Pony Thread (OMG PONIES)
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Pony Thread (OMG PONIES)
Rozwinąłbyś nieco swoją wypowiedź?
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
No nie mów mi, żeś nie słyszał o tym co internet robi z pewną panią prokurator z krymu .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Infernal Puppet pisze:No nie mów mi, żeś nie słyszał o tym co internet robi z pewną panią prokurator z krymu .
No nie bardzo... ostatnio Internet odwiedzam tylko na godzinkę-półtorej maks na sprawdzanie for figurkowych i poczty i... tyle. Nie mam czasu na zwiedzanie netu.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
W dużym skrócie - gdy Putin zaanektował sobie krym, to ustanowił na stanowisko prokuratora generalnego pewną wielce piękną damę, na pkt której internet bez mała, jak to na internet przystało, z deczka oszalał .
Tu masz np. obrazek z kwejka
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2 ... 1395926386
Choć poniekąd ładnie się to wpisuje w Polskie relacje z Rosją, wypełnione w równym stopniu wzajemną miłością co wzajemną nienawiścią .
Tu masz np. obrazek z kwejka
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2 ... 1395926386
Choć poniekąd ładnie się to wpisuje w Polskie relacje z Rosją, wypełnione w równym stopniu wzajemną miłością co wzajemną nienawiścią .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Opiekunka wszystkich tych co uważają kucyki za gejostwo .
A dziś odcinek .
A dziś odcinek .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Pasuje do tematu, znalezione w jakimś raporcie z turnieju w USA.
http://photos.rutins.com/Eriks-iPad/i-h ... 457-X3.jpg
http://photos.rutins.com/Eriks-iPad/i-h ... 457-X3.jpg
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator
- Niles Valera, Agitator
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Kurczę, z miejsca potrafię rozpoznać, że to bretonia . Teraz zastanawiam się, czy jestem bardziej spaczony przez warhammera czy przez Kuce .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Kolejny odcinek za nami, i nie mogę się zdecydować, czy był powyżej, czy poniżej średniej . Miło, że Applejack znowu dostała rolę pierwszoplanową, co ukróci nieco żarty o byciu najlepszym backgroundem , no dostaliśmy być może 5 już klucz do tajemniczej skrzynki ( 6 zapewne odkryje Twilight na własne hymm... kopyto, w finałowym dwuodcinku ).
Ale nie uprzedając faktów, Plusy :
- Powrót braciszków flim-flam, oczywiście znów z bardzo chwytliwą piosenką, choć SCS6K był IMHO lepszy
- Ważki problem efektu placebo ( jak np. w homeopatii ) i tego, że prawda czasami bardzo boli
- Apple rodzinka w komplecie
- Znów nieco o przeszłości Babci
- Braciszkowie to dranie, ale dranie z urokiem. I tupetem by pokazywać się w Ponyville po poprzedniej porażce
- Duuużo nowych backgroudów, w tym sporo z urazami, czasami dość poważnymi. Widać życie w equestrii miewa jednak liczne wypadki
- Lyra jako sędzia
Z minusów :
- Zakończenie robione strasznie na chybcika. A transformacja charakteru pomocnika braci o 180 stopni w ile, niecałe 2 minuty ? Naciągane "nieco" IMHO .
- Ewidentność tego, że tonik to placebo .
Suma sumarum, nie porwało, ale źle też nie było. Czekam na Equestria Games i finał(y) .
Ale nie uprzedając faktów, Plusy :
- Powrót braciszków flim-flam, oczywiście znów z bardzo chwytliwą piosenką, choć SCS6K był IMHO lepszy
- Ważki problem efektu placebo ( jak np. w homeopatii ) i tego, że prawda czasami bardzo boli
- Apple rodzinka w komplecie
- Znów nieco o przeszłości Babci
- Braciszkowie to dranie, ale dranie z urokiem. I tupetem by pokazywać się w Ponyville po poprzedniej porażce
- Duuużo nowych backgroudów, w tym sporo z urazami, czasami dość poważnymi. Widać życie w equestrii miewa jednak liczne wypadki
- Lyra jako sędzia
Z minusów :
- Zakończenie robione strasznie na chybcika. A transformacja charakteru pomocnika braci o 180 stopni w ile, niecałe 2 minuty ? Naciągane "nieco" IMHO .
- Ewidentność tego, że tonik to placebo .
Suma sumarum, nie porwało, ale źle też nie było. Czekam na Equestria Games i finał(y) .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Cóż... imo poniżej średniej.
Piosenka słaba, dużo gorsza od ich pierwszego występu.
Dziwi mnie, że widziałem sporo "starych" backroundów z urazami. I w ogóle to wyglądało tak, jakby całe Ponyville ledwo przeżyło jakąś katastrofę ze dwa dni temu...
Lyra to imo największy plus tego odcinka.
Piosenka słaba, dużo gorsza od ich pierwszego występu.
Dziwi mnie, że widziałem sporo "starych" backroundów z urazami. I w ogóle to wyglądało tak, jakby całe Ponyville ledwo przeżyło jakąś katastrofę ze dwa dni temu...
Lyra to imo największy plus tego odcinka.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Pewnie Twilight testowała nowe zaklęcie .jakby całe Ponyville ledwo przeżyło jakąś katastrofę ze dwa dni temu...
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Oby Cylindryku, oby .
Zresztą, nawet jak nie, to świat się od tego nie zawali .
Zresztą, nawet jak nie, to świat się od tego nie zawali .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Raz dwa trzy, próba postu .
Kolejny odcinek za nami, finał ( odcinki finałowe jak dotąd zawsze były jednymi z najlepszych w każdym sezonie ) już coraz bliżej, odcinki już się powoli kończą. I muszę przyznać, odcinek mi się naprawdę bardzo podobał. Zdecydowanie powyżej i tak bardzo wysokiej średniej. WoW, sezon czwarty taki dobry .
Z plusów :
- najlepsze chyba otwarcie odcinka w tym sezonie. Minki RD i obsesja TS na punkcie testów ( i nauczania do nich ) były po prostu przezabawne
- i sówka się znowu pojawiła. Pierwszy odcinek z nią ( 23 w 1 sezonie ) uważam osobiście na najsłabszy ever, ale spójność świata zawsze w cenie.
- RD prezentująca stare dobre studenckie podejście "nie przejmuj się, a będzie ci dane", które nie powiem, stosowałem w praktyce i umiejętnie zastosowane, nawet się nieźle sprawdza .
- Tylko RD najwyraźniej nie potrafi jej stosować. Choć przyznam, doświadczenie w tym niełatwo zdobyć .
- Spooooro o historii Wonderbolsów. Głównie z ust history-nerda Twilight .
- Pinkie, jak zawsze wcielenie randomu. I ( NO NIE WIERZĘ ! ) rapowa piosenka historyczna. Pinkie, you are so damm random, and so damm awesome
- Mina Rarity tak koło 12.50 mówiąca dostojne AYFKM po prostu boska
- Twilight ma znajomości w całym mieście i może rekrutować najwyraźniej dowolną liczbę kucy do dowolnego zadania
- Muszę przyznać, bardzo podobało mi się zwrócenie uwagi na to, że latanie to nie tylko samo latanie, ale też i obserwacja otoczenia. Ważka i celna uwaga .
- I oprócz tego - sporo jest w tym odcinku latania w wykonaniu Twilight. Fajnie, że widać, że radzi sobie z tym coraz lepiej, nawet jeśli jeszcze jej sporo brakuje do poziomu RD.
- Wielki Plus z morał ( każdy jest inny i wyjątkowy ). Niby truizm, ale jakoś (za) często się o tym ludziom zapomina.
Minusów większych nie uświadczono. No, może załamka Rainbow Dash była troszeczkę be, ale w sumie pasowało to do jej charakteru ( i widzieliśmy już na większą skalę w Sonic Rainboom ), więc w sumie tego do minusów nie zaliczam.
PS. Możecie mi pogratulować refleksu. Wczoraj dopiero załapałem o co chodzi w frazie "Rainbow Dash always dress in style", co jest żartem starym jak sam fandom .....
Kolejny odcinek za nami, finał ( odcinki finałowe jak dotąd zawsze były jednymi z najlepszych w każdym sezonie ) już coraz bliżej, odcinki już się powoli kończą. I muszę przyznać, odcinek mi się naprawdę bardzo podobał. Zdecydowanie powyżej i tak bardzo wysokiej średniej. WoW, sezon czwarty taki dobry .
Z plusów :
- najlepsze chyba otwarcie odcinka w tym sezonie. Minki RD i obsesja TS na punkcie testów ( i nauczania do nich ) były po prostu przezabawne
- i sówka się znowu pojawiła. Pierwszy odcinek z nią ( 23 w 1 sezonie ) uważam osobiście na najsłabszy ever, ale spójność świata zawsze w cenie.
- RD prezentująca stare dobre studenckie podejście "nie przejmuj się, a będzie ci dane", które nie powiem, stosowałem w praktyce i umiejętnie zastosowane, nawet się nieźle sprawdza .
- Tylko RD najwyraźniej nie potrafi jej stosować. Choć przyznam, doświadczenie w tym niełatwo zdobyć .
- Spooooro o historii Wonderbolsów. Głównie z ust history-nerda Twilight .
- Pinkie, jak zawsze wcielenie randomu. I ( NO NIE WIERZĘ ! ) rapowa piosenka historyczna. Pinkie, you are so damm random, and so damm awesome
- Mina Rarity tak koło 12.50 mówiąca dostojne AYFKM po prostu boska
- Twilight ma znajomości w całym mieście i może rekrutować najwyraźniej dowolną liczbę kucy do dowolnego zadania
- Muszę przyznać, bardzo podobało mi się zwrócenie uwagi na to, że latanie to nie tylko samo latanie, ale też i obserwacja otoczenia. Ważka i celna uwaga .
- I oprócz tego - sporo jest w tym odcinku latania w wykonaniu Twilight. Fajnie, że widać, że radzi sobie z tym coraz lepiej, nawet jeśli jeszcze jej sporo brakuje do poziomu RD.
- Wielki Plus z morał ( każdy jest inny i wyjątkowy ). Niby truizm, ale jakoś (za) często się o tym ludziom zapomina.
Minusów większych nie uświadczono. No, może załamka Rainbow Dash była troszeczkę be, ale w sumie pasowało to do jej charakteru ( i widzieliśmy już na większą skalę w Sonic Rainboom ), więc w sumie tego do minusów nie zaliczam.
PS. Możecie mi pogratulować refleksu. Wczoraj dopiero załapałem o co chodzi w frazie "Rainbow Dash always dress in style", co jest żartem starym jak sam fandom .....
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Odcinek jednak nie o tym, o czym miałem nadzieję, że będzie (czyli kolejne lekcje latania dla TS), ale... chyba jeden z fajniejszych odcinków sezonu.
Wejście sówki - świetnie.
Rapująca Pinkie - jakoś nawet mnie nie zdziwiło. Serio.
Znajomości Twilight... wiesz, jest księżniczką. Prowadzi bibliotekę w małej miejscowości. Nic dziwnego, że ma znajomości (i nie tylko).
A ja żartu nie łapię, chyba... :/
Wejście sówki - świetnie.
Rapująca Pinkie - jakoś nawet mnie nie zdziwiło. Serio.
Znajomości Twilight... wiesz, jest księżniczką. Prowadzi bibliotekę w małej miejscowości. Nic dziwnego, że ma znajomości (i nie tylko).
A ja żartu nie łapię, chyba... :/
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Żart jest trochę synkretyczny, bo łączy obecną i poprzednie generacje kuców, z których wywodzi się kilka imienniczek obecnych głównych bohaterek. Naturalnie od animacji i fabuły bolą oczy i mózg, ale cóż, tak kiedyś MLP wyglądało .
https://www.youtube.com/watch?v=2ChfPwjH3jc
Ktoś połączył to do obrazka z odcinka "swarm of the century" jak RD stoi w butiku Rarity w jakimś absolutnie niedorzecznym wdzianku, no i masz żarcik . "suited for succes" dodaje temu dodatkowego posmaku, bo tam RD dowiodła, że gorzej na sensownym ubiorze zna się chyba tylko AJ .
https://www.youtube.com/watch?v=2ChfPwjH3jc
Ktoś połączył to do obrazka z odcinka "swarm of the century" jak RD stoi w butiku Rarity w jakimś absolutnie niedorzecznym wdzianku, no i masz żarcik . "suited for succes" dodaje temu dodatkowego posmaku, bo tam RD dowiodła, że gorzej na sensownym ubiorze zna się chyba tylko AJ .
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Będzie za tydzień Cylindruku . Niestety tak to już wypadło dzięki świętom, ze odcinki będą teraz w wiekszych odstepach. A nie będę przecież robił recenzji czegoś czego nie było
Ale spokojnie .
Odcinek 22 - 14 kwietnia, już za niecały tydzień
Odcinek 23 - 26 kwietnia ( pewnie obejrzymy razem na DMP )
Odcinek 24 - 3 maja
I grande finale 25/26 - 10 maja
Ale spokojnie .
Odcinek 22 - 14 kwietnia, już za niecały tydzień
Odcinek 23 - 26 kwietnia ( pewnie obejrzymy razem na DMP )
Odcinek 24 - 3 maja
I grande finale 25/26 - 10 maja
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.