
Przykładowy scenariusz. Boję się tylko, że te scenariusze będą przygotowane głównie pod nowe armie (jak Ci młotkowcy Sigmara czy Khorne Goretide)...
no nie całkiem bo AoS tez straszliwie się dłuży tylko nie na strategii jak w wfb a na turlamiu kostkamiWujek Fester pisze:Wyższość graczy AoS nad graczami w battla: " ile zagraliście bitew w 3 godziny? jedną? phi a my 16cie!!! "Bearded Unclean 'Un pisze:Tych pierwszych 8 scenariuszy bedzie prawdopodobnie bardzo prostych, bo sa tylko dla jednostek ze startera. To jak granie w wfb na 500pkt
Całkowita zgoda - myśmy też dzisiaj pograliSasomir pisze:Właśnie skończyłem grać pierwszą bitwę w AoS. Wrażenia, umiarkowanie pozytywne, poniżej.
Gra - Emp vs Sk stół 48x48 dużo terenu
5 scrolli w tym 1 bohater, jeden monster lub maszyna, rozmiary oddziałów w granicach rozsądku (ok. 20 woundów)
Ja miałem:
War Altar (generał)
Hellblaster
20x handgunners
20x Gretswords
10x Knightly Orders
Przeciwnik miał:
Bohater BSB (generał)
Abominację
10x Jezzaile
20x plague monks
6x stormfiends (tu trochę babol, bo nie policzyliśmy woundów) - 3 ratlingi, 3 katapulty
Ważna informacja - olaliśmy losową kolejność tury, bo jest głupia.
Bitwa trwała 5 pełnych tur, zakończyła się śmiercią wszystkiego poza 5 stormfiendami i szczurzym bsb na chyba ostatniej ranie. Gra była zagrana na szybko i bez wielkiego pomyślunku, ALE:
- nie zrobił nam się wielki blob na środku stołu
- gra była do końca wyrównana
Wnioski na + gra jest bardzo fajna do grania domowego, zwłaszcza fluffowych gier ze scenariuszem. Ogromne znaczenie ma rozmieszczenie oddziałów i bohaterów - ich umiejętności i dawanie odporności na test bravery są bardzo ważne. Piechota rządzi i dominuje - 20 greatswordów + waraltar to maszynka do mięsa. Maszyny i bohaterowie schodzą na 2 plan. Ale bez bohaterów i bonusów, każdy klocek spada strasznie szybko od battleshocku.
Wnioski na - Losowa kolejność tury jest durna. Brak zasad do podstawek przeszkadza, nie jakoś bardzo, ale jednak. No i zasady specjalne - jest ich pierdylion, bez wydrukowanych warscrolli (tylko tych potrzebnych) nie da się grać.
Ogólnie bardzo pozytywnie i przyjemnie, obu stronom się podobało.
Nie jest, bo "whence" znaczy "from where". "From whence" to tyle co "from from where".Bearded Unclean 'Un pisze:Jako archaizm, "from whence" jest jak najbardziej ok. Dziś ta konstrukcja jest niepoprawna.
Te scenariusze powyżej to są chyba właśnie z książki "starterowej". W tej większej za 210 zł mają być inne-DE- pisze: Teraz bardziej na temat - scenariusze w ksiazce za 210 zl do figurek ze startera...A w ostatnim scenariuszu armia wyglada tak, ze wystawia sie starter plus cokolwiek sie chce. No rzeczywiscie, to nam scenariusze zbalansowaly gre.
Bzdurki gadasz, mocium panie. To, że fraza jest logicznie reduntantna, nie znaczy że jest błędna. To jest od wieków obecne wyrażenie, w obu formach, obie są poprawne. Chyba, że wiesz lepiej nie tylko od Szekspira, ale i od Hobbesa czy Waldo Emersona?-DE- pisze:Nie jest, bo "whence" znaczy "from where". "From whence" to tyle co "from from where".Bearded Unclean 'Un pisze:Jako archaizm, "from whence" jest jak najbardziej ok. Dziś ta konstrukcja jest niepoprawna.
Czesty blad wsrod nasladowcow Szekspira, ktory zreszta tez go popelnial.