

Imperium:
Wydaje mi się, że nowe zasady przy Generale służą głównie do przepychania Helblastera (ew. z inżynierem) do strzału w 1 turze, tudzież innych numerów z maszynkami (jestem na górce - jestem za górką). Niby ok, ale proponowałbym pójść w innym kierunku i dać mu np. rozdawanie Hold the line w 12". Mocne ale nie turbo-mocne a chłopak poza tym jest gorszą wersją Arcylektora.
Łowca Czarownic przeżył ostry atak zasad specjalnych

Zmiany kosztów gryfa i przedmiot +1 S/T/WS - super.
Akurat w przypadku maga lorda imperium wózki jako wierzchowce można było wycenić jeszcze taniej. Ta kombinacja jest naprawdę sporo gorsza niż jej składowe.
Zmiany w kosztach piechoty i jazdy spoko, poza podrożeniem upgrade do IC. Imperialna kawaleria służy w zasadzie wyłącznie do wożenia bohaterów. Ws4 A1 powodują, że różnica między S3 a S4 nie ma większego znaczenia. Można im podrożyć sztandarowego, bo to w gruncie rzeczy jedyny powód wykupienia tego bonusu.
Maszyny wg mnie są za drogie. Mortar i helstorm mają mało zastosowań, helblaster ma wiele wad, szczególnie w porównaniu do organek a armata to jedyna sensowna odpowiedź imperium na większość mocnych bohaterów i potworów. Do tego każda z tych jednostek składa się w 1 turę walki i całkiem łatwo spada od pestek. Szczególnie w przypadku działa sugeruję raczej przeniesienie do Rare zamiast podrażania.
Hurricanum i Luminark, bez względu na to, co wyciągał z nich Tore

Ogry:
Zmiany w kotkach były konieczne, nie ma co do tego wątpliwości.
Zmiany w przedmiotach i imionach całkiem fajne. Rozważ proszę, żeby Longstrider dawał swiftstride zamiast +2Mv. Pojawiają się wtedy fajne (i wg mnie potrzebne) komba. Obawiam się też, że Tenderiser wróci jako no-brainer na Tyranie.
Co od bohaterów to wierzchowiec pod Tyrana był bardzo potrzebny. Voice of the Maw jest fajnym pomysłem zabitym przez koszt z czapki. To w końcu tylko jeden czar więc można liczyć co najwyżej na sygnaturkę. Z Golgfagiem pojechałeś na całego

W corach przyszły potrzebne zmiany - zwykłe ogry nie są w żaden sposób przegięte a ich nowy koszt pozwala myśleć o dużych oddziałach, gnoblary słusznie są 20+ (choć raczej za 2 pkt wtedy, są najsłabszą jednostką w grze). Gorger przy takim koszcie jest interesującą opcją, zapchanie tym corów nie ma sensu i tak a przynajmniej jeden powinien się teraz pojawić. Leadbelcherów tu brakowało, choć nadal są ciut za drodzy, szczególnie przy potanieniu bazowych ogrów. Natomiast ironi byli całkiem ok za 43 pkt. Obniżka do 36 nie ma sensu. Może tak 40 choć?
Yheete jak najbardziej za 30 pkt. W końcu to ciągle T4 W3 Ld7.
Natomiast z Ludojadami pojechałeś niestety. Przy koszcie 75 pkt za model z T4 W3 mogłeś po prostu skasować opcję 2 pistoletów. Szczególnie, że jeden pistolet kosztuje dalej tanio. Wydaje mi się, że tu dobrym rozwiązaniem byłoby zbicie kosztu maneaterów do 40 przy zachowaniu starych kosztów broni. Haczykiem byłoby kazać płacić im za wybierane opcje zasad specjalnych i wycenić np. snajpera na 5 pkt i poison na 10. Przycięcie kombosa równie skuteczne a nagle pojawia się więcej sensownych opcji.
Stonehorn i Thundertusk nadal za drogie. Problemem tego pierwszego jest to, że ma wygar taki jak dwa mourny ale jest wolniejszy i ma frenzy. Powinien więc kosztować tyle, co dwa doposażone mournfangi, max 160 pkt. Ten drugi z kolei po prostu nic takiego nie robi, ani nie strzela skutecznie ani się nie bije. Używałem go na turniejach i wg mnie jest warty max 150 pkt, nawet z zastosowaną zmianą zasad.
Scrapa drogawa, w końcu to gorsza klopa (bo nie ma S9 d6W) bez jakichś większych bonusuów.
Ironblaster z kolei wyceniony w kosmos. 170 to był żart ale 255 to podobna przeginka. Okolice 200-220 wydają się optymalne. Można też zabrać mu re-roll kostki bounce.
Chyba tyle, mam nadzieję, że się przyda. Ogólnie dosyć interesujące efekty pracy choć przy ograch to trochę armia napisana na nowo jeżeli chodzi o styl gry - nie wiem, czy mogę pochwalić.
Maciek