Plotki na temat army booka do 7. edycji
Moderator: Yudokuno
- Paraszczak
- Falubaz
- Posty: 1088
- Lokalizacja: Kraków
sam hate to trochę za mało, chyba że jakoś ataków dodadzą.
no i ta wzmianka o podniesieniu kosztów jednostek - jeśli dadzą tylko hata i podniosą koszt to będzie żenada.
no i ta wzmianka o podniesieniu kosztów jednostek - jeśli dadzą tylko hata i podniosą koszt to będzie żenada.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Panie Paraszczak daj chłopakowi pomarzyć. należy się nam to prawo do mrzonek pięknych po tylu latach niedopieszczania i niedoceniania przy jednoczesnym dawaniu "cukierków" innym armiom. A jeśli ma dusze prawdziwego druchii to nawet wtedy nie sprzeda swej armii.
Pomarzyc???Ochłonać!?
No panowie,
Radzę poprostu spojrzeć na ostatnio wydane armie - krasnale, WE, Imperium czy HE. I teraz pytanie - dlaczego DE mają mieć gorsze zabawki i gorsze zasady? Czmeu np. kocioł ma być mniej użyteczny niż kowadło, a hydra przy czołgach, drzewach, stadragonach ma być od razu w zestawieniu z nimi plewna? Przykładowe 2 A sila 5 to bardzo duzo, ale kurcze czy ktoś o zdrowych zmysłach spodziewał się, że swordmasterzy będą mieli 2 ataki z siła 5 na WS 6 z ASF?? Nikt!!
Gdyby ktoś jakiś rok czy dwa przed wydaniem nowych HE napisałby swoje propozycje dotyczace 3 rodzajow smoków, ASF na całej armii, lwach zaprzegnietych w rydwany z 2 Atakami z Sila 5 etc. zostałby poprostu wyśmiany, a jego post nazwanoby jakimiś wydumanymi i nierealnymi marzeniami. To samo można odnieść do innych nowych armii. Jedynym wyjątkiem jest AB do O&G, który nie został tak wykrecony jak pozostale nowe amie, ale i tak uchodzi za najlepiej zbalansowany podrecznik a armia bynajmnie nie slaba.
O ile tendencja w pisaniu nowych AB utrzyma się to co pisalem wyżej w nowych DE może okazać się tylko namiastką tego co będzie. W nowych HE nikt nie spodziewal się takiego kopa postulujac glowni o zmniejszenie kosztu włoczników, łuczników itp. sprawy.
DE z całą pewnością będą dopieszczone o ile oczywiście nie zmieni się aktualny trend w robieniu AB.
Narazie mogę powiedziec, że porównujać do siebie ostatnio wydane armie to z cała pewnościa mogę powiedzieć, że każda może ze sobą powalczyć i w nowych AB nie ma takiej dysproporcji sił jak dzisiejsze DE a Nowe HE czy WE itd... Co prawda mogloby sie obyc bez takich przegiec jak np. 2 czolgi i war altar, no ale przynajmniej nie ma nowych armii ktore bylyby ewdentnie poszkodowane. I tutaj upatruje sukces nowych AB - jak już przeginać, to niech przegięte będą wszystkie AB
Inna sprawa ze jestem graczem WE . Od kilkunastu lat zbieram ta armie i zreszta tylko ta. Aczkolwiek DE grałem po WE najwięcej. WE i DE mają podobną historię. Znaczy DE zostały ewidentnie spaprane co przynaje i GW, a WE nie miały ponad 5 lat swojego podręcznika jadąc na jakiś pseudo Army listach z RH i WD. WE dostały cąły worek cukierków. DE też dostaną - zresztą sami się przekonacie
No panowie,
Radzę poprostu spojrzeć na ostatnio wydane armie - krasnale, WE, Imperium czy HE. I teraz pytanie - dlaczego DE mają mieć gorsze zabawki i gorsze zasady? Czmeu np. kocioł ma być mniej użyteczny niż kowadło, a hydra przy czołgach, drzewach, stadragonach ma być od razu w zestawieniu z nimi plewna? Przykładowe 2 A sila 5 to bardzo duzo, ale kurcze czy ktoś o zdrowych zmysłach spodziewał się, że swordmasterzy będą mieli 2 ataki z siła 5 na WS 6 z ASF?? Nikt!!
Gdyby ktoś jakiś rok czy dwa przed wydaniem nowych HE napisałby swoje propozycje dotyczace 3 rodzajow smoków, ASF na całej armii, lwach zaprzegnietych w rydwany z 2 Atakami z Sila 5 etc. zostałby poprostu wyśmiany, a jego post nazwanoby jakimiś wydumanymi i nierealnymi marzeniami. To samo można odnieść do innych nowych armii. Jedynym wyjątkiem jest AB do O&G, który nie został tak wykrecony jak pozostale nowe amie, ale i tak uchodzi za najlepiej zbalansowany podrecznik a armia bynajmnie nie slaba.
O ile tendencja w pisaniu nowych AB utrzyma się to co pisalem wyżej w nowych DE może okazać się tylko namiastką tego co będzie. W nowych HE nikt nie spodziewal się takiego kopa postulujac glowni o zmniejszenie kosztu włoczników, łuczników itp. sprawy.
DE z całą pewnością będą dopieszczone o ile oczywiście nie zmieni się aktualny trend w robieniu AB.
Narazie mogę powiedziec, że porównujać do siebie ostatnio wydane armie to z cała pewnościa mogę powiedzieć, że każda może ze sobą powalczyć i w nowych AB nie ma takiej dysproporcji sił jak dzisiejsze DE a Nowe HE czy WE itd... Co prawda mogloby sie obyc bez takich przegiec jak np. 2 czolgi i war altar, no ale przynajmniej nie ma nowych armii ktore bylyby ewdentnie poszkodowane. I tutaj upatruje sukces nowych AB - jak już przeginać, to niech przegięte będą wszystkie AB
Inna sprawa ze jestem graczem WE . Od kilkunastu lat zbieram ta armie i zreszta tylko ta. Aczkolwiek DE grałem po WE najwięcej. WE i DE mają podobną historię. Znaczy DE zostały ewidentnie spaprane co przynaje i GW, a WE nie miały ponad 5 lat swojego podręcznika jadąc na jakiś pseudo Army listach z RH i WD. WE dostały cąły worek cukierków. DE też dostaną - zresztą sami się przekonacie
Ostatnio zmieniony 27 paź 2007, o 09:52 przez Kal_Torak, łącznie zmieniany 1 raz.
Dosłownie wszystkiego . Ja tylko teraz czekam, aż wyjdzie armia "all units have stubborn" - taka zasada najlepiej dla nowych Ogre Kingdoms
Ale jeszcze wszystko przed nami. GW zapowiada rewolucje w demonach chaosu. Demony jak sama nazwa wskazuje to bardzo potężne kreaturki. Teraz jednak nikogo nie przerażają za wyjątkiem paru speciali w DL . Tylko patrzeć na demony slanesha z ASF i swoją aurą (wtedy nawet HE będą mogły się schować ze swoim ASF ), demony khorna z bazową siłą 5, frenzy, a tym samym bloodletery z S7 po dodaniu +2 za dwuraki i z T4 etc...
Nic tylko czekać i podziwiać nowe dzieła GW
Ale jeszcze wszystko przed nami. GW zapowiada rewolucje w demonach chaosu. Demony jak sama nazwa wskazuje to bardzo potężne kreaturki. Teraz jednak nikogo nie przerażają za wyjątkiem paru speciali w DL . Tylko patrzeć na demony slanesha z ASF i swoją aurą (wtedy nawet HE będą mogły się schować ze swoim ASF ), demony khorna z bazową siłą 5, frenzy, a tym samym bloodletery z S7 po dodaniu +2 za dwuraki i z T4 etc...
Nic tylko czekać i podziwiać nowe dzieła GW
- Paraszczak
- Falubaz
- Posty: 1088
- Lokalizacja: Kraków
A ja mam inne zdanie.
HE wcale bardzo mocne nie są. Cała armia ASF, ale na całej armii (z tego co wiem) brak siły 7+. Co oznacza że jakikolwiek rydwan przeciwko HE będzie jak SteamTank. ASF się chowa przed Impaktami. Nie mówię już o TK na 2 oddziałach rydwanów po 4 sztuki.
ASF pociągnęło za sobą wzrost kosztów HE. Na standardowe 2000pts, ów oddziały z ASF będą miały po kilka modeli (5 konnica, 10-12 piechota). Nie spodziewam się spotkać kostek po 20 modeli za 400pts lub 15 Dragon Princów z Battle Bannerem, jak miało to miejsce w poprzedniej edycji.
Moim zdaniem wszyscy patrzą tylko na "dobre" strony High Elves, a nie dostrzegają konsekwencji. Taki wczesny hurraoptymizm jest zgubny.
ASF nie dopuści do wyciągania magów z oddziałów Harpiami, do szarż dwoma DRami na Bolca i inne tym podobne.
Moim zdaniem HE będą armią do wystrzelania. Mało modeli, niski T i średni save.
Bardziej mnie boli zmiana kompozycji armii np. na 2000 pts...
4 Rare i ileśtam special? Pfff...znaczy np ze taki HE może wystawić 4 Giganty i Bóg jeden wie co jeszcze z Regiments of Renown.
Ja cały czas uważam, że ASF to tylko lukier. Smak prawdziwego tortu poznamy później.
HE wcale bardzo mocne nie są. Cała armia ASF, ale na całej armii (z tego co wiem) brak siły 7+. Co oznacza że jakikolwiek rydwan przeciwko HE będzie jak SteamTank. ASF się chowa przed Impaktami. Nie mówię już o TK na 2 oddziałach rydwanów po 4 sztuki.
ASF pociągnęło za sobą wzrost kosztów HE. Na standardowe 2000pts, ów oddziały z ASF będą miały po kilka modeli (5 konnica, 10-12 piechota). Nie spodziewam się spotkać kostek po 20 modeli za 400pts lub 15 Dragon Princów z Battle Bannerem, jak miało to miejsce w poprzedniej edycji.
Moim zdaniem wszyscy patrzą tylko na "dobre" strony High Elves, a nie dostrzegają konsekwencji. Taki wczesny hurraoptymizm jest zgubny.
ASF nie dopuści do wyciągania magów z oddziałów Harpiami, do szarż dwoma DRami na Bolca i inne tym podobne.
Moim zdaniem HE będą armią do wystrzelania. Mało modeli, niski T i średni save.
Bardziej mnie boli zmiana kompozycji armii np. na 2000 pts...
4 Rare i ileśtam special? Pfff...znaczy np ze taki HE może wystawić 4 Giganty i Bóg jeden wie co jeszcze z Regiments of Renown.
Ja cały czas uważam, że ASF to tylko lukier. Smak prawdziwego tortu poznamy później.
Co do hydry to w dzisiejszym wydaniu jest do niczego. Wystarczy jej dać stubborna i od razu stanie się dużo lepsza. Co do tego aspektu bestii to ciekawi mnie czy DE dostaną jakieś duże potworki w specialach, tak, żeby naprawdę cała armia mogła się na nich opierać.
Jednak mi osobiście najbardziej zależy na tym, żeby przykozaczyli assassinów Jakby zostawili ich takimi jak są dzisiaj i potanieli ich nawet do 50 pkt to nie byłbym z tego zadowolony bo raczej ciągle zabójcy zostawaliby w domu.
Natomiast ciekawym pomysłem jest zostawienie ich kosztu takim jaki jest ale dodanie różnych fajnych zasad, żeby uzasadnić to, że są to zabójcy doskonali. Najciekawszym pomysłem na jaki wpadłem, to taki, żeby tak jak Shadowblade mogli się oni ukrywać w oddziałach przeciwnika. Jeśli do tego poprawiliby im jakoś siłę uderzenia (również przedmioty, trucizny czy zdolności z Temple of Khain) to byli by naprawdę fajni i godni uwagi. Killing blow lepszy niż 6+ też byłby uzasadniony. No i jeszcze ciekawym rozwiązaniem jest danie im M7 (żeby uciekali 3d6) i coś w rodzaju skaveńskich smoke bomb.
Jednak mi osobiście najbardziej zależy na tym, żeby przykozaczyli assassinów Jakby zostawili ich takimi jak są dzisiaj i potanieli ich nawet do 50 pkt to nie byłbym z tego zadowolony bo raczej ciągle zabójcy zostawaliby w domu.
Natomiast ciekawym pomysłem jest zostawienie ich kosztu takim jaki jest ale dodanie różnych fajnych zasad, żeby uzasadnić to, że są to zabójcy doskonali. Najciekawszym pomysłem na jaki wpadłem, to taki, żeby tak jak Shadowblade mogli się oni ukrywać w oddziałach przeciwnika. Jeśli do tego poprawiliby im jakoś siłę uderzenia (również przedmioty, trucizny czy zdolności z Temple of Khain) to byli by naprawdę fajni i godni uwagi. Killing blow lepszy niż 6+ też byłby uzasadniony. No i jeszcze ciekawym rozwiązaniem jest danie im M7 (żeby uciekali 3d6) i coś w rodzaju skaveńskich smoke bomb.
Ja rónież mam odmienne zdanie
Nie rozumiem tłumaczenia, że ASF na HE nie jest bardzo mocny bo rydwany i tak je jada??? Nie rozumiem tego? Przecież rydwany bolały HE i w poprzedniej edycji tyle, że teraz bolą mniej, bo rydwan najpierw uderza impactami, a HE wypłącają ataki przed załogą i wierzchowcami wpływając na CR zanim załoga i wierzchowce całkowicie zmiotą pierwszy szereg. Oczywiście rydwany są odpowiedzią na ASF ale były i wcześniej i tu nic nowego się nie zmieniło. Czemu rydwany na HE mają być jak steamtank? Czy wcześniej nie były? Rydwany działają na HE tak samo jak na inne armie, tyle że na HE odrobine gorzej bo w walce jak pisałem wypłacają ataki przed załoga i wierzechowcami (nie zawsze rydwan zmiata samymi impactami pierwszy szereg).
Ogólnie prosiłbym o wytłumaczenie dlaczego rydwany tak zagrażają nowym HE, a nie zagrażały w starych HE?
ASF niekoniecznie pociąga wzrost kosztów za sobą. Proszę spojrzeć na cory - włócznik elfi potaniał o 2 punkty mimo, że dostał ASF. łucznik potaniał o 1 punkt mimo, że dostał ASF. LSG potaniał o 3 punkty mimo, że dostał ASF, PG pozostały przy tym samym koszcie pomimo, że dostały ASF i warda na 4+. Jedynie SM i WL podróżeli o 2 punkty. W zamian SM otrzymali 2 ataki i ASF (gdyby mieli 1 atak kosztowaliby tyle samo albo nawet mniej i to włąśnie ten dodatkowy atak spowodował ich zwiększnie kosztu). WL prócz ASF dostali stałego stubborna i lepszy pancerz. Zatem na 6 piechot, 3 potaniały, 1 pozostała przy takim samym koszcie, a 2 zdrożały. Jeśli pójść dalej to spokojnie zobaczmy jak ASf wpłyneły na koszt bolców, SH, Elyrianów itd....Jeśli mam być szczery to raczej powiem, że ASF spowodował potanienie jednostek HE, a podrożały te co dostały kopa w statystykach, jak Dp, SM czy lwi rydwan.
Zatem HE mogą mieć znacznie więcej modeli niż w poprzedniej edycji. Jeśli ktoś chciałby oprzeć armie o włóczników coś na styl DE, a taką armie HE mogą bez problemu złozyć to kosztem by się nie różniły a możliwościami przygniatałyby DE do ziemi. Zresztą włócznicy elfi to najbardziej efektywny core do walki wręcz w porównaniu cena-jakośc. Tyle, że dzięki zmniejszeniu wymagań w core, a możliwosć wzięcia 5-6 speciali wszystko mozna swobodnie ładować w elitarne jendnostki.
Koszt nowych HE jest nieznacnzie większy. Zresztą elyrianie, cory czy SH są tańsi. Podrożała tylko część jednostek. Jeśli ktoś chciałby inwestować częśc punktów w jendostki tańsze to koszt punktowy będzie taki sam jak w poprzedniej edycji. Jeśli głównie zainwestuje w te droższe to wystarczy, że wystawi o jednego herosa mniej czy postawi na minimaksy - gołe 5 DP czy 7 SM, a gorzej punktowo tez nie wyjdzie. Zresztą tylko lwi rydwan jest tak naprawdę naprawdę droższy punktowo.
Jeśli chodzi o HE i wystrzeliwanie to nowe HE są bardziej odporne na strzelanie w nowej edycji. Cory są zdecydowanie tańsze. WL i PG mają bardzo dobrą ochrone. 5-6 speciali i brak 0-1 pozwala inwestować w duże ilości znacznie lepszych DP. SH są tańsi. Więcej rarów pozwala na ciekawsze kombinacje typu 3 bolce i 1 orzeł. Wszystko to skuteczniej sobie radzi z amiami stzreleckimi niż stare HE. Ew. proszę mi powiedzieć dlaczego nowe HE tak bardzo boli ostrzał w porównaniu do starych, bo to chyba logiczne, że przy ASF i możliwosciach elfiej piechoty jak i kawalerii jedenym sensownym rozwiązaniem to próby ich wystrzeliwywania. Tylko nie rozumiem czemu je to bardziej boli w stosunku do starych HE?
Nie rozumiem tłumaczenia, że ASF na HE nie jest bardzo mocny bo rydwany i tak je jada??? Nie rozumiem tego? Przecież rydwany bolały HE i w poprzedniej edycji tyle, że teraz bolą mniej, bo rydwan najpierw uderza impactami, a HE wypłącają ataki przed załogą i wierzchowcami wpływając na CR zanim załoga i wierzchowce całkowicie zmiotą pierwszy szereg. Oczywiście rydwany są odpowiedzią na ASF ale były i wcześniej i tu nic nowego się nie zmieniło. Czemu rydwany na HE mają być jak steamtank? Czy wcześniej nie były? Rydwany działają na HE tak samo jak na inne armie, tyle że na HE odrobine gorzej bo w walce jak pisałem wypłacają ataki przed załoga i wierzechowcami (nie zawsze rydwan zmiata samymi impactami pierwszy szereg).
Ogólnie prosiłbym o wytłumaczenie dlaczego rydwany tak zagrażają nowym HE, a nie zagrażały w starych HE?
ASF niekoniecznie pociąga wzrost kosztów za sobą. Proszę spojrzeć na cory - włócznik elfi potaniał o 2 punkty mimo, że dostał ASF. łucznik potaniał o 1 punkt mimo, że dostał ASF. LSG potaniał o 3 punkty mimo, że dostał ASF, PG pozostały przy tym samym koszcie pomimo, że dostały ASF i warda na 4+. Jedynie SM i WL podróżeli o 2 punkty. W zamian SM otrzymali 2 ataki i ASF (gdyby mieli 1 atak kosztowaliby tyle samo albo nawet mniej i to włąśnie ten dodatkowy atak spowodował ich zwiększnie kosztu). WL prócz ASF dostali stałego stubborna i lepszy pancerz. Zatem na 6 piechot, 3 potaniały, 1 pozostała przy takim samym koszcie, a 2 zdrożały. Jeśli pójść dalej to spokojnie zobaczmy jak ASf wpłyneły na koszt bolców, SH, Elyrianów itd....Jeśli mam być szczery to raczej powiem, że ASF spowodował potanienie jednostek HE, a podrożały te co dostały kopa w statystykach, jak Dp, SM czy lwi rydwan.
Zatem HE mogą mieć znacznie więcej modeli niż w poprzedniej edycji. Jeśli ktoś chciałby oprzeć armie o włóczników coś na styl DE, a taką armie HE mogą bez problemu złozyć to kosztem by się nie różniły a możliwościami przygniatałyby DE do ziemi. Zresztą włócznicy elfi to najbardziej efektywny core do walki wręcz w porównaniu cena-jakośc. Tyle, że dzięki zmniejszeniu wymagań w core, a możliwosć wzięcia 5-6 speciali wszystko mozna swobodnie ładować w elitarne jendnostki.
Koszt nowych HE jest nieznacnzie większy. Zresztą elyrianie, cory czy SH są tańsi. Podrożała tylko część jednostek. Jeśli ktoś chciałby inwestować częśc punktów w jendostki tańsze to koszt punktowy będzie taki sam jak w poprzedniej edycji. Jeśli głównie zainwestuje w te droższe to wystarczy, że wystawi o jednego herosa mniej czy postawi na minimaksy - gołe 5 DP czy 7 SM, a gorzej punktowo tez nie wyjdzie. Zresztą tylko lwi rydwan jest tak naprawdę naprawdę droższy punktowo.
Jeśli chodzi o HE i wystrzeliwanie to nowe HE są bardziej odporne na strzelanie w nowej edycji. Cory są zdecydowanie tańsze. WL i PG mają bardzo dobrą ochrone. 5-6 speciali i brak 0-1 pozwala inwestować w duże ilości znacznie lepszych DP. SH są tańsi. Więcej rarów pozwala na ciekawsze kombinacje typu 3 bolce i 1 orzeł. Wszystko to skuteczniej sobie radzi z amiami stzreleckimi niż stare HE. Ew. proszę mi powiedzieć dlaczego nowe HE tak bardzo boli ostrzał w porównaniu do starych, bo to chyba logiczne, że przy ASF i możliwosciach elfiej piechoty jak i kawalerii jedenym sensownym rozwiązaniem to próby ich wystrzeliwywania. Tylko nie rozumiem czemu je to bardziej boli w stosunku do starych HE?
- Paraszczak
- Falubaz
- Posty: 1088
- Lokalizacja: Kraków
doprawdy nie mam siły na szerszą dyskusję...po prostu mi się nie chce...
Chodzi mi o to, że "stare HE" opierały się na 5-6 rydwanach z 18" szarży + 3-4 oddziały po 5 SH. To było 10 oddziałów z bardo dużym zasięgiem szarży, które stanowiły bardzo mocną barierę przeciwko wrogim rydwanom. Kombinowane szarże, czy taktyczne flee i wrogi rydwan był wciągnięty w płapkę.
Przy obecnej konstrukcji AB, rozpiski zmienią się diametralnie. Rydwany już nie są 2 na slot a SH przeszli do Speciali. Nie zrozumiałeś mojej interpretacji odnośnie rydwanów. Masz rację, że teraz rydwan vs HE jest nawet gorszy niż w poprzedniej edycji, ale w poprzedniej edycji rydwany po prostu nie dojeżdżały. A jak dojeżdżały, to miały na przeciwko bardzo szybkie oddziały, które w każdej chwili mogły uciec i wciągnąć cię w płapkę. Teraz będziesz miał naprzeciw 1-2 oddziały jazdy po 5 sztuk i 3-4 oddziały piechoty po 12 modeli.
Piechotą tak raźno "flee" od rydwanu nie dasz, bo masz dużo większe szanse, że cie rydwan zdepta.
A jeśli chodzi o strzelanie? No błagam. Jak ja grałem ze starymi HE, to miałem na stole 30+ modeli z save na 2+ i z 16-18 cali ruchu. Do tego 6 rydwanów z T4 na 5+ save z 4W. Jak nie zaczniesz, to masz 1 turę strzelnia. Przy armi kawaleryjsko-piechotnej, tak jak to się szykuje teraz, masz dużo więcej czasu na strzelanie. Najprawdopodobniej przełoży się to na skuteczność. Nie chce mi się prowadzić matematycznych wyliczeń, że przecież PG dostali warda na 4+ i dlatego ciężej ich wystrzelać. Liczy się wszystko. Obciąć im marsz i PG się do twoich balist wloką 4 tury.
Co do zależności "jakość <-> cena". Kompletna bzdura! Dla mnie to jest totalna porażka. Takie podejście do jednostek. Co z tego, że to jest tanie, jak to jest gówno. Elfia piechota Corowa. Potęga i chwała. Sranie w Banie za przeproszeniem. Na palcach jednej ręki można policzyć, do czego ten szajs się przydaje. Chyba jako support supportu supportu. Static CR do dupy. Cokolwiek strzeli i już masz po szeregach. No długo by gadać. Obniżenie kosztu DE Warriora ucieszyło mnie tyle, że tym samym spadł koszt Xbowmana.
"jakość <-> cena"? Kusza dla Dark Ridera kosztuje 6 pts. Kusza dla chłopa na rydwanie kosztuje 5 pts. Dlaczego do ciężkiej cholery, nikt nie wystawia kusz na Rydwanach? Przecież są tańsze! Jakość ta sama, a tańsze. Nie wystawia, bo stwierdzenie "jakość <-> cena" jest do dupy.
Na koniec powiem tylko, że tak naprawdę naszą dyskusję zweryfikuje pierwsze 10 bitew z HE. Wtedy się okaże co boli a co śmieszy.
pzdr: jp
Chodzi mi o to, że "stare HE" opierały się na 5-6 rydwanach z 18" szarży + 3-4 oddziały po 5 SH. To było 10 oddziałów z bardo dużym zasięgiem szarży, które stanowiły bardzo mocną barierę przeciwko wrogim rydwanom. Kombinowane szarże, czy taktyczne flee i wrogi rydwan był wciągnięty w płapkę.
Przy obecnej konstrukcji AB, rozpiski zmienią się diametralnie. Rydwany już nie są 2 na slot a SH przeszli do Speciali. Nie zrozumiałeś mojej interpretacji odnośnie rydwanów. Masz rację, że teraz rydwan vs HE jest nawet gorszy niż w poprzedniej edycji, ale w poprzedniej edycji rydwany po prostu nie dojeżdżały. A jak dojeżdżały, to miały na przeciwko bardzo szybkie oddziały, które w każdej chwili mogły uciec i wciągnąć cię w płapkę. Teraz będziesz miał naprzeciw 1-2 oddziały jazdy po 5 sztuk i 3-4 oddziały piechoty po 12 modeli.
Piechotą tak raźno "flee" od rydwanu nie dasz, bo masz dużo większe szanse, że cie rydwan zdepta.
A jeśli chodzi o strzelanie? No błagam. Jak ja grałem ze starymi HE, to miałem na stole 30+ modeli z save na 2+ i z 16-18 cali ruchu. Do tego 6 rydwanów z T4 na 5+ save z 4W. Jak nie zaczniesz, to masz 1 turę strzelnia. Przy armi kawaleryjsko-piechotnej, tak jak to się szykuje teraz, masz dużo więcej czasu na strzelanie. Najprawdopodobniej przełoży się to na skuteczność. Nie chce mi się prowadzić matematycznych wyliczeń, że przecież PG dostali warda na 4+ i dlatego ciężej ich wystrzelać. Liczy się wszystko. Obciąć im marsz i PG się do twoich balist wloką 4 tury.
Co do zależności "jakość <-> cena". Kompletna bzdura! Dla mnie to jest totalna porażka. Takie podejście do jednostek. Co z tego, że to jest tanie, jak to jest gówno. Elfia piechota Corowa. Potęga i chwała. Sranie w Banie za przeproszeniem. Na palcach jednej ręki można policzyć, do czego ten szajs się przydaje. Chyba jako support supportu supportu. Static CR do dupy. Cokolwiek strzeli i już masz po szeregach. No długo by gadać. Obniżenie kosztu DE Warriora ucieszyło mnie tyle, że tym samym spadł koszt Xbowmana.
"jakość <-> cena"? Kusza dla Dark Ridera kosztuje 6 pts. Kusza dla chłopa na rydwanie kosztuje 5 pts. Dlaczego do ciężkiej cholery, nikt nie wystawia kusz na Rydwanach? Przecież są tańsze! Jakość ta sama, a tańsze. Nie wystawia, bo stwierdzenie "jakość <-> cena" jest do dupy.
Na koniec powiem tylko, że tak naprawdę naszą dyskusję zweryfikuje pierwsze 10 bitew z HE. Wtedy się okaże co boli a co śmieszy.
pzdr: jp
Na HE wystawiac trza bedzie regonik mengili i juz bedzie cieplo:D Gra z He to po prostu bedzie podstawianie oddzialow i odginanie szarz.. i strzelanie. ASF nic imo im nie dal, jedynie przeciwko ofensom maja latwiej, no super ale najwiekszy problem mialy i maja ze strzelaniem... i ten problem nawet sie poglebil, oby GW takich bledow z kodexem do DE nie zrobilo.
maja 2 mozliwosci wystawienia s7HE wcale bardzo mocne nie są. Cała armia ASF, ale na całej armii (z tego co wiem) brak siły 7+. Co oznacza że jakikolwiek rydwan przeciwko HE będzie jak SteamTank. ASF się chowa przed Impaktami. Nie mówię już o TK na 2 oddziałach rydwanów po 4 sztuki.
Na dobrą sprawę mogą dać DE wszystko... jak już ktoś wcześniej napisał. Co ma być to będzie i tak tego nie zmienimy. Pogorszyć armii DE się już nie da więc tendencja powinna iść w drugą stronę, więc miejmy nadzieje że pozytywnie zaskoczą nas panowie z GS.
Na dobrą sprawę szarżowanie na jednostki HE strzelające może zaboleć zwłaszcza iż nie dość że se w nas strzelą to jeszcze przywalą nam po do kulaniu się do nich.
Na dobrą sprawę szarżowanie na jednostki HE strzelające może zaboleć zwłaszcza iż nie dość że se w nas strzelą to jeszcze przywalą nam po do kulaniu się do nich.
Paraszczak pisze:doprawdy nie mam siły na szerszą dyskusję...po prostu mi się nie chce...
Chodzi mi o to, że "stare HE" opierały się na 5-6 rydwanach z 18" szarży + 3-4 oddziały po 5 SH. To było 10 oddziałów z bardo dużym zasięgiem szarży, które stanowiły bardzo mocną barierę przeciwko wrogim rydwanom. Kombinowane szarże, czy taktyczne flee i wrogi rydwan był wciągnięty w płapkę...
Powiedz mi proszę skąd wiesz już czym ludzie będą grali i już wytypowałeś standardową rozpe HE?
Czemu uważasz, że nie można zagrać na nowych HE w starym stylu? Otóż można!! Tylko, że obecna rozpa kawaleryjska HE jest znacznie mocniejsza. Masz 5-6 speciali. Zamiast kilku piatęk SH i paru rydwanów wystawisz 6x5 DP za 150 punktów (Ilość DP można zwiększyć, albo zainwestować np. w 1-2 klocki SH). Jak dla mnie jest to mocniejsze kombo niż kilka piatek SH i rydwany - głównie przez 2 ataki z WS 5 DP i ich ASF (tutaj mniej przydatny ale przyda sie napewno w wielu sytuacjach). Jeśli już nie mocniejsze to przynajmniej równie mocne. W dodatku jeszcze można się z DoW wspomóc bo rarów aż nadto
Nadal nie widzę problemu, żeby armia HE miała 30+ jednostek z sejwem na 2+. Tyle, że będzie to 30+ jednostek wielokrotnie skuteczniejszych w uderzeniu. Co rekompensuje ew. brak rydwanów.Paraszczak pisze:Przy obecnej konstrukcji AB, rozpiski zmienią się diametralnie. Rydwany już nie są 2 na slot a SH przeszli do Speciali. Nie zrozumiałeś mojej interpretacji odnośnie rydwanów. Masz rację, że teraz rydwan vs HE jest nawet gorszy niż w poprzedniej edycji, ale w poprzedniej edycji rydwany po prostu nie dojeżdżały. A jak dojeżdżały, to miały na przeciwko bardzo szybkie oddziały, które w każdej chwili mogły uciec i wciągnąć cię w płapkę. Teraz będziesz miał naprzeciw 1-2 oddziały jazdy po 5 sztuk i 3-4 oddziały piechoty po 12 modeli.
Piechotą tak raźno "flee" od rydwanu nie dasz, bo masz dużo większe szanse, że cie rydwan zdepta..
No i myślę, że za bardzo lekcewazysz włóczników HE. Stare HE i DE z powodzeniem ich używali i używają. Włócznicy HE wyłamują się z zasady zdobywania static CR. Ciężko mi znaleźć inną jednostkę corową, która by miała takie możliwości. Aczkolwiek mogę się domyślać że ludzie i tak będą woleli punkty łąadować raczej w speciale.
Dokladnie. Teraz mozna nadal grac HE w starym stylu. Nikt nie broni przeciez. Roznica bedzie taka ze zamiast piatek SH beda piatki DP. Moze jedna mniej, ale za to SH przy DP sie nie umywaja.
No i ten przedmiot +1 do zaczynania...
No i ten przedmiot +1 do zaczynania...
- Paraszczak
- Falubaz
- Posty: 1088
- Lokalizacja: Kraków
Pisałem, że mi się nie chce ciągnąć dyskusji, a pociągnę.
Kal_Torak, zawyżasz poziom intelektualny tego forum, dlatego z miłą chęcią możemy pogadać.
Twierdzenie, że można grać nowymi HE na starym systemie jest oczywiście prawdziwe, ale uważam, że ten system dużo straci.
Spora liczba rydwanów + spora liczba oddziałów SH wspierała się nawzajem wręcz perfekcyjnie, teraz to (raczej) niemożliwe.
Dodatkowo, 5 SH kosztowało 95-115 pts w zależności od save, teraz za goluśką 5 DP trzeba zapłacić 150.
Przy 5 oddziałach to daje niebagatelną różnicę około 200 pts.
Kolejna sprawa. Dragoni nie będą supportowani przez Rydwany. To już nie to samo.
Kolejna sprawa. 5 oddziałów Dragonów to 750 pts. Naprawdę dużo. Wychodzi na to, że po dodaniu 4 bohaterów, 4 bolców i 2 Core to akurat wyjdzie 2000pts a uważam, że 5x5 DP bitwy nie wygra.
5 DP z ASF stanowi samodzielną formację taktyczną, ale 2-3 już radzi sobie średnio bez wsparcia (oczywiście zależy na co, 10 xbowów oczywiście rozwiercą). A zabicie 2-3 modeli z oddziału to naprawdę nie jest problem.
Dlatego uważam, że powielanie rozpisek z poprzedniej edycji nie będzie miało miejsca. Dlatego uważam, że będziemy raczej oglądali hybrydy kawaleryjsko-piechotne, z samodzielnymi bohaterami (smok, orzeł).
Uważam, że nowe HE to armia bardzo dobra pod szeroko pojęte MSU.
Mobilni herosi na Smoku/Orle.
2 Oddziały wsparcia w Core.
2-3 oddziały piechoty i 2-3 oddziały jazdy w Special. Każdy oddział zdolny walczyć na własną rękę, ale każdy w małej liczebności.
Rare: 2-3 Bolce, może Orzeł, może Lwi Rydwan.
Uważam, że to ciekawa odpowiedź na nowe Wood elfy czy armatnio/czołgowe Imperium.
Ale, tak jak mówiłem, wszystko czas pokaże...
pzdr: JP
Kal_Torak, zawyżasz poziom intelektualny tego forum, dlatego z miłą chęcią możemy pogadać.
Twierdzenie, że można grać nowymi HE na starym systemie jest oczywiście prawdziwe, ale uważam, że ten system dużo straci.
Spora liczba rydwanów + spora liczba oddziałów SH wspierała się nawzajem wręcz perfekcyjnie, teraz to (raczej) niemożliwe.
Dodatkowo, 5 SH kosztowało 95-115 pts w zależności od save, teraz za goluśką 5 DP trzeba zapłacić 150.
Przy 5 oddziałach to daje niebagatelną różnicę około 200 pts.
Kolejna sprawa. Dragoni nie będą supportowani przez Rydwany. To już nie to samo.
Kolejna sprawa. 5 oddziałów Dragonów to 750 pts. Naprawdę dużo. Wychodzi na to, że po dodaniu 4 bohaterów, 4 bolców i 2 Core to akurat wyjdzie 2000pts a uważam, że 5x5 DP bitwy nie wygra.
5 DP z ASF stanowi samodzielną formację taktyczną, ale 2-3 już radzi sobie średnio bez wsparcia (oczywiście zależy na co, 10 xbowów oczywiście rozwiercą). A zabicie 2-3 modeli z oddziału to naprawdę nie jest problem.
Dlatego uważam, że powielanie rozpisek z poprzedniej edycji nie będzie miało miejsca. Dlatego uważam, że będziemy raczej oglądali hybrydy kawaleryjsko-piechotne, z samodzielnymi bohaterami (smok, orzeł).
Uważam, że nowe HE to armia bardzo dobra pod szeroko pojęte MSU.
Mobilni herosi na Smoku/Orle.
2 Oddziały wsparcia w Core.
2-3 oddziały piechoty i 2-3 oddziały jazdy w Special. Każdy oddział zdolny walczyć na własną rękę, ale każdy w małej liczebności.
Rare: 2-3 Bolce, może Orzeł, może Lwi Rydwan.
Uważam, że to ciekawa odpowiedź na nowe Wood elfy czy armatnio/czołgowe Imperium.
Ale, tak jak mówiłem, wszystko czas pokaże...
pzdr: JP
Tak to prawda, granie nowymi HE w starym stylu mija się z celem aczkolwiek napewno znajdą się osoby, które będą chciały czegoś takiego spróbować. W końcu np. rozpy, w których pomykały np. 4xWild Riders nie należały do jakieś rzadkości swego czasu .
Oczywiście SH są tańsze ale tańsze o 35 punktów. To niewiele za możliwości DP. W dodatku występowały z 6-8 rydwanami, które swoje też kosztują, dlatego napewno zostałoby trochę punktów na zakupy innych jendostek z innych działów.
Ogólnie piąteczki SH były suportowane przez rydwany, ale to dlatego, że same SH miały słabą siłe przebicia. Większa siła przebicia DP ma właśnie zastąpić ten rydwan. Oczywiście punkty które wcześniej wydawało się na rydwany można spokojnie uzyć do przypakowania DP do liczby 6-7 czy nawet wyposażyć je w FCG. Trzeba pamiętać, że wymagana jest mniejsza ilość corów. Dzięki temu gracze HE mogą zaoszczędzone punkty na niezbędnego cora przypakować w speciale albo bohaterów stąd różnica w koszcie starych SH i nowych DP jeszcze bardziej się zmniejsza.
Dlatego konfiguracja 5x5 DP może zostać podpakowana. W końcu oprócz tych DP będą i jakieś cory i przyykładowe bolce czy bohaterowie (chociaz niekoniecnie trzeba od razu inawestować w max bohaterów). W końcu dla DP supportem stają się łucznicy i przykładowe bolce. Rezygnacja z jednego bohatera już może pozwolić przypakować DP do 5x6 DP.
Jestem pewien że da się naprawdę mocno wykręcić tą konfiguracje. Przykładowo zainwestować w 4x5-6 DP i wesprzeć ich 1-2x10 SH (teraz tańśi). Do tego będzie jeszcze wsparcie strzeleckie. Wszystko to jednak zagłębianie się coraz bardziej w szczegóły
Mimo wszystko boję się, że DP przy 6 specialach rzeczywiście mają spore szanse wygrywać bitwy.
Nowymi HE grałbym osobiście w sumie niemal na samej piechocie. Bardzo mi imponują włócznicy, których śmiało można wystawiać w ilościach takich jak DE. Do tego wsparcie niesamowite . LSG też mnie korci . HE nie zbierałem tylko dlatego, że jedyna skuteczną rozpą była silverowo-rydwanowa, ktora wogóle mi nie przypominała armii. Teraz HE można naprawde fajnie się bawić
P.S. Lwi rydwan nie jest przypdkiemw specialach?
Oczywiście SH są tańsze ale tańsze o 35 punktów. To niewiele za możliwości DP. W dodatku występowały z 6-8 rydwanami, które swoje też kosztują, dlatego napewno zostałoby trochę punktów na zakupy innych jendostek z innych działów.
Ogólnie piąteczki SH były suportowane przez rydwany, ale to dlatego, że same SH miały słabą siłe przebicia. Większa siła przebicia DP ma właśnie zastąpić ten rydwan. Oczywiście punkty które wcześniej wydawało się na rydwany można spokojnie uzyć do przypakowania DP do liczby 6-7 czy nawet wyposażyć je w FCG. Trzeba pamiętać, że wymagana jest mniejsza ilość corów. Dzięki temu gracze HE mogą zaoszczędzone punkty na niezbędnego cora przypakować w speciale albo bohaterów stąd różnica w koszcie starych SH i nowych DP jeszcze bardziej się zmniejsza.
Dlatego konfiguracja 5x5 DP może zostać podpakowana. W końcu oprócz tych DP będą i jakieś cory i przyykładowe bolce czy bohaterowie (chociaz niekoniecnie trzeba od razu inawestować w max bohaterów). W końcu dla DP supportem stają się łucznicy i przykładowe bolce. Rezygnacja z jednego bohatera już może pozwolić przypakować DP do 5x6 DP.
Jestem pewien że da się naprawdę mocno wykręcić tą konfiguracje. Przykładowo zainwestować w 4x5-6 DP i wesprzeć ich 1-2x10 SH (teraz tańśi). Do tego będzie jeszcze wsparcie strzeleckie. Wszystko to jednak zagłębianie się coraz bardziej w szczegóły
Mimo wszystko boję się, że DP przy 6 specialach rzeczywiście mają spore szanse wygrywać bitwy.
Nowymi HE grałbym osobiście w sumie niemal na samej piechocie. Bardzo mi imponują włócznicy, których śmiało można wystawiać w ilościach takich jak DE. Do tego wsparcie niesamowite . LSG też mnie korci . HE nie zbierałem tylko dlatego, że jedyna skuteczną rozpą była silverowo-rydwanowa, ktora wogóle mi nie przypominała armii. Teraz HE można naprawde fajnie się bawić
P.S. Lwi rydwan nie jest przypdkiemw specialach?
Swoją drogą lwi rydwan powinien wylądować w rarach. Przy 4 rarach możnaby już się bawić w niezłe wsparcie dla DP lub piechoty. Byłby alternatywą dla orłów. Ogólnie bardzo by to urozmaiciłoby rozpy. Ogólnie GW projektując AB powinni w końcu skończyć z dawaniem w rare dwóch jednostek. POwinny być min.3, a najlepiej 4. 2 to poprostu za mały wybór.
Osobiście jednak lwi rydwan bym tak od razu nie przekreślał .
Osobiście jednak lwi rydwan bym tak od razu nie przekreślał .