Ok, terminy turniejów na 8 ed. na najbliższe dwa miesiące są ustalone DMP,ETC itd. wszyscy tym teraz żyją i luz - ale co potem? Zbierze się najwyższa rada warhammera i trzeba będzie coś ustalić albo każdy pójdzie w swoją stronę?
A może nawet: 
Co zmieni się w 9 edycji? (Podsumowanie link w 1 poscie)
Re: Co zmieni się w 9 edycji?
Niezależnie od Twojej odpowiedzi panuje tu dziwny spokój jeśli chodzi o przyszłość środowiska/ środowiska turniejowego miłośników Warhammera.
Ok, terminy turniejów na 8 ed. na najbliższe dwa miesiące są ustalone DMP,ETC itd. wszyscy tym teraz żyją i luz - ale co potem? Zbierze się najwyższa rada warhammera i trzeba będzie coś ustalić albo każdy pójdzie w swoją stronę? A może nawet:
Ok, terminy turniejów na 8 ed. na najbliższe dwa miesiące są ustalone DMP,ETC itd. wszyscy tym teraz żyją i luz - ale co potem? Zbierze się najwyższa rada warhammera i trzeba będzie coś ustalić albo każdy pójdzie w swoją stronę?
A może nawet: 
E tam, ja myślę, że gracze którzy grają w młotka od lat i chodzą na turnieje będą grali dalej. Świeżego narybku i tak już od dawna nie ma. Co najwyżej ktoś przestaje grać i przerzuca się na bolt action/warmachine/malifo/inne. Ergo- ci co grali i chcą grać, będą grali dalej, niezależnie od wsparcia GW, które i tak było znikome przez ostatnie lata najwyżej dokupią trochę figurek, żeby oprócz tego grać w nowego potworka GW po godzinach.
Więc nie ma co srać ogniem, ze forum zniknie, gracze znikną, scena zniknie, figurki znikną, my znikniemy.
najwyżej dokupią trochę figurek, żeby oprócz tego grać w nowego potworka GW po godzinach.Więc nie ma co srać ogniem, ze forum zniknie, gracze znikną, scena zniknie, figurki znikną, my znikniemy.
Zauważcie kto się tu wypowiada ? 80 % lamenciarzy i 20 % ludzi którzy faktycznie jeżdżą na turnieje.... Prawda jest taka że to nie jest tylko środowisko - jesteśmy wręcz jak rodzina - hejtujemy się ale i kochamy.....( no dobra teraz możecie nazwać mnie Trollem 
) Nie wyobrażam sobie że by ktoś mógł przestać ....
) Nie wyobrażam sobie że by ktoś mógł przestać ....Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
-
Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
Ale mi przecież nie zależy na rozbijaniu czy likwidowaniu środowiska, wręcz przeciwnie.
Po prostu uważam, że ETC zabiło trochę tą grę w Polsce nie wiem jak jest za granicą. I nie dziwię się że GW może mieć z tym problem(może też mieć to totalnie gdzieś)
Faktem po prostu jest że środowisko ETC kiedyś umrze w formie 8ed. Jak inna będzie pełna nowa edycja nie wiemy, ale jeżeli zmiany będą dramatycznie inne to
ETC w 8ed przecież pożyje jeszcze jakiś czas, ale wreszcie zbyt dużo osób się wykruszy (przejdą do AoS, Wh40k, w ogóle przestaną grać regularnie turniejowo lub w ogóle)
To normalna kolej rzeczy, ja z entuzjazmem patrzę na nowego Warhammera a nie płaczę że to koniec , bo przy okazji ETC może upaść.
Figurki wyglądają tak jak się spodziewałem - SM w Fantasy, nie mój klimat bo SM nie lubię ale figurki jak na nie multipart wyglądają bardzo fajnie.
Jeżeli Elfy będą w stylu Eldarów czy jeszcze lepiej Harlekinów to ja na pewno je kupię.
Po prostu uważam, że ETC zabiło trochę tą grę w Polsce nie wiem jak jest za granicą. I nie dziwię się że GW może mieć z tym problem(może też mieć to totalnie gdzieś)
Faktem po prostu jest że środowisko ETC kiedyś umrze w formie 8ed. Jak inna będzie pełna nowa edycja nie wiemy, ale jeżeli zmiany będą dramatycznie inne to
ETC w 8ed przecież pożyje jeszcze jakiś czas, ale wreszcie zbyt dużo osób się wykruszy (przejdą do AoS, Wh40k, w ogóle przestaną grać regularnie turniejowo lub w ogóle)
To normalna kolej rzeczy, ja z entuzjazmem patrzę na nowego Warhammera a nie płaczę że to koniec , bo przy okazji ETC może upaść.
Figurki wyglądają tak jak się spodziewałem - SM w Fantasy, nie mój klimat bo SM nie lubię ale figurki jak na nie multipart wyglądają bardzo fajnie.
Jeżeli Elfy będą w stylu Eldarów czy jeszcze lepiej Harlekinów to ja na pewno je kupię.
-
Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
Zależy jaki to system będzie.
Jeżeli nowa edycja to będzie jakiś update 8ed (ale nic na to nie wskazuje) to będzie comp i ETC.
Jeżeli nowa edycja będzie zupełnie innym systemem w którym można korzystać z dotychczasowych armii na zasadach jak swego czasu Reavening Hordes,
ale nie będą one w ogóle supportowane kosztem innych armii, to może czegoś takiego jak comp ETC nie być jeżeli np. balans wewnętrzny będzie na poziomie Wh40k.
Jeżeli nowa edycja to będzie jakiś update 8ed (ale nic na to nie wskazuje) to będzie comp i ETC.
Jeżeli nowa edycja będzie zupełnie innym systemem w którym można korzystać z dotychczasowych armii na zasadach jak swego czasu Reavening Hordes,
ale nie będą one w ogóle supportowane kosztem innych armii, to może czegoś takiego jak comp ETC nie być jeżeli np. balans wewnętrzny będzie na poziomie Wh40k.
Powiem tak, jak na razie to ten AoS wygląda jak jedno wielkie gówno. Mam nadzieję, że potwierdzi się plota, że to tylko dodatek do normalnej 9ed battla.
Jeśli nie to cóż. Ja gram w wfb głównie dla jego złożoności, wielu rozmaitych zasad i unikalnych jednostek i zasad. Sprowadzenie zasad do prostackich 4 stron to dla mnie zabicie tej gry. Ja w coś takiego na pewno nie będę grał, równie dobrze mogę sobie zagrać w jakąś planszówkę. Poziom skomplikowania taki sam, a wyjdzie taniej.
W najbardziej negatywnym scenariuszu, gdzie faktycznie gw całkowicie zapomni o wielkoformatowym wfb - mamy na tyle rozbudowane środowisko, że pociągniemy z pewnoscią jeszcze 2-3 lata na czymś w rodzaju modyfikowanej 8 edycji a potem się to faktycznie wszytko skończy. Bo sry, ale nie widzę żeby większość battlowców zaczeła grać w to AoS. Armia może się sprzeda na ebayu, a ja poszukam nowego hobby. Może warmachina, może mordheim albo coś w tyms tylu, do zcego już od dawna się przymierzałem.
Jeśli nie to cóż. Ja gram w wfb głównie dla jego złożoności, wielu rozmaitych zasad i unikalnych jednostek i zasad. Sprowadzenie zasad do prostackich 4 stron to dla mnie zabicie tej gry. Ja w coś takiego na pewno nie będę grał, równie dobrze mogę sobie zagrać w jakąś planszówkę. Poziom skomplikowania taki sam, a wyjdzie taniej.
W najbardziej negatywnym scenariuszu, gdzie faktycznie gw całkowicie zapomni o wielkoformatowym wfb - mamy na tyle rozbudowane środowisko, że pociągniemy z pewnoscią jeszcze 2-3 lata na czymś w rodzaju modyfikowanej 8 edycji a potem się to faktycznie wszytko skończy. Bo sry, ale nie widzę żeby większość battlowców zaczeła grać w to AoS. Armia może się sprzeda na ebayu, a ja poszukam nowego hobby. Może warmachina, może mordheim albo coś w tyms tylu, do zcego już od dawna się przymierzałem.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
-
Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
Przecież starter do Wh40k też ma zasady wytłumaczone na kilku stronach i jest to całkowicie fajne i grywalne.
Nie bez powodu w starterze nie ma :
- magów
- machin wojennych
- kawalerii (oprócz herosa na jakimś kocie)
- jednostek strzelających.
Tylko nawet dużo formatowa nowa edycja może być dramatycznie inna (i według plotek jest) niż dotychczasowy Warhammer bo to ma być kompletny reboot.
Przecież to może być połączenie Lotra z Wh40k z WFB i może się okazać że dotychczasowe armie są przy nowych mało grywalne, na zasadzie że możesz sobie nimi grać ale zbyt grywalne nie są.
Nie bez powodu w starterze nie ma :
- magów
- machin wojennych
- kawalerii (oprócz herosa na jakimś kocie)
- jednostek strzelających.
Tylko nawet dużo formatowa nowa edycja może być dramatycznie inna (i według plotek jest) niż dotychczasowy Warhammer bo to ma być kompletny reboot.
Przecież to może być połączenie Lotra z Wh40k z WFB i może się okazać że dotychczasowe armie są przy nowych mało grywalne, na zasadzie że możesz sobie nimi grać ale zbyt grywalne nie są.
Przypatrz się dokładniej.crazygandalf pisze:Ej, ale czemu na tym zdjęciu są sami faceci?
Andrzej +1
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
-
crazygandalf
- Chuck Norris
- Posty: 606
A rzeczywiście. Jest rodzynek.karl1299 pisze:Przypatrz się dokładniej.crazygandalf pisze:Ej, ale czemu na tym zdjęciu są sami faceci?
A tak serio, to szkoda pary na te przepychanki słowne. Poczekajmy aż wyjdzie WAoS i wtedy można dyskutować o upadku Warhammera czy jego odświeżeniu.
w dodatku nie ma czarnuchów na zdjęciu - na je pierdziele jakie to nie poprawne! A tak serio na zdjęciu są 2 kobiety tylko jedną Butan zasłonił swą "wysokością " ....a tak całkiem serio na tym turnieju było masę kobiet - i to fajnych tylko sie pochowały
Ostatnio zmieniony 28 cze 2015, o 16:54 przez PiotrB, łącznie zmieniany 1 raz.
Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
jakby pomalowac te pampry inaczej i glowki paskudne wymienic to moze ujdzie,chaos sporo lepszy.
karl1299 pisze:Duplo Warhammer straszy, ale co tam moze KoW będzie miało 2 edycje.
Twoje modlitwy zostały wysłuchane, bo właśnie wychodzi 2 edycja KoW ;P
Sam zaś zastanawiam się, jak AoS wypadnie pod względem zasad, spójności i balansu w konfrontacji z warmachiną i hordami.
Wydaje mi się, że AoS w głowach marketingowców GW to zarzucona przynęta na graczy Wh40k, aby chcieli zbierać WH40k w klimatach fantasy, jak również starych battlowców z posiadanymi dużymi armiami zachęcić do przejścia na Wh40k. Przy czym jak się dadzą złapać to w przyszłości docelowo też pewnie spróbują swoich sił w rozwijającym się AoS.
Wątpię, aby AoS było wstanie nawiązać rywalizacje z warmiachiną i podbierać PP graczy.
Mam też nadzieję, że KoW 2 edycja stanie się 9 edycją WFB - ja grając w KoW nawet fluff domyślnie używam z Warhammera. W zasadzie nową edycję KoW można uznać za 9 edycję WFB, bo piszą ją ludzie GW z poprzednich edycji, a silnik mechaniczny ten sam, armie te same i jednostki te same, a fluff też może być ten sam.
No i spodziewam się, że w ciągu najbliższego roku jakaś firma wyjdzie z inicjatywą wypuszczenia nowego klockowatego systemu fantasy - zwłaszcza jeśli KoW się nie przebije.
W każdym bądź razie będzie ciekawie ;p
No dobra, jako że coś-nie-coś temat robienia gier liznąłem, to dzisiaj doszedłem do wniosku że to większy plan... GW to duża firma i nie działają oni z dnia na dzień. Strategie planuje się z wyprzedzeniem wieloletnim. Przy okazji: za grosz nie wierzę w to że GW nie śledzi rynku.
1. Proces tworzenia gry/dodatku jest bardzo długi. Wprawdzie w GW na sporo ludzi i środków, ale trzeba patrzeć przez ogrom projektu takiego jak ET: podręczniki, książki, modele (rzeźbienie zwykłe/3d, próby, produkcja, opracowanie opakowań), promocja, artykuły w WD, plakaty, grafiki itp.
2. Patrząc na powyższe ET to IHMO minimum 2-3 lata przygotowań, samo AoS co najmniej rok-dwa.
3. Podczas 8 edycji nie pojawiło się nic, co by miało przyciągnąć nowych graczy: żadnych dodatków na małe bitwy, żadnych fajnych starterów. Już samo przejście na 8 wymagało już od graczy bardzo dużych nakładów.
4. Pojawiły się natomiast dwa mające wydoić maksymalnie graczy posiadających armie: Storm of Magic i ET. Prace na SoM zapewne zaczęły się przed sporo premierą 8 edycji.
5. Trzymanie w wielkiej tajemnicy AoS praktycznie do ostatniej chwili miało nie zniszczyć potencjału marketingowego ET.
6. Ilość nowości była tak naprawdę mała, większość podstawowej oferty modeli pamiętała jeszcze 6 edycję. Pojawiały się głównie modele do dodatków i dla fanatyków.
7. Modele do AoS są "prawie" kompatybilne ze starymi, co ma uderzyć w rynek wtórny.
Spójrzmy na "ośkę czasu":
2010 - 8 edycja
2011 - SoM
2014 - ET
2015 - EoS
Wiem, ze może to być odebrane w kategorii "The truth is out there", ale uważam, że ktoś to efekt długofalowej strategii. Podczas 7 edycji mógł zauważyć brak potencjału rozwoju systemu, mocną tendencję spadkową, niemożność pozyskania nowych graczy i porównać to do sukcesu WH40k oraz gier konkurencji i wtedy postanowiono zakończyć WFB z przytupem, robiąc nową grę bazującą na tym, co przyczyniło się do sukcesu 40k, WM/H. A przy okazji wydoić (co by nie powiedzieć wydymać) tych co już grze siedzą do obrzydliwości. Coś pominąłem?
Zawsze podziwiałem marketingowców GW. Zupełnie poważnie: dla mnie pełny szacun, jestem pod cholernym wrażeniem, oto jak można zjeść ciastko i mieć ciastko.
1. Proces tworzenia gry/dodatku jest bardzo długi. Wprawdzie w GW na sporo ludzi i środków, ale trzeba patrzeć przez ogrom projektu takiego jak ET: podręczniki, książki, modele (rzeźbienie zwykłe/3d, próby, produkcja, opracowanie opakowań), promocja, artykuły w WD, plakaty, grafiki itp.
2. Patrząc na powyższe ET to IHMO minimum 2-3 lata przygotowań, samo AoS co najmniej rok-dwa.
3. Podczas 8 edycji nie pojawiło się nic, co by miało przyciągnąć nowych graczy: żadnych dodatków na małe bitwy, żadnych fajnych starterów. Już samo przejście na 8 wymagało już od graczy bardzo dużych nakładów.
4. Pojawiły się natomiast dwa mające wydoić maksymalnie graczy posiadających armie: Storm of Magic i ET. Prace na SoM zapewne zaczęły się przed sporo premierą 8 edycji.
5. Trzymanie w wielkiej tajemnicy AoS praktycznie do ostatniej chwili miało nie zniszczyć potencjału marketingowego ET.
6. Ilość nowości była tak naprawdę mała, większość podstawowej oferty modeli pamiętała jeszcze 6 edycję. Pojawiały się głównie modele do dodatków i dla fanatyków.
7. Modele do AoS są "prawie" kompatybilne ze starymi, co ma uderzyć w rynek wtórny.
Spójrzmy na "ośkę czasu":
2010 - 8 edycja
2011 - SoM
2014 - ET
2015 - EoS
Wiem, ze może to być odebrane w kategorii "The truth is out there", ale uważam, że ktoś to efekt długofalowej strategii. Podczas 7 edycji mógł zauważyć brak potencjału rozwoju systemu, mocną tendencję spadkową, niemożność pozyskania nowych graczy i porównać to do sukcesu WH40k oraz gier konkurencji i wtedy postanowiono zakończyć WFB z przytupem, robiąc nową grę bazującą na tym, co przyczyniło się do sukcesu 40k, WM/H. A przy okazji wydoić (co by nie powiedzieć wydymać) tych co już grze siedzą do obrzydliwości. Coś pominąłem?
Zawsze podziwiałem marketingowców GW. Zupełnie poważnie: dla mnie pełny szacun, jestem pod cholernym wrażeniem, oto jak można zjeść ciastko i mieć ciastko.
There will be free downloads covering all existing armies as soon as AoS is out. They're a "get-you-by" thing, until the new BRB comes out early August - and that one will feature the previously existing armies. Just don't expect updates too soon, it'll be Sigmarines/Chaos for the next weeks. Oh, and new terrain.
Pełna zgoda. Sam jestem pod wrażeniem tego jak skutecznie GW doi kasę z ludzi jednocześnie perfekcyjnie dymając swoich klientów ;PMKG pisze:Zawsze podziwiałem marketingowców GW. Zupełnie poważnie: dla mnie pełny szacun, jestem pod cholernym wrażeniem, oto jak można zjeść ciastko i mieć ciastko.
Było to już tak uderzające od 7 edycji, że darowałem sobie kupowanie ich modeli.
Zaś od 8 edycji poszukałem alternatywnych systemów - WMH, KoW, teraz przymierzam się do Infinity.
Pomimo tego jest niezwykle ciekawy czy AoS w końcu zmieni w jakimkolwiek stopniu stosunek GW do klienta.
Chociaż po kasacji WFB nie są aby te podejście się poprawiło. No ale może się przynajmniej podciągną się w tworzeniu zasad, o ile te nie pisali marketingowcy GW.
Ciekaw jestem czy AoS będzie skierowany wyłącznie do graczy Wh40k (kupcie nasz nowy system wh40k w wersji fantasy) oraz wydymanych battlowców (kupcie teraz WH40k, a później AoS) czy mają jednak ambicje powalczyć o graczy WMH i innymi dobrymi systemami.