Co zmieni się w 9 edycji? (Podsumowanie link w 1 poscie)

Durant · Post autor: **Durant** » 18 cze 2015, o 13:43

Nie trzeba mieć ich pacyn można grać czym się chce aby się w miarę kupy trzymało

Kolas111 · Post autor: **Kolas111** » 18 cze 2015, o 14:06

Ale granie w KoW modelami GW... GW ma fantastyczne modele, a KoW - IMO bardzo słabe (przynajmniej duża część modeli)

sewhoe · Post autor: **sewhoe** » 18 cze 2015, o 14:11

Mnie niestety od KW odrzuca stylistyka. Może za bardzo przesiąkłem kiczem GW, ale nie mogę na to nic poradzić.

Never · Post autor: **Never** » 18 cze 2015, o 14:12

zgadzam sie, modele KoW nie są delikatnie mówiąc z najwyższej półki. No nic trzeba czekać do 11. Nie ma alternatyw dla młotka, chyba że Warhammer Total War

Artein · Post autor: **Artein** » 18 cze 2015, o 15:29

Never pisze:Warmachine to steampunk.

No tak, bo czołgi parowe, żyrokoptery czy mechaniczne konie to nie jest steampunk.

Zresztą zawsze można grać armią z Hordes a tam tylko Trolle (i Świnie, którymi w sumie nikt nie gra) mają elementy steampunku.

GrimgorIronhide · Post autor: **GrimgorIronhide** » 18 cze 2015, o 16:04

Artein pisze: No tak, bo czołgi parowe, żyrokoptery czy mechaniczne konie to nie jest steampunk.

Żaden punk tylko Rene-cholera-sans! Wynalazł to nawet taki warhammerowy Leonardo da Vinci.

Ja zacząłem grać w Infinity i mimo skomplikowanej mechaniki to jestem po prostu w niebie. Ładne pacyny, fajny klimat, intuicyjny, logiczny metagame no i producent, który nie ma cię głęboko gdzieś.

Artein · Post autor: **Artein** » 18 cze 2015, o 16:20

Pierwszy silnik parowy powstał w 1712 roku. To nie jest Renesans.

Dzoooma · Post autor: **Dzoooma** » 18 cze 2015, o 16:30

Ja zacząłem grać w Infinity i mimo skomplikowanej mechaniki to jestem po prostu w niebie. Ładne pacyny, fajny klimat, intuicyjny, logiczny metagame no i producent, który nie ma cię głęboko gdzieś.

Ja przeniosłem się na Warzone Resurrection ale odczucia mam dokładnie takie same. Okazuje się, że świat poza GW istnieje... i jest to piękny świat.

Never · Post autor: **Never** » 18 cze 2015, o 16:33

No cóż, ja zostaję przy pacynach. Jestem przyzwyczajony do tego. Warhammer to warhammer. Infinity nie trawię, manga/anime style to zupełnie nie moje klimaty. W nowego warzone grałem, trochę skomplikowany, ale jest ok, chociaż zasady starej edycji były o niebo lepsze.

Zaklinacz Kostek · Post autor: **Zaklinacz Kostek** » 18 cze 2015, o 16:48

Never pisze:No cóż, ja zostaję przy pacynach. Jestem przyzwyczajony do tego. Warhammer to warhammer. Infinity nie trawię, manga/anime style to zupełnie nie moje klimaty. W nowego warzone grałem, trochę skomplikowany, ale jest ok, chociaż zasady starej edycji były o niebo lepsze.

Infinity, przynajmniej jeśli chodzi o rzeźby figurek, od dłuższego czasu odchodzi od "dżapsowej" stylistyki.

Embir · Post autor: **Embir** » 18 cze 2015, o 17:34

Never pisze:zgadzam sie, modele KoW nie są delikatnie mówiąc z najwyższej półki. No nic trzeba czekać do 11. Nie ma alternatyw dla młotka, chyba że Warhammer Total War

To, czy modele do KoW-a Ci się podobają czy nie nie ma tak naprawdę żadnego praktycznego znaczenia. Producent systemu, Mantic Games, oficjalnie umożliwia na swoich turniejach grę zamiennikami. Dodatkowo robią oficjalne army listy z myślą o tym, by posiadacze określonej linii figurek mogli je wystawiać w tym systemie - co byłoby nie do pomyślenia w przypadku takiego korporacyjnego molocha jak GW.

Co do Twojego drugiego wytłuszczonego stwierdzenia, właśnie KoW jest alternatywą dla młotka, i to bijącą go na głowę, wiem, bo gram w niego regularnie, wiele lat grałem wczesniej w Warhammera; KoW z punktu widzenia zasad jest o niebo lepszy - a przede wszystkim pomyślany z myślą o grze turniejowej, np. tury nie są przerywane działaniami przeciwnika dzięki czemu w praktyce wreszcie jest możliwe zastosowanie zegarów szachowych na turniejach i koniec "stallowania", o czym twórcy systemu sami wspominają. A propos zasad, odpowiada za nie były developer GW, i weteran gier bitewnych, Alessio Cavatore - autor jednych z najlepszych podręczników do Warhammera. Kings of War to gra , która jest szybka, łatwa do opanowania i nie ma właściwie żadnych nieścisłości w regułach.

Dla mnie duchowym spadkobiercą Warhammera jest właśnie KoW - bardzo dobre, poprawione zasady, system został wprowadzony w XXI wiek, firma dba o swój wizerunek i traktuje klientów z szacunkiem. Mniej więcej od 2 lat Warhammera totalnie olewam, tak jak GW olewa swoich starych klientów, zamiast tego siedzę w systemie o niebo lepszym, czyli Kings of War.

Kal_Torak · Post autor: **Kal_Torak** » 18 cze 2015, o 17:38

Never pisze: zgadzam sie, modele KoW nie są delikatnie mówiąc z najwyższej półki. No nic trzeba czekać do 11. Nie ma alternatyw dla młotka, chyba że Warhammer Total War

Kolas111 pisze:Ale granie w KoW modelami GW... GW ma fantastyczne modele, a KoW - IMO bardzo słabe (przynajmniej duża część modeli)

sewhoe pisze:Mnie niestety od KW odrzuca stylistyka. Może za bardzo przesiąkłem kiczem GW, ale nie mogę na to nic poradzić.

W KoW oficjalnie, powtarzam oficjalnie można grać dowolnymi modelami. Mantic nie ma z tym problemu. Sam gram w KoW gram armią złożoną z figurek leśnych elfów Warhammera oraz Circle of Orboros z Hordes. W KoWie te figurki robią za armię elfów w klimacie leśnych lub frakcje Force of Nature. Zasady są żywcem wyjęte z Warhammera tylko lepiej podane i dostępne za darmo. W zasadzie gracz WFB nie musi włożyć żadnego wysiłku aby przejść z WFB na KoW. Wyjątkiem są armie WFB, których w KoWie nie ma. Ale szczury czy lizaki pojawią się, bo Mantic szykuje się do wydania nowej porcji army listów - w planach są np. "ratman".

Jeśli chodzi o bitewniaki warto się jeszcze przyjrzeć BattleLore. To bitewniak, który wchodzi do gry od strony gier planszowych. Miałem już okazję w niego grać i rozgrywka jest ciekawsza od WFB - głównie za sprawą pola bitewnego złożonego z hexów, dzięki którym nie trzeba odmierzać odległości miarką. FFG chce na ten bitewniak postawić i właśnie wydaje 2 nowe armie plus rozszerza frakcję pozostałych. W BL też można używać figurek z WFB czy innych systemów ;P.

Jeśli zaś chodzi o Age of Sigmar to co najbardziej przykuło moją uwagę to ruch naprzemienny jednostkami, zupełnie jak w szachach, dawnej Chronopii czy dobrych planszówkach strategicznych. Być może to nada charakter temu systemowi. Ogólnie ruchu naprzemiennego brakuje mi zarówno w WFB, jak w KoW czy Warmachinie.

Żaba · Post autor: **Żaba** » 18 cze 2015, o 18:09

-DE- pisze:Widziales ostatnie "ekskluzywne" formacje do 40K dolaczane do zestawow dostepnych w MO? Czy mamy powody sadzic, ze firma dokona zwrotu o 180 stopni i pojdzie w strone balansu i zasad na miare XXI wieku?

wbrew pozorom od czasu Necronów (czyli styczeń 2015 - szmat czasu

) wewnętrzny balans w dexach to ziemia i niebo, nowe dexy od strony fluffu, objętości, jakości wydania to jest rewelacyjna. A nowe "OP" formacje SM-ów dotyczą jednych z najgorszych jednostek w dexie (assaltów i devków)

Nowe dexy są bardzo spoko i są na równym poziomie. (wcześniejsze też tyle że w drugą stronę

- Orki, BA, GK itd. też były całkiem równe) - ot zmiana koncepcji w trakcie

tak czy inaczej 40-ka ma się lepiej bo ma lepszy, bogatszy fluffowo świat, więcej miłości od GW i lepszy balans między armiami... co do WFB - GW stwierdziło że nie ma nic do stracenia, system sprzedaje się tak słabo że rewolucja nie jest żadnym ryzykiem bo skoro duuuuża ilośc figsów nie wypaliła (8ed) to spróbujmy inaczej

Kolas111 · Post autor: **Kolas111** » 18 cze 2015, o 18:41

Zachwalacie KoW ale ja nie chce KoW. Chce Warhammera. I koniec. Na szczęście moi kumple z którymi gram juz na pocz. End Times stwierdzili że zostajemy przy 8ed ale jak nie będzie żadnych nowości to słabo...Ale tak czy siak 11 lipca zakupię podręcznik do AoS by sie przekonać, w którym kierunku zmierza WFB.

Never · Post autor: **Never** » 18 cze 2015, o 18:50

Dlatego, przechodzę na 40K;)

Murmandamus · Post autor: **Murmandamus** » 18 cze 2015, o 18:53

Ja też się już przeciągnąłem na 41k. Pozostaje mi tylko zasady opanować do konca.

Kal_Torak · Post autor: **Kal_Torak** » 18 cze 2015, o 19:13

Kolas111 pisze:Zachwalacie KoW ale ja nie chce KoW. Chce Warhammera. I koniec.

W moim odczuciu KoW i Warhammer to jedno. Silnik mechaniczny ten sam. Armie również. Nawet autor systemu pisał wcześniej zasady i podręczniki dla GW. KoWa traktuję jak Warhammera 9 edycję ew. 8.5. Z infa w tym temacie wynika, że KoW to będzie obecnie jedyny system, w którym bitwy będą się toczyć przy udziale dużych regimentów piechoty i kawalerii. Trzeba mu dać szansę i zagrać, zwłaszcza że można to zrobić z buta.

Drugi system, który daje pewne poczucie toczonej "bitwy" to wspomniany BattleLore - tyle, że to bitewniak wychodzący z planszówki (aczkolwiek bardziej bitewniak niż gra planszowa).

Trzeci zaś to Warmachina - taki skirmishowy bitewniak - można powiedzieć hybryda, której bliżej do Chronopi.

Tym nie mniej dobrych systemów jest wiele. Ciekaw jestem czym AoS będzie chciał konkurować z innymi skirmishami na rynku.

Never · Post autor: **Never** » 18 cze 2015, o 19:22

O ile dobrze pamiętam chronopia, była taka średnia

. Podobno szału nie robiła według znajomych. Warzone, co innego.

Murmandamus · Post autor: **Murmandamus** » 18 cze 2015, o 19:52

zatem jeśli AoS spowoduje śmierc wielkich bitewniaków to forum polskie Kings of War musi powstać!!!

Kal_Torak · Post autor: **Kal_Torak** » 18 cze 2015, o 20:05

Murmandamus zgadza się ;P
Rynek nie lubi próżni i ta musi zostać wypełniona.
Zrobi to KoW albo inny wielki bitewniak, który z pewnością prędzej czy później powstanie.

Co zmieni się w 9 edycji? (Podsumowanie link w 1 poscie)

Re: Co zmieni się w 9 edycji?