1 nic nie uciekło ale cóz szarza nieopłacalna
kolejny brak rozpy
Duze mocne kloce mi nic nie robia ale ja im też za duzo nie robie
15-5
ost bitwa 4ty stół Twister
troche się spiałem, bo przeciwnik pytał o rzeczy które sa podstawą (okazało sie ze nie był ograny stad pytania) Na odpowiedzi kolegów ze stołów obok nie wierzył i chodził do Roberta,
Ja zaczałem wygrywać (zresztą nie dziwota mam z górki na DE do walki) poczułem krew i chyba sie zagalopowałem sorry
Ogólnie rozpa
3x magów light
4x bolty
2x warlo
2x lekka
haga bsb z couldronem w powodzi witchek
exeki
sukcesywnie zdejmowałem smietnik
Przeciwnik robił kilka szalonych akcji typu - niezbustowani exe (scroll) na witche
18 exe do 7 witechek w stratach w 1 ture
na 11 witchki z couldronem w moje bidulki 11
Poświeciłem lorda maga aby zbustowac herosa, który przyjał witche z ovverruna +3+3, który dzieki temu zabił hage i ustał na bok ciezka i po witchach
Na samym koncu moj rage na pkt spowodował głupią szarze w 7exe i maga 1lv warlokami
zamiast rozstrzelac to wszystkim co miałem
4x bolty na czysto, 5 shade i 3ch dr na bliskim
exeki ustału ratujac przeciwnikowi 2 duze pkt
18-2
46p z bitew 3 miejsce
pocieszam sie ze te 2 pkt nie dałyby mi lepszego miejsca
Bercik miał 55
Robert 53
za mna 3x 43
Dziekuje przeciwnikom za bitwy
bede na nastepnym
ps. całkiem na wredka:
Gratuluje Solowi 17miejsca
W dobrych restauracjach porcje z reguly są małe, chodzi o dobry smak potraw a nie o napchanie się pod korek.PiotrB pisze: Wypraszam sobie - nie mam jeszcze 100 . To jest najczęstszy błąd restauratorów. Dają małe porcje a prawda jest taka że ziemniaki czy surówka którą można dopchać nie kosztują dużo. Ja dostałem placka za 16 zł o średnicy 12 cm . Niech to kosztuje 20 ale niech się można najeść Kończę kulinarny temat. Jak będą chcieli to wyciągną wnioski - jak nie to blisko są podobno dobre kebaby .
Z drugiej strony nie podejrzewał bym Rudego Goblina do bycia restauracja z aspiracjami
Zaf, nie zaczynaj wrednkowania bo Solowi braknie turniejów które mógłby Ci wypominać
W Goblinie tylko woda entow - przeciez 5 minut od lokalu jest fantastyczny kebab na andrzeja za dychę
W Goblinie tylko woda entow - przeciez 5 minut od lokalu jest fantastyczny kebab na andrzeja za dychę
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Porozmawiam dziś z właścicielami o wielkości porcji przy okazji odbioru terenów.
Pomimo wszystko zachęcam do zamawiania w goblinie, bo jest smacznie, a nie oszukujmy się im lepszy z nas utarg tym lepiej jesteśmy postrzegani. Oczywiście nic na sile, ale kebsa można kiedyś indziej sobie zjeść.
Otworzyłem juz nowy temat dotyczący turnieju w maju. Turniej będzie mial format preorcze gniazdo. Mozna się juz zgłaszać. Wiem, ze i tak dużo czasu, ale wiążą a jest tylko przedpłata.
Pomimo wszystko zachęcam do zamawiania w goblinie, bo jest smacznie, a nie oszukujmy się im lepszy z nas utarg tym lepiej jesteśmy postrzegani. Oczywiście nic na sile, ale kebsa można kiedyś indziej sobie zjeść.
Otworzyłem juz nowy temat dotyczący turnieju w maju. Turniej będzie mial format preorcze gniazdo. Mozna się juz zgłaszać. Wiem, ze i tak dużo czasu, ale wiążą a jest tylko przedpłata.
Wiara, że istnieje bóg i Niebo, że Maria nigdy nie umarła, że Jezus nie miał ziemskiego ojca i chodził po wodzie, że modlitwy zostają spełnione, — żadne z tych przekonań nie jest poparte dowodami. A jednak wierzą w nie miliony ludzi. Być może jest tak dlatego, że powiedziano im, by w to wierzyli, kiedy byli tak mali, że wierzyli we wszystko.
- profesor Richard Dawkins
- profesor Richard Dawkins
Qc napisałes:-Qc- pisze:Zaf, nie zaczynaj wrednkowania bo Solowi braknie turniejów które mógłby Ci wypominać
nie żartuj z Sola bo bedą konsekwencje typu: zabraknie przykładów porównawczych w którch wypadasz równie słabo
o to Ci chodziło?
mało gram to mało wpadek
Solo duzo gra i czasem mu sie powienie noga jak każdemu.
moją ost pamietam 2 Jorgusie temu byłem w drugiej połowie - późmniej wpadek brak
Qc, lustruj go. Oświadczenie majątkowe też sprawdź... "gagatek".zaf pisze:Qc napisałes:-Qc- pisze:Zaf, nie zaczynaj wrednkowania bo Solowi braknie turniejów które mógłby Ci wypominać
nie żartuj z Sola bo bedą konsekwencje typu: zabraknie przykładów porównawczych w którch wypadasz równie słabo
o to Ci chodziło?
mało gram to mało wpadek
Solo duzo gra i czasem mu sie powienie noga jak każdemu.
moją ost pamietam 2 Jorgusie temu byłem w drugiej połowie - późmniej wpadek brak
xYz