'coś' do rozrabiania farbek Citadel :)

Jak "to" się robi? Tutaj uzyskasz odpowiedź.

Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Astaroth
Warzywo
Posty: 18

Zasychające farbki

Post autor: Astaroth »

Jakiś czas temu kipiłem pierwsze farbki Citadel, jednak jak to w życiu bywa nie zabrałem się od razu za malowanie tylko przeleżały one kilka ładnych miesięcy na półeczce. Wczoraj, po lekturze tematu o dippingu i z dwoma puszkami bejcy pod pachą, zajrzałęm do farbek i się zdziwiłem. Część z nich była nie zaschnięta ale widocznie zgęstniała i w związku z tym mam pytanie. Czym można je rozcięczyć bo chciałem zrobić to wodą ale lepiej chyba się spytać.

Awatar użytkownika
Duderson
Kretozord
Posty: 1642

Post autor: Duderson »

Wodą. To akrylówki, podobnie jak Reapery i Pactry. Farbki firmy Revell lub Humbrol można rozcieńczyć rozpuszczalnikiem lub białym denaturatem - tym też czyści się pędzle po malowaniu.
Lidder pisze:
-There's something large & nurgle-y coming first
To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.

Awatar użytkownika
Kerim
Master Convertor
Posty: 1193
Lokalizacja: warszawa

Post autor: Kerim »

wodą. jak skączysz malować - zalej na millimetr - dłużej postoi.
albo zmień firmę - gdzieś tu był duuuży temat o farbach

Awatar użytkownika
Elgrond
Wodzirej
Posty: 699
Lokalizacja: Festung Posen

Post autor: Elgrond »

i oczywiście użyj strzykawki :wink: żebyś nie przelał :wink:
a nie lepiej wrzucić do rozpuszczalnika i później szczoteczką?

Awatar użytkownika
Astaroth
Warzywo
Posty: 18

Post autor: Astaroth »

Dzieki za rady. Przeczytałem wczoraj na forum że przed malowaniem trzeba porządnie wstrząsnąć pojemniczkiem z farbą. To w połączeniu z wodą zmieniło ich konsystencję na tyle że jestem zadowolony. Dzięki wszystkim za rady.

Awatar użytkownika
thurion
Postownik Niepospolity
Posty: 5391
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: thurion »

mam taki problem ze duza wieszosc farbek z mojego paint seta postanowila odparowac wode :P no i pytanko moje brzmi czy istnieje jakis preparacik, zapewne rozpuszczalnik ktory latwo i przyjemnie pozwoli farbki rozrobic a przy okazji zapobiec ponownemu szybkiemu ulotnieniu sie tresci rzadkiej :)

wiem ze woda styka, ale sie trzeba bawic 15 minut nad kazda farbka a i tak jak ja schowam spowrotem do paint seta to za pol roku zwnou skamienieje...

myslalem nad zwyklym rozpuszczalnikiem do farb akrylowych, ale wole sie zapytac kogos doswiadczonego co by mi potem pedzelkow nie pozarlo itp

aha i bardzo wazne pytanie czy ow ew srodek jest toxic czy non toxic ;)


pzdr

Awatar użytkownika
Kerim
Master Convertor
Posty: 1193
Lokalizacja: warszawa

Post autor: Kerim »

jeśli jeszcze nie "scięły się", czyli zostaje farba na suchym palcu, to możesz nawet napluć, ale jak stwardniały, - kapota - to akryla, nie tempera czy akwarela.

Awatar użytkownika
inquisitor
Pseudoklimaciarz
Posty: 24
Lokalizacja: Łódź

Post autor: inquisitor »

ale jak stwardniały, - kapota - to akryla, nie tempera czy akwarela
hmm ja ostatnio znalazlem u siebie kilka "skamienialych" citadelek
dolalem tak na probe nieco wody, zostawilem na noc,
skamielina sie rozpuscila dodalem troche wody i wymieszalem az
uzyskalem zadowalajaca konsystencje i pomalowalem troche figsow
i powiem szczerze ze farba sie trzyma a malowalo sie normalnie

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Ja na skamieliny dodaje wody i patyczkiem od pedzla ( mam kilka patyczkow do starych pedzli) mocno mieszam - zadziwiajace , ze farba odzyskuje swoja stara swietnosc ;)

Awatar użytkownika
inquisitor
Pseudoklimaciarz
Posty: 24
Lokalizacja: Łódź

Post autor: inquisitor »

Farbki firmy Revell lub Humbrol można rozcieńczyć rozpuszczalnikiem lub białym denaturatem
nie polecam próbować typowego rozpuszczalnika do olejnych
Humbroli czy innych gdyż rozpuszczalnik ma takie właściwości ze
rozpuszcza plastik
zamiast tego trzeba użyć rozcieńczalnika (mała lecz ważna różnica)

w dawnych czasach gdy były tylko humbrole i to mało dostępne
a wszystkie akcesoria były mocno okrojone właśnie w taki sposób robiłem
klej do model, do małego pojemniczka wrzucałem kawałki ramki od
modelu zalewałem rozpuszczalnikiem i po kilkunastu godzinach
plastik się rozpuścił i miałem wspaniały klej choć trzeba było z nim
Uważać, bo ciągle miał właściwości żrące plastik

Awatar użytkownika
Asassello
Pan Spamu
Posty: 8173
Lokalizacja: Warszawka - Kult
Kontakt:

Post autor: Asassello »

to chyba zalezy jeszcze od jakosci tej skamieliny..

bo ja znalazłem gdzies u siebie skamieline sprzed kilku lat.. patyczka nie dało sie w to wbic.. a w wodzie stalo chyba tydzien i ani drgnelo -> farbka stracona

choc nie powiem, inne miej zaschniete udało sie uratowac :D
Obrazek

ODPOWIEDZ