stosowanie INKow
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
- inquisitor
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 24
- Lokalizacja: Łódź
stosowanie INKow
no wlasnie czy mozecie poradzic w jaki sposob stosujecie INKi
bo ja nie moge nic dobrego wymyslic dla czarnego inka
w jaki sposob ich uzywacie? malujecie cala powierzchnie czy tylko fragment (w danym kolorze oczywiscie)
bo te Inki sciemniaja mi kolor ktory jest pod spodem i np malowalem
ostatnio gobosy na goblin green nalorzylem zielony ink i fakt
pojawily sie fajne cienie ale gobos przybral kolor orka taki bardzo
dark green
co z innymi inkami?
i czy ktos zna roznice w Inku firmy Vallejo GC miedzy smokey a black
bo ja nie moge nic dobrego wymyslic dla czarnego inka
w jaki sposob ich uzywacie? malujecie cala powierzchnie czy tylko fragment (w danym kolorze oczywiscie)
bo te Inki sciemniaja mi kolor ktory jest pod spodem i np malowalem
ostatnio gobosy na goblin green nalorzylem zielony ink i fakt
pojawily sie fajne cienie ale gobos przybral kolor orka taki bardzo
dark green
co z innymi inkami?
i czy ktos zna roznice w Inku firmy Vallejo GC miedzy smokey a black
ja uzywam black inka - jestem z niego całkiem zadowolony.. przed samym malowaniem dobrze jest go niezle rozwodnic..a potem delikatnie i powolutku nakladam go na figurke - czasem trzeba kilka warstw by uzyskac zamierzony efekt.
a co do tego ze inki przyciemniaja kolor bazowy - ciezko to zmienic - trzeba wczesniej to przewidziec i malowac poprostu jasniej dana powiezchnie
pozdrawiam
ps. moja wiedza bazuje jedynie na mych wlasnych doswiadczeniach i subiektywnym oddczuciu co do farbek
a co do tego ze inki przyciemniaja kolor bazowy - ciezko to zmienic - trzeba wczesniej to przewidziec i malowac poprostu jasniej dana powiezchnie
pozdrawiam
ps. moja wiedza bazuje jedynie na mych wlasnych doswiadczeniach i subiektywnym oddczuciu co do farbek
- inquisitor
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 24
- Lokalizacja: Łódź
wlasnie o wlasne doswiadczenia mi chodzi
powiedz mi na jakie kolory najczesciej stosujesz wlasnie czarnego inka?
z tym rozwodnieniem to sie tez domyslilem ze trzeba zastosowac
natomiast rozumiem ze pokrywasz cala powierzchnie danego koloru
takowym inkiem tak? czy moze tylko jakis fragment: plamy zakamarki czy cos?
powiedz mi na jakie kolory najczesciej stosujesz wlasnie czarnego inka?
z tym rozwodnieniem to sie tez domyslilem ze trzeba zastosowac
natomiast rozumiem ze pokrywasz cala powierzchnie danego koloru
takowym inkiem tak? czy moze tylko jakis fragment: plamy zakamarki czy cos?
czarnego inka stosuje jedynie na powiezchnie metaliczne.. on sie lekko swiecie.. a metaliczny polysk na ubraniu mi sie nie widzi..
zamiast inka mozna uzyc zwyklej farbki (np chaos black) tylko jeszcze bardziej rozwodnionej ..
najczesciej pokrywam cala powiezchne (czamsem sa wyjatki jak chce cos dokładnie wycieniowac).. a ze naczesciej to sa zbroje to ink wływa w zakamarki. a na reszcie zostawi lekka warstewke.. - mnie efekt zadowala
choc oczywiscie jesli chcesz robic jakues plamy na ubraniach to malujesz tylko kawałek...
w same zakamarki tez mozesz go wpuscic.. ale jest to bardzo pracochlonne.. zazwyczaj uzycie inka ma na celu uproszczenie w cieniowaniu.
zamiast inka mozna uzyc zwyklej farbki (np chaos black) tylko jeszcze bardziej rozwodnionej ..
najczesciej pokrywam cala powiezchne (czamsem sa wyjatki jak chce cos dokładnie wycieniowac).. a ze naczesciej to sa zbroje to ink wływa w zakamarki. a na reszcie zostawi lekka warstewke.. - mnie efekt zadowala
choc oczywiscie jesli chcesz robic jakues plamy na ubraniach to malujesz tylko kawałek...
w same zakamarki tez mozesz go wpuscic.. ale jest to bardzo pracochlonne.. zazwyczaj uzycie inka ma na celu uproszczenie w cieniowaniu.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Black Inka używam do czernienia kolczug. A do czego służą inki innych kolorów?
Brown ink swietnie sie nadaje do bród moich krzatow...
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
Witam wszystkich
Jezeli jestesmy przy temacie inkow, to moze ma ktos sprawdzona metode co robic, zeby po wyschnieciu rozwodnionego inka nie zostawala taka smieszna "linia brzegowa". Probowalem juz wszystkiego co udalo mi sie znalezc na necie, lacznie z dodawaniem plynu do naczyn i efekt nadal ten sam.
Jezeli jestesmy przy temacie inkow, to moze ma ktos sprawdzona metode co robic, zeby po wyschnieciu rozwodnionego inka nie zostawala taka smieszna "linia brzegowa". Probowalem juz wszystkiego co udalo mi sie znalezc na necie, lacznie z dodawaniem plynu do naczyn i efekt nadal ten sam.
rozwiazaniem moze byc nakladanie cienszych warstw.. takich naprwde cieniutkich (bardzo rozwodniony ink).. robimy to kilka razy..az uzyskamy satysfakcjonujacy nas efekt
INK dobrze sie spisuje gdy powiezchnia nie jest gładka, bo tam wpada w zagłebienia i wyglada dobrze.. a na gładkiej powiezchni lubi dziwnie sie zachowywac
INK dobrze sie spisuje gdy powiezchnia nie jest gładka, bo tam wpada w zagłebienia i wyglada dobrze.. a na gładkiej powiezchni lubi dziwnie sie zachowywac
Matte Medium - właściwie dowolnej firmy. Najlepiej Vallejo albo Winsor&Newton (w sklepach dla artystów).
Powoduje, że rozwodniona farba/tusz zachowują się jak przy dippingu, tj. robią ładne cieniowanie o miękkich, płynnych krawędziach.
Osobiście używam tuszy tylko do cieniowania metalików, czasem też do "złamania" jakiegoś koloru.
Powoduje, że rozwodniona farba/tusz zachowują się jak przy dippingu, tj. robią ładne cieniowanie o miękkich, płynnych krawędziach.
Osobiście używam tuszy tylko do cieniowania metalików, czasem też do "złamania" jakiegoś koloru.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Dziwne, Ludwiczek zazwyczaj rozwiązuje problem
Ja stosowałem kroplę płynu do naczyń na mały słoiczek wody. Dobrze to zamieszać, powinno się troszkę zapienić (ale nie za bardzo). Taką mieszanką rozwadniałem inki i wszystko było ok. Jeśli Tobie mimo dodawania płynu dalej robiła się "linia brzegowa" może dodawałeś go za mało.
Teraz pracując z inkami stosuję Glaze Medium Vallejo i efekt jest ten sam - tzn ładnie sie rozprowadzają i nie zostawiają plam.
pzd
Ja stosowałem kroplę płynu do naczyń na mały słoiczek wody. Dobrze to zamieszać, powinno się troszkę zapienić (ale nie za bardzo). Taką mieszanką rozwadniałem inki i wszystko było ok. Jeśli Tobie mimo dodawania płynu dalej robiła się "linia brzegowa" może dodawałeś go za mało.
Teraz pracując z inkami stosuję Glaze Medium Vallejo i efekt jest ten sam - tzn ładnie sie rozprowadzają i nie zostawiają plam.
pzd