Sezon 2015 - może coś naprawimy..?
Moderatorzy: Dymitr, CzarnY, c4h10
Sezon 2015 - może coś naprawimy..?
Wiem, dziś jeszcze trochę zbyt wcześnie na takie tezy, ale obawiam się iż przepisy dotyczace ilości parówek/drużynówek zabijają frekwencję na mniejszych od DMP imprezach. Osobiście uważam, że drużynowe granie to esencja tego "sportu", największy smaczek. Co więcej myślę, że gdyby większość masterów robić drużynowych, mielibyśmy lepiej przygotowanych zawodników pod ETC (to już moje gdybanie). Tak czy inaczej, może warto pomyśleć o tym, by tchnąć nowego ducha w naszą scenę i dac możliwość pogrania na trochę bardziej przemyślanych zasadach
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
Pytanie czemu piszesz sezon 2016, skoro moznaby to zaimplementowac w 2015.
Imho bardzo prosty zabiegl by pomogl max 1 druzynowka, max 1 parowka - problem z glowy.
Uderza to jedynie w druzynowki i w nie predzej powinien uderzac, bo sa latwym sposobem dla kilku czolowych graczy na zdobywanie duzej ilosci punktow z mastera.
Imho bardzo prosty zabiegl by pomogl max 1 druzynowka, max 1 parowka - problem z glowy.
Uderza to jedynie w druzynowki i w nie predzej powinien uderzac, bo sa latwym sposobem dla kilku czolowych graczy na zdobywanie duzej ilosci punktow z mastera.
Ziemko - tak jest teraz, zobaczymy jak w Łodzi odbije się to na frekwencji
2016 to literówka
taki pomysł:
Ranking Drużynowy (i większość masterów drużynowych, może nawet wszystkie) + ELO indywidualne ze względu na wyniki w tychże drużynówkach
dzięki temu mamy 3 trofea do zgarnięcia:
Mistrz Polski (zwycięzca rankingu klubowego)
Zdobywca Pucharu Polski (Wygranie DMP)
MVP sezonu (indywidualny ELO)
Ew. SuperPuchar Polski - mecz między mistrzowskim klubem a zdobywcą pucharu
2016 to literówka
taki pomysł:
Ranking Drużynowy (i większość masterów drużynowych, może nawet wszystkie) + ELO indywidualne ze względu na wyniki w tychże drużynówkach
dzięki temu mamy 3 trofea do zgarnięcia:
Mistrz Polski (zwycięzca rankingu klubowego)
Zdobywca Pucharu Polski (Wygranie DMP)
MVP sezonu (indywidualny ELO)
Ew. SuperPuchar Polski - mecz między mistrzowskim klubem a zdobywcą pucharu
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
zostałem przekonany do tego, że ELO nie sprawdzi się idealnie. Przygotujemy jakiś pomysł na indywidualny ranking wew. drużynowego i damy znać.
Jeśli potrzebujemy jakiegokolwiek rankingu idywidualnego
Jeśli potrzebujemy jakiegokolwiek rankingu idywidualnego

Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
do przemyślenia, nie wiem czy aż tyle singli nam potrzeba - ale może wówczas pozytywnie wpłynie to na frekwencję na singlach (bo ta ostatnimi czasy jest słabiutka)
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
Wieksza ilosc druzynowek raczej przelozy sie na mniejsza frekwencje, bo dochodzi element skladania teamu. Moim zdaniem brakuje wlasnie nie druzynowek, tylko parowek, ktore daja kupe frajdy zarowno podczas skladania rozpisek, jak i samego grania. Jedyne co trzeba zrobic, to usunac zapisek parowka=druzynowka na potrzeby ligowego rankingu, bo wrzucamy do jednego wora potencjalnie 3-4 mastery z 10 w roku. Co z tego, ze mozesz wygrac lige wciskajac jedna (z max dwoch, bo zaden osrodek jakos strasznie nie palil sie do organizowania teamowek) druzynowke, powiedzmy 2 parowki i jednego singla? Najpierw takie 2 parowki musisz wygrac, czy tam nawet jedna, ktora niby to by miala wypaczyc wyniki ankingu ligowego.

Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".
Jeżeli chodzi o ranking Klubowy, to spokojnie wyniki z singli też mogą się do niego liczyć, kwestia tylko odpowiedniego systemu naliczanie pkt.
Jest też sporo graczy, którzy wolą pojechacć na singla bo lubą sobie zagrać funową rozpą a w drużynówce ich koledzy cisną (pozdro Dibo).
Opcja na przyszły sezon z:
6 singli
2 drużynówki w tym DMP
2 parówki
byłaby całkiem fajna, do tego założenie, że liczy się max jedna drużynówka i jedna parówka, do tego ranking klubowy gdzie wlicza się wszystko
Jest też sporo graczy, którzy wolą pojechacć na singla bo lubą sobie zagrać funową rozpą a w drużynówce ich koledzy cisną (pozdro Dibo).
Opcja na przyszły sezon z:
6 singli
2 drużynówki w tym DMP
2 parówki
byłaby całkiem fajna, do tego założenie, że liczy się max jedna drużynówka i jedna parówka, do tego ranking klubowy gdzie wlicza się wszystko
niczego nie zmieniasz, a liczenie klubowego rankingu z singli jest z czapy... pilkarska metafora:
rozgrywki drużynowe mojej propozycji są jak BPL
twoja propozycja to trochę fantasy liga, na stronie BPL
(polecam, świetna jest)
rozgrywki drużynowe mojej propozycji są jak BPL
twoja propozycja to trochę fantasy liga, na stronie BPL
(polecam, świetna jest)
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
Przepraszam, ale o czym my mówimy? Wyszliśmy od skromnego zasugerowania zwiększenia parówek/drużynówek liczonych do ligi, a teraz jakaś mowa o rozgrywkach klubowych.
Liga batla, czy batlowe środowisko turniejowe nie jest dla klubów tylko dla graczy. To, że część z nich jest zrzeszona w klubach, to jeszcze nie oznacza, że cała liga ma być traktowana jako rozgrywki klubowe. W zwązku z tym pchanie masterów w kierunku drużynówek, żeby zaspokoić czyjes wyobrażenie na temat tego jak te rozgrywki powinny wygladać wydaje mi się trochę absurdalne. Nie możemy zapominać o małych klubach, czy graczach bez klubów, albo po prostu o ludziach, którzy najzwyczajniej wolą single i mają do tego pełne prawo.
Proponuję, zebyśmy skupili się na delikatnym i rozsądnym ściągnięciu ograniczeń z parówek i drużynówek, później zobaczyli jakie ośrodki zgłoszą się z takimi turniejami i jak zagłosuje LL na mastery.
Liga batla, czy batlowe środowisko turniejowe nie jest dla klubów tylko dla graczy. To, że część z nich jest zrzeszona w klubach, to jeszcze nie oznacza, że cała liga ma być traktowana jako rozgrywki klubowe. W zwązku z tym pchanie masterów w kierunku drużynówek, żeby zaspokoić czyjes wyobrażenie na temat tego jak te rozgrywki powinny wygladać wydaje mi się trochę absurdalne. Nie możemy zapominać o małych klubach, czy graczach bez klubów, albo po prostu o ludziach, którzy najzwyczajniej wolą single i mają do tego pełne prawo.
Proponuję, zebyśmy skupili się na delikatnym i rozsądnym ściągnięciu ograniczeń z parówek i drużynówek, później zobaczyli jakie ośrodki zgłoszą się z takimi turniejami i jak zagłosuje LL na mastery.
Ja bym rankingu za bardzo nie zmieniał - mając 4 mastery liczone 1 non-singiel nie wypacza rankingu - pamiętajmy skąd wzięła się zmiana...
Jednocześnie można obok robić ranking klubów - co do kształtu temat otwarty
(http://wfb.hlos.pl/viewtopic.php?f=26&t=108 - tutaj prowadzę Śląską Ligę, w której jest trochę więcej kategorii niż w lidze ogólnopolskiej)
Jednocześnie można obok robić ranking klubów - co do kształtu temat otwarty
(http://wfb.hlos.pl/viewtopic.php?f=26&t=108 - tutaj prowadzę Śląską Ligę, w której jest trochę więcej kategorii niż w lidze ogólnopolskiej)
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Akurat max 1 druzynowka liczona do ligi, to rozsadne ograniczenie i tego bym nie ruszal, natomiast chyba warto rozwazyc zniesienie limitu na parowki, bo i tak jest ich tyle co kot naplakal.

Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".
+1Nie możemy zapominać o małych klubach, czy graczach bez klubów, albo po prostu o ludziach, którzy najzwyczajniej wolą single i mają do tego pełne prawo.
Niektórzy nie skupiają się na rywalizacji ligowej i grają raczej rekreacyjnie.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Czyli maja w nosie ligę?Jankiel pisze:+1Nie możemy zapominać o małych klubach, czy graczach bez klubów, albo po prostu o ludziach, którzy najzwyczajniej wolą single i mają do tego pełne prawo.
Niektórzy nie skupiają się na rywalizacji ligowej i grają raczej rekreacyjnie.
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
Fajnie wygrywać, fajnie zająć jakieś miejsce w lidze (mnie tam cieszy, że jestem trzeci DE, a spokojnie mogę wskoczyć na drugie miejsce). Ale koncentrowanie się na chłopkach to przesada. Dla mnie wyjazd na turniej, a pójście z córką do zoo to realna alternatywa. A w konsekwencji nie będę brał udziału w lidze bazującej na graniu drużynowym, bo jak sformować drużynę z osób, które grają, jak mają czas i ochotę, a nie wtedy, kiedy jest turniej.
Nie ma się co oszukiwać, ludzi, którzy grają "na poważnie" jest coraz mniej. Co widać choćby po ilości chętnych do gry w kadrze.
Nie ma się co oszukiwać, ludzi, którzy grają "na poważnie" jest coraz mniej. Co widać choćby po ilości chętnych do gry w kadrze.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.