Jesień w Athel Loren
Re: Jesień w Athel Loren
I bardzo dobrze że wysokie miejsca pozajmowały WE. Kiedy mówiłem że zmienią metę jak zobaczyłem booka to ludzie się śmiali Tymczasem myślę że to właśnie stało . Będzie na scenie kolejny gracz którego trudno zlekceważyć i na pewno każdy będzie miał teraz WE na uwadze budując swoją rozpe. Graty wyników!
Gratki Dydu za świetny wynik i dobra bitwę!
Patrząc na błędy które porobiłem to i tak dobrze ze 4 pkt wyciągnąłem...
Swoją drogą te nowe wood elfy masakrują moje wizualizacje tego co się dzieje podczas bitwy.
Te scenariusze akcji są jak wyrwane z wh40k.
Przykładowo:
a) 20 GG robi swifta zwijając sie z 2 szeregów w 4x5 idzie w bok 3" i strzela na maksymalny zasięgu,przez 2 lasy, do skirmiszujacego unitu praktycznie w całości schowanego za domkiem.Trafia na 3+ ...
b) Gracz WE wybiera sobie stronę z 2 lasami, dodaje 1 las z booka, a później jeszcze 3 z przedmiotu(losówka) - w praktyce dodaje 4 naprawdę duże lasy - robiąc z jednej swojej ćwiartki las, na dodatek las gdzie cokolwiek robiąc ciągle trzeba zdawać DTT ... Czyli co? armie stają na przeciw siebie i nagle po stronie WE wyrasta ku... Puszcza Białowieska?
c) ... a później bohaterowie w dużym Way Watcherów wchodzą do jednego lasu teleportują się do innego - po czym oddają salwę i tak co turę. Star Trek?
d) Leczenie, lepsze niż wampirze, Bohater dostaje kulą armatnią w łeb po czym "skondensowany bąbel życia", regeneruje jego głowę ? albo cofa czas i dezintegruje kule armatnia ?
WTF ?
Patrząc na błędy które porobiłem to i tak dobrze ze 4 pkt wyciągnąłem...
Swoją drogą te nowe wood elfy masakrują moje wizualizacje tego co się dzieje podczas bitwy.
Te scenariusze akcji są jak wyrwane z wh40k.
Przykładowo:
a) 20 GG robi swifta zwijając sie z 2 szeregów w 4x5 idzie w bok 3" i strzela na maksymalny zasięgu,przez 2 lasy, do skirmiszujacego unitu praktycznie w całości schowanego za domkiem.Trafia na 3+ ...
b) Gracz WE wybiera sobie stronę z 2 lasami, dodaje 1 las z booka, a później jeszcze 3 z przedmiotu(losówka) - w praktyce dodaje 4 naprawdę duże lasy - robiąc z jednej swojej ćwiartki las, na dodatek las gdzie cokolwiek robiąc ciągle trzeba zdawać DTT ... Czyli co? armie stają na przeciw siebie i nagle po stronie WE wyrasta ku... Puszcza Białowieska?
c) ... a później bohaterowie w dużym Way Watcherów wchodzą do jednego lasu teleportują się do innego - po czym oddają salwę i tak co turę. Star Trek?
d) Leczenie, lepsze niż wampirze, Bohater dostaje kulą armatnią w łeb po czym "skondensowany bąbel życia", regeneruje jego głowę ? albo cofa czas i dezintegruje kule armatnia ?
WTF ?
Tutajec pisze:e) jacys debile na jelonkach w dziwnych kaskach i golymi klatami szarzuje najbardziej elitarna piechote w grze po czym wyjezdza z drugiej strony. 300 ?
To jest dla mnie niepojęte co nowi Wildzi wyprawiają
Zwyciężaj bez przechwalania się, przegrywaj bez biadolenia, a inni wkrótce zaczną cię szanować - Napoleon Hill
kudłaty pisze:80+ siekier dwuręcznych to odkryta opcja ofensywna.
Comp przegłosowany, więc i rozpa na najbliższy czas zrobiona.
Prawie to samo co w Szczyrku, poza wywaleniem 2x WS:
1 Spellweaver @ 320.0 Pts
General; Lore of High Magic; Magic Level 4
Acorn of the Ages [100.0]
1 Spellweaver @ 280.0 Pts
Lore of Shadow; Magic Level 3
Dispel Scroll [25.0]
Moonstone of the Hidden Ways [40.0]
Obsidian Amulet [30.0]
1 * Glade Captain @ 143.0 Pts
Great Weapon; Light Armour; Battle Standard; Arrows: Moonfire Shot
Hail of Doom Arrow [30.0]
Charmed Shield [5.0]
15+1 Glade Guard @ 260.0 Pts
Musician; Arrows: Trueflight Arrows
10 Glade Guard @ 160.0 Pts
Musician; Arrows: Trueflight Arrows
9+1 Glade Guard @ 180.0 Pts
Musician; Arrows: Starfire Shafts
5 Sisters of the Thorn @ 130.0 Pts
6+1 Wild Riders @ 221.0 Pts
Frenzy; Light Armour; Shield; Standard
Gleaming Pendant [5.0]
5+1 Wild Riders @ 178.0 Pts
Frenzy; Light Armour; Shield
5+1 Wild Riders @ 178.0 Pts
Frenzy; Light Armour; Shield
1 Great Eagle @ 50.0 Pts
8 Waywatchers @ 160.0 Pts
7 Waywatchers @ 140.0 Pts
Models in Army: 70
Total Army Cost: 2400.0
Opcje do przemyślenia, to wywalene Charmed Shielda, GW i strzałki z BSB oraz jednego Wilda i wrzucenie 2xWW, albo połączenie oddziałów w jedną 15.
Prawie to samo co w Szczyrku, poza wywaleniem 2x WS:
1 Spellweaver @ 320.0 Pts
General; Lore of High Magic; Magic Level 4
Acorn of the Ages [100.0]
1 Spellweaver @ 280.0 Pts
Lore of Shadow; Magic Level 3
Dispel Scroll [25.0]
Moonstone of the Hidden Ways [40.0]
Obsidian Amulet [30.0]
1 * Glade Captain @ 143.0 Pts
Great Weapon; Light Armour; Battle Standard; Arrows: Moonfire Shot
Hail of Doom Arrow [30.0]
Charmed Shield [5.0]
15+1 Glade Guard @ 260.0 Pts
Musician; Arrows: Trueflight Arrows
10 Glade Guard @ 160.0 Pts
Musician; Arrows: Trueflight Arrows
9+1 Glade Guard @ 180.0 Pts
Musician; Arrows: Starfire Shafts
5 Sisters of the Thorn @ 130.0 Pts
6+1 Wild Riders @ 221.0 Pts
Frenzy; Light Armour; Shield; Standard
Gleaming Pendant [5.0]
5+1 Wild Riders @ 178.0 Pts
Frenzy; Light Armour; Shield
5+1 Wild Riders @ 178.0 Pts
Frenzy; Light Armour; Shield
1 Great Eagle @ 50.0 Pts
8 Waywatchers @ 160.0 Pts
7 Waywatchers @ 140.0 Pts
Models in Army: 70
Total Army Cost: 2400.0
Opcje do przemyślenia, to wywalene Charmed Shielda, GW i strzałki z BSB oraz jednego Wilda i wrzucenie 2xWW, albo połączenie oddziałów w jedną 15.
daj 15 WW i strzelj nimy z moonstone jak pojechany
co konkretnie blokuja snajperzy ktorzy sa imo mega potrzebni ?
co konkretnie blokuja snajperzy ktorzy sa imo mega potrzebni ?
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Zagrałem wczoraj z Panterem na UB powyższą rozpiską.
DF (2xthan, 2xrunmiś z niszczarami, 2x10 wariorów z tarczami, horda wariorów, kloc IB, 2x klopa, organiki, 5 żyrków)
dwie pierwsze tury to mizianie się, panter zabił paru GG, ja zabiłem 10 wariorów.
W trzeciej turzy wyskoczyłem wszystkim, z jednej strony 6 WR wbiła się w żyrka (jeden dał flee, do drugiego mogłem się dostawić tylko jednym wildem), na drugiej flance 6 i 7 wildów wskoczyła na flanke od strony organek, ale z HC i dwa żyrki, GG weszli w zasieg organek. no i tu ja mialem farta, bo paneter odpalil ogranki w GG z magami 8 i 8, zostali magowie i champion, na szczescie zadna klopa nie rzucila hita. Zyrki zabily 6 wildow.
W czwartej 7 wildow zjadla jednego zyrka oba daly flee, tutaj panter popełnił bląd bo powinien stać drugim, ja musiałbym overanować, a tak zdałem LD i ustawilem sięna szarze w organki.
z drugiej strony wildzi zjedli zyrka, drugiego zastrzlili WW i GG + Hoda, trzeci zwiał za stół nie zdajac paniki (bez gienka i BSB)
Panter ustawił IB na przyjęcie szarzy po ewentualnym overanie.
W piatej Wildzi zjedli organki i wpadli w IB, tyle ze wczesniej weszlo w nich palenie i cale strzelanie zabijajac polowe klocka, a ja dostawiłem się do organek tak, że z overuna nie moglem maxymalizowac i stykalem się tylko z 6IB.
Doszło 6 wildo chapion zabil Runmisia, po atakach wildow zostało 8 IB i BSB na jednej ranie poza CC.
W pantera turze zabiłem BSB i 3 IB.
W szóstej nie zdałem frenzy na wildach na drugiej flance i musialem szarzowac w horde krasi z gienkiem. Na szczeście wrzuciłem tam miasme na WS o 3 i klątwe z siostr. Więc ustałem a nawet wygrałem ten kombat.
Finalnie zabiłem: Generała, BSB, jednego runmisia, 1,5 10wariorów, połowę IB (został samotny sztandar ze stubornem, champion zginął z palenia) 4 zyrki.
Ja straciłem plocące luki, polowe 10 z trafianeim na 3, 6 wildow.
wyszło 1042 pkt na +
Przyznać trzeab, że panter miał kijowe rzuty na tych IB, no i spalil niszczarki w pierwszej turze, jedna na hand of glory (nie zniszczyl), drugą na kreske z szadoła (zniszczyl).
DF (2xthan, 2xrunmiś z niszczarami, 2x10 wariorów z tarczami, horda wariorów, kloc IB, 2x klopa, organiki, 5 żyrków)
dwie pierwsze tury to mizianie się, panter zabił paru GG, ja zabiłem 10 wariorów.
W trzeciej turzy wyskoczyłem wszystkim, z jednej strony 6 WR wbiła się w żyrka (jeden dał flee, do drugiego mogłem się dostawić tylko jednym wildem), na drugiej flance 6 i 7 wildów wskoczyła na flanke od strony organek, ale z HC i dwa żyrki, GG weszli w zasieg organek. no i tu ja mialem farta, bo paneter odpalil ogranki w GG z magami 8 i 8, zostali magowie i champion, na szczescie zadna klopa nie rzucila hita. Zyrki zabily 6 wildow.
W czwartej 7 wildow zjadla jednego zyrka oba daly flee, tutaj panter popełnił bląd bo powinien stać drugim, ja musiałbym overanować, a tak zdałem LD i ustawilem sięna szarze w organki.
z drugiej strony wildzi zjedli zyrka, drugiego zastrzlili WW i GG + Hoda, trzeci zwiał za stół nie zdajac paniki (bez gienka i BSB)
Panter ustawił IB na przyjęcie szarzy po ewentualnym overanie.
W piatej Wildzi zjedli organki i wpadli w IB, tyle ze wczesniej weszlo w nich palenie i cale strzelanie zabijajac polowe klocka, a ja dostawiłem się do organek tak, że z overuna nie moglem maxymalizowac i stykalem się tylko z 6IB.
Doszło 6 wildo chapion zabil Runmisia, po atakach wildow zostało 8 IB i BSB na jednej ranie poza CC.
W pantera turze zabiłem BSB i 3 IB.
W szóstej nie zdałem frenzy na wildach na drugiej flance i musialem szarzowac w horde krasi z gienkiem. Na szczeście wrzuciłem tam miasme na WS o 3 i klątwe z siostr. Więc ustałem a nawet wygrałem ten kombat.
Finalnie zabiłem: Generała, BSB, jednego runmisia, 1,5 10wariorów, połowę IB (został samotny sztandar ze stubornem, champion zginął z palenia) 4 zyrki.
Ja straciłem plocące luki, polowe 10 z trafianeim na 3, 6 wildow.
wyszło 1042 pkt na +
Przyznać trzeab, że panter miał kijowe rzuty na tych IB, no i spalil niszczarki w pierwszej turze, jedna na hand of glory (nie zniszczyl), drugą na kreske z szadoła (zniszczyl).
Raport z MB:
I bitwa
Afro OK (standard na 2x maneater'ach ale bez RunMawa)
Wystawiliśmy się lekko po przekątnej, Wildzi podjechali do przodu z Vanguardów, aby kontrować IG.
Ja zacząłem poprawiłem Wildów, postrzelałem troche i obnizyłem snajperom BS.
Przeciwnik nie docenił Wildów i wystawił się IG na sarżę od przodu i ewentualny overrun drugich od boku jeżeli rozkręcę 5 snajperów. Siadła mu zato komera.
Aby mieć pewność, że plan się powiedzie podszedłem kadrą do przodu, aby wejśćdo lasu i mieć zasięgi. Stwierdziłem, że kometę przyjmę z MR2 niestety zapomniałem z helharcie który wchodził na 4+.
Skończyło się tak, że wessałem sobie shadołowca i w połączeniu z kometą 15GG, Naszczęscie 2x6 wildów przepchnęło snajperów, więc z IG walczyła 7 od przodu i 6 od boku.
Po atakach mi został 1 model z 7 i 5 z boku, z IG został sztandarowy na 1 ranie, i kadra, jako że miałem 5 od boku to IG stali na 1,1 nie udało się i kadra wyparowała.
W następnej turze przeciwnik miał szanse odstrzelenia mi generała z IB (po komeciei helharcie stał gienek, BSB i champion), ale zdecydował się na wbicie się od tyłu w Wildów. Reszta to już dorzynki.
Straciłem Shadowowca, 3x Wildów, orła i połowe GG, Zabiłem wszystko poza 5 buli.
Z pkt wyszło 17-3 ale wykoknałem zadanie zabić generala co dalo mi 19-1
II bitwa
BigBoss O'n'G (standard z 2x 20 Nocników po 3 fanole).
On mi zabijał modele z maszyn ja próbowałem urywać coś wildami i strzelałem, bitwa bez większej historii gdyby nie jeden mój błąd, nie zauważyłem, że dzikusy mają 16" do mojej kadry w szóstej turze BigBoss dokulał i z 16-4 zrobiło się 6-14.
Zabiłem: wszystkie maszyny, manglerów, jedne nocniki, rydwan, obu kowboii, trole, dużego szamana goblińskiego, generała.
Oddałem: całą kadre, duże GG, jednych WW, 3x wildów, połowę sisterek
Misja generał musi przeżyć.
6-14
III bitwa
Scimitar DE (kadra na piechotę kloc wiedzm i exeków)
Scimi schował się za górką w rogu, Ja powoli do niego napierałem zabijając bolce i fasty, potem locki, w wichki weszło palenie, sam straciłem wildów jedne z bolców, drugie po zabiciu 2x fasta dostały kowboja na pegazie, trzecie bedąc w 4 nie przepchnęły 5 locków.
Wyczyściłbym stół poza kowbojem, ale zapomnieliśmy, że w 4 turze suka wbiła sobię rane z miskasta, dwie rany dostała w walce z sisterkami w 5 turze. Ja przypomniałem sobie o tej trzeciej ranie dopiero przy liczeniu pkt. a na stole został bolec na jednej ranie, kowboj i resztka exeków z BSB i gienkiem.
Tak w szóstej turze miałbym 8 kości do 5 i +4, a zagraliśmy, że suka żyje a miała DS jeszcze.
Straciłem: 3x Wildów, Siostry, GG
Zabiłem: wszystko poza Gienkiem, BSB, kowbojem, połową exeków i bolcem
Misja mieć więcej oddziałów w swojej strefie wystawienie (nie miałem żadnego bo wszystkie były w połowie stołu)
15-5
IV bitwa
Gąsior VC
Wygrałem rzut na wybór strony więc wysłałem Gąsiora na stronę, grzey z LOS blokerów był tylko obelisk 5"x5".
Gąsior wystawił się w ruinkach z lewej, ja środkiem. Wygrał rzut na zaczynanie i naparł wszystkim do przodu, tracąc już pierwsze modele z DT z ruinek i wystawiając kadrę na szarżę wildów od frontu a na lewej flance 20 ghuli na szarżę drugich wildów z overrunem w bok drugiej 20 z 2xbaskami.
Nie wiem czemu nie zaszarżowałem 7 wildów tą kadrę, coś mnie zaćmiło i ten nightshroud mnie jekoś wystraszył, ale jak przeliczyłem to na spokojnie to duży nekros stykał się z dwoma wildami jeden w kontakcie z BSB (nightshroud) co oznaczałoby jego śmierć, no ale niestety tego nie zrobiłem. Za to 6 wildów przekroiła się przez 20 zombi (3 się stykało) i wpadła od boku w drugąz baśkami.
Tutaj Gąsior chciał podmienić baskę na BSB z shadowa czego ja nie rozkminiłem, ale rzucił ifkę na wszkrzeszanie przez co miał 2 kości vs moje 5 na miasmę, Nekros stracił 2 poziomy (wskrzeszanie i popychaczkę), a ja nie pokroiłem tych zombiaków bo mieli ASF, zrobiłem to w następnej.
Grubasy natarły do przodu tak jak i ghule z klątwą z sisterek (kolejne 11 modeli zgnięło).
W mojej z ifki wchodzi obniżenie T na grubasy o 3 i z całego strzelanie jakie mam spada cały klocek
Gąsior zaszarżował mortisem w WW, którzy odginali grubasy, zabija ich ale sam dostaje 3 rany, w tym momencie na stole Gąsiorowi stoi Mortis, kadra w połowie Ghuli, jedne zombiaki, a ja straciłem WW i połowę Wildów.
Ja w swojej strzelam do mortisa z 10 GG z płonącymi +1 to Wound w mortisa trafiam 4 nie ranię nic i tutaj wszystko się sypnęło, bo w od tej pory mortis będzie już cały czas w CC aż do wybuchu w piątej.
Z ciekawych akcji to jeszcze szarża małego nekrowa w 7 wildów i podmianaka z shadowa, niestety nie miałem jak zbić 2 czarów było 7-5 w kosciach więc podmienił go na BSB.
Finalnie po wybuchu mortisa, który tym sposobem zabił mi około 700-800 pkt w szóstej turze Gąsior ma około 10 zombi z gienkiem na ostatniej i mster nekrosem na ostatniej, ja mam 4 WW, BSB, Generała, jedną siostrę. W magii wchodzi 4d6 S4 w zombi i zostaje tylko kadra, BSB strzela i trafia, nie rani gienka, siostra trafia nie rani gienka, WW z 8 strzał trafiaja 5 , 3 w gienka, 2 w nekrosa. Nekros spada, gienek dostaje 2W i też spada
15-5
V bitwa
Ziemko Lizaki na 2 klocach saurusów 3x ripkach.
Zaczynam odstrzeliwuje 2,5 oddziała skinków. Ziemko lekko do przodu, ja zużyłem kartę z fenzy na ostatni oddział skinków poza generałem zmuszając je do szarży w Wildów, tutaj nie dogadaliśmy się z Ziemasem, bo na zapytał czy jak ucieknie od breja to będę musiał gonić, na co przytaknąłem, więc ustawił ripki tak, żeby ewentualnie wpaść mi w plecy. Skinki zabiłem do nogi i mowię, że robię reform przodem do ripków. Na co Ziemko, że mówiłem, że będę overrunaował. Umaówiliśmy się, że przestawi je w inne miejsce.
W drugiej 7 wildów nie zdała frenzy z przerzutem i wbiła się w templi zabierając ze sobią skink szamana i 12 chłopa, te ripki co miały zginąć od wildzów zostały rozstrzelanie.
Reszta to już mizianie, Ziemko męczy mnie z pocisków, ja jego strzelaniem.
Zabijam: wszystkie skinki, 2x ripki, połowę saurósów, skinka - byłoby lepiej ale przez 6 tur weszła mi tylko miasma i jednen pocisk z high na 8 rzutów na 9/10+ z 4 kości tylko raz osiógnąłem casting.
Tracę: 2x wildów, sisostry, WW i 2x połowę GG
10-10
Finalnie 65 pkt i 11 miejsce, z rozpiski jestem zadowolony więc żadnych zmian nie planuje.
I bitwa
Afro OK (standard na 2x maneater'ach ale bez RunMawa)
Wystawiliśmy się lekko po przekątnej, Wildzi podjechali do przodu z Vanguardów, aby kontrować IG.
Ja zacząłem poprawiłem Wildów, postrzelałem troche i obnizyłem snajperom BS.
Przeciwnik nie docenił Wildów i wystawił się IG na sarżę od przodu i ewentualny overrun drugich od boku jeżeli rozkręcę 5 snajperów. Siadła mu zato komera.
Aby mieć pewność, że plan się powiedzie podszedłem kadrą do przodu, aby wejśćdo lasu i mieć zasięgi. Stwierdziłem, że kometę przyjmę z MR2 niestety zapomniałem z helharcie który wchodził na 4+.
Skończyło się tak, że wessałem sobie shadołowca i w połączeniu z kometą 15GG, Naszczęscie 2x6 wildów przepchnęło snajperów, więc z IG walczyła 7 od przodu i 6 od boku.
Po atakach mi został 1 model z 7 i 5 z boku, z IG został sztandarowy na 1 ranie, i kadra, jako że miałem 5 od boku to IG stali na 1,1 nie udało się i kadra wyparowała.
W następnej turze przeciwnik miał szanse odstrzelenia mi generała z IB (po komeciei helharcie stał gienek, BSB i champion), ale zdecydował się na wbicie się od tyłu w Wildów. Reszta to już dorzynki.
Straciłem Shadowowca, 3x Wildów, orła i połowe GG, Zabiłem wszystko poza 5 buli.
Z pkt wyszło 17-3 ale wykoknałem zadanie zabić generala co dalo mi 19-1
II bitwa
BigBoss O'n'G (standard z 2x 20 Nocników po 3 fanole).
On mi zabijał modele z maszyn ja próbowałem urywać coś wildami i strzelałem, bitwa bez większej historii gdyby nie jeden mój błąd, nie zauważyłem, że dzikusy mają 16" do mojej kadry w szóstej turze BigBoss dokulał i z 16-4 zrobiło się 6-14.
Zabiłem: wszystkie maszyny, manglerów, jedne nocniki, rydwan, obu kowboii, trole, dużego szamana goblińskiego, generała.
Oddałem: całą kadre, duże GG, jednych WW, 3x wildów, połowę sisterek
Misja generał musi przeżyć.
6-14
III bitwa
Scimitar DE (kadra na piechotę kloc wiedzm i exeków)
Scimi schował się za górką w rogu, Ja powoli do niego napierałem zabijając bolce i fasty, potem locki, w wichki weszło palenie, sam straciłem wildów jedne z bolców, drugie po zabiciu 2x fasta dostały kowboja na pegazie, trzecie bedąc w 4 nie przepchnęły 5 locków.
Wyczyściłbym stół poza kowbojem, ale zapomnieliśmy, że w 4 turze suka wbiła sobię rane z miskasta, dwie rany dostała w walce z sisterkami w 5 turze. Ja przypomniałem sobie o tej trzeciej ranie dopiero przy liczeniu pkt. a na stole został bolec na jednej ranie, kowboj i resztka exeków z BSB i gienkiem.
Tak w szóstej turze miałbym 8 kości do 5 i +4, a zagraliśmy, że suka żyje a miała DS jeszcze.
Straciłem: 3x Wildów, Siostry, GG
Zabiłem: wszystko poza Gienkiem, BSB, kowbojem, połową exeków i bolcem
Misja mieć więcej oddziałów w swojej strefie wystawienie (nie miałem żadnego bo wszystkie były w połowie stołu)
15-5
IV bitwa
Gąsior VC
Wygrałem rzut na wybór strony więc wysłałem Gąsiora na stronę, grzey z LOS blokerów był tylko obelisk 5"x5".
Gąsior wystawił się w ruinkach z lewej, ja środkiem. Wygrał rzut na zaczynanie i naparł wszystkim do przodu, tracąc już pierwsze modele z DT z ruinek i wystawiając kadrę na szarżę wildów od frontu a na lewej flance 20 ghuli na szarżę drugich wildów z overrunem w bok drugiej 20 z 2xbaskami.
Nie wiem czemu nie zaszarżowałem 7 wildów tą kadrę, coś mnie zaćmiło i ten nightshroud mnie jekoś wystraszył, ale jak przeliczyłem to na spokojnie to duży nekros stykał się z dwoma wildami jeden w kontakcie z BSB (nightshroud) co oznaczałoby jego śmierć, no ale niestety tego nie zrobiłem. Za to 6 wildów przekroiła się przez 20 zombi (3 się stykało) i wpadła od boku w drugąz baśkami.
Tutaj Gąsior chciał podmienić baskę na BSB z shadowa czego ja nie rozkminiłem, ale rzucił ifkę na wszkrzeszanie przez co miał 2 kości vs moje 5 na miasmę, Nekros stracił 2 poziomy (wskrzeszanie i popychaczkę), a ja nie pokroiłem tych zombiaków bo mieli ASF, zrobiłem to w następnej.
Grubasy natarły do przodu tak jak i ghule z klątwą z sisterek (kolejne 11 modeli zgnięło).
W mojej z ifki wchodzi obniżenie T na grubasy o 3 i z całego strzelanie jakie mam spada cały klocek
Gąsior zaszarżował mortisem w WW, którzy odginali grubasy, zabija ich ale sam dostaje 3 rany, w tym momencie na stole Gąsiorowi stoi Mortis, kadra w połowie Ghuli, jedne zombiaki, a ja straciłem WW i połowę Wildów.
Ja w swojej strzelam do mortisa z 10 GG z płonącymi +1 to Wound w mortisa trafiam 4 nie ranię nic i tutaj wszystko się sypnęło, bo w od tej pory mortis będzie już cały czas w CC aż do wybuchu w piątej.
Z ciekawych akcji to jeszcze szarża małego nekrowa w 7 wildów i podmianaka z shadowa, niestety nie miałem jak zbić 2 czarów było 7-5 w kosciach więc podmienił go na BSB.
Finalnie po wybuchu mortisa, który tym sposobem zabił mi około 700-800 pkt w szóstej turze Gąsior ma około 10 zombi z gienkiem na ostatniej i mster nekrosem na ostatniej, ja mam 4 WW, BSB, Generała, jedną siostrę. W magii wchodzi 4d6 S4 w zombi i zostaje tylko kadra, BSB strzela i trafia, nie rani gienka, siostra trafia nie rani gienka, WW z 8 strzał trafiaja 5 , 3 w gienka, 2 w nekrosa. Nekros spada, gienek dostaje 2W i też spada
15-5
V bitwa
Ziemko Lizaki na 2 klocach saurusów 3x ripkach.
Zaczynam odstrzeliwuje 2,5 oddziała skinków. Ziemko lekko do przodu, ja zużyłem kartę z fenzy na ostatni oddział skinków poza generałem zmuszając je do szarży w Wildów, tutaj nie dogadaliśmy się z Ziemasem, bo na zapytał czy jak ucieknie od breja to będę musiał gonić, na co przytaknąłem, więc ustawił ripki tak, żeby ewentualnie wpaść mi w plecy. Skinki zabiłem do nogi i mowię, że robię reform przodem do ripków. Na co Ziemko, że mówiłem, że będę overrunaował. Umaówiliśmy się, że przestawi je w inne miejsce.
W drugiej 7 wildów nie zdała frenzy z przerzutem i wbiła się w templi zabierając ze sobią skink szamana i 12 chłopa, te ripki co miały zginąć od wildzów zostały rozstrzelanie.
Reszta to już mizianie, Ziemko męczy mnie z pocisków, ja jego strzelaniem.
Zabijam: wszystkie skinki, 2x ripki, połowę saurósów, skinka - byłoby lepiej ale przez 6 tur weszła mi tylko miasma i jednen pocisk z high na 8 rzutów na 9/10+ z 4 kości tylko raz osiógnąłem casting.
Tracę: 2x wildów, sisostry, WW i 2x połowę GG
10-10
Finalnie 65 pkt i 11 miejsce, z rozpiski jestem zadowolony więc żadnych zmian nie planuje.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2014, o 11:11 przez Dydu, łącznie zmieniany 1 raz.
Dydu 1xsaursy 1xTG
Dzieki za bitw myslalem, ze bedzie nudna, ale okazala sie emocjonujaca
Dzieki za bitw myslalem, ze bedzie nudna, ale okazala sie emocjonujaca
Casting na wielu czarach osiagnales, tylko Ci je dispelowalem. Nie potrafiles natomiast 4 tury pod rzad rzucic obnizania T z 4 kosci....
Nie wiem
Generalnie slann z channelingami i przerzutem dispela oraz scrollem daje dosc dobra obrone antymagiczna.
Generalnie slann z channelingami i przerzutem dispela oraz scrollem daje dosc dobra obrone antymagiczna.
Raz była to sytuacja, że miałem 4 kości do 3
a pozostałe to 8-9 gdzie chciałem rzucić z 4 obniżenie T, a z pozostałych 4 Pitkę/ 5 palenie
Ziemko
4x obniżenie T, 2x Pitka, 1x duzy pocisk z high i raz palenia z 5.
Laik
Poza jednym przypadkiem obniżenie T było na małej wersji z Lasu więc potrzebowałem 9+
a pozostałe to 8-9 gdzie chciałem rzucić z 4 obniżenie T, a z pozostałych 4 Pitkę/ 5 palenie
Ziemko
4x obniżenie T, 2x Pitka, 1x duzy pocisk z high i raz palenia z 5.
Laik
Poza jednym przypadkiem obniżenie T było na małej wersji z Lasu więc potrzebowałem 9+