Jezeli chodzi o plusy i minusy, to bylo duzo plusow i tez pare minusow. Imprezka i klimat jak mowilem super, miejscowka fajna, obiady ok. Nawet mialem zaszczyt zagrac jedna bitwe na stole 30. przeciwko reflektorowi.^^ Poradzilem sobie z tym ale niestety zapomnialem powiedziec niemcom ze ostro w Polsce z karniakami. No i szkoda ze jeden dostal wklepjonych pare karniakow, chociaz wytlumaczyl sprawe i niby wszystko bylo ok. Ale moze to tez troche wina miescowki, bo w niektorych kotach niestety nieraz nie bylo zlychac ogloszen organizatorow, szczegolnie limitow czasowych. Poza tym fajnie mi sie gralo w Gwintcie i nie powiem ze bylo zle.
@SCENARIUSZ SPECJALNY: TWARDZIELE PIJĄ Z GWINTA!
Fajny mi sie wydawał scenariusz i planowalem cos tam wypic. Ale wolalem zrezygnowac z tego challenga poniewaz chcialem zakonczyc moje bitwy z szacunku dla mojich przeciwnikow. Niesety w sobotni wieczor uzlyszalem cos takiego >>> ktos walkuje niemca scenariuszelm. Najpierw zucil za scenariusz bez wypica czegos i dostal kolejny krzyk. Potem niemiec musial sciagnac sedziego zeby nachecic przeciwnika na wypicie za scenariusz. Przeciwnik sie zgodzil i jak sedzia odszedl, wypil szklanke jakies tam wody niegazowanej. Ok, rozumiem ze kazdy tam proboje jakos ugrac swoje punkty, jezeli cisnie na wysokich stolach. Ale to mojim zdaniem powinno byc to lepjej przezczegane nastepnym razem. Jak bym wiedzial ze tak mozna, to bym zucal chyba w kazdej bitwie ... ale nie zrozumcie mnie zle ... moja krytyka dotyczy przeszczegania a nie gracza, ktory wymyslil dobry myk
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
- to takie moje dwa/trzy wspomnienia na ten temat.
@Front Wschodni
Dzienki jeszcze raz za fajowy turniej i pozdrowienia a Torego, Johna i Thomasa
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)