![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Teraz czekam na nowy tom Bretta :3 okładka jaka śliczna (tak pod tym względem mam pierdolca i książki muszą jeszcze wyglądać odpowiednio dlatego całą starą Achaję sprzedalem i kupiłem nową
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
nie ma sie czego bac, mozna czytac tomami (w jednej zbiorczej sa 3-4)Gokish pisze:Mam całą na półce i straszy mnie jej rozmiarpodobnie z Dukajem za duże i straszne to.
Teraz czekam na nowy tom Bretta :3 okładka jaka śliczna (tak pod tym względem mam pierdolca i książki muszą jeszcze wyglądać odpowiednio dlatego całą starą Achaję sprzedalem i kupiłem nową)
quas pisze:
Achaje przeczytalem, imo kazdy kolejny tom jest slabszy. Zrazilo mnie podejscie do fechtunku - absurdalnie wydumane, wrecz abstrakcyjne!
.
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
DragoMir pisze:Jaka kurna nekromancja? Krasie nie używają magii ogarze! To nie Dragon age!Vallarr pisze:Dopiero zobaczylem date pierwszego posta. Nekromancja krasi to zboczenie
Nie bluźnijkotson pisze:Z Sapkowskiego zrobił się drugi Martin, czekam kiedy Geralta po raz drugi zabije.
Ale, jak można było go nie lubić?? Uwielbiałem świat który wykreował, mimo, że w większości sprowadzał się do Ankh, oraz, żartobliwe i często bardzo trafne przypisy na dole strony. Mi w pamięci najbardziej utkwił ten z "Potwornego regimentu" o tym, że kobietą zawsze zostaje pół cebuli. Nie ważne co i w jakiej ilości by gotowały zawsze zostanie. Poszedłem do kuchni, patrze, a tu pół cebuli w lodówceMorsereg pisze:smutna wiadomosc.
mozna bylo go nie lubic ale jak by nie patrzec to cos tam jednak do literatury fantasy wniosl. szacunek sie nalezy.
Terry Pratchett nie żyje. Słynny brytyjski pisarz, twórca "Świata Dysku", miał 66 lat
http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,1145 ... sarz_.html
Dle mnie taką postacią był Patrycjusz i jego wieczne "nie pozwól, zebym cię dłużej zatrzymywał". W ogóle cała seria o straży miejskiej była moim zdaniem najlepsza (arszenik w świeczkach Patrycjusza, szacun), ale tak samo z niecierpliwością czekałem na dalsze losy Moista. Kolejna świetna postać i o dziwo jak po ślubie z żoną się przeprowadziliśmy poznałem sąsiadke, która miała charakterystyczną ceche Moista, czyli była podobna do nikogo. Poznawałem ją po ubraniu, lub jak szła z córką. Nigdy z twarzy.GrimgorIronhide pisze:Wiem, świat traci kolejnych genialnych ludzi. Na szczęście na zawsze zapamiętamy uśmiechniętego twórcę Rincewinda w nieodłącznym kapeluszu, popalającego fajkę i odpowiadającego ludziom nieodmiennie celnie i inteligentnie.
Whoa ! Jak pół cebuli może zostać kobietą ? Rozumiem, że to fantastyka, ale żeby zawsze ?In_the_sea_of_blood pisze: ...kobietą zawsze zostaje pół cebuli.
Cała seria Uczta Wyobraźni daję radę, Ślepowidzenie jest jej największym hitem, 2 wydania poza pierwotną serią. Duga część też dobra.Cyel pisze:Z fantastyki ostatnio całkiem z zainteresowaniem mi się czytało Ślepowidzenie - sf. Choć najciekawsze były przypisy;)
Fakt, że Kolor Magii nie był najwyższych lotów (to ten o wózkach sklepowych, czy to było jeszcze w innym??). Ja na szczęście przygode z Pratchetem zacząłem od "Kosiarza". Po cyklu o straży, Moiście i Śmierci dopiero zacząłem czytać od początku.Cyel pisze:Whoa ! Jak pół cebuli może zostać kobietą ? Rozumiem, że to fantastyka, ale żeby zawsze ?In_the_sea_of_blood pisze: ...kobietą zawsze zostaje pół cebuli.
Ja niestety przeczytałem Kolor Magii zaraz po tym jak został wydany w Polsce...i zniechęciłem się do Pratchetta na zawsze. Dla mnie książka była koszmarnie słaba i całkowicie nieśmieszna. Ostatnio polecono mi Długą Ziemię i nawet dotarłem do końca, ale też było nudnawo i mało zabawnie. (żeby nie było, że nic mnie nie bawi - śmiałem się w głos przy np Paragrafie 22 nawet za piątym czytaniem).
Co ciekawe akurat w szkole gdzie uczę, dzieciaki na polskim miały zadane Kolor Magii jako lekturę...i wszystkie z którymi o tym rozmawiałem podzielają moja opinię o książce :]
Z fantastyki ostatnio całkiem z zainteresowaniem mi się czytało Ślepowidzenie - sf. Choć najciekawsze były przypisy;)
Dokładniej co do Wiedźmina, to obydwa tomy opowiadań i saga. Na "Pani Jeziora" powinien już to zakończyć, chociaż i tej bym pewnie nie wymęczył gdyby nie audiobook. Oczywiście później ją przeczytałem, ale dopiero od połowy.Dziad Zbych pisze:Pamiętam jak słuchałem fragment audiobooka wojny husyckiej. Genialne , najlepsza , najbardziej klimatyczna i wciągająca opowieść jaką słuchałem w całym moim życiu. Czyli poza Wiedźminem i Wojnami Husyckimi nie polecacie innych książek Sapkowskiego ? Ja sam jestem w trakcie Wiedźmina.