To prawda, szczególnie na EU East w diamencie zdarzają się takie gry, że mogą zaskoczyćElohell kończy się na D1. A i to nie do końca. Ale tam to jest trochę stabilnie.
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Moderator: Zaklinacz Kostek
To prawda, szczególnie na EU East w diamencie zdarzają się takie gry, że mogą zaskoczyćElohell kończy się na D1. A i to nie do końca. Ale tam to jest trochę stabilnie.
AndreFW pisze:Imo po prostu w gold/plat trzeba grac maksymalnie agresywnie. Większość przeciwników nie wie jak się wtedy zachować i grają dużo gorzej. Ale wiadomo trzeba grać też tak żeby nie ginąć. Po prostu większośc ludzi w tych ligach nie jest w stanie sobie poradzic z presją, a jesli daje im sie wolną do farmienia linię, a poźniej nie zagraża żadnymi pushami na mapie to mają oni idealne warunki do grania tego co lubią.
Hmm chyba podstawowym założeniem wbijania coraz wyższych dywizji jest to, że grasz lepiej niż pozostali gracze w danym meczu. To oznacza, że Twoim zadaniem jest ciągnąć grę, a jeśli czasami ktoś cię wycarruje to jest po prostu przypadkowa, miła odmiana.80% gier człowiek ciągnie team, wygrywa i tak tylko ok 50%
Polecam opcja muteNo masakra jest pod tym wzgledem, ja ostatnio odpuscilem , bo kurwica mnie brala, juz nie dlatego, ze ktos nie ma skilla, ale po tym jak nafeeduje zaczyna trollowac i flamowac.
Cóż, gram duety z dziewczyną, rozegrałem ze sto gierek rankedowych i na palcach dwóch rąk mogę policzyć sytuacje, w których obessałem na lanie, tak to niemal zawsze ciśniemy. Ale dwie osoby nie starczą, po prawdzie wystarczy jeden idiota, a przecież nie mam na to wpływu. Mogę sobie być niezły, ale bez współpracy teamu to się nie da, ludzie totalnie nie czują gry, po early rozchodzą się po tej mapie nie wiedzieć po kiego, ostatnio miałem grę, gdzie byliśmy mocno do przodu w killach i goldzie, ale nie dało się ogarnąć drużyny, która z uporem maniaka chodziła pojedynczo po jungli i tak ich wybijali. Mogę grać zajebistym tankiem ale co mi po tym, jak team ma zły focus w tf, mogę robić pierdolny dmg, ale co mi po tym, jak tank ma za zero wyczucia, kiedy inicjować.AndreFW pisze:To bardzo proste, grając soloq chcesz żeby poprawiła się Twoja gra indywidualnie, nie żeby carrowawała cię drużyna. Nie powinno Cię obchodzic czy powiedzmy twój midlaner jest idotą czy nie, a powinieneś się skupić na poprawie swojej gry.
Hmm chyba podstawowym założeniem wbijania coraz wyższych dywizji jest to, że grasz lepiej niż pozostali gracze w danym meczu. To oznacza, że Twoim zadaniem jest ciągnąć grę, a jeśli czasami ktoś cię wycarruje to jest po prostu przypadkowa, miła odmiana.80% gier człowiek ciągnie team, wygrywa i tak tylko ok 50%
Nie można wygrywać wszystkich gier, ale naprawde poprawiając swoje błędy i grając na przykład duo można spokojnie wygrywać gry do pewnego poziomu. Dopiero w dobrych diamentowych grach to jest nie zawsze wystarczające.
Grałem z kolegą duo i boostowaliśmy swojego czasu kilka kont z silver na plat i powiedzmy grając bota lub mid + jungla na 60 gier łącznie przegraliśmy 4 i nie miało znaczenia, że graliśmy czasem 4v5. Po prostu jest bardzo dużo małych detali, które zawsze można poprawić, a najczęstszym problemem w słabych grach jest to, że nie ma żadnej presji na mapie, albo jest brak wykorzystania zdobytej przewagi np ace.
Zauważ, że jak oglądasz mecze "prosów" nie ma tam takiego momentu w grze, żeby dana drużyna czegoś nie robiła. Przeciwnicy robią smoka? Ok pushnijmy top, jungler pokazał się na topie? Ok gankuje bota, twisted fate użył ult, ok mogę grać agresywnie przez pewien czas itd, itp
Polecam opcja muteNo masakra jest pod tym wzgledem, ja ostatnio odpuscilem , bo kurwica mnie brala, juz nie dlatego, ze ktos nie ma skilla, ale po tym jak nafeeduje zaczyna trollowac i flamowac.
Turniejowo nowe WEwenanty pisze: Anioł zagłady przerzuca się na budżetową kawę? Koniec świata (sic!).
Dlatego wszyscy hejtują premade. Tyle, że wiele osób też nie rozumie gry i rządzących nią subtelności.diuk pisze:Premade który najlpiej robi grę to jungle + mid moim zdaniem.
Takich dwóch gości może skakać razem po innych liniach i anihilować.
Najgorszy jest premade bot, bo jak się trafi pasywny przeciwnik to się nie ugra nic, a w late support i adc to nie są postaci które we dwójkę potrafią zabić całą drużynę, więc też słabo.
A tak to w solo q trzeba się skupić na sobie i swoich umiejętnościach, taka gra.
Tak, tak, już widziałem: nowy bohater do Doty: Garen.Jacobs pisze:Jak wam się podobają zapowiedzi nowej mapki 5 vs 5 ? Jak dla mnie cud miód i w ogóle słodkości. W końcu odświeżyli te przedpotopową mapkę. No i w końcu gracze Doty przestaną wywyższać się grafiką ^^
Latarnia, botrek, buty 3 a reszta to zależy od wrogiego teamu... ja polecam lodowy młot, słoneczną pelerynkę , obliczę ducha, całun basheelahire12 pisze:A co skladacie dla ww w jungli? Ja zaczynam od maczety a potem bootrk
misha pisze:heh gorzej jak przez taką nędzę stół ci spadnie czy cuś i figurki za tysiaki polecą po podłodze w otchłań płaczu i rozpaczy