Age of Sigmar - dyskusje, wrażenia, nadzieja i rozpacz

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

Zablokowany
Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Re: Age of Sigmar - dyskusje, wrażenia, nadzieja i rozpacz

Post autor: Barbarossa »

Przyznaję, że na razie ten produkt wydaje się być jakościowo o kilka klas debilizmu poniżej GW.

Natomiast patrząc na różne rzeczy, które próbowali dotychczas zrobić, pomysły, inicjatywy, wypowiedzi... AoS jest KULMINACJĄ sposobu myślenia GW.
- Robimy modele, nie grę
- Musimy bronić naszego IP
- Unbound, graj czym chcesz
- Turniejowi gracze nas wkurzają
- FAQi są zbędne
- To my decydujemy, czego chcą klienci

I tu zadajemy sobie pytanie: a może GW jedzie jeszcze na resztkach pomysłów i zasad napisanych przez kompetentnych ludzi, którzy już stamtąd odeszli? Może faktycznie jest to aktualnie totalny Mordor, w którym proces tworzenia gry wygląda tak, że wpierw zarząd tworzy swoją wizję biznesową, potem prawnicy dopisują do tego postulaty na bazie procesu z chapterhouse i dopiero tak przygotowany dokument otrzymuje spolegliwy. mierny designer, który uzupełnia luki różnymi bloodsekatorami?

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

I tu zadajemy sobie pytanie: a może GW jedzie jeszcze na resztkach pomysłów i zasad napisanych przez kompetentnych ludzi, którzy już stamtąd odeszli? Może faktycznie jest to aktualnie totalny Mordor, w którym proces tworzenia gry wygląda tak, że wpierw zarząd tworzy swoją wizję biznesową, potem prawnicy dopisują do tego postulaty na bazie procesu z chapterhouse i dopiero tak przygotowany dokument otrzymuje spolegliwy. mierny designer, który uzupełnia luki różnymi bloodsekatorami?
Na moje dokładnie tak jest.

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Barbarossa pisze: 40 k się trzyma, ale szału ni ma
.
oj nie. Wiekszosc osob jakie znam odchodzi od 40k (a znam sporo. Troche gralem w ten system. takze turniejowo). Zabili system power creepem bookow oraz iloscia wydawanych nowosci (ciezko sie polapac juz z tym).
PiotrB pisze:
Dzoooma pisze:
Nie wydaje mi się - po wakacjach będziesz w to grał! Zakład? :)
Ja się chętnie założę :) Ach ta dusza hazardzisty ;)
Jestem w stanie założyć się z każdym kogo choć raz widziałem na jakimkolwiek turnieju :).. Ciebie nie znam...sorry :)
Ja wchodze w to. O co? Flaszke jak ostatnio? Czy moze teraz jakis bardziej meski trunek?
Wystarczy ze odpalisz sobie którykolwiek wątek z rozpiskami ETC... :D
ummm. niekotre sie sporo roznia od naszej mety. Wystarczy spojzec jakie rzeczy tam sa.
Nawet jesli balansu nie bedzie, to ETC weźmie to na warsztat,
jestem tu takze w stanie sie zalozyc, ze tak sie nie stanie.

Awatar użytkownika
Hoax
Masakrator
Posty: 2008
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hoax »

Czuję się, jakbym miał jakoś solidnie zofftopować, ale w sumie zgodnie z tytułem wątku więc zaryzykuję.
Zagrałem dzisiaj 2 gry w AoS.

Ustaliliśmy że zagramy jeden batalion (to co na końcu warscrolli) i do tego jakiś 1 warscroll w granicach rozsądku.
Ja w ramach batalionu miałem unit stormverminów (30), 3 weapon teamy, 3 unity clanratów (35) i warlorda. Do tego dobrałem abomkę.
Przeciwnik unit skinków (30), unit czy dwa kameleonów (10), unit saurusów (15), unit ripków (4) i skink priesta.

Uznałem, że to, że dostanę na twarz Sudden Death jest pewne, więc postanowiłem być sprytny i jako 3 weapon teamy wziąć 3 wykopywaczki.
Wystawiłem więc normalnie unit stormów, warlorda i abomkę - na środku, centralnie, bez kombinacji. Reszta się miała dopiero wykopać.
Przeciwnik też nie cudował, wszystko w środku, tylko kameleony zakopane.

Zacząłem.
Wszystkim zajechałem jak się dało, 2 z 3 unitów się wykopało (na 2+ od pierwszej tury), więc już na początku przeciwnik był okrążony. Strzelania brak, więc oddałem turę.

Kameleony się wykopały, obstrzeliły abomkę (4w, 2 potem wyleczyłem), saurusy zaszarżowały w jeden wykopany unit, skinki obstrzeliły i zaszarżowały w drugi, ripki nie doszarżowały do stormów.
Walki oczywiście bez rozstrzygnięcia. Co ciekawe clanraty w liczbie 20+ bijące 3+ 4+ okazały się nieźle rzezać, nieważne czy to saurusy czy to skinki.

Moja druga tura to abomka w saurusy, stormy w ripki i dokończenie combatów.

Tyle.


Postanowiliśmy rozegrać drugą grę. Jako iż duże szczurze klocki okazały się być pretty op, zmniejszyłem ich liczbę do 25 (stormy do 20), a zamiast wykopywaczek 3 ratlingi. Do tego zamiast abomy, 3 fiendy z ratlingami.
Przeciwnik wystąpił tym razem w składzie skink priest, 20 saurusów, 25 skinków, 10 kameleonów, 4 ripki i stegadon z solar enginem.

Tym razem było nieco więcej taqticue, bo musiałem wystawić się tak by nie dać sobie w 1szej turze obstrzelić nic delikatnego kameleonami. Generalnie wyszło tak, że stałem bardzo szeroko wszystkimi oddziałami, za tym weapon teamy i fiendy. Stormy flanka.
U przeciwnika środek to saurusy, priest i stedzio, skinki na flance do pestkowania stormów, na drugiej ripki.

Lizaki zaczęły - wszystko delikatnie podeszło, solar engine wbił parę ran w clanraty (battleshock w normie), kameleony z flanki od których dobrze się zastawiłem (musiał je wystawić 9" ode mnie) również parę ran na clanratach.
W mojej delikatnie podszedłem wszystkim, żeby za jakiś czas połapać zasięgi. Inba zaczęła się, jak się okazało, że będę miał turę drugi raz pod rząd i zasięgi już elegancko połapałem. Niestety kości mnie zawiodły i z łącznych 21d6 strzałów 4+ 4+ zabiłem 6 saurusów (po savach powinienem, ok 12, a wtedy też i battleshock dałby się we znaki - statystycznie powinno siąść 9 kolejnych)

W odwecie ja dostałem 2 tury pod rząd. 2 salwy z kameleonów, dwie tury CC z ripkami i 2 tury CC ze stegadonem (docenili skubańca, pochłaniał szczury jak zły) - w efekcie czego straciłem dwa unity clanratów.

Moja tura znów podwojona. 42d6 strzałów, szarże fiendów, 3cich clanratów i stormów i nie było czego z lizaków zbierać. Zostały jeszcze co prawda skinki, kameleony i generał, ale nie dogrywaliśmy już do końca, bo nie starczyło nam czasu. Do bicia i tak nie było już nic, a ja miałem całkiem sprawny unit CR, resztę stormów i nieruszone strzelanie. Fiendy do tego nieźle się biją, więc zajazd naprawdę na pełnej k... mogą robić

Wnioski i spostrzeżenia (i plusy i minusy razem):
- zbalansować armie bardzo trudno nawet jak się chce to zrobić
- wszechobecne 4+ 4+ to żal totalny
- tereny całkowicie bez sensu
- maksymalne zwarzywienie fazy ruchu (ruch a potem szarża, widzenie wszystkiego)
- kto pierwszy wklei combosa ten wygrywa (a pole do popisu jest spore)
- pile in dość kontrowersyjny
- battleshock ma wbrew pozorom dość mały wpływ, mniejszy niż się spodziewałem
- dużo przegięć, nawet wewnątrz rzeczy które brzmią rozsądnie (20 stormów i warlord to chyba będzie mój must have)
- mechanika bardzo prosta i łatwa do nauczenia się (druga bitwa zajęła nam ok godzinę)
- wymienianie się kolejnością wywraca grę do góry nogami (może są gry gdzie to się sprawdza, ale imo tutaj nie tędy droga)

Generalnie grało się całkiem przyjemnie. Gra dużo prostsza. Do piwa wydaje się być spoko, ale turnieju nie wyobrażam sobie na to zagrać. Ogromna zerojedynkowość.

Często można było usłyszeć, że na środku robi się wielka kula i CC do końca gry. Nie było tak, ale było bardzo podobnie, bowiem każdy unit i tak skończył w combacie z tym który został wystawiony naprzeciwko niego.

Generalnie myślę, że jest potencjał, że będzie dało się w to grać, jeśli tylko pojawi się czynnik wartościujący armię, oraz może jakieś scenariusze które nadawały by grze jakiś większy sens niż tylko wybijanie się nawzajem - w WFB było to o tyle ciekawe że była masa kminy jak się dopchnąć, jak odgiąć, jak dostawić, jakie makewaye, jakie challange - wszystko. Tu nie ma nic.

Kusi żeby jeszcze potestować combosy, popróbować tego i owego ale chyba jednak zostanę przy 8ed...

Amen.
Ostatnio zmieniony 7 lip 2015, o 22:48 przez Hoax, łącznie zmieniany 1 raz.

Maciek P.
Falubaz
Posty: 1234
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Maciek P. »

Fajny raport.
+1

Thx.

Awatar użytkownika
dzikki
Kretozord
Posty: 1727

Post autor: dzikki »

""A Dwarf is'n short, he is concentrated in every aspect" !"

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3443
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

Przyjrzałem się dokładniej zasadom i reszcie sytuacji. Tej gry nawet nie robili marketingowcy - oni przynajmniej sprawdziliby, czego chcą klienci. Tą grę zrobili księgowi.
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Awatar użytkownika
Azgaroth
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3248
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Azgaroth »

Dice Shaker za 40 dolców :P

Obrazek

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

HOAX thx za raporcik, to trochę powiększa nam wiedzę o tym jak bitka może wyglądać. Sam jutro toczę, wstępnie wood elves vs kraśki. Przy okazji uda nam się sprawdzić maszyny, pancerz, może potworki jak kolega weźmie.
MI się wydaje - nie sprawdzałem wszystkich armii - że GW sobie troszkę wymyśliło, że jak uprości walkę to prawdopodobnie nawet klocki goblinów będą starały się walczyć z kraśkami.
To co strzelało, nadal będzie próbowało odchodzić od walki i strzelać, machiny podobnie. Różnica jest w tym fakcie, że zawsze ktoś piźnie i ci może model zabić. Sajonara inicjatywa...Jednakże niektóre modele dostały bonus do życia...

Awatar użytkownika
Martin von Carstein
Kradziej
Posty: 947

Post autor: Martin von Carstein »

http://www.escapistmagazine.com/article ... razy-Rules

To może małe podsumowanie GW kpin z graczy... trudno się nie zgodzić z tym iż to gra "do piwka". Robić takie rzeczy na trzeźwo...

Awatar użytkownika
Kuros
Falubaz
Posty: 1470
Lokalizacja: białobrzegi/grójec/radom

Post autor: Kuros »

a ja się tak zapytam na szybko to jest 9ed czy dodatek?

dagreenboy
Wałkarz
Posty: 96

Post autor: dagreenboy »

Obrazek
Obrazek
Obrazek

dagreenboy
Wałkarz
Posty: 96

Post autor: dagreenboy »

Kuros pisze:a ja się tak zapytam na szybko to jest 9ed czy dodatek?
Można powiedzieć że 9 tylko wydana/zrobiona od nowa na innym enginie ;)

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Kuros pisze:a ja się tak zapytam na szybko to jest 9ed czy dodatek?
To nie jest 9 edycja. Nowy system i świat.
Mordheim czy warmaster miałyby dużo więcej wspólnego z 9 ed. niż AoS ;P
Ponieważ widać, że pakują w to dużo zasobów to produkt z kategorii lotr.
Obstawiam, że produkt wypłynie dużo słabiej niż lotr (nie ma gier ani filmów promujących ten system).
Oczywiście reklamują AoS jako: Warhammer - Age of Sigmar, ale słowo Warhammer to pułapka i zagrywka marketingowa.
Jak AoS zakończy się klapą, to może kiedyś GW reaktywuje 9 edycję WFB.
Jak AoS zakończy się sukcesem to WH40k czeka czas "fajnych" zmian ;P.

Awatar użytkownika
GenomCrusher
Plankton
Posty: 4

Post autor: GenomCrusher »

dagreenboy pisze:
Kuros pisze:a ja się tak zapytam na szybko to jest 9ed czy dodatek?
Można powiedzieć że 9 tylko wydana/zrobiona od nowa na innym enginie ;)

No way. To jest kompletnie inna gra, która używa nazwy i armii w WFB jako ciagłości marketingowej.
Nawet Stary Świat "pękli" bo już się nie sprzedawał i przenieśli wszystko na inne planety.
Obrazek

Awatar użytkownika
syrius
Chuck Norris
Posty: 572
Lokalizacja: Bastion

Post autor: syrius »

Raczej GW nie podjęło decyzji bez powodu. Prawdopodobnie wcześniej wykonali badanie rynkowe, z którego musiało wynikać, że w krajach największego przychodu, oczekuje się debilnie prostego systemu, bez nacisku na zasady, skupiającego się głównie na aspekcie hobbystycznym itd.
Jestem w stanie nawet przypuszczać, że ten produkt za granicą będzie się dobrze sprzedawał (wśród klientów w wieku 10-16 lat ;) ). Jakim % są starzy gracze i jaki % kupna dokonują (to jest pewnie odpowiedzią na decyzje GW).

Awatar użytkownika
jachu_ka
Chuck Norris
Posty: 497
Lokalizacja: Bray, Eire

Post autor: jachu_ka »

syrius pisze:Jestem w stanie nawet przypuszczać, że ten produkt za granicą będzie się dobrze sprzedawał (wśród klientów w wieku 10-16 lat ;) ).
A ze dzicioki maja ograniczona ilosc kieszonkowego, to nie warto zrazac do AoS ich starych. ;)
http://www.belloflostsouls.net/2015/07/ ... right.html

BTW, meczylo mnie to dlugo, ale juz wiem kogo przypominaja mi te zlote pajace: Swietlistych z ksiazek Brandona Sandersona.
marchef w butonierce

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

syrius pisze:Raczej GW nie podjęło decyzji bez powodu. Prawdopodobnie wcześniej wykonali badanie rynkowe, z którego musiało wynikać, że w krajach największego przychodu, oczekuje się debilnie prostego systemu, bez nacisku na zasady, skupiającego się głównie na aspekcie hobbystycznym itd.
Jestem w stanie nawet przypuszczać, że ten produkt za granicą będzie się dobrze sprzedawał (wśród klientów w wieku 10-16 lat ). Jakim % są starzy gracze i jaki % kupna dokonują (to jest pewnie odpowiedzią na decyzje GW).
Pytanie jak lotr miał się do Warhammera, a jak AoS będzie się miało do lotra w kwestiach przychodów ;P
Jakbym miał wybierać między lotrem a AoS - to wybrałbym lotra.
Nie wiem jak wyglądały te "badania rybku" wykonane przez GW, ale raczej AoS z uwagi na wypuszczenie figurek w klimatach umba marines skierowany jest do graczy WH40k. Pozostałe frakcje i oddziały również będą machać do graczy Wh40k.
Aczkolwiek z pewnością GW testuje popyt na "debilnie prosty system". Ciężko temu kibicować, bo w przypadku ogromnego sukcesu, "nie-debilne" systemy staną się jakąś niszą w niszy ;P.
Ponadto planszówki mają dużo lepiej zaprojektowane zasady od AoS, a są bardziej złożone.
Ostatnio zmieniony 8 lip 2015, o 10:16 przez Kal_Torak, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Naviedzony
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6354

Post autor: Naviedzony »

Nie. Nie istnieje Warhammer bez Slaanesha.

Awatar użytkownika
trikk
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3900
Lokalizacja: Malifaux

Post autor: trikk »

GW chyba nie ogarnęło, że ma masę konkurencji, która jednak bardziej się stara, i powoli pozycja "Lidera rynku" się rozmywa.

Mam nadzieję, że padną i kupi ich ktoś ogarnięty, bo tyle potencjału się marnuje ;)
Release the Przemcio!

Zablokowany