ps. Kolejna dziura w Twoim zestawie = Chaos: herosi -> chaos sorcerer, exalted of tzeentch, aspiring of tzeentch. Już nie mówię o wstawianiu magów bistmeńskich i demonicznych. Poddajesz się?
Polska vs Dania w kwestii turniei
Sam widzisz. Dodatkowo pociąć. Czyli nie da rady wszystkiego równo
Czasem warto posłuchać dobrej rady wujka Kołaty 
ps. Kolejna dziura w Twoim zestawie = Chaos: herosi -> chaos sorcerer, exalted of tzeentch, aspiring of tzeentch. Już nie mówię o wstawianiu magów bistmeńskich i demonicznych. Poddajesz się?
ps. Kolejna dziura w Twoim zestawie = Chaos: herosi -> chaos sorcerer, exalted of tzeentch, aspiring of tzeentch. Już nie mówię o wstawianiu magów bistmeńskich i demonicznych. Poddajesz się?
Kołata dobrze kmini. Nie ma CSa, ktory dal by sie zawrzec w dwoch zdaniach, i ktory niwelowalby przegiecia i standardy wszystkich armii jednoczesnie. Niestety, ale nad kazda armia trzeba sie pochylic indywidualnie. Taki CS bylby uznaniowy, wiec musialaby go robic doswiadczona osoba, ktora wie, o co chodzi. I nie ma co panikowac - takie CSy byly juz robione i sprawdzily sie bardzo dobrze. O ile dobrze pamietam to jednym z pierwszych (jesli nie pierwszym) turniejem, na ktorym byl robiony taki indywidualny CS dla kazdej armii, był Klajmat. Siedlismy z Mariosem i ustalilismy CSa. O ile pamietam, turniej byl olbrzymim sukcesem i faktycznie braly w nim udzial armie bardzo niestandardowe.
Warto tez pamietac o dwoch rzeczach - gracze zawsze bedą zyłowali rozpe w ramach narzuconych ograniczen. Nie ma co liczyc na ich dobrą wolę.
Dlatego tez w regulaminie nalezy zaznaczyc, ze organizator turnieju moze odrzucic nadeslana rozpe nawet, jesli bedzie spelniala wymagania formalne. Po prostu inwencja ludzka nie zna granic i zawsze znajdzie sie jakis cwaniak, ktory znajdzie lukę.
W tym temacie strasznie spodobała mi się idea Ciecia. Ciekawym pomyslem na CS moze byc wystawianie roznych inkarnacji Ciecia tak, jak na Bazyliszku wystawilo sie Bazyliszkow.
Ponizsze moce dzialalyby tak dlugo, jak dlugo Cieć by żył. Każdy przed bitwą (po poznaniu rozpy przeciwnika) wybiera sobie, którą inkarnacje ma tym razem jego Cieć.
Staty Ciecia:
M4 Ws4 S4 T4 A2 W2 Ld10
MR (2), Immune to Psych, Ward 4+
Nie moze dolaczac do oddzialow.
Inkarnacja na kawalerie i lataczy:
Cieć grabi jesienne liście i swoimi grabiami niechcacy lekko zaorał pole. A wiatr rozrzucil zgrabione liście, ktorych chmura unosi sie teraz w powietrzu.
Wszystko z M>=7 ma -2 do bazowego ruchu.
Latacze maja -5 do ruchu Fly
Inkarnacja na magie:
Cieć ma kaca i wszelkie błyski i huki drażnią nieznośnie jego zmysły. Jeśli Ciecia zirytuje jakis wyjątkowo głosny czar - rzuca w maga butelkami. Magowie boja sie gniewu Ciecia, wiec ich koncentracja jest mniejsza, niz zwykle.
Wszystkie czary maja -1 do casta
Cieć dysponuje 4 butelkami do rzucania w magów (4 Dispel Scrolle)
Inkarnacja na strzelanie:
Przed bitwą Cieć wyczyścił wrogowi wszystkie maszyny wojenne. Zeby lepiej działały nasmarował je tłuszczem (z włosów trolla). Dodatkowo po zjedzeniu zupy grochowej Cieć ma dziś straszne gazy - smierdzace chmury gazów unosza sie nad polem bitwy.
Maszyny bitewne strzelaja na 4+,
Strzelcy maja -1 to hit
Inkarnacja na skirmisz
Cieć nie znosi chuliganerii, która szweda sie bez ładu i składu po jego podwórku !
Wszystkie jednostki skirmiszu w odległości do 18" od Ciecia musza chodzic jak regimenty rankowe. Składaja sie w sztywną formacje zaraz po wejsciu w ten obszar a rozluznic formacje moga zaraz po opuszczeniu tej strefy.
Inkarnacja na pancerne jednostki
Cieć opylił zbrojmistrzowi wrogiej armii "niezwykly srodek zapobiegajacy korozji". W efekcie rdza zaczela zżerac zbroje dwa razy szybciej.
Wszystkie jednostki wroga maja Save gorszy o 2.
Zauwazcie, ze w grze mamy tylko jeden efekt. Wiec mozemy np. albo obciąc dwarfom strzelanie, albo im troche oslabic pancerze.
Oczywiscie szczegoly mozna dopracowac. To jest szkic, wstepna propozycja.
Warto tez pamietac o dwoch rzeczach - gracze zawsze bedą zyłowali rozpe w ramach narzuconych ograniczen. Nie ma co liczyc na ich dobrą wolę.
Dlatego tez w regulaminie nalezy zaznaczyc, ze organizator turnieju moze odrzucic nadeslana rozpe nawet, jesli bedzie spelniala wymagania formalne. Po prostu inwencja ludzka nie zna granic i zawsze znajdzie sie jakis cwaniak, ktory znajdzie lukę.
W tym temacie strasznie spodobała mi się idea Ciecia. Ciekawym pomyslem na CS moze byc wystawianie roznych inkarnacji Ciecia tak, jak na Bazyliszku wystawilo sie Bazyliszkow.
Ponizsze moce dzialalyby tak dlugo, jak dlugo Cieć by żył. Każdy przed bitwą (po poznaniu rozpy przeciwnika) wybiera sobie, którą inkarnacje ma tym razem jego Cieć.
Staty Ciecia:
M4 Ws4 S4 T4 A2 W2 Ld10
MR (2), Immune to Psych, Ward 4+
Nie moze dolaczac do oddzialow.
Inkarnacja na kawalerie i lataczy:
Cieć grabi jesienne liście i swoimi grabiami niechcacy lekko zaorał pole. A wiatr rozrzucil zgrabione liście, ktorych chmura unosi sie teraz w powietrzu.
Wszystko z M>=7 ma -2 do bazowego ruchu.
Latacze maja -5 do ruchu Fly
Inkarnacja na magie:
Cieć ma kaca i wszelkie błyski i huki drażnią nieznośnie jego zmysły. Jeśli Ciecia zirytuje jakis wyjątkowo głosny czar - rzuca w maga butelkami. Magowie boja sie gniewu Ciecia, wiec ich koncentracja jest mniejsza, niz zwykle.
Wszystkie czary maja -1 do casta
Cieć dysponuje 4 butelkami do rzucania w magów (4 Dispel Scrolle)
Inkarnacja na strzelanie:
Przed bitwą Cieć wyczyścił wrogowi wszystkie maszyny wojenne. Zeby lepiej działały nasmarował je tłuszczem (z włosów trolla). Dodatkowo po zjedzeniu zupy grochowej Cieć ma dziś straszne gazy - smierdzace chmury gazów unosza sie nad polem bitwy.
Maszyny bitewne strzelaja na 4+,
Strzelcy maja -1 to hit
Inkarnacja na skirmisz
Cieć nie znosi chuliganerii, która szweda sie bez ładu i składu po jego podwórku !
Wszystkie jednostki skirmiszu w odległości do 18" od Ciecia musza chodzic jak regimenty rankowe. Składaja sie w sztywną formacje zaraz po wejsciu w ten obszar a rozluznic formacje moga zaraz po opuszczeniu tej strefy.
Inkarnacja na pancerne jednostki
Cieć opylił zbrojmistrzowi wrogiej armii "niezwykly srodek zapobiegajacy korozji". W efekcie rdza zaczela zżerac zbroje dwa razy szybciej.
Wszystkie jednostki wroga maja Save gorszy o 2.
Zauwazcie, ze w grze mamy tylko jeden efekt. Wiec mozemy np. albo obciąc dwarfom strzelanie, albo im troche oslabic pancerze.
Oczywiscie szczegoly mozna dopracowac. To jest szkic, wstepna propozycja.
B fajne pomysl z cieciem
pomysl pingusa plewny - albo 'ciac rowno' i wtedy faktycznie 4 szamanow moze beigac (czy lepiej 3 i BSB czarny taki moj standard) albo sensownie.
pomysl pingusa plewny - albo 'ciac rowno' i wtedy faktycznie 4 szamanow moze beigac (czy lepiej 3 i BSB czarny taki moj standard) albo sensownie.
Jesli to co pisze Nehan jest prawda, zwracam honor Pingusie i oficjalnie przepraszam za swe niegodne pomowienia !
nie zajmujmy sie tu pierdołami , wracając do meritum to co zaprezentował Bless hm no.. niezbyt mi się podoba, bo o ile pomysł Kołaty zakładał balansowanie rozpisek to tu jest tworzenie jakiś nowych jednostek i tworzenie jakiś kawaleri z mv 12 czy lataczy z lataniem 15
przegięcie gitary imo
i jeszcze ten cieć jakoś mnie nie smieszy psuje klimat itd
pozatym niektóre armie (skavy ,HE ) mają szanse szybko zdjąć takiego cieciocha a takie biednie bretonie i chaosy za chiny go nie ubiją jeśli zaszyje się w lesie
reasumując NIE dla ciecia TAK dla comp scora Kołatowego
i jeszcze ten cieć jakoś mnie nie smieszy psuje klimat itd
pozatym niektóre armie (skavy ,HE ) mają szanse szybko zdjąć takiego cieciocha a takie biednie bretonie i chaosy za chiny go nie ubiją jeśli zaszyje się w lesie
reasumując NIE dla ciecia TAK dla comp scora Kołatowego
Luzik. Zamiast cięć miał być Cieć (stad nazwa), ale jesli sie nie podoba, to trudno.
Generalnie koncepcje byly dwie: albo ograniczenia kompozycyjne, albo scenariusze/karty forteli (i inne koncpcje przycinania wrogow). Cieć odpowiada na te druga potrzebe - dokonuje selektywnego, ale nie przesadzonego sciecia armii, ktore opieraja sie na jednym schemacie (np. sama kawaleria, albo sam shooting, lub magia).
Oba sposoby wymuszania maja swoje plusy i minusy. Przy koncepcji udupiania armii cięciami jest ten plus, ze ci, ktorzy maja amie pomalowana na 2000 i nie maja mozliwosci domalowania nowych, bardziej klimatycznych regimentow, moga wyjsc swoim standardem. Ale wtedy licza sie z tym, ze bez uniwersalnej armii, bedzie im ciezej, niz zwykle.
Plusy ograniczen kompozycyjnych sa takie, ze armie beda inaczej skomponowane. Minus, ze wielu nie ma tych klimatycznych jednostek, albo ma je niepomalowane. No i istnieje ryzyko dziury w zasadach.
Jezeli Cieć nie pasuje klimatem, mozna go podrasowac, zeby pasowal lepiej. Wazniejsze sa tu zasady niz nazwa.
Generalnie koncepcje byly dwie: albo ograniczenia kompozycyjne, albo scenariusze/karty forteli (i inne koncpcje przycinania wrogow). Cieć odpowiada na te druga potrzebe - dokonuje selektywnego, ale nie przesadzonego sciecia armii, ktore opieraja sie na jednym schemacie (np. sama kawaleria, albo sam shooting, lub magia).
Oba sposoby wymuszania maja swoje plusy i minusy. Przy koncepcji udupiania armii cięciami jest ten plus, ze ci, ktorzy maja amie pomalowana na 2000 i nie maja mozliwosci domalowania nowych, bardziej klimatycznych regimentow, moga wyjsc swoim standardem. Ale wtedy licza sie z tym, ze bez uniwersalnej armii, bedzie im ciezej, niz zwykle.
Plusy ograniczen kompozycyjnych sa takie, ze armie beda inaczej skomponowane. Minus, ze wielu nie ma tych klimatycznych jednostek, albo ma je niepomalowane. No i istnieje ryzyko dziury w zasadach.
Jezeli Cieć nie pasuje klimatem, mozna go podrasowac, zeby pasowal lepiej. Wazniejsze sa tu zasady niz nazwa.
moja opinia wcale nie musi być przeważająca jestem jednostką tylko
mi poprostu chodzi o to ze latanie 15calowe i scirmishowcy z rank bonusem
nie są bombowym pomysłem na wyważenie armi.. weźmy te nieszczęsne ogry które ciecia się kompletnia nie boją wiec cos nie tak
mi poprostu chodzi o to ze latanie 15calowe i scirmishowcy z rank bonusem
nie są bombowym pomysłem na wyważenie armi.. weźmy te nieszczęsne ogry które ciecia się kompletnia nie boją wiec cos nie tak
A ogry powinny być przycięte?Jasiuuu pisze:moja opinia wcale nie musi być przeważająca jestem jednostką tylko![]()
mi poprostu chodzi o to ze latanie 15calowe i scirmishowcy z rank bonusem
nie są bombowym pomysłem na wyważenie armi.. weźmy te nieszczęsne ogry które ciecia się kompletnia nie boją wiec cos nie tak
System kołaty jest ok, tylko 2 rzeczy mnie rażą to że wg. mnie aż za bardzo ogranicza magie, to może i losowy aspekt gry ale za to bardzo ważny
2 to uniewożliwenie wystawienia nietkórych jednostek drzewo i czołg wiem że mocne ale nie powinno się kompletnie wyrzucać z armi jakiejś jednostki
2 to uniewożliwenie wystawienia nietkórych jednostek drzewo i czołg wiem że mocne ale nie powinno się kompletnie wyrzucać z armi jakiejś jednostki
Manfred, jeśli chodzi o ograniczenie magii, to się chwilę zastanawiałem. Czy dopuścić max 2 magów na armię czy max jednego. To jest kwestia do rozważenia, natomiast wybrałem opcję z jednym magiem a nie dwoma, bo jak się bawić, to się bawić
2 magów to już podchodzi pod standard turniejowy na małe punkty. Rozpiski są mniej klimatyczne no i trzeba wywalać punkty na ochronę magiczną. Robi się nudniej. A założeniem tego turnieju jest że ma być ciekawie 
A co do czołgu i drzewa. Zbanowanie tych jednostek uważam za dobry pomysł, bo obcinamy wiele rzeczy (np. maszynki) które czołg czy drzewo mogą skasować. Magię też. Więc po co psuć sobie zabawę tym jednym modelem? Czas wypróbować hellstorma albo wayów
Zobaczycie ile za to więcej woja da radę upchnąć 
A co do czołgu i drzewa. Zbanowanie tych jednostek uważam za dobry pomysł, bo obcinamy wiele rzeczy (np. maszynki) które czołg czy drzewo mogą skasować. Magię też. Więc po co psuć sobie zabawę tym jednym modelem? Czas wypróbować hellstorma albo wayów
A to nie chodzi właśnie o to,by wyrównać szanse graczy na turniejupingus pisze:Nic nie zrozumiałeś. Nie zgadzam się z cięciem do równego poziomu, jestem za równym cięciem.
To po co ciąć w ogóle jak szanse i tak mają być nierówne, i brak równowagi zachowany ?
Niestety, jestem przeciwko "wyrównywaniu szans", "robieniem każdemu dobrze" itd. z powodów ideologicznych, no i takie działania nigdy nikomu nic dobrego nie przyniosły to czemu mają przynieść teraz.Cyel pisze:A to nie chodzi właśnie o to,by wyrównać szanse graczy na turniejupingus pisze:Nic nie zrozumiałeś. Nie zgadzam się z cięciem do równego poziomu, jestem za równym cięciem.? Żeby np. Ogry wyrównać poziomem siły z Bretonnią i bardziej do wyniku liczył się talent graczy a nie to w którym armybooku designerzy rąbnęli się na plus a w którym na minus?
To po co ciąć w ogóle jak szanse i tak mają być nierówne, i brak równowagi zachowany ?
Ale spoko ja sobie zrobię turniej z moimi ograniczeniami, Wy ze swoimi i zobaczymy co wyszło.


Oczywiście. Rywalizacja jest wtedy, gdy WE po wszelkich ograniczeniach nadal mają przewagę na VC czy O&G. W przeciwnym razie rywalizacja jest niezdrowa, a Pingus, fan sportu rowerowego i zdrowego trybu życia takim rzeczom mówi stanowcze NIE!
